Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aleksandraola

TEŚCIOWA UWAŻA BĘDĘ ZŁĄ MATKĄ PONIEWAŻ.....

Polecane posty

Gość aleksandraola

Za 2 tygodnie mam termin porodu. zapowiedziałam że po miesiącu od urodzenia dziecka wracam do pracy uwielbiam swoja pracę( jestem maklerem na giełdzie ). Nie będę również karmiła piersią- nie chce aby mój biust był obwisły jak u murzynki. Jestem nowoczesną i zadbana kobietą w czasie ciąży dużo ćwiczę i zdrowo się odżywiam . Znaleźliśmy razem z mężem opiekunkę do dziecka . Jednak teściowa nie akceptuję naszej decyzji a szczególnie mojej dotyczącej karmienia piersią. Co robić?? Kto ma rację? Jak znaleźć rozwiązanie tego problemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość macierzyński jest obowiazkowy
wiec miesiąc po porodzie raczej do pracy nie wrócisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleksandraola
nie biorą macierzyńskiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneti*26
nie mam jeszcze dzieci ale powiem swoje trzy grosz;) to twoja sprawa jak postępujesz ze swoim dzieckiem i nie przejmuj się jej tekstami..ja mam podobne zdanie jak ty na temat karmienia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oooo to nie wiedzialam ze mozna dziecka piersia nie karmic... wezme za pare lat z ciebie przyklad i rowniez nie bede karmila piersia! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie karmiłam i żyją . I to jeszcze jak !!!!! A to kiedy wrócisz do pracy , to sprawa między Tobą i mężem. Olej innych, nie warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja myslalam, ze takie dziecko od razu po porodze trzeba karmic piersia a dopiero potem mlekiem bebikiem czy innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorka powinna zatem znaleść nianię która da dziecku ogromną ilość ciepła (prawie że matczynego) a wtedy myślę że nie będzie źle. Ja osobiście poczekałabym min. te trzy miesiące, ale ja to wógóle inna baja bo marzę o karmieniu piersią i o tym żeby jednak przez pół roku być blisko dziecka. Każdy ma inne plany i powinien je jak najlepiej dostosować do sytuacji:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tezjestem za szybkim powrotem mamy do pracy ALE: a)do pracy radze wrocic po pologu, a tez teraz nie ma co zakladac z gory bo nie wiadomo jak sie bedziesz czula TY. b) wez pod uwage ze dziecko moze byc placzliwe w nocy i bedziesz zmeczona cholernie rano, opiekunke tez zatrudnicie na noc? c)karmienie piersia to sprawa indywidualna, nikomu nic do tego. Napewno nie jest to wyznacznikiem jaka matka jestes. Tesciowej powiedz ze bardzo nie po katolicku mowi, albowiem Biblia glosi ze dobry chrzescijanin nie ma prawa oceniac innych. Zamknie sie od razu:-D P.S Karmilam piersia i butelka prawie 9 miesiecy. Moje piersi nie sa 'obwisle jak u murzynki'. Poczytaj troche o zmianach piersi juz w ciazy to bedziesz wiedziala skad taki efekt:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezorientowanamalutka
a po urodzeniu dziecka bedzie miala pokarm czy nie jesli tak to jak ma go usunąć??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleksandraola
opiekunką będzie nasz gosposia która pomaga mi w domu. Teraz przychodzi 2 razy w tygodni gdy się urodzi dziecko będzie mieszkać u nas we własnym pokoju. To ona w dużej mierze będzie wstawać do dziecka w nocy. Więc na pewno będę wyspana i gotowa aby iść do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość legalnie nie można
zrezygnować z macierzyńskiego. Zgodnie z 180art. KP "Pracownica, po wykorzystaniu po porodzie co najmniej 14 tygodni urlopu macierzyńskiego, ma prawo zrezygnować z pozostałej części tego urlopu. W takim przypadku niewykorzystanej części urlopu macierzyńskiego udziela się pracownikowi-ojcu wychowującemu dziecko, na jego pisemny wniosek. Nie jest dopuszczalna rezygnacja z urlopu macierzyńskiego przed upływem tego okresu. Zauważmy, że okres 14 tygodni dotyczy części urlopu macierzyńskiego przypadającej po porodzie. Nie wliczamy do niego ewentualnej części urlopu wykorzystanego przed przewidywaną data porodu. "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amelkasloneczko
nie zdziw się jak dziecko powie do niej mamo zamiast do Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amelkasloneczko masz racje
popieram

