Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

misiaczkowa

*********Termin SIERPIEŃ 2011*************

Polecane posty

hehe Dziadek jacek właśnie byłam w sklepie i kupiłam... truskawki. co miałam zrobić jak tak ładnie na mnie patrzyły?? :) a arbuza jeszcze ciut mam :) as-80 - właśnie miałam bardzo spokojny dzień, bo to była niedziela, prawie cały dzień siedziałam na pupie, nawet obiadu nie robiłam i właśnie dlatego tym bardziej się wystraszyłam. Gdyby nie ta akcja to ja myślałam o torbie około miesiąc przed terminem. Pewno jeszcze nie raz ją przepakuję bo np. władowałam piżamki, które miałam a te specjalne do karmienia nówki czekają na wypranie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mot, dzisiaj miałam pierwszy raz takie mocniejsze, przypomniał mi się poród, bo bóle zaczęły się podobnie i to ok 3 wnocy tak jak wczoraj, to taki delikatny ból w podbrzuszu a co jakiś czas brzuch stawał się twardy. Zazwyczaj brzuch twardnieje mi jak np chce mi się siusiu, lub gdy jestem na prawdę zmeczona,ale nie czuję bólu przy tym, raczej dyskomfort... a tak z niczego i dośc regularnie to nigdy nie miałam. Zgadzam się z poprzedniczkami, to forum to nie miejsce na układanie pięknych i poprawno- polszczyźnianych zdań,to nie miejsce na złośliwe docinki, tylko miejsce na dzielenie się odczuciami, doświadczeniami....."do pokahontas" uwierz mi, że są gorsze problemy i powody do szargania sobie nerwów. Relax ! Ja właśnie zjadłam 10dag mieszanki krakowskiej z galaretką....a co tam miałam smaczka...a Julek z tego dostał czkwaki !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bodziaki-to polecam zapisane na guziczki ale na ramieniu, jeśli zapięcia są na pleckach-będzie to dzidziusia uwierać, a te zakąłdane przez głowę też są ok, tylko jak są nowe-to trzeba je sobie porozciągać, zeby przy wkładaniu nie cisneły dzidzi w główkę- bo na pewno będzie mieć dość przeciskania po porodzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do pocahontas- ja czasami robię błędy, ale wystarczyło napisać "pocahontas pisze się wreszcie a nie wreście - pozdrawiam" pod swoim nickiem i było by oki. A tak to jest mi przykro i tyle. Tchórz jesteś a to jest gorsze od mojego ukochanego WREŚCIE. Koniec tego tematu. Dziewczyny dzięki za wsparcie. Jakoś przez pomarańczową nie mam ochoty dziś pisać, a szkoda. Pozdrawiam cieplutko i uważajcie na siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde! Jeszcze słowo na T lub A i będzie rozlew krwi:classic_cool: (ja się dopiero zbieram na zakupy:O) Co ja to miałam pisać? No tak...czy ktoś solidaryzuje się w wieczornych bólach nóg? Nie są to skurcze...raczej odczuwam to jakby moja krew miała konsystencję galaretki nie mogła się przepchać przez żyły:O Biorę magnez i to dawki mego końskie, więc już sama nie wiem...Ale jak przychodzi wieczór to aż się boję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pocahontas___luz siostro! Nie przejmuj się głupotami, szkoda twoich nerwów, a i dziecko się niepotrzebnie wpieniło zapewne...🌻 Widzisz pomarańczko? Niewinna uwaga wcale nie jest taka niewinna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! :D Dziewczyny toż to przecież "nasza pomarańczówka" wróciła na forum... :O Dziadek Jacek solidaryzuję się w boleściach i pasji do owoców :D :) :D :) :D. Skurcze macicy miałam w maju najpierw co 4 później już co 2,5 minuty ale bezbolesne. Wtedy wylądowałam w szpitalu. Dostałam zalecenie brać no-spę forte (80mg)3 razy dziennie 1 tabl i dużo wypoczywać. Macica się wyciszyła. Może wy też spróbujcie z no-spą...? Body kupiliśmy przez głowę z "kopertką" da radę je ubierać bez problemu - ćwiczyliśmy na naszym piesku (a jaka była szczęśliwa ;)]. Idę na wizytę odezw się później. papapapapapapapap

