UMARLAM JUZ WIELE RAZY - ZNAM KAZDY SZCZEGOL SWOJEJ SMIERCI

.. to proponuję pójść do neurologa. Niech zrobi tomografię komputerową mózgu. Dwa - poczytaj sobie 'Potęgę podświadomości' Murphy'ego, albo 'Prawo przyciągania' Hicks'ów (dostępne m.in. w Empiku). Może to zmieni Twoje podejście do sprawy, bo obecnie jedyne co widzę to fakt, że sama sobie robisz krzywdę wierząc w to, co wydaje Ci się, że przeżywasz... Może popróbuj medytacji, jogi? Jakieś techniki wizualizacji? Trzy - warto też iść do terapeuty (nie psychiatry). Jeśli chcesz mogę Ci dać namiary na osobę, która mi pomogła w moich problemach. Jestem pewna, że pomoże Ci... Daj namiary na siebie - to podeślę Ci dane. Pozdrawiam!

a jak ma byc ? mało to jest na ten temat powzaniejszych publikacji - by wierzyc jakiejs fantastce ....

i po problemie po co wychodzisz?

dajcie juz spokój tej marnej noweli fantastyczno Horrorowej

matacz, a ta historia kobiety, ktora zyla kilka razy, jest dostepna w formie ksiazki? Poczytalabym chetnie!

chupkie ... kazdy zyje po kilkaset razy. reinkarnacja istnieje. wiem to bo bylam po drugiej stronie widzialam te dusze... ale to nie problem w tym. ja moge zyc kilka razy moge nawet to pamietac. problem polega na tym ze ja sie "zacielam" w jednym roku.. ten koszmar mnie przeraza :(

a tego to ci nie powiem , ale to najglosniejszy przypadek udokumentowanej reinkarnacji ... wiec gdzies to na pewno jest . moze google ci pomoze wpisz reinkarnacja i szukaj co pokaze . JA TO GDZIES w domu ma ,. ale mam tyle tych póblikacji roznych , ze znalezć to to prawie mision in posible :)

ja czegos nie rozumiem, mowisz ze co roku? no ale do 21 grudnia 2011 jest ponad rok. to 21 grudnia 2010 nie umierasz? to kiedy ostatnio umarlas??

domowa zona przeczytaj to pare razy bo z rozumowaniem widze ciezko u ciebie :)

Ty sie zaciełas słonko na umysle !! umysł ludzki potrafi płatac takie figle , ze czlowiekowi mozna wmówic , ze drugi czlowiek znika , i tego czlowieka widziec nie bedzie , za to zreczy ktore ten czlowiek niewidoczny bedzie podnosił , pzrenosił - tak ! te doswiadczenia juz są swiatu nauki znane i udokumentowane , koperfild tez nie sprawia ze wagon znika , to odbiorca jest po prostu sprytnie oszukany ....

urlop i spedz ten dzien w domu, co za problem?

marcelina nie słyszałem jeszcze zeby ktos sie zaciał w jednym roku chociaz wiem ze reinkarnacja istnieje

nie dam rady tego uniknac - uwierz... probowalam wszystkiego. Kilka razy chcialam zostac w domu... reszte wyjechac. Za kazdym razem "cudownym" sposobem zapomnialam o tym dniu lub musialam wyjsc bo wybuchl pozar... nie da sie nic zrobic

przeczytalam i nadal nie rozumiem.. myslalam ze autorka umiera co roku rowno? no bo teraz przezyje 21 grudnia 2010 i dopiero umrze 1 grudnia 2011 i ktorego dokladnie sie budzi???

a gdzie mieszkasz?:>

az gdy wracasz to jaka jest data?

To ci się śni jak śpisz czy to takie "sny na jawie"? I co ci psychiatra powiedział? Bierzesz jakies leki?

Uciekaj już:P

Edyciak-- spadaj cieciu przebrzydły:D

Naprawdę masz schizofrenię. Bo gdybyś była zdrowa to w szpitalu dla umysłowo chorych nie trzymali by Cię kilka miesięcy tylko wypuścili szybko. Bo niestety NFZ nie ma pieniędzy by finansować czyjeś fanaberie. Jest tylu ludzi naprawdę chorych. A jeśli trzymali Cię aż (czy tylko?) kilka miesięcy to znaczy,że jesteś psychicznie chora.

był w filmie "dzień świstaka". Koleś codziennie budził się o 6 rano i wiedział co się stanie w owym dniu bo już go przeżył.

nekromanta-- Twój szef jest dureń ,ze Cię przyjął do pracy matole:D

KTOS ZACZERNIL MOJ NICK... TAK TYLKO CHCIALAM POGADAC ALE I TAK NIE MA OSOBY, KTORA MI WIERZY... NIE JESTEM CHORA...

marcelina22222212-- nie podszywaj się podszywaczko:(

jak nie a ja?

a powiedz mi kto wygra wybory do rządu ?

Widać,że kretynka nie ma co robić tylko wymyśla głupoty...idź weź koło i walnij się w czoło

doopa wołowa a nie dziewczyna:D

Niby tacy inteligentni a wierzą w takie bzdury...nic dziwnego,że Tusk został premierem

SIEDZIALAM TAM BO POMIMO LEKOW NIE BYLO "POSTEPOW" DALEJ UPIERALAM SIE ZE UMARLAM DALEJ IM OPOWIADALAM TO WSZYSTKO... GLUPIA BYLAM BO TO PIERWSZY RAZ SIE STALO. DLATEGO MNIE NIE WYPUSZCZALI... JUZ IM NIC NIE MOWIE.. AHA, TEGO ZE BYLAM W PSYCHIATRYKU NIKT NIE PAMIETA BO TO NIE BYLO TERAZ TYLKO PRAWIE 7 LAT TEMU KIEDY TO STALO SIE PIERWSZY RAZ ktos znow zaczernil moj nick...