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alksandrola, a po co w ogle zdecydowalas sie na dziecko? A druga sprawa- obwisle cycki to sprawa genetyczna, a nie karmienia. Ja karmilam dwojke (jedna miesiac, druga 4,5 miesiaca) i jakos nie mam owislych cyckow. Cycki spadaja z wiekiem, a nie z karmieniem. Poza tym bedziesz musiala pokarm odciagac, wiec czy to "wsysnie " maszynka czy dziecko, dla cyckow to samo. ALE DLA DZIECKA NIE. Moze my juz jestesmy tak "ucywilizowani" i daleko od natury , ze wydaje nam sie , ze wystarczy butelka (te mleka teraz to lepsze jak matki) - Ale NOWORODEK jest czysta , dzika natura i potrzebuje jak zwirze ssak cycka po urodzeniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 7-tygodniowego synka
twoj wybor. Jesli ty nie bedziesz szczesliwa to i dziecko tez nie bedzie. Olej tesciową i rob swoje. wiadomo, ze dla dziecka byloby najlepiej gdybys karmila piersia i siedziala z nim przynajmiej te pare miesiecy ale to twoje zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ale, Twoj wybor. Zycze zdrowia po porodzie. Zebys DOSZLA do siebie przez ten miesiac, bo roznie to bywa. Ja po pierwszym poodzie to miesiac nie moglam chodzic. No , ale Ty bizneslumen napewno masz jakies sposoby na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domidla
ja swojego pierwszego synka wcale nie karmiłam piersią nad czym bardzo ubolewam i piersi nie wyglądały już tak pięknie jak przed porodem zaś drugiego synka karmiłam piersią i jestem zadowolona. A nie wiem czy wiesz że gdy karmisz piersią dziecko jest bardziej odporniejsze. Przekonałam się na własnej skórze.Ale to twój wybór i twoje dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorka mloda karierowiczka...widze, ze jeszcze Cie zycie nie kopnelo. ... Jedno Ci powiem - rob jak uwazasz, ale bedziesz i tak tego zalowac. Tego , ze wybierasz prace, niz bycie z dzieckiem. Zobaczysz jak Ci ten czas ucieknie. Ale gdy sie ogladniesz za siebie, bedzie za pozno. Nie bedzie sie dalo cofnac straconego czasuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twoje dziecko twoje decyzje
zastanawiam sie tylko po co ci to dziecko? gosposia bedzie sie opiekowala, gosposia bedzie wstawala w nocy, to dlaczego gosposia ci go nie urodzila tylko sama w ciaze zaszlas? wielka pani bizneslumen. A cycki i tak moga ci sie zrobic obwisle, nawet jak nie bedziesz karmila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez ciagle jeszcze popelniam bledy. Szkoda , ze sie nie da na uczyc na czyjis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dylemat.......
"bizneswomen" się pisze :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to po co wogóle zdecydowałaś się na dziecko skoro od razu po porodzie od niego uciekniesz?? Podejrzewam, że nie pracujesz 8h na dobę tylko więcej więc czy twoje dziecko będzie wogóle znało swoją matkę?? W dzień niania w nocy niania. No porażka. Już współczuję dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjj jjjjjjj
heh, to ze nie chcesz karmic - ok, sa teraz super mleka. ALe osobiscie jak wyobrazasz sobie powrot do pracy po 2 tyg? Ja moglam usiasc na tylku dpiero po jakis 7 tyg po porodzie, wczesniej wyczalam z bolu przy kazdym ruchu bo takie mialam komplikacje ze szwami. I tego sie nie wybiera ani sie nie ma na to wplywu :) A juz naprawde kompletnie nie rozumiem po jakiego chuja Ci dziecko skoro gosposia ma sie nim zajmowac w dzien, ma do niego wstawac w nocy, domyslam sie ze bedzie je tez kapac, przebierac, a za kilka mies gotowac mu obiadki i karmic? Zajedbista bedziesz matka :D taka weekendowa, co kasa zarzuci i do zoo w niedziele wezmie. Super :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostrężynka
Przypuszczam że taka pani bizneswoman nie będzie się męczyć z porodem naturalnym tylko już ma umówioną wizytę w prywatnej klinice na CC :O Współczuję Twojemu dziecku :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co by nie mówić macierzyństwo to wiele wyrzeczeń i jednak stawianie potrzeb dziecka na pierwszym planie. Jeśli nie jesteś na to gotowa, ba! nie masz na to ochoty to po co Ci dziecko???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×