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vlia
Co do "wytykania" błędów komuś to też uważam, że można to zrobić pod swoim nickiem w grzeczny sposób. Tzn. zwracając grzecznie uwagę a nie... Zresztą skoro udzielamy się tutaj i piszemy na wiele tematów to mamy prawo mieć swoje zdanie. Trzeba umieć tylko je tak wyrazić, żeby nikomu krzywdy - przykrości nie zrobiić. To tyle w tym temacie. Pocahontas, nie martw się :) Nie ma co tracić humoru :) As-80, mampytanie - byłąś może w Madurowiczu obejrzeć szpital? Jak to wygląda od środka. Bo warto by było :) Ja nie byłam. Pewnie sama porodówka mnie teraz nie zainteresuje a nie czuję potrzeby oglądać bloku operacyjnego ;) Ale ciekawe jakie warunki na salach - ile osób, jak łazienki. Co do torby... hmm.. Ja nawet nie mam torby w którą mogłabym się spakować :D Bo mam alo małą (taką fitness) albo walizki na kółkach ;) Zatem nie mam nawet w co się spakować. MUszę chyba udać się do sklepu zakupić, bo nie znamy dnia ani godziny ;) Mot Ty uważaj z tymi skurczami - szczególnie jak są dłuższe (min. 40 sekund) i regularne... A ja dziś byłam w .... żłobku. Chciałam się dowiedzieć jak to wygląda - jakie papiery trzeba złożyć po urodzeniu dziecka itp. I normalnie się załamałam... Chciałam od marca (czyli jak maluch będzie miał ok. 7 m-cy) i chyba nic z tego nie będzie. Pierwszeństwo mają dzieci, które zaczynają chodzić od początku roku szkolnego, czyli września. Mają już takich 35 + 25 z listy rezerwowych. I 5 dzieci, które miałyby zacząć chodzić od stycznia. Nie myślałam, że takie problemy będą. A jest lipa, bo w okolicy mam jeszcze tylko jeden żłobek, który przyjmuje maluchy poniżej 1 roku życia. Zakupiłam dziś ogórki gruntowe i włożyłam 2 litrowy ceramiczny garnek na małosolne :) mniam, mniam :) Dziadek Jacek, nie ma dylematów :) Ja się zastanawiałąm truskawki czy czereśnie i... kupiłam i to i to :D A co tam, dzidziusiom trzeba dogadzać ;) {Przecież dziecku nie odmówię :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to byłam ja, tylko mi się literka w nicku zjadła :) Chyba na samą myśl o tych ogórkach małosolnych ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć ja z pecherzem miałam gorsze akcje w 3-4 miesiącu. teraz bym przesypiała całe noce bez wstawania na siku ale kłopoty z pecherzem ma ....mój pies i bestia zamiast pana budzić to mnie budzi ( najwyraźniej cwiczy mnie do nocnego wstawania!) chciałam wam napisać że od wczoraj robiłam tzw "nic" czyli w moim przypadku gniłam w łóżku cały dzień obłożona książkami żarciem i pilotem i juz chyba tego nie powtórzę bo dzisiaj jestem tak niesamowicie rozmemłana i słaba że głowa mała. współczuję leżącym przymusowo!!!!!aga1550 ja tez tak czasem mam ale wątpie żeby to zaczynał się stan zapalny ja bardziej obstawiam że to dzidzia kopnie w to co nie powinna bo to raz na jakiś czas mi się objawia.mam pytanie-która pamięta na której str naszego forum była lista z wyprawką? któraś z nas napisała swoją i wkleiła to było dośc dawno temu? chciałam sobie porównać ale nie jestem w stanie przejrzeć tyle stron.pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vilia ja chcąc pomyslec w ogóle o żłobku musiałabym się rozwieść z małżonkiem bo inaczej szans nie ma. znieśli teraz co prawda przepisy że złobki podlegają takim przepisom jak zakłady opieki zdrowotnej czyli można otworzyc złobek prywatny ale nie widzę żeby w moim rejonie nastąpił jakis wysyp tych prywatnych jedyna zmianę jakaą widzę po tych zmnianach przepisów to podniesienie czesnego za żłobek i przedszkole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siema!! Ale wy piszecie!! Masakra, nie nadążam :D as-80------Co do torby to mam zamiar ją nabyć i wyposażyć na początku lipca :) Nie mam ładnej, więc muszę