Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malaczarnaaaa

CHCIALBY KTOS PIESKA MIESZAŃCA?

Polecane posty

psiapara noo w sumie tak, można to dolączyć do reszty jak najbardziej :) brak slów tytul tematu byl inny ale nikt nie będzie bagatelizowal jej nieodpowiedzialności. Jak takie przypadki się ignoruje to potem tylko tego coraz więcej. OK co się już stalo to się nie odstanie ALE nie wiele sądzę o osobie która na forum pisze "chcialby ktos pieska mieszanca?" to mi się kojarzy z rozdawaniem cukierków na targowisku :o tak się szuka dobrego wlaściciela dla psa? Napisala, że chce się wybrać na targ i co tam może będą same "dobre ręce"? Jakim cudem ta dziewczyna będzie mogla mieć pewność, że oddaje psa odpowiedzialnej osobie? Która się nim zaopiekuje nawet jeśli okaże się że przez glupotę tej rozmnażaczki pies będzie chorowal i cierpial cale życie? Skąd ma mieć pewność, że psy nie wylądują na ulicy, nie będą bite i glodzone w przyszlości? Że zostaną wysterylizowane/wykastrowane? Bo jak zostaną dopuszczone to wszystko się toczy dalej a co za wnukami po swojej suce też będzie latać i pilnować "żeby trafily w dobre ręce". Niestety ale bardzo, bardzo duże jest teraz prawdopodobieństwo, że któryś z tych psów będzie chory, spaczony, że których trafi do schroniska czy na ulicę. Niestety taka jest prawda i nie ma co przed nią się chować tylko jak się narobilo tego to spojrzeć prawdzie w oczy i ponieść konsekwencje. Niech teraz zaszczepi szczeniaki, pozaklada im książeczki zdrowia, niech prześwietli suce stawy i w jeżeli jest coś nie tak poinformuje o tym przyszlych wlaścicieli już w dniu zakupu, że prawdopodobnie ich pupila czeka dysplazja. Niech napisze jak ma zamiar dopilnować "dobrych rąk" przyszlego wlaściciela, żeby się okazaly dobre nie tylko przy odbiorze ale przez następne 15 czy więcej lat. Bo mnie to ciekawi najbardziej skoro tak się zarzeka, że da tylko dobrym ludziom...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzynk bząk
mysia idiotko. dziewczyna nawet slowa nie napisala skad ma te psy, a ty juz na nia naskoczylas, ze rozmnozyla specjalnie kundelki :o lecz sie dziewczyno masz jakiegos pierdolca juz :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisala "przez MOJE 3 kundelki schroniska sie nie przepelnia - gwarantuje" dlatego się pytam jak ona to może zagwarantować? Jak może temu zapobiec? Ja najeżdżam czy to na mnie najeżdżano? Może i się denerwuję jak widzę tą glupotę, bo jestem przewrażliwiona na tym punkcie - ok ale nie wyzywam od: poyebanych, popier..., że nie biorę kundla bo by mi się znudzil i wiele, wiele więcej :D najlepiej kogoś wyzwać, że nie ma racji, że rozwala temat, bo się wymądrza ale to nie sztuka. Sztuką jest podać kontraargumenty a najlepszą obroną jest przecież atak :D Można przecież pisać normalnie, podawać swoje argumenty i powody, dzielić się z innymi swoim zdaniem - kulturalnie. Jeden drugiemu może przyznać w czymś rację i wyjdzie z tego przydatna dla innych dyskusja. Natomiast większość rozmów na kafe kończy się wyzwiskami z drugiej strony, totalnym oporem i w ogóle egoizmem. Każdy chce być najmądrzejszy, każdy myśli, że tylko on ma rację wszyscy inni się mylą. Może i piszę czasami chamsko ale inaczej do niektórych ludzi nie dociera. Chętnie porozmawialabym NORMALNIE o poglądach, uwierz. Jak ktoś kogo posta ledwie przeczytam w internecie wyskakuje mi z moim życiorysem, że jestem wyrodna i lubię tylko rasowe psy albo że to ja produkuję psy to jak tu normalnie pogadać? Już się zastanawialam kurcze, skąd ludzie wysnuwają takie info? a że o mnie się wypowiada zmyślonymi historiami to jeszcze nic w porównaniu z niewielką wiedzą o psach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mysia ma racje
przez ignorancję ludzi takich jak Autorka los zwierząt w tym kraju wygląda jak wygląda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupota i tylko głupotaaa
nie mysli taka idiotka, dopuści suke bo chce miec sliczne słodkie szczeniaczki, odda komu popadnie i po kłopocie, co ją obchodzi dalej? załosne są takie osoby. nie dbają o dobro zwierzęcia i wtedy jest tyle psich bied w schroniskach bo sie jednemu czy drugiemuz achicałao slodkich szczeniaczków w domu . szkoda słów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Punicaaa
hej hej no co Wy ona napisala "ODDAM W DOBRE RECE" nie martwcie sie pewnie ma rentgena w dupsku ktory ludzi przeswietla jak sa dobrzy to sie zapala na zielono a jak sa zli to autorka dostaje kurviki w oczach.Z reszta jak dla autorki dobre rece beda tak samo dobre jak jej to wspolczuje tym psom takich poyebanych wlascicieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 434242434
zastanówmy się teraz wszyscy razem jako milośnicy psów nie ważne czy z papierem czy bez czy dużych czy malych - ILE PSÓW JEST TERAZ W SCHRONISKACH???? ILE BLĄKA SIĘ PO ULICACH W TE MROZY??? nie wiem co ma piernik do wiatraka. Sa amatorzy kundelkkow, ja osobiscie wole takie o niebo niz te durne rasowe kutafony, ale nie kazdy chce psa ze schroniska. Wiiec na jednego i druugiego jest kilentela. To tak jakby zakazac ludziom miec dzieci bo sa inne- w domach dziecka. Nie kazdy na to pojdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 434242434
No i branie psa ze schroniksa to ogromne ryzyko, nie kazdy jest na to przygootowany. Takie psy z reguly maja spaczona pssychike, moga zaatakowac i sa niebezpieczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alejaja......
Kurwa, dziewczyna spytała, czy ktoś weźmie psa, a pojeby zaczęły dyskusję ideologiczną. Ja mam sunię ZE SCHRONISKA i obecnie ma pierwszą ruję. Mimo, że mam ogromne podwórko ogrodzone, to pod domem mam gromadę "psich amantów", które sobie powykopywały przejścia pod ogrodzeniem. Małą wyprowadzam na smyczy, ale też mi się wyrwała parę razy z domu luzem i całą rodziną ja ganialiśmy. Wierzę, że autorce się przytrafiło, że niedopilnowała psa. Trudno, na pewno celowo tego nie zrobiła, więc przestańcie pierdolić. Życzę pieskom, żeby znalazły dobre domy. Ja mam już trzeciego psa z tych odrzuconych przez ludzi. Kundelki, żadne nie miało chorób genetycznych. Ostatni w wieku 15-tu lat zachorował na cukrzycę i też go leczyłam- dwa lata ,a nie było to proste. Ciekawe, czy ci pseudo obrońcy uratowali chociaż jedno stworzenie. Młócić jęzorem i oskarżać, to żaden wysiłek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
porównanie do dzieci uważam bardzo nie na miejscu, bo dziecko kobieta rodzi sama to jej "kości i krew" jak to się mówi, a dziecko z sierocińca to zupelnie inny czlowiek. W schroniskach jest pelno szczeniaków. Na portalach takich jak DOGOMANIA jest maluszków MNÓSTWO do adopcji. Dlaczego ktoś patrzy na to obojętnie i zamiast tam poszukać psa dla siebie leci na latwizne i kupuje kundelka od rozmnażaczy? Dla mnie to czyste lenistwo, bo komuś się do innego miasta nie chce pojechać po pieska. I co te psiaki marzną na zimę, w kojcach potem lądują w schroniskach przez wlaśnie takich leniwych i nieodpowiedzialnych ludzi. Gdyby nie bylo popytu, nie byloby podaży. Gdyby wlaśnie ci ludzie, którzy rozmnażają mieszańce tego nie robili to tacy leniwi ludzie nie mieliby wyboru i brali psy ze schronisk, z domów tymczasowych. Prowadzilam coś takiego i uwierz mi że jakbym na żywo spotkala taką... co rozmnożyla mieszańce to chyba bym ją rozszarpala na strzępy. Widzialam cierpienie tych zwierząt, szczeniaków też pelno bylo co Wy myślicie, że w takiej sytuacji to są tylko stare, niechciane psy? Jak można odwrócić się od tego, udawać, że to nas nie dotyczy - to dotyczy KAŻDEGO Z NAS tak na prawdę. Ludzie powinni w Polsce najpierw zrobić porządek ze schroniskami, z tymi biedaczkami stamtąd, tymi w potrzebie a dopiero potem się zastanowić jak już liczba psów się wyrówna czy powinno się mnożyć mieszańce czy nie. Nie wiem czy ktoś z Was wie ale w Niemczech coś takiego nie istnieje. Zobaczcie sobie w internecie chociażby jak wyglądają schroniska - jak w Polsce hotele dla zwierząt!!!! Co do spaczenia psiej psychiki : sluchaj, z rasowymi to jest tak, że każda rasa ma jakiśtam swój cel, każda zostala wyhodowana w jakimś celu, dzięki czemu na odpowiednie cechy charakteru (wygląd to wg mnie sprawa drugorzędna) jeżeli kupujesz psa u dobrego hodowcy (to o czym pisano wcześniej to pseudohodowca który ma w dupie psy i liczy na zysk) to wiesz co bierzesz, jaki to będzie wygląd, jaki to będzie charakter. Wiesz, że cel zostal zachowany czyli np. kupując psa myśliwskiego spodziewasz się popędu lupu, prawda? Przodkowie psa są badani czyli pies nie może odziedziczyć choroby jakiejś. Dzięki temu latwo możesz wybrać odpowiedniego psa dla siebie - jako niedoświadczony wybierzesz rasę, która jest latwiutka do ulożenia, nie ma sklonności do dominacji czy innych, które utrudnialyby wychowanie komuś kto się nie zna. Jako doświadczony możesz wybrać psa który odpowie Twoim wymaganiom. Może to być pies silny, trudny do ulożenia co doświadczonemu wlaścicielowi nie spędzi snu z powiek, bo wie co robi. Wybierzesz wtedy rasę, która ma wspanialą, twardą psychikę nie do zdarcia i bez problemu przelecisz sobie stopnie IPO - szkolenie, do którego nie każda rasa w ogóle podejdzie. Mieszaniec - ja nigdy nie powiem, że są brzydkie, gorsze i w ogóle beznadziejne, bo nigdy tak nie myślalam!! Jednak to WIELKA NIEWIADOMA pod każdym względem. Większość jest odziedziczana wlaśnie po dziadkach więc nawet jeśli się wie, kim są rodzice nie wiele to pomaga. Taki pies może "po dziadku" wyglądać zupelnie inaczej nigdzie nie jest zaklepane, że odziedziczy śliczną puszystą sierść po mamusi. Przodkowie tych psów mogli być chorzy na raka, na dysplazję, wady serca, wzroku, wydajność organizmu, mogly być agresywne i mieć spaczoną psychikę, mogly mieć ogromne sklonności do dominacji, niezależne, pelne temperamentu, nie nadające się do nauki, uparciuchy. Nawet jeśli ta matka nie odziedziczyla czegośtam to wlaśnie szczeniaki mogą. Decydując się na takiego psa ryzykujemy wiele, bo jeśli okaże się że pies ma zle cechy i jest okropnym psem dla rodziny, nie będzie lubil dzieci i je gryzl - wtedy musisz okazać się doświadczony w kwesti wychowania psa i musisz wiedzieć jak się z nim uporać, co by tu wykombinować z tymi dziećmi, bo przecież są cechy w genetyce których nie wyeliminujesz calkowicie i musisz się z nimi pogodzić jakoś. Nie każdy będzie wiedzial co robić, dla niektórych to będzie pierwszy czy drugi pies, będą niedoświadczeni i rozlożą ręce. Dzieci ważniejsze - psa oddajemy. Pies trafia do schroniska tam palemka totalnie odbija i zostaje uśpiony w wielku czterech la(PRZYKLAD). Z chorobami jest dokladie tak samo JEDNA WIELKA NIEWIADOMA. Pies może zachorować na doslownie wszystko, przez nieodpowiednią mieszankę może być totalnie nieodporny i chorować co chwila, może mieć dysplazję, może wymagać operacji i kuracji kosztownych co miesiąc. Wtedy też trzeba ponieść konsekwencje czynu i zakasać rękawy i odlożyć na to pieniądze - często nie male. Nie każdy jest na tyle odpowiedzialny by temu wszystkiemu sprostać mimo to decyduje się na takiego psa. Wedlug mnie świadczy to o glupocie i nieodpowiedzialności nabywcy. co do osoby która mieszańce dopuścila - również jest nieodpowiedzialna. Licząc się z konsekwencjami cechy + choroby dokonala tego. Być może kiedyś któryś z tych psów zagryzie dziecko i wtedy co nie poczuje się przecież do winy, bo to nie jej dzidzia zagryziona? Któryś z tych psów będzie żyl w męczarniach chory na raka i co wtedy już nie będzie przecież o tym pamiętala że dopuścila suczkę. Przecież nie doloży wlaścicielowi do leczenia bo ma te szczeniaki centralnie w dupie po sprzedaży. A co jak nie uda jej się ich sprzedać? Stać ją na utrzymanie pięciu psów w domu? Ma na to warunki? Czy może je potopi, albo uśpi czy odda do schroniska? Dlatego nie może mi ani ona, ani kupujący u niej psa powiedzieć, że się nie przyczynia do przepelnienia w schroniskach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alejaja...... owszem uratowalam. Nie jednego i nie dwa. Pisalam już nie tylko tutaj o tym. No niestety ale jak ktoś nie potrafi suczki upilnować to powinien ją sterylizować a nie bagatelizować sprawę. W Polsce niestety za dużo już psów względem ludzi. W Chinach przeludnienie i w tej kwestii poczynili kroki, są nakazdy i zakazy. W Polsce rząd powinien się tym zająć i zrobić z psami porządek. Obowiązkowe sterylizacje, zakaz sprzedaży na targach, chipowanie i wiele więcej - wysokie grzywny. Nawet jeśli autorka specjalnie do tego nie dopuścila - jest winna, skoro jest nieudolna psa upilnować. Ja mialam wiele psów w życiu NIEWYSTERYLIZOWANYCH i NIGDY, NIGDY, PRZENIGDY nie bylo sytuacji, żeby mi pies zwial. To co z wlaściciela za przewodnik jak psa nie potrafi utrzymać na smyczy, zamknąć ogrodzenia, pies rządzi w domu tak? Rozumiem, że się zdarzylo ale jest druga strona medalu - są ludzie, którzy dzięki ludziom Waszego podejścia prowadzą rozmnażalnie. Krzyżują byle jak, rodzeństwo, chore psy, trzymają je w piwnicach, dopuszczają suki co cieczkę a jak skończą 8 lat to wyrzucają na ulicę, bo już im niepotrzebna. Ona tutaj tak sobie może pisać, (choć nie napisala, że to przypadek byl) a prawda może być różna. Dlatego wlaśnie uważam, że jeśli komuś nie zależy na wyglądzie i cechach charakteru to powinien się wybrać do schronu, do fundacji - i nie mówcie tu o spaczeniach u mlodziaków, bo równie dobrze mieszańce od pseudo mogą takie być, mogą mieć to w genach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dalej ciągnięcie ten temat? 💤 nie znudziło się? Zgodzę się z przedmówcą, weźcie psa ze schroniska, zostańcie wolontariuszem a nie mielcie jęzorem. Chciała autorka znaleźć psom dom, (dobrze że psów nie topi jak to nader często jest to praktykowane) a tu widzę sąd się odbywa. Moralizatorzy od siedmiu boleści :O Od siebie: Zwierzętami otaczam się od dziecka. Zawsze są to niechciane, nierasowe które dożywają u mnie późnej starości. Pieska niestety nie wezmę bo mam przepełnienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Punicaaa
pewnie,bo lepiej zignorowac i nie napisac nic,moze jeszcze pochwalic,a za chwile nastepne dziesiec idiotek zrobi to samo ze swoimi psami,a z kafeteri zrobia portal ogloszeniowy dla rozmnazaczy.Ta dziewucha ewidentnie przyczynia sie do produkcji byle czego,dzieki takim ludziom pseudohodowcy widza sens w swoich fabryczkach i jeszcze sie tkos znalazl kto sie dziwi,ze ludzie wyrazili oburzenie,kto chwali jej postepowanie? SZOK :o widac,nie wiem ilu z was ma tak naprawde na tyle dosiwadczenia z psami roznego pochodzenia,ze jest w stanie sie wiarygodnie wypowiedziec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×