Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zahartowane dziecko to jest to

Moje dziecko ma 4 dni i dzis bylismy na godzinnym spacerze. Wszystkie moje

Polecane posty

Gość jasne że to prowokacja
w pierwszym dniu w domu z noworodkiem a ta na spacer pędzi???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość durna p
rowokacjo ja pokarmu nie mialam wiec nic mi sie nie lalo ani po 3dniach ani wcale, mialam cc i w 12 godzin po operacji juz smigalam po oddziala wiec nie pierdol bzdur jak sie nie znasz. ale fakt ze zima 4dniowy maluch nie powinien byc tak dlugo na dworze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przecież te dzieci w tych wózkach są tak opatulone, że w ogóle ich nie widać. Dziecko z reguły jest ciepło ubrane, na to zakładamy zimowy kombinezon, a one są bardzo ciepłe. Ponadto dziecko w gondoli z reguły leży w śpiworku, albo przykryte grubym kocem, do tego zasłonięta buda wózka i pokrowiec na wózek. Ledwo co powietrze się dostaje, a co dopiero chłód, wiatr czy śnieg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem mamą niemowlaka
Co do stanu kobiety po porodzie to faktycznie jedna biega zaraz po, inna cierpi z bólu i nic nie może zrobić.Tyle że 4 dzień po porodzie to zazwyczaj 1 dzień w domu po wyjściu ze szpitala, a niektóre babki nawet dłużej leżą w szpitalu, odchody połogowe wtedy lecą dość obficie i ciężko normalnie funkcjonować. Najlepsze to wtedy chodzić w piżamie w szpitalu z wielkim wkładem poporodowym między nogami, ciężko myśleć jeszcze o spacerku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwona1
powodzenia niech twoje dziecko będzie zdrowe!ale moim zdaniem to PRZESADA!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziecko trzeba hartować. Miałaś rację, te co trzymają dzieci w domach całą zimę to potem lataja po lekarzach. Ja wyszłam 5 lat temu na dwór z moim tygodniowym dzieckiem, było -30!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemacoooo
brawo!oby takich matek wiecej!tez wyszlam z moim maluchem gdy mial 4 dni w marcu na pierwszy godzinny spacer:)teraz ma 8 miesiecy zdrowy jak ryba!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmiej się i poczytaj o
owszem jest ubrane ciepło ale oddycha zimnym powietrzem, a to mało istotne jak jest ubrane, bardziej ważne jest to co wciąga do płucek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmiej się i poczytaj o
nie ma co ja ze swoim też wyszłam w marcu, ale jednak marzec, a koniec listopada początek grudnia to różne pory roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cofe
niewiem.. nie znam sie.. niewiem ile sie lezy w szpitalu ale myslam ze tak z 7 dni a Ty mowisz ze czwartego dnia byłas na spacerze? wierzyc mi sie nie chce ze nic Cie nie boli? a co do dziecka uwazam ze to za wczesnie i za zimno!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem mamą niemowlaka
-30 ??????? i na dwór z tygodniowym dzieckiem ? Toż wszędzie jak byk napisane, że poniżej -10 się nie wychodzi z niemowlakiem, co dopiero z noworodkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba oszalałaś!!!!!!!!!!!!!!!
każda położna ci powie że dziecko po narodzinach trzeba izolowac i dopiero po dwoch tygodniach zostawiac przy otwartym oknie. Boże dziecko ma 4 dni a ta go wywlEKLA NA TAKI MROZ I TO NA GODZINE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne że to prowokacja
proponuję jeszcze abyś zamrażała se mleko i podawała je (w ramach hartowania oczywiście) w formie lodów noworodkowi na spacerze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem mamą niemowlaka
No właśnie, każda położna mówi , że pierwszy tydzień się nie wychodzi, później zaczyna od krótkiego werandowania, każda położna powie, że na duży mróz z noworodkiem się nie wychodzi, a tutaj niektóre dziewczyny takie mądrości wypisują wbrew zaleceniom położnych i lekarzy jeszcze twierdząc, że mają rację. Rozumiem jeszcze latem, jak jest cieplutko, to można wcześniej wyjść z dzieckiem, ale obojętnie jaka pora roku, to pierwsze wyjście nie powinno trwać godzinę ! Nie wspominając już o takim wyjściu na mrozie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje doswiadczenia
synek urodzil sie maju 08 roku, dokladnie 5 maja, a polozne i doktor ze szpitala, jak i z osrodka powiedzieli zeby najwczesniej za 2 tygodnie wyjsc z malym ! i to po chwilce jestes stuknieta, szkoda dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przestancie, nic sie zlego nie stalo. to juz doswiadczona matka,pisala,ze ma juz 2 letnie dziecko. tez uwazam,ze 1h to dlugo,ale bez przesady. na nic wlasze slowa,bo kazdy i tak zrobi jak uwaza. skoro autorka twierdzi,ze ok to ok. jej problem,jej dziecko,jej opieka. moje dziecko urodzilo sie na pocztaku grudnia. odczekalam chyba 7 dni i wyszlam,fakt,ze na jakies 40min i nie bylo strasznego mrozu. ladna,zdrowa zimowa pogoda. tak czy siak, zajmijmy sie swoimi dziecmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmiej się i poczytaj o
