Slub za 7 miesiecy,a on mnie poniza:(

"Nie wiem dlaczego on tak tego naduzywa. Nic dla niego nie znacze?? " zrozum dziewczyno - to nie w tym rzecz czy dla niego coś znaczysz, czy nie to już taki typ człowieka nawet jeśli cię kocha i wiele dla niego znaczysz, to nie zmieni jego zachowania, bo on już taki jest i będzie tylko gorzej, bo z czasem jeszcze ty mu spowszedniejesz, seks z tobą mu spowszednieje, wspólne życie będzie zbyt monotonne urodzisz dziecko - zacznie się masakra nie daj boże stracisz figurę nie daj boże zaczną się kłopoty - choroba dziecka, twoj brak chęci na seks, twoja zmniejszona atrakcyjność wtedy on już w ogóle będzie w nerwach a przecież ty JUŻ wiesz jaki on jest w nerwach bo teraz jest przez aplikację jak nie będzie aplikacji - powód zawsze się znajdzie jak nie prawdziwy to przez niego urojony - byle się na tobie wyżyć

Szkoda Ci tych 5 lat??A nie szkoda Ci reszty zycia z nim-jeszcze gorszych niz te 5 lat?

chyba przez kilka dni nie bede sie do niego odzywac ani odbierac tel, bo on napewno nie pofatyguje sie przejechac zeby sie ze mna spotkac. zobaczymy jak zareaguje. moze wszystko spokojnie rozejdzie sie po kosciach i bedzie mi latwiej odejsc dzieki temu....

Dziewczyno,wez sie w garsc,zacznij myslec logicznie i przede wszystkim zacznij sie szanowac

jesteś autorko beznadziejna i jeśli nic nie zmienisz to sama sobie zasłużysz na to co cię spotka i nawet nie bedę się dziwić temu fascetowi, ze tobą pomiata. Je4steś typową ofiarą, babą bluszczem a takich się nie szanuje tylko w mordę wali. Same się proszą. Taki świat

to co mam zrobic dac mu szanse pod warunkiem ze jesli sie powtorzy definitywny koniec i niech sobie robi co chce? czy od razu zakonczyc to wszystko? a moze jednak zmusic go do odwiedzenia psychologa? co radzicie

"to co mam zrobic dac mu szanse pod warunkiem ze jesli sie powtorzy definitywny koniec i niech sobie robi co chce?" a ty jestes w ogóle pełnosprawna? Czy może lekko opóźniona w rozwoju?

Psycholog nie pomoze komus,kto nie zostal nauczony szacunku do drugiego czlowieka,kto potrafi ponizac "ukochana" osobe wyzwiskami itd

Powiem wprost i wiecej juz sie nie wypowiadam -kopnij go w dupe bo zle skonczysz.

beznadziejna, nie dziwię się, że cię tak traktuje,ty jesteś stworzona na ofiarę

szkoda czasu na takie bzdury, bo faktem jest, iż jedni rodzą się cwani i zaradni a inni urodzili się by być ofiarami, równowaga musi być ;D

dziekuje wszystkim za rady. Czuje ze mam wsparcie, a to mi bardzo pomaga. Czuje sie teraz spokojna i wiem jaka mam podjac decyzje. tzn juz podjelam. mysle ze bede tu zagladac w chwilach zwatpienia. dodaliscie mi odwagi. dziekuje

a Ty martwisz sie sala i fotografem? nie zartuj sobie.

przestancie wyzywac ja od uposledzonych, to nie jest kwestia inteligencji. zobaczcie jakie problemy w zwiazkach maja ludzie, ktorych cechuje IQ na poziomie powzyej przecietnej. to jest sprawa osobowosci, emocji. ozne zjawiska zachodza w toksycznych zwiazkach. u autorki pojawia sie na teraz poczucie zakotwiczenia, za duzo zainwestowala czasu, emocji, pieniedzy i nie chce z tego rezygnowac, bo szkoda. zobaczysz jak bedzie Ci szkoda za kilka lat, jak bedzie jezdzil po Tobie jak po burej suce. masz czas, zeby wszystko przemyslec, odreagowac i pojsc w swoja strone.

Kaila ,przemysl wszystko dokladnie,to jak on cie traktuje i nie daj sie zwiesc gdy bedzie przepraszal i obiecywal Bog wie co.Chyba znasz juz go na tyle,ze wiesz ze jesli bedzie poprawa to tylko chwilowa ,prawda?Pomysl o swojej przyszlosci,przemysl to co napisaly tu dziewczyny,my patrzymy na to obiektywnie bo nie jestesmy zakochane w Twoim chlopaku;).Niektore dziewczyny podaly Ci przyklady z wlasnego zycia mowiace o tym jak zwiazki z takimi panami sie rozwijaja,tym bardziej po slubie.Na jednym czlowieku swiat sie nie konczy,radze Ci -nie chciej zaryzykowac " bo moze z wami po slubie bedzie inacze".Wiez mi,ze nie bedzie.Ale to Twoje zycie ,ja tylko mam nadzieje,ze sie otrzasniesz i spojrzysz na sprawe obiektywnie.

I daj jeszcze znac co postanowilas i jak to sie skonczylo:)

o kłopoty w związzkach, bo to sie może każdemu przytrafić chodzi o jej reakcję ofiary, o nie wykorzystywanie intelektu do tego, by ocenić sytuację, która jest oczywista wlaśnie intelekt potrzebny do tego, by nie pchać się w sytuację z gory wrożącą niepowodzenie mając pełne przesłanki nie rozumieć tego to to głupota, bo jak to inaczej określić

kochana, facetom nie stawia sie warunkow, bo i tak ich nie spelnia, chyba ze na chwile. Ty sobie po prostu przeanalizuj czy warto z nim byc. a rodzicow nie boj sie, oni chca ci pomoc. a ze budujesz w ich oczach obraz jego idealnej osoby, to nic dziwnego, ze go tak szanuja. oswiec ich smialo. zobaczysz, ze szczena im opadnie i dobrze Ci doradza, bo Ty jestes dla nich najwazniejsza, a nie jakis chloptas wyzywajacy od najgorszych ich corke.

napewno napisze. boje sie tego co bedzie, juz jest mi ciezko ale nie moge pozwolic na to zeby ktokoliwek tak mnie traktował. Nie moge miec z nim kontaktu przez jakis czas, jak to przetrzymam to dam pozniej sobie rade. Tylko jest jeden problem, on ma wiele moich ksiazek, ktore sporo kosztowaly i sa mi bardzo potrzebne a nie stac mnie aby kupic je wszystkie jeszcze raz. Nie wiem czy sie o nie zwrocic, pojechac bo on na pewno mi ich nie odwiezie?(a wtedy bedzie ciezko mi byc nieugieta)

dziewczyno, poczytaj sobie literature naukowa i dowiesz sie, ze iq owszem jest wazne, ale akurat w tych przypadkach malo istotne. tutuaj reaguje sie na innym poziomie. a kiedy do glosu dochodzi slepe zakochanie, to madrosc nie ma tu nic do rzeczy.

Poniża cię ma do tego prawo,,, tak mu sie przynajmnie wydaje bo daje ci kase kupuje ciuchy. Zastanów się po ślubie szybko się Tobą znudzi....nie zastanawiaj się i zwiewaj

a tak poza tym, to wiem ze to jest zle co on robi. Napisalam bo ostatniego czasu zauwazyłam ze poprostu sie do tego przyzwyczajam powoli i czasami zupełnie bez sensu czuje sie winna ze taki jest. Wiem ze tak nie moze byc, a chyba juz nic nie bedzie mialo na niego wplywu nawet groźba ze sie z nim rozstane. bo tego juz probowalam, jak widac bez efektow... musze byc teraz silna

ten jej gosc tez niby inteligenty,adwokat, a jego zachowanie nie wskazywaloby na wysoki poziom. jezeli jzu mowimy o jakijes inteligencji w tym przypadku, to raczej jest to INTELIGENCJA EMOCJONALNA

Kobieto, wez te ksiazki i wszystko, co u niego masz pod byle jakim pretekstem ZANIM zakomunikujesz mu swoja decyzje o rozstaniu i nie bedziesz musiala gdybac. Ty juz zachowujesz sie tak, jakby on wiedzial o Waszym rozstaniu. Zacznij myslec logicznie. Otrzasnij sie.

Jest jeszcze jeden problem, który czai się w ukryciu. W razie rozwodu mąż-adwokat puści Cię gołą i bosą pod najbliższym mostem. Albo zainstaluje Cię w psychiatryku.Tu nic nie ugrasz, cała machina prawna będzie przeciwko Tobie.

"jeden problem, on ma wiele moich ksiazek, ktore sporo kosztowaly i sa mi bardzo potrzebne a nie stac mnie aby kupic je wszystkie jeszcze raz. Nie wiem czy sie o nie zwrocic, pojechac bo on na pewno mi ich nie odwiezie?(a wtedy bedzie ciezko mi byc nieugieta)" no i? ręce opadają... nie jest w związku a już jest ofiarą, już intelekt się wyłączył nie wróży to dobrze....

"ten jej gosc tez niby inteligenty,adwokat, a jego zachowanie nie wskazywaloby na wysoki poziom. " nie sądzę, by intelekt przeszkadzał komukolwiek być totalnym chamem jedno z drugim nie zawsze idzie w parze

no to powiem ci tylko jedno napewno sie niezmieni a poslubie dojdzie do rękoczynów,ja mam podobnie tylko że mieszkamy razem tez mnie wyzywa a jestem w ciązy wychodzić za niego nie mam zamiaru jego mama o tym wie i nikt mnie nie zmusi bo jak za niego wyjde to bedzie sobie wiecej pozwalał a narazie to sie mnie pyta czy moze gdzies wyjsc albo zaprosic a puzniej juz sie pytac nie bedzie.sorry za błedy ale pisze szybko i nie mam czasu sie nad tym zastanawiać jakie u np.

on niedlugo konczy aplikacje adwokacka a ja ja zaczynam i co z tego? jednak cos w tym jest ze serce odbiera rozum. mam wrazenie ze czasami wypowiadaja sie tu osoby ktore nie maja pojecia o milosci, nigdy tego nie doswiadczyly

Po książki to możesz jechać z kimś np. z ojcem, bratem, kolegą. I nie myśl o tych latach, jak o straconych. One były dla Ciebie lekcją, a co z niej wyniesiesz - zalezy od Ciebie. Pomyśl o całym życiu, jakie możesz stracić wiążąc się z takim chamem. Trzymaj się i kopnij go w dupę mocno i dokładnie.