Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

misiaczkowa

*********Termin SIERPIEŃ 2011*************

Polecane posty

vilia__🌻 dobrze, że ustawiłaś Chłopa do pionu...to kiepska pora na takie nerwy:O Czasami nie warto się nimi przejmować, ale jak tu się nie przejmować:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DziadekJacek 🌼 Ty Kobieto to zawsze poprawisz mi humorek :D Zapierdzielam dziś jak motorek.. chcę wszystko przygotować przed przewózką - dobry tydz został do końca remontów - czyli tyle, ile do porodu :) Mam zamiar jeszcze ciasto limonkowe ukręcić :P Zapraszam za jakieś 2 godz ;) Eh święta racja.. cierpliwość z pewnością nie jest moją mocną stroną :classic_cool: Ale w domu to miodek.. w tym szpitalu cholernym to chyba bym zwątpiła.. wrrrrrrrr lemi - olinka ma rację - ja miałam usg na 3 różnych aparatów i różnica 500 gram :P Głowa do góry! Jak będzie Szkrab ok. 3kg to chociaż poród będziesz miała "łatwiejszy" - a Bąbel szybko nadrobi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wiecie ostatnio jak byłam na ktg i sobie leżałam to rzucił mi się w oczy fajny plakat - rozczulił mnie na maxa. Na zdjęciu była kobietka z brzuszkiem i tekst: "Jeszcze Cię nie znam a już Cię kocham" Ehh :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bombastyczna- ja sobie całą ciążę (pierwszą też) nucę od czasu do czasu taką pioseneczkę reklamową 'J&J', która leciała zawsze w niedzielę przed bajką o 19: "jak mam rozpoznać tę nową miłość która ma zaledwie parę chwil, trudno uwierzyć że Cię nie było, teraz jesteś, jesteś w życiu mym". Normalnie mam sentyment do tej pioseneczki, a jej sens zrozumiałam dopiero jak urodziłam Ziemka i położyli mi Go na brzuchu... Powiem Tobie Kochana, że ja przed pierwszym porodem też zmagałam się z remontem, przez cholernego stolarza, co to nie mógł się wyrobić ze wszystkim. Ostatni mebel wstawił jak już leżałam w szpitalu z Małym. Dobrze, że nas trzymali ok. dwóch tygodni więc wróciłam do "gotowego" już mieszkanka, ale ile M się nerwów nażarł to szok. Mam nadzieję, że u Was będzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DziadekJacek- miło że żyjesz i masz się przynajmniej w miarę, jak na ten etap ciąży. Masz rację, mój M ostatnio przegiął i też myślę,że się śmierci nie lęka mówiąc takie głupoty, teraz przed sn... Ja co do mojego brzucha to staram się unikać wiatru bo jak nic bym padła jak ten żuczek, a nie zawsze jest ktoś w domu, żeby mnie przeturlać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łazanka - ładne ta pioseneczka :) my z remontami napewno nie zdążymy. Na szczęście moja Mami mieszka blisko więc u niej przeczekam, w międzyczasie będę podskakiwać do mieszkania i ogarniać a mama zajmie mi się Szkrabem. Dziewczyny zaczęłam z ciastem i co się okazało.. spakowałam już mikser :P Ale na szczęście pudło podpisane i jeszcze nie wyniesione więc znalazłam :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane jesteście kobietki:):) podniosłyście mnie na duchu i powiem wam że strasznie żałuję że nie spędziłem w Waszym towarzystwie całej ciąży tylko ostatni miesiąc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość termin na koniec sierpnia
Cześć dziewczyny ;) Gratuluje wszystkim świeżo upieczonym rodzicom!!! Mam pytanko, czy Wy też odczuwacie kłucia gdzieś tam na dole ( w pochwie) ? Zzwłaszcza podczas chodzenia coś takiego mnie łapie i zastanawiam się co to? Jeśli któraś wie, to będę wdzięczna jak podzieli się wiedzą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
termin na koniec sierpnia też tak odczuwam. Mówiłam o tym lekarzowi 2 tygodnie temu, ale powiedział że to normalne. Maluszek już się wciska i pcha na świat, więc to normalne. Nie martw się. Czy wasze maluszki tez tak szaleją w brzuszkach. Mój jak zaczyna swój balet to brzuch mi faluję z jednej strony na drugą. Ruchy miały się zmniejszać, a u mnie są momenty że wręcz przybrały na sile. I kolejny powód do zmartwienia. Czy to normalne? Jest też powód do zadowolenia: od 2 tygodni nie przytyłam, a więc na plusie +17. Mam tylko 1 cm więcej w tali, razem to już 121. Wczoraj w sklepie pani kasjerka zapytała się mnie czy spodziewam się bliźniaków. A na szkole rodzenia położna spoglądając na mój brzuch powiedziała że być może maluch będzie miał ponad 4 kg, a to jest wskazanie do cesarki. W czwartek mam zamiar na SR skorzystać z USG, a ostatnia ( mam nadzieję) wizyta u gina w piątek. Chyba że do tego czasu zadrapię się na śmierć. Teraz w ciągu dnia jest znośnie. Działają żele chłodzące. Na stopy i łydki pomaga żel z serii Perfekta Mama, który kupiłam na początku ciąży - taki na opuchnięte i zmęczone nogi. Zobaczymy co przyniesie dzisiejsza noc, jak będzie taka jak dzisiaj to jutro jadę do szpitala. Najwyżej zostanę na 2 doby na obserwacje. Jak będzie znośnie w poniedziałek robię znów Aspat i Alat.Koteczkowa u mnie w laboratorium to koszt 17 zł., wyniki są na następny dzień. Badanie robi się z krwi - 1 wkłucie. Chyba że masz jeszcze zrobić Fosfatozę i Bilirubine - niektórzy lekarze jeszcze to zlecają - nie znam cennika tych badań - ale na forach o cholestazie dziewczyny pisały że wszystkie te badania to kwestia ok. 40 zł. Tylko na te 2 ostatnie ponoć dłużej się czeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co ja się tak zastanawiam czy to Maluszek się wypina, czy spina mi się brzucho...ups

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz waneska, ja tak do końca nie jestem przekonana czy to dzidziuś się wypina, bo podobno pod koniec ciąży właśnie tak może się objawiać napinane się brzucha. No nic to, na pewno nic mnie nie ominie i wszystko się wyjaśni w odpowiednim czasie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm ja już i tak ,,jestem przeterminowana'' hihi ale na KTG nic nie wychodzi... jutro kolejne... Więc to napinanie brzuszka u nie to wydaje mi się ,że to pupcia małej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dziś miałam takie skurcze, że oczy wychodziły z orbit :o Ale trochę ustały. Teraz czuję spięty brzuch i takie napieranie na krocze. Nie wiem czy to zwiastun rychłego porodu czy nie, ale nie jest fajnie. Termin...też miewam takie kłucia - to ponoć dziecko napiera na szyjkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuje za odpowiedź w sprawie badań na to swedzenie, a powiedzcie mi, czy te badania trzeba robic w mikrobiologii czy tam gdzie ogolne? bo u nas do ogolnych trzeba stac godzine w kolecje, a do mikrobiologii znowu trzeba wyjsc na dwór do kasy zaplacic na drugi koniec szpitala (przez szpital sie nie da bo pozamykane)- tak unowoczesnili szpital, ze hej. Ktos pytal o kłucia, ja mma chyba od 4 m-ca straszne klucia i tak chodze myslac ze mi mala wypadnie, to boli juz tyle miesiecy,ze nie zwracam na to uwagi wiec ciesz sie,ze masz dopiero teraz:-) Dziadek Jacek, ja umieram ze strachu teraz i jednoczesnie sie ciesze,ze dzis w nocy tego nie było, akle dzis sie tak naharowalam, ze nogi a dokladniej stopy mam jak balony, plecy strasznie rwa, o reszcie nie wspomne, ze na pewno cosik mnie znowu w nocuy złapie. Nie wiem, czy Wam pisałam, wczoraj lekarz powiedzial mi, ze juz sie o mnie nie martwoi. Okazało sie,ze mialam dwa tygodnie lezące L4 bo cos sie dziala z szyjką i mialam nakaz lezenia a ja zapierdzielalam jak nigdy przez cała ciąże (mycie okien itd, przetwory itd). Niezle co? Nie wiem, jak to sie stalo, że nie wiedzialam, ze mma lezec. Zreszta cała ciaze nie leze bo wtedy mnie wszystko rwie to ciekawe jak bym miala teraz lezec. Nie moglabym wstac z lozka sie wysikac, tak by mnie bolalo (tak mam w kazda noc), wiec i tak bym nie posluchałapewnie zalecenia:-(. Na szczescie wszystko jest ok. Przepraszam Was dziewczyny za ewentualne literówki, ale pisze bardzo szybko,bo podłogi juz prawie wyschły, mam jeszcze troche porzadków do zrobienia i kapciu. Nie wiem, jak dam rade, bo nawet nogi nie moge podniesc:-(, dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja te kłucia mam juz od dawna, lekarz powiedziała że czas najwyzszy, ostatnio nawet bardzo silne w godzinach popołudniowych jak mały intensywnie sie rusza i wypina, boli masakrycznie i te kłucia, nawet zauwazylam że co jakiś czas łapie jakiś paraliż w prawej nodze, jak przy porodzie sa te kłucia to ja wysiadam;)pytałam juz pare lasek na forum i wszystkie twierdza ze przy porodzie tylko te zwiekszone bóle miesiaczkowe ale czas pokaże. poza tym brzuch mi swędzi i piecze to chyba skóra tak pęka:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koteczkowa- krewna aspat i alat pobiera się tam gdzie wszystkie badania, tj. zwykłą morfologię, kleopatra- ja przy porodzie miałam i takie kłucia w dole, i bóle 1000x jak miesiączkowe i z krzyża, tak jakby mi ktoś ten kręgosłup rozrywał. Wachlarz do wyboru, pytanie jakie bóle na kogo bęc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziś mnie czeka spanie na siedząco bo jak się kładę to idzie się udusić:(. I jeszcze jedna ciekawostka - mój bufet jest już OPEN, muszę nawet zmienić na noc wkładki bo przesiąkają...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łożesz ty łazanko, takaś ty mlekodajna! a u mnie posucha w tym temacie..... ja przycisnę to coś tam sie pojawi, ale nie mam tak jak przy 1 ciąży ,ze leżałam na boku a tu koszula mokra. Kule, a ja tak bym chciała tym razem wykarmić, bo Mikołaj na swojskim (czyt. moim) ale Franek już na butli bo pieron tak mnie zgryzł, ze sam już nie chciał cyca do ust brać a jeść sie chciało:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olinko- mam nadzieję, że cyc się nie zbuntuje jak zacznie być obżerany i obgryzany...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zyje zyje.... ale cos sie nieciekawie czuje. Ciagle mi gorąco. Poce sie jak głupia.... zazwyczaj mam niziutkie cisnienie a dzisiaj 130/92. ooooj,... No i to urządzanie, nie mam na nic sily...spac nie moge...a leżałąbym i leżała... Jak dojde do siebie poczytam wasze zaleglosci w koncu ;) pozdrówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość termin na koniec sierpnia
Dzięki dziewczyny, za odzew w sprawie kłucia ;) Dla sprostowania: Po 1. Nie panikuję, tylko zastanawiałam się co to:) czy to szyjka czy co? Po 2. Kłucia takie miewam już od kilku miesięcy, ale wtedy były one jakieś takie sporadyczne, a teraz jak tylko wstaję na nogi to od razu czuję "szpilę" i z każdym krokiem czuję kolejną... Zastanawiałam się więc czy to jakiś pozytywny objaw ( bp. Skracanie szyjki) tak się objawia... łazanko ja też zazdroszczę Ci mleka! U mnie póki co ani kropli :/ a bardzo chciałabym karmić piersią... Co do twardnienia brzuszka, to ja już rozpoznaję kiedy to dzidzior się rozpycha, a kiedy skurczyk nadchodzi Nie pamiętam kto, ale ktoś pisaŁ o masakrycznie bolących skurczach przepowiadających - WSPÓŁCZUJĘ!!! Mam nadzieje, że lekarz się myli i wcale porodowe nie będą bolały Cię bardziej!!! Moje przepowiadające są lekko bolesne, ale na prawde ledwo co i nie wyobrażam sobie, że mogłyby być bolesne : /

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Brzuchole i nie tylko!!! Co tam u Was, czy coś się wykluło? Ja mam jednak to spinanie brzucha ale całkowicie bezbolesne. Moje Maleństwo chce jeść więc idę na śniadanko bo muszę uratować choć część organów wewnętrznych i dwa ostatnie prawe żebra... Miłego dnia dla Wszystkich!!! A, ja też już zaczynam mieć takie nieśmiałe pokłuwanka w pochwie...ale brzuch dalej dumnie sterczy w górze, może faktycznie nie opadnie!!!. Greys- Ty się kobietko rozumiem już psychicznie nastawiasz do cc, skoro Cię nie ma? A gdzie reszta? Jakaś taka posucha na forum...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja znów mam nieprzespaną noc. Tym razem jednak to nie swędzenie, bo porządnie się nasmarowałam wszelkimi specyfikami, ale straszne bóle, jak na miesiączkę. Brzuch spięty jak skała, ból promieniujący z dolnej części kręgosłupa, opalający dolną część brzucha i promieniujący przez wewnętrzną cześć nogi aż do kolan a czasami aż do stopy + zgaga. Tak miałam podczas bardzo bolesnych miesiączek, wtedy pomagał mi już tylko Ketanol. Wzięłam kąpiel i jakby trochę zmalał. To chyba te bóle przepowiadające?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aguś- Ty raczej już czuwaj bo jak dla mnie to może być początek porodu - te bóle z krzyża na to wskazują. Czekaj na rozwój sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ aga15510 - moja też tak szaleje.. mam taki nieregularny brzuch, że aż czasem dziwnie to tygląda :P Hehe piszesz o wadze - ja przez szpital nawet schudłam 1,5 kg - Dziewczyny nie ma lepszej diety :P :o W obwodzie 104. Kochana to Ty dziś w nocy pełen pakiet miałaś :o Coś czuję, że Twoje rozpakowanko niedługo.. :) waneska - ostatnio leżałam z Dziewczyną "po terminie" lilka dni. Zwijała się z bólu, położne, że co ona zmyśla, bo ktg żadnych skurczy nie wykazywało - ja miałam na ten czas silniejsze od niej. I urodziła.... koteczkowa - no to dałaś Kobito czadu z tym zwolnieniem. Ale najważniejsze, że wszystko jest ok :) łazanka - współczuję nadbrzuszkowej mleczarni. Ja ze 3 m-ce temu budziłam się z plamami a teraz NIC. Cieszyć się czy martwić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piszecie o tych skurczach, kłuciach, bólach w krzyżu.. kurka no.. jutro zaczynam 40 tydz i NIC. Tzn teraz chodzę, siedzę czy wiszę - owszem, mam twardy brzuch ale żeby skurcze.. załamka już mnie bierze. Mam czasem wrażenie że nigdy nie urodzę. Ja naprawdę osiwieję przez to wszystko.. Pocieszam się tylko, że za tydz termin a w moim przypadku nie mają prawa mnie dłużej przetrzymywać. Już mam takie schizy.. w ogóle 500 razy w ciągu dnia czekam na ruchy, ciągle się boję i mam koszmary. Niedługo się wykończę. Poużalałam się - już mi lepiej :P Miało lać cały czień a tu prześliczna pogoda :) Może by jakiś spacerek zaliczyć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bombastyczna- Skarbie właśnie to spinanie się brzucha- jego twardość, to są skurcze niebolesne:),więc i Twoja maciczka się przygotowuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesć mam pytanko czy u tygodniowego noworodka można albo powinno się nawet oczyszczać nosek aspiratorem czy to tylko oczyszczanie sie i nie powinnam nic robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość termin na koniec sierpnia
nam położna na szkole rodzenia mówiła, że dziecko samo sobie nosek czyści i nie powinno się go niczym czyścić. aspirator jest na wypadek katarku ale na pooczątek należy nosek zostawić w spokoju ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×