Moja położna (doświadczona starsza kobieta) twierdziła, ze werandowanie latem wiosną i ładną jesienią to głupota i starta czasu. Lepiej ubrać dziecko na spacer. Pierwszy spacer przy ładnej pogodzie około 30-40 minut, drugi nawet i 2 godziny. Podkreślam, ze musi być ładna pogoda, odpowiednia temperatura (upały ani mrozy nie są wskazane) i brak wiatru, deszczu. jeśli pogoda jest nieciekawa, ale temp ok to wtedy można werandować, albo wyjść na krótko (wirusy i bakterie kochają wilgoć i ciepło wiec w jesienną śląpę kiedy jest jeszcze ciepło ale mokro lepiej werandować) przy -10 i niższej nie wychodzi się z dzieckiem do 3 miesiaca życia wcale. z noworodkiem do około -5 można wychodzić ale zaczęłabym od 20 min- 30 min spacerku. Na pewno nie na godzinę czy dwie. Na pewno przy wychodzeniu na dwór trzeba kierować się własnym rozsądkiem, a nie tylko tym co podane w poradnikach (zresztą jak ze wszystkim) A co do samopoczucia kobiet po porodzie jest ono bardzo różne i nie ma co generalizować. Jedne obficie krwawią, innym wystarcza podpaska. Jedne popękały z zewnątrz i wewnątrz, inne zaraz po porodzie mogą normalnie siadać i chodzić. Jedne mają nawał pokarmu inne dostają jakikolwiek pokarm dopiero w 5 czy w 6 dobie. Różnie to bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja teraz na takiej
ja prosto ze szpitala musiałam isc na zakupy z maluszkiem wózek i na przód na zakupy spacerkiem- 15 stopni bez wiaterku dziecko przecież ubrane opatulone pod budką przykryte pokrowcami bo takie wózki teraz są wiec nie ma prawa nic sie stac:) a co do samopoczucia matki ja nastepny dzien po porodzie czułam sie bdb a na trzeci to juz super pożadna podpaska i tyle!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o czym wy w ogóle mówicie
nawet w lecie po porodzie z dzieckiem dwa tygodnie nie powinno sie wychodzic wtedy najszybciej lapie wirusy i infekcje, jest zbyt delikatne na takie spacery, zal mi tych dzieci co maja takie matki, pewnie jak bedzie miec 3 miesiace to na nocniku bedzie je sadzac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmiej się i poczytaj o
nie przesadzajcie kochane ze w lecie 2 tyg trzeba odczekać. Toż pierwszy spacer dla dziecka jest właśnie w momencie wyjścia ze szpitala. Przed powietrzem go nie ukryjemy. Infekcje są wszędzie. Jeśli pogoda jest sprzyjająca nie ma co kisić się 2 tyg w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zahartowane dziecko to jest to
nie wiedziala , ze moj temat wzbudzi takie kontrowersje . Synek sie niedawno obudzil :) wszystko jest ok. co do mojego samopoczucia to jest bardzo dobrze mniej krwawie niz po 1 dziecku , nie bylam cieta wiec krocze tez w dobrym stanie. pierwszego syna rowniez urodzilam w zimie (styczen) i robilam to samo co teraz. Uwierzcie mi ze dziecko mialo tylko 2x katar a tak to zdrow jak ryba. A dziecko kolezanki ktora nie wychodzila z corka cala zime juz 3x brala antybiotyk, caly czas choruje i teraz tez pewnie nie wychodza z mala bo ich nie widuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NOWORODKI NI SĄ URODZIWE
więc nie licz na szczery zachwyt sąsiadów więc daruj se te spacery z 4 dniowym oseskiem, pochwalisz się nim za miesiąc, do tego czasu werandowanie w zupełności wystarczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem mamą niemowlaka
Jak koleżanka nie wychodziła całą zimę, to też przesadziła, i stąd ma te choroby. No ale co Ciebie tak gna, żeby tak szybko już na dwór brać takiego oseska, toż on dopiero co niedawno w brzuchu cieplutkim siedział i od razu na mróz go targać na godzinę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zahartowane dziecko to jest to
jestem wysportowana i nie lubie kisic sie w domu kiedy moge wyjsc na zew. Przy 1 synu wszyscy (lacznie z moja mam) wrozyli mojemu dziecku ciezkie zapalenie i miesiace spedzone w szpitalu :D a tu taka niespodzianka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odezwały się te wszystkie wszechwiedzące mamuśki. Nawet nie macie pojęcia jak się ośmieszacie przekrzykując to jedna drugą, na siłę próbując udowadniać że macie racje:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wyszlam z corka do ogrodu na chyba ponad 2 godziny dwa dni po porodzie (corka urodzona poniedzialek ja poszlam w srode). Bylo ladne slonce lekki wiatr i kolo 17 stopni na plust (taki brytyjski czerwiec). Na nastepny dzien poszlam na kilka godzin do parku z mezem. Tez jak to niektore osoby w pl uslyszaly to zaczely sie 'burzyc'. Nie ma co dziecka trzymac w domu, aczkolwiek powiem sczzerze mi by sie w mroz nie chcialo wychodzic:-P a juz szczegolnie po porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parróva
Dobrze, ze wzięłaś na spacer, ale godzina to troche dużo, jak sie lezy i nic nie robi, to mozna zmarznąć. Tak 20-30 minut wystarczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bede mama.
Mam termin na 17 sierpnia. Lato. Gorąco na dworze jak i w domu kiedy będe mogła wyjść na spacer.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×