Miło było...

"nie zmąci mej radości żaden cień" Nie boję się cieni. Wszak one świadczą, że gdzieś w pobliżu znajduje się światło. :)

"idę, bo mnie ponosi" wróciłem, bo mi dupa zmarzła :(

lajf is brutal end ful of zasackas

dzięki że przypomniałeś mi tę piosenkę :) taki fajny post natrzaskałam z odpowiedzią, dlaczego tyle postów i o czym to może świadczyć i .... mi sygnał przerwało :(

".....wróciłem, bo mi d**a zmarzła..." O masz, a głowę bym dała, że gentelmani nie posiadają w.w. części ciała ;)

Policzyłem zgrubnie... Te moje 8 postów odpowiada ponad 50 wpisom pod zaczernionym nickiem. Czy bardzo się mylę jeżeli rzeczone 44,5 tys postów przeliczę na 250 tys wpisów?

Miło było, niestety muszę się udać w celu gdyż ponieważ..... Pa ;)

Wow ... nie mam pojęcia ile to jest, ale z pewnością porażająca liczba :) Zła i Mądri, wybaczcie, ale muszę śmignąć do obowiązków co prawda dodatkowych, nieprzewidzianych, ale... może być z tego dodatkowa kasa, więc... ;) jakby co, to proszę czekać i tęsknić oczywiście z wzajemnością ;) Buźka łobuziaki:)

"gentelmani nie posiadają w.w. części ciała" Ponieważ jestem dżentelmenem, to oczywiście NIE POSIADAM. ...no chyba, że mi zmarznie.... ;) Pa

policzyłeś źle- licznik postów przekręca się co jakiś czas więc 44,5 coś tam tyś odpowiada dokładnie tej liczbie :( :P tak swoją drogą powiedz mi ( a jak masz mętnie się tłumaczyć to nie mów:) ) jak twoje pierdolenie o tym, że nie ważne jest kto napisał jakieś słowa ale ich sens ma się do waszego pierniczenia i domysłów o mnie, sforze, liczbie postów itd, itp i na jakiego groma ci to wszystko potrzebne bo nadzieja to wiem lubi to ona w zasadzie na kafe istnieje tylko dla nas i gratulacje dla nadziei doczekała się jednak dokładnej kopii topiku marki topik:)

ike, dzięki za wyjaśnienie jak funkcjonuje ten licznik. Mam jeszcze jedno pytanie. Jak się kasuje jakiś temat, to czy licznik koryguje ilość postów? "jak twoje pie**olenie o tym, że nie ważne jest kto napisał jakieś słowa ale ich sens ma się do waszego pierniczenia i domysłów o mnie, sforze, liczbie postów itd, itp" Otóż, mam takie podejrzenie, że mniej więcej tak jak reakcja pewnego małego człowieczka, na mało kulturalne zachowanie pewnego osiłka. Akcja może wywołać reakcję (co nie znaczy, że musi). Reakcja nawet nie musi być adekwatna do zastosowanych przez atakującego środków. Mówiąc krótko, lepiej (tak na wszelki wypadek) zachowywać się POPRAWNIE. SZANUJMY SIĘ, nie tylko dlatego, że ktoś na inwektywę może odpowiedzieć nożem w plecy. "na jakiego groma ci to wszystko potrzebne" - myślę, że chyba to polubiłem. Jeżeli masz jeszcze jakieś pytania do mnie to niewykluczone, że spróbuję Ci na nie odpowiedzieć. Pozdrawiam M.

podobno się kasuje a co do reszty nie doczytałeś tego co napisałam w nawiasie:)

wyżej niż gołębica. Ike - szkoda Twojej inteligencji na polemizowanie z Panem M.

",,,,Ike - szkoda Twojej inteligencji ....." :D:D:D:D:D piękne :D

Mądi, poproszę jeszcze raz jeśli można:-) Ech, jak dzieci :-D

:) ".....Nie zmąci mej Radości żaden cień ........ Co za dzień!..." :)

"nie ważne jest kto napisał jakieś słowa ale ich sens" - do czasu. Kiedy interlokutor wprowadza do dyskusji argumenty typu "jesteś idiotą" to może tak się zdarzyć (chociaż oczywiście nie musi), że odpowiadam "jesteś nieźle pojebana". Niekoniecznie muszą padać dosłownie takie słowa; czasem mają formę "waszego pierniczenia i domysłów o mnie" ze wskazaniem przykładu DLACZEGO pierniczący tak uważa. Jeżeli nadal uważasz, że nie doczytałem tego co piszesz w nawiasie, to spróbuję jeszcze inaczej. Jeżeli bywałaś na lekcjach fizyki to powinnaś wiedzieć, że AKCJA=REAKCJA. To taka teoretycznie "nabyta wiedza". W życiu przekonujesz się, że nic nie jest takie jak w teorii. Wielokrotnie podejmujesz AKCJE, na które nie ma żadnej REAKCJI. I nagle coś Ci się przydarza niespodziewanego. AKCJA np "szmatą" doczekała się REAKCJI np maczugą. Ale dziwy...... Pozdrawiam M.

... łaj di di di baj baj ;)

Paradoksalnie dzięki warunkom atmosferycznym mam czas na wypicie kawy. Chwilowo mam również święty spokój. Natura czasem nieoczekiwanie przychodzi z pomocą :-) Wesołku

I nagle coś Ci się przydarza niespodziewanego. AKCJA np "szmatą" doczekała się REAKCJI np maczugą. Przypomniała mi się pewna "akcja" z etatowym rozbieraczem, który straszył dziewczyny w parku. Pewnego listopadowego wieczoru tak mnie wystraszył, a raczej rozsierdził swym widokiem, że bez chwili namysłu połamałam na nim parasol i uciekłam. Do tej pory dziwi mnie moja reakcja, a co by było , gdybym dysponowała inną bronią ? Pewnie by mnie zamknęli :P

cześć :)

Cześć, Nadziejo. Dzisiaj wpadł mi w oko pewien tekst. " Powiedz mi - a zapomnę, Pokaż - a zapamiętam, Pozwól mi wziąć udział - a zrozumiem"

Freinet .... dość modny ostatnio facet.... znaczy Celestyn Freinet :) a dlaczego Ci się to skojarzyło właśnie teraz?

"Do tej pory dziwi mnie moja reakcja...." haha... przypomniał mi się pewien program Drzyzgi.. jak dziewczyna zareagowała na takiego macho ;) ".... łeee.... facet.... itd.... /albo nie napiszę ... bo podejrzewam jakąś prowo.... -bo dlaczego Ci się akurat teraz Zła... przypomnial ten płaszczowy epizod?/

Nadziejo, to proste :-) Dziewczyny wiały gdzie pieprz rośnie, dałabym sobie rękę uciąć, że ja też tak zrobię. Chyba uznałam, że najlepszą obroną będzie atak. To było w czasach licealnych, dzisiaj koleś pewnie usłyszałby komentarz na temat swoich "wymiarów" albo coś w ten deseń. Chociaż nie jestem taka pewna - podobno w sytuacji, gdy są wyśmiewani robią się bardzo agresywni, więc należałoby raczej udać, że się nic nie widzi i pójść dalej, po czym powiadomić policję:P

no coś w tym jest, że wyśmiewanie budzi niekiedy atak agresji .... i to nie tylko u takich osobników ... ale nie wiem dlaczego akurat dzisiaj taki temat .... a ja dzisiaj jadę do mechaniiiiiiikaaa :) będzie się działo ..... ;)

będzie się działo .... ;) może.... :) jak sołtys drogi nie odśnieżył, to może być nawet ciekawie :D

Prościej rzecz ujmując: facet mnie wkurwił swoim zachowaniem, więc mu przyłożyłam.Tyle.

Nadziejo, rozumiem Twoje wątpliwości. Bez obaw, to tylko takie skojarzenie, bez żadnych negatywnych podtekstów po Twoim adresem, bo , zdaje się, o coś mnie podejrzewasz ;-)

zastępowania agresji. :)