kupić, przyda się na później :) No więc jestem po wizycie. Szyjka 5 cm, dzieciątko ułożone głowkowo, waży 1750 gram, czyli całkiem w normie :) Mam przez 2 tygodnie stosować dietę, mierzyć cukier przed i 2 godziny po posiłku. Nie mam za dużych tych cukrów, do tej pory mieszczę się w 120, także jest ok :) Kiepska nowina to taka, że malutka jest już owinięta pępowiną :o Mam ogromną nadzieję, że jeszcze się z niej wyswobodzi, jak nie to będzie trzeba bardzo przy porodzie uważać. Powiedział, że sama sobie raczej nic nie zrobi, ale mocne skurcze mogą zaciskać pępowinę. Co do cc, to gin powiedział, że mała przystopowała, więc na razie nie ma konieczności :D Strasznie się cieszę! Mój mąż wylatuje 28 czerwca. Od tego dnia będę musiała być strasznie dzielną babą ;) Co do bodziaków, to ja mam większość zakładanych przez głowę, nie miałam z ich zakładaniem większego problemu :) Bez paniki drogie panie ;) vilia---a to jest prywatny żłobek, czy państwowy? Bo u nas jest podobnie, w sumie to nie mamy szans na miejsce, bo u nas przyjmują od 1,5 roku życia, do tego jest masa chętnych. Prywatny kosztuje 600 zł. Państwowy teraz po podwyżce ok. 250. ciotko_julio---w naszym regionie były takie przypadki, że rodzice się rozwodzili żeby mieć miejsce w żlobku a potem w przedszkolu :o Do czego doprowadza nasze państwo... O dziwo nie brakuje mi słodyczy, jedynym pokarmem, na który sobie pozwalam, bo bez tego żyć nie umiem są ziemniaki ;) Nie jem ich codziennie, raz w tygodniu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
złośliwe uwagi proponuje pomijać milczeniem, jak ktoś jest ignorowany, nie ma reakcji to w końcu mu się znudzi ja także te bóle nóg mam, a właściwie łydek - takie jakby cierpnięcie, proponuje powiedzieć o tym gin bo jak miałam skurcze zaleciła mi magnez i powiedziała, że tak bywa a jak by magnez nie pomógł to przepisze... hmm no właśnie, coś tam innego Dziadek jacek - mi trochę pomaga jak potrzymam nogi w górze, ale tak wysoko, prawie pionowo mama8327 - nie pocieszyłaś mnie ze szpitalem, nospa wtedy w nocy pomogła, ale wzięłam wtedy tylko jedną tabletkę właśnie apropos torby - mogę pojawić się w szpitalu z walizką, taką małą, ale jednak walizką a nie torbą? Bo mam nówki komplet i szkoda mi na torbę kasy villia - a to był żłobek prywatny czy miejski, bo trochę to przerażające, a sama nie wiem czy nie będę musiała skorzystać z takiej instytucji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mot wydaje mi się że nawet z reklamówką możesz się na porodówce zjawić bylebys miała ze sobą wszystko co potrzebne:-))) misiaczkowa a owinięcie pępowiną nie jest wskazaniem do cc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vilia-nie byłam w madurowiczu na oddziale poporodowym, w 18 tygodniu leżałam na innym odziale z powodu bólów brzucha i myśle że wszędzie jest tak samo więc nie nastawiaj się na żadne luksusy;) sale 3 lub 4 osobowe 2 prysznice na cały oddzial i podobno jak opowiadały koleżanki bardzo niewygodne pozarywane łóżka, ale podobno wspaniały personel rekompensuje te niedogodności tak mówią, a przekonamy się same więcej wiem o samej porodówce bo moja koleżanka tam pracuje ale ty kochana jak dobrze pamietam masz cc więc ... Dziadek Jacek ja również solidaryzuję się z Tobą w bólu nóg tylko u mnie gin stwierdziła ze jest to zespół niespokojnych nóg i nic sie na to nie poradzi tak podobno czsami w ciąży jest zapisala magnez ale niewiele to pomaga, jak nadchodzi wieczór to aż się boje ale ja tak mam od 18 tyg z malymi przerwami :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Kochane żyję i mam się dobrze, tylko to co się teraz u mnie dzieje.. czyste wariactwo :) Weekend przesiedziałam na uczelni, ale wszystko do przodu i został mi tylko 1 egz w tą sobotę i the end do października :D Ruszyły remonty.. bieganina na całego. Wczoraj jeszcze byłam u lekarza - dzięki Bogu wszystko na 5 a serduszko to Maleńkiej chyba z 10 min prześwietlał :) Jak znajdę chwilę to wszystko nadrobię, bo jak zwykle szalejecie z wpisami :) Całuję i ściskam Was mocno 👄 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mam schizy, mały się nie rusza dzisiaj i boję się, że mu coś zrobiłam przez to moje rzucanie się w nocy :-(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem dziewczyny:) Dziękuję, że pytacie...nie nadążę teraz z czytaniem... Kochane ja leżę cały czas, szew wrósl w szyjkę i i naprawde boli, chodzenie jest koszmarne, nawet żeby do kibelka, czy usiąść masakra, tylko leżenie, ale nie mam skurczy i dopoki nie dostane zowstawia mi go, juz sie boję jak go będą ściągać,bo przy ściaganiu nie ma znieczulenia. Jadę na tym progesteronie jeszcze do końca 34 mam brać. Kochane jak lezę to ciężko pisać, ale muszę jakoś dotrwać jeszcze te 3-4 tyg by zacząć szykować dla małego na przyjście, bo obawiam sie że jak teraz zacznę chodzic, prasować robic cokolwiek szyjka mi peknie jak przy drugim porodzie. Brzuch mam ogromny, małe kopie boleśnie wiec chociaż tu spokojna jestem bo tak ładnie dupkę czy pietki wypina:)i ma ciągle czkawkę, chyba z 5 razy dziennie, to dobry objaw tez mnie uspokaja:) Smaka mi zrobiłyscie Kochane na truskawki i arbuzy, truskawki jak kupił mąż zrobił mi koktail to dwa dni biegunke miałam, wiec odstawiłam mój ulubiony owoc:( za to czerseśnie koszmarnie drogie w uk, koszyczek 200 g kosztuje 4 funty(czyli 18 zł)a na rynku w Grays pewnie sa o połowe tansze ale że mąż pracuje i o 20 w domu, to w markiecie jedynie te drogie ale wciagam, dzisiaj juz prosiłam że arbuzka mi kupił:)Będę tu zaglądać dziewczyny, Pozdrawiam nowe koleżanki, Anitię i pomarańczowa:) Będe zaglądać a jak będzie lepiej znowu popiszemy buziaki!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiaczkowaciotk
ciotko_julio---myślisz? W ogóle mnie mój gin wkurzył na maxa. Tak po prostu mi oświadczył, że dziecko jest owinięte pępowiną. Dodał tylko, że podczas porodu będzie trzeba o tym powiedzieć. Sama nie wiem co teraz robić :( Może pójdę do innego lekarza? No ale to już 8 miesiąc. Idę sobie melisę zrobić, bo tak się zdenerwowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiaczkowat
o jestem ja, tak się przejęłam, że zaczełam pisać na pasku do pseudonimu :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misiaczkowa__🌻 tylko spokojnie, owinięcie pępowiną nie zawsze kończy się cesarką, choć należy wtedy bardzo uważać podczas porodu sn, dlatego właśnie cały czas jest podłączone ktg i ciągle monitorowana praca serca. Dziecko mojej znajomej było owinięte 3 razy a mimo to rodziła naturalnie 10h i dopiero gdy puls małego zaczął słabnąć zrobili jej cc...a inna miała tak samo i urodziła SN. Grays__🌻przytulańce i uściski dla ciebie❤️ jesteś dzielna jak fix, a ten cholerny szew nie miał gdzie wrastać:O Wszystko będzie dobrze, współczuję bolesnych przeżyć. I jedz te czereśnie choćby i za 100 funtów:D należy Ci się podwójna porcja. Wysyłam Ci połówkę arbuza:P:P:P Torbą nie ma co się przejmować...Ciotka słusznie prawi, że może nawet być reklamówka...byle co, to i tak nie ma znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, to był państwowy żłobek. Koszt miesięczny ok 270 zł. Na prywatne (czyli tzw. kuby malucha) na razie nie robiłam "napadu", bo myślę, że z nimi lepiej (tzn. z zapisami do nich), pewnie ze względu na koszty - ok. 900-1000 zł miesięcznie. Niestety nie stać nas na taki wydatek, więc to dla nas ostateczność :( a mało niestety żłobków państwowych, a takich co by dzieci poniżej roku przyjmowały jak na lekarstwo :o Ciotka Julia, mnie w tym żłobku powiedzieli, że nie patrzą na zarobki, tylko czy oboje rodzice pracują. Takie same prawa (jak pracujuący rodzice) mają samotne matki, więc tutaj nie ma to znaczenia. Niestety masz rację, nawet tych prywatnych żłobków nie ma. Grays, trzymaj się dzielnie :) Już mało zostało - minie szybciutko :) Misiaczkowa, to dobrze, że mała już tak nie rośnie na potęgę :) Nie stresuj się tą pępowiną, chociaż ja też słyszałam, że jak jest dziecko owinięte to jest wskazanie do CC. Może nie jest bardzo i lekarz liczy na to, że się jeszcze odwinie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
As-80__🌻 poczytałam trochę o ZNN...Faktycznie dopada mnie drugi raz w życiu, znowu podczas ciąży Coś okropnego...:O Mnie niestety nic na to nie pomaga, ani magnez, ani leżenie z girami do góry...muszę wtedy wstać i pochodzić... i marzę o tym, żeby ktoś mi te nogi połamał albo odrąbał:P:P:P Wariatka...ot co:classic_cool: Nie wyobrażam sobie jakie tragedie i cierpienia odczuwają ludzie z bólami fantomowymi...one też rodzą się z głowie, a potrafią dręczyć całymi latami:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do tematu żlobków...już od dawna twierdzę, że należy założyć własny prywatny, tylko przydałby mi się potężny kop w nery, dodający energii i animuszu:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziadku_jacku--dokładnie! Sama się zastanawiam nad założeniem takiego od roczku do trzech lat. Przepisy są nieco uproszczone, no i zawsze to lepiej niż kuroniówka. Póki mam pracę to nie ruszę tematu, ale jak mi nie przedłużą umowy to trzeba będzie pomyśleć, bo dzieci coraz mniej, więcej nauczycieli zwalniają niż zatrudniają :o Obawiam się właśnie tego, że puszczą mnie na SN, a po kilku godzinach w dzikiej panice wezmą na CC a ja będę się zastanawiała, jak bardzo jest wymęczone i niedotlenione maleństwo. Muszę jeszcze raz pogadać z moim ginem, niech on się jakoś ogarnie, bo jak tu się nie denerwować :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka! :) jak zwykle nie nadazam! :P ..wsumie kilka dni was nie czytałam, jakos tak brak czasu na cokolwiek a sesja trwa..na szczescie w czwartek ostatni egzamin! Co do mnie to tez mam bole nog i w ogole spac przez to nie moge ;/ strasznie mi to dokucza.. Ostatnio bylam na wizycie u lekarza i stwierdzil iz moj synek albo jest starszy o 2tygodnie, albo jest i bedzie po prostu duzy. ym. odrazu wykluczylam to aby ciaza byla starsza..wiec bedzie maly pulpet! ;) Mowil tez,ze wg niego powinnam urodzic w ostatnim tygodniu lipca..a nie w polowie sierpnia..wiec zobaczymy. Ogolnie to chcialabym miec to juz za soba i cieszyc sie maluchem ;) 3majcie sie Kobitki! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki dziewczyny:) tez cierpię na zzn biorę 6 tabl asparginu dziennie i wcinam banany, pije wodę z minerałami i skubię łydki przed snem, czasem sie udaje czasem pomęczę się trochę zanim zasnę a jak meeg? co u ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie zmierzyłam sobie poziom cukru po 2 h po posiłku i masakra, 150 :o Kurcze, a zżarłam ciemny chleb z margaryną i serkiem topionym. Potem piłam wodę,a to może podnosić cukier? Zwykła woda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misiaczkowa ...ale nie rozumiem przeciez 150 po posiłku to nie duzo, wazny jest pomiar 2 h po, a po posiłku 70-140 jest w normie a nawet zawyzono teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja już nie wiem ,ja muszę mierzyć cukier godzine po posilku i nie moze mi przekroczyc 120 a ja znów nie śpie te nogi mnie wykończą, gin mówi ze tak sie bede meczycdo porodu a po porodzie tez nie bede spac bo mala mi nie pozwoli cóż począć ;) Dobrej nocki dziewuszki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×