Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość elllaa 228

mój chłopak jest moim sąsiadem..

Polecane posty

Gość elllaa 228
i mówisz o szanowaniu się, on mnie od siebie o 5tej rano nie wygania, gdyby tak było to bym mu podziękowała raczej za takie sypianie, po prostu sytuacja mnie do tego zmusza że nie mogę zostać na dłużej.. cały czas mi mówi że chce żebym już u niego była na stałe ( nie będę dopóki nie skończę studiować) , więc chociaż na trochę bym chciała być... tak samo w wakacje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elllaa 228
i zauważ że chłopak ma praktycznie 30 lat, nic dziwnego że chciałby już mieć kogoś w domu bardziej na stałe.. zresztą cały czas mi to mówi i ja go rozumiem.. ja o niczym innym nie marzę no ale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za miesiac
ja zawsze wracalam, niz bym miala sluchac pierdoletow od rodzicow, wracam majac 28 lat, juz sie przyzwyczailam i mam to w nosie, on mieszka z matką i ojcem, a ja nie bede w nocy do kibla isc w jego koszulce, i natykac sie na mame, GDYBY MIAL SWOJE MIESZKANIE W DUZYM MIESCIE,NAJPRAWDOPODOBNIEJ BYM TAM NOCOWALA 30 RAZY NA 30 DNI W MIESIACU poniewaz mieszka z rodzicami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elllaa 228
on mieszka sam.. w piz** znowu nie śpię :( wszystko przez tę sytuację..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elllaa 228
możecie pisać całą noc, na pewno odpiszę bo nie będę gnić :O 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elllaa 228
a czy uważacie że to że chciałabym z nim mieszkać to przejaw braku szacunku do rodziców :O ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ikekeke
bon jovi - it's my life :) podejmij decyzje 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smrodek
ja mam taki sam prpblem z tata ;) jest chorobliwie zazdrosny i nie uznaje "nocek", a mam już 23 lata ;) musze czekac az bede mogla sie wyprowadzic zebym mogla normalnie zyc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elllaa 228
smrodek , ale ja z nimi nie mieszkam... ikekeke dzieki za piosenke, czesto slucham ale nie pomaga :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ka-tie
A na studiach kto Cię utrzymuje?? Jeżeli rodzice to radzę się zastanowić nad "postawieniem" sie rodzicom bo będzie problem i potem lament bo zakrecili kurek z kasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elllaa 228
kurka nie zakreca, o to akurat sie nie martwie, zrobia wszystko zebym te studia skonczyla, w koncu tak bardzo tego chcieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malwaaaaaa
Odezwały si.e gimnazjalistki rozwydrzone!!! Utrzymują Cię rodzice więc ja bym Cie na zbity pysk wywaliła na miejscu twoich rodziców wywaliła jakbyś "tylko zawitała" Pieniądze na benzynę dostajesz od rodziców??to przyjeżdżasz do niech a nie za czyjąś kase sobie szaleć!!do roboty gówniaro a nie...w dupie sie poprzewracało!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elllaa 228
gdybym tylko zawitala?! a co myslisz ze jak u nich jestem co caly czas siedze w chalupie? na sile mn ie wyganiaja !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malwaaaaaa
Aha czyli spełniasz marzenia rodziców...dają kasę bo chcą żebym skończyła studia... współczuję głupich rodziców bo do granic możliwości rozbestwiona jesteś!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elllaa 228
i czemu inne moga mieszkac z chlopakami a ja nie ? nie mam tego szczescia ze mam factea w tym samym miescie co studiuje i nie moge z nim mieszkac.. pieniadze dostaje na siebie i nie mowia mi co mam z nimi robic, moglabym je rownie dobrze przechlac/ przecpac /przepalic i wtedy by bylo lepiej prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elllaa 228
tak, spelniam i zawsze spelnialam! dlatego chcialabym teraz siebie uszczesliwic ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziiss
oboze ale masz dziwnoa rodzine :D ja bym juz im dawno powiedziala ze mam 21 nie 12 i ze zyc za mnie nie beda wiec niech i mi zycia nie ukladaja. Ja mam 19 lat i mam wiecej swobody i zaufania ze strony rodzicow niz ty. Wlasciwie to nie ma ze czegos nie moge. Wsolczuje pogadaj z rodzicami i wyjasnij im to i owo niech dotrze wreszcie do nich ze milosc nie wybiera i ze jak im nie pasuje on to niech to zachowaja dla siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malwaaaaaa
ale przyjeżdżasz do rodziców nie do faceta.... ja jak studiowałam też przyjeżdżałam na weekend...i wychodziłam ze znajomymi...ale przyjeżdżałam do nich.... najgorsze jest jak się gównażeria w dorosłe zycie chce bawić... A rady typu psotaw się masz swoje lata - przepraszam ale to można powiedzieć do osoby, która sama się utrzymuje a nie w takiej sytuacji....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ka-tie
Ale jak się wkurzą to mogą to zrobić, czytałam że są bardzo niezadowoleni jak chcesz iść na noc do swojego faceta. Powiem Ci że mam bardzo podobną sytuację, mój narzeczony mieszka w tej samej miejscowosci co moja babcia i jest problem jak chce jechac do niego na weekend bo przeciez mam babcie i moge jechac do babci na weekend, a jak on do mnie przyjeżdza to nie ma problemu, tu bardziej chodzi o babcie niz o rodziców bo oni sie jako tako nie sprzeciwiaja, wiem że to strasznie denerwujące, jesteśmy razem 5 lat, od maja zeszłego roku jesteśmy zaręczeni a tu takie cyrki, ale w tym roku w październiku juz na dobre zamieszkaliśmy razem, ja pracuje, on też pracuje i jest super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elllaa 228
co ty nie powiesz, a co ma utrzymywanie sie do doroslosci ? znam 30 letnich ludzi ktorym rodzice dokladaja do mieszkania!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malwaaaaaa
ale się uśmiałam:))))) chcę siebie uszczęśliwić:)))) i co z tego że ma 21 lat????a sama się utrzymuje, że może się stawiać..a w takiej sytuacji???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elllaa 228
i ja jestem gownarzeria? to czemu madrzy rodzice w tym wieku zabawili sie w dorosle zycie i wzieli slub?! i nie zaluja !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malwaaaaaa
to nie są dorośli ludzie.... chyba ze wstydu bym sie spaliła gdybym miała brać kase od rodziców w wieku 30 lat...na mieszkanie... dorosły człowiek...to człowiek odpowiedzialny....a odpowiedzialny to dbający sam o swoje potrzebya, taki który sam załatwia ciążące na nim obowiązki... i kropka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elllaa 228
gownazeria jak kolwiek sie to pisze, nawet nie znam takiego dennego slowa, wiec ok bede dalej sie przed nimi ukrywac bo to co ze dajesz dupy ,nikt nie widzi :O 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elllaa 228
malwa a co w tym smiesznego? to ze sie sama nie utrzymuje to znaczy ze nie mam prawa do szczescia? a moze powinnam stracic dziewictwo jak juz bede 'na swoim ' ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malwaaaaaa
Z tego co poczytałam to jego rodzice tez są na nie... Nikt nie powiedział, że rodzice są mądrzy...poza tym jednym wychodzi innym nie... zamieszkajcie razem, utrzymujcie sie sami...zobaczycie co to za miód

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elllaa 228
powiedzialam ze nie chce do konca z nim mieszkac, mieszkanie raz w tygodniu i weekend to co innego, bylby w innym miesci to na pewno by nie mieli pretensji ze nie jestem u nich na weekend tylko pojechalam do niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smrodek
i to jest wlasnie glowny problem - przez studiowanie wszystko jest "rozregulowane", kiedys 23 letni czlowiek mieszkal juz sam, mial prace i ju zmogl sobie mieszkac z nazeczona/żoną. teraz 24-25 latek dopiero konczy studia, a pragnienie "uwonienia sie" pojawie sie wczesniej... 23 czlowiek, to juz dorosla osoba, ktora studiujac moze tez pracowac i dokladac sie do budzetu domowego, niczego juz z niego nie ciągnąc, wiec dlaczego bedac w wieloletnim zwiazku nei moza sypiac u 2giej polowki? Nie wiem co bym zrobila na Twoim miejscu. Chyba poczakalabym do konca studiów i wtedy sie od razu do niego wprowadzila juz na stale (nie na weekendy) do tej pory rob tak jak chca rodzice, ale przyjezdzaj rzadziej - niech on czesciej przyjezdza do Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elllaa 228
tak tez sa na nie, ale on mimo tego chce ze mna byc i to tez byl jego pomysl zebym byla u niego w weekend, nie wciskam dupy na sile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ka-tie
Malwaaaaaa ma rację, jesteś na utrzymaniu rodziców i wtedy bedziesz miała cokolwiek do gadania jak zaczniesz sie sama utrzymywac, bo jak na razie to oni Tobie daja kase, mnie by bylo wstyd przyjechac do rodzinnego miasta i isc do faceta a do rodzicow wstapic na kawe i po kase, bo przeciez Cie utrzymuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×