Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ?????????????????????

Problem z zazdroscią siostrzenicy, powinnam sie obawiac najgorszego?

Polecane posty

Gość ?????????????????????

Moja siostrzenica jest wprost zakochana w moim męzu, gdy tylko przyjedize to ma gdzies dziadków, babcie, ciocie. Liczy się tylko on. Dzis gdy chcialam się do niego przytulic to podbiegła i mnie kopnęła i przytulila sie do jego nogi. Mała ma dopiero 1,5 roku, ja za 3 miesiace rodze i boje sie czy po porodzie nie bedzie wstaniez robic krzywdy naszemu dziecku z zazdrosci o mojego meża. Mieszkamy z moimi rodzicami więc ona jest tu ciągle bo siostra ją podrzuca pod byle pretekstem na całe dnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddvvbbvb
wiem że to "smiesznie" zabrzmi, ale tez bym dzieciara kpneła, a co? moze nie tak dosłownie ale odepchenała noga jak jakąs szmate na podłodze, i tak by było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przestancie to male dziecko jeszcze..:O Moze braki czulosci wypelnia sobie w taki sposob :O Biedne dziecko w sumie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ?????????????????????
Bardzo mnie zlosci gdy chce sobie z mezem polezec a ona urządza darcie, walenie do drzwi i juz sie nauczyla, ze bez niego nie ruszy jedzenia wiec moja mama wirecz wymaga zeby on ja nakarmil bo jak tu dziekcu odmowic. ciagle ja nosi na rekach musi sie bawic, a mielismy miec tu wlasne zycie wrrrrrr. dzis juz na nią krzyknelam gdy zaczela rozrzucac rzeczy naszego jeszcze nienarodzonoego dziecka to mialam wrazenie ze rodzina mnie wzrokiem zabije

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ?????????????????????
Jakiz brak czułosci, wszyscy za nią biegają jak nakręceni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rodzice powinni jej powtarzać, że nie wolno tak postępować. I rzeczywiście uważaj, gdy mała znajdzie się w pobliżu niemowlęcia. Z doświadczenia (we własnej rodzinie) wiem, że dziecięca zazdrość jest niebezpieczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ?????????????????????
Tylko ja juz słysze ciągle co to bedzie jak mała się urodzi a Malwinka bedzie chciała sie NIĄ pobawic lub ponosic na rączkach, dostaje wtedy szału bo ona jak dla mnie nie bedzie miała nawet dojscia do tego dziecka na 10metrów. Rodzice tylko mówią "maaalwinko nie wolno" i przytulają lub cos takiego. Nawet nie wiecie jak boli, gdy ona niszczy rzeczy mojej małej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gggg343
Powiedz siostrze żeby żeby ci nie podrzucała dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzeczy to TYLKO rzeczy. Chowaj poza jej zasięgiem. Malwinka prawdopodobnie jest teraz oczkiem w głowie, ale przestanie nim być gdy urodzisz. Musisz na to bardzo uważać, bo będzie bardzo zazdrosna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ?????????????????????
Wiele osob mi powtarza, zebym pochowała, ale nie po to kupowałam specjalne niskie póleczki zeby porobic fajne miejsca na rzeczy dla dziecka, abym teraz przez nie swoje dziecko to chowała po kątach. A siostra podrzuca mamie dziecko, ale ona jest cwana i wie, ze jest tu mój mąz, który nieodmówi bawienia dziecka. Dzis sie z nim pokłocilam, ze pracuje ciągle dzis wolne popołudnie i zajał sie dzieckiem a nie mną. Chyba sama jestem o nią zazdrosna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D przypadek ekstremalny mój TŻ został chrzestnym dzieciątka/dziewczynki, jako młody chłopiec jednakoż dzieciątko podrosło i wybujało kształtami (oj) :P azaliż wstrzeliło się nieopatrznie w niebezpieczny wiek TŻ, gdzie wspomniany chciałby udowodnić swoja męskość i pręży się nieboga śmiesznym się stając :( a ja, stara dupa :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BADNERW
Sory ale ściemniasz mam bratanice w tym samym wieku to jeszcze malenkie dziecko i to co tu opisujesz To pewnie w wiekszosci wyolbrzymiasz Jestem ciekaw jak twój dzieciak bedzzie sie zachowywał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1,5 roku maleńkie dziecko? Moja chrześniaczka ma tyle i ma sporo rozumu w małej główce. Jest sprytna, manipuluje uczuciami dorosłych. Poza tym jest nieusłuchaną łobuzicą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ?????????????????????
Badnerw ma chyba w rodzinie dziecko lekko opóźnione bo dzieci w tym wieku naprawde wiele potrafią co wypowiedz wyzej potwierdza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ?????????????????????
A jesli pytasz o moje dziecko, to ja decydujac sie isc do pracy tak jak moja siostra to juz zalatwiam żłobek, zeby od razu po macierzynskim wrocic do pracy. Nie bede nikomu dziecka podrzucała, ktore komus moze tak wadzic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BADNERW
Bo z ciebie suka a nie matka Pierdolona kretynko hormony ci szaleja i odpierdala biednej mężatce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ludzie to mają wyje..
Badnerw jak ty jesteś rodzicem to współczuję twojemu dziecku.. a jak piszesz coś do ludzi to trochę kultury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ?????????????????????
Pisząc to mówi sama o sobie, wiecej nam nie potrzeba aby wykreslic taka osobe z konwersacji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxyyy
Ty chyba po prostu nie lubisz swojej siostrzenicy i jestes zazdrosna o jej miejsce w rodzinie, bojac sie o miejsce swojego dziecka, ktore powinno oczywiscie wedlug ciebie juz teraz zajmowac pierwsze i poczesne miejsce. 1,5 roczne dzieci sa jeszcze malutkie i uwazaj tez na swoje slowa - ani sie obejrzysz i twoje bedzie mialo 1,5 roku i zobaczymy jak wtedy zareagujesz, gdy ktos mu zarzuci celowe i zlosliwe rzorzucanie ubranek, czy zabawek. 1,5 roczne dzieci maja to do siebie, ze rozrzucaja wszystko co jest w zasiegu ich reki - rozrzucaja make, kasze, ubrania, swiezo uprane rzeczy, brudy, smieci, zarcie dla psow i kotow - dla malej be znaczenia , czy to sa stare szmaty czy ciuszki dla noworodka - sa - trzeba rozrzucic. Tak samo z fascynacja twoim mezem - moja 1,5 roczna coreczka tez sobie takie obiekty uwielbienia wynajduje , pouwielbia a potem przerzuca swe uczucia na kogos innego,w iec bez obaw jak zauwazy, ze maz jest zajety kims innym - czyli swoim dzieckiem to predzej czy pozniej pouklada sobie to w glowce i pokocha kogos innego. Choc bledem byloby odtracenie jej calkowicie - oan naprawde jest jeszcze malutka. A jesli chodzi o twoje obawy, to tak malych dzieci nigdy nie zostawia sie samych ze soba, taki malec nie zdaje sobie sprawy z konsekwencji swoich czynow i nie wiem, ze moze zrobic duza krzywde niemowlakowi - zawsze trzeba byc przy dzieciach i np. pokazac malej jak ma glaskac niemowlaka, badz dac buziaka. MOja coreczka ma kontakt z wieloma mlodszymi od siebie dziecmi, w tym noworodami, na szczescie rozsadnych mam , ktore jej nie odpedzaja jak parchatego kundla tylko pokazujemy jej wspolnie, ze dzidzia jest malutka i wolno tylko leciutko w policzek poglaskac lub w nozke i ona jest wtedy przeszczesliwa jak moze to zrobic, strasze niemowlaczki tez sie ciesz - swoj swego poznaje:) a takim tycim tycim to w sumie obojetne, nawet sie nie budza od tego. W waszym przypadku nie mala jest problemem tylko twoje nastawieni do siostry i jej dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie sie wydaje, ze wyolbrzy
miasz zobaczysz, jak twoje dziecko, za niecaly rok wzszystko ci pozrzuca z tych twoich niskich poleczek. I jak ci sie nie pozwoli zblizyc do meza bo bedzie krzyczalo- moja corka jak sie calujemy, chocby tylko w policzk, z mezm to krzyczy i biegnie, bo tez chce sie przytulic! to jest tylko dzieko! Pogadaj z mezem i powiedz, ze wieczory bys chciala spedzic z nim a nie z mala, ze teraz szczegolnie go potrzebujesz. Powinno zadzialac. a dziecku nalezy wytlumacyzc, ze wujek nie moze sie nia zajmowac- nich zrobi to twoj maz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxyyy
Na zobrazowanie ile rozumu ma: 1,5 roczne dziecko - mam dwoch synow - prawie rok po roku urodzonych - raz posadzilam mlodszego (1 mies.) do fotelika samochodowego, starszy (ok1,5) jadl jogurty doslownie na sekunde sie obrocilam by zamieszac w garnku - i co zrobilo moje strasze dziecko - zaczelo w tym czasie karmic jogurtem brata - wg. twojego obecnego rozumowania byl to celowy zamach na zycie brata, powodowany zazdroscia i zlosliwym charakterem - wg, typowa dziecieca ciekawosc swiata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ?????????????????????
Ale u mnie w domu moje dziecko moze sobie robic co chce i zapewne jej na to pozwole, problem w tym, ze siostra poszla do pracy po 12h dziennie a to dziecko jest tutaj!! Ja juz zalatwiam złobek aby nikogo nieobarczac. Poza tym nie mam jak odpoczac przez narodzinami swojego dziecka, przy ktyom pewnie bede miala mnostwo roboty. i nie po to wydaje tyle pieniedzy, zeby tamta przyjechala i niszczyła. Owszem nie lubie jej od jakiegos miesiaca bo ta sytuacja mnie z równowagi wyprowadza, nie mam swojego zycia, którym chciałam sie nacieszyc sama z mezem w ostatnich chwilach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ?????????????????????
Z czego wynika to, ze moje dziecko nie przewróci mojej siostrze życia do góry nogami jak to zrobiło jej dziecko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxyyy
????????????? to nie deneruj sie na dziecko, tylko z jego mama czyli swoja siostra slowko zamien , choc w sumie ty mieszkasz u rodzicow i w ten sposob poniekad korzystasz z ich pomocy, a ona korzysta zostawiajac dziecko pod ich opieka. Do SWOJEGO domu to mozesz siostry i jej corki nawet nie wpuszczac, ale poki co to mieszkasz z rodzicami i to ICH dom i oni moga goscic wnuczke kiedy chca. Najlepsza rada to wyprowadzka na swoje, ja jestem zwolenniczka mieszkania bez rodzicow - nie po to za maz wychodzilam . by nadal z mamusia mieszkac:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona podrzuca dziecko tobie
czy matce? wytłumacz jej ze jesteś w ciąży i potrzebujesz czasu dla siebie i odpoczynku a nie niańczenia jej dziecka. Pomoc pomocą ale bez przesady, to jej dziecko a nie twoje:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxyyy
Tak jak ja to widze to obie siostry siebie warte zalozyly rodziny a nadal na rodzicach wisza i na dodatek nie potrafia ze soba rozmawiac, a najbardziej zal tej malej dziewczynki, ktora sama ciotce czola nie stawi,a jej mama jak widac nie widzi problemu . Typowy nasz polski grajdolek, babci powinn obie przepedzic i pojechac na rejs po Morzu Srodziemny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ?????????????????????
Ale czy dla was mieszkanie z rodzicami to od razu siedzenie im na głowie?? Ja płace rachunki, ja gotuje i piore..zreszta prawie wszystko bo moi rodzice są zajęci nianczeniem tego dziecka. wiec mozna by powiedziec ze jest odwrotnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxyyy
To jesli cie stac to sie wyprowadz nawet do wynajetego. Po co siedziec tam gdzie ci zle. I tak owszem dla mnie mieszkanie z rodzicami i zakladanie sobie w takich warunkach rodziny to jest siedzenie im na glowie i szukanie klopotow - o ile nie ma sie wielgachnego domu najlepiej z osobnymi wejsciami, dwoma kuchniami itd. to w zyciu taki uklad nie bedzie funkcjonowal dobrze, szczegolnie jesli jeszcze dorzucic do tego rodzenstwo i ich rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxyyy
Tudziez najlepiej utop to dziecko i bedziesz miala klopot z glowy, bo jak widac to demon nie dziecko - 3 osob zajeta 12 godzin na dobe tylko opieka nad jednym 1,5 rocznym dzieckiem - masz racje musi z nim byc cos nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czessia
Ludzie, co wy tu wypisujecie? Że zazdrosna, ze to tylko dziecko, że jej bedzie takie samo? Ale jej bedzie JEJ. Ja tezbym sobie nie życzyła, zeby jakis gówniarz dobijał mi się do pokoju, wydzierał się pod drzwiami i szantazował, że albo wujek z nia zje, albo ona nie tknie żarcia. Autorko, jak najbardziej moze sie zdarzyc, ze siostrzenica bedzie zazdrosna o swojego wujka, więc niech on po prostu ustawi sobie z nia kontakty. Niech sobie tak nie daje wchodzić na głowę. Jej sie nic nie stanie, jak on jej czasem powie "Malwina, proszę isć do mamy/babci, chciałem sobie poleżec w spokoju". Nic sie nie stanie, jak urządzi sobie strajk głodowy, bo wujek z nia nie zje. Na pewno nie umrze z głodu. Bez jaj, zeby 1.5-letnia gówniara telepała całą rodziną i wszyscy chodzili pod jej dyktando. Jak cię kopnie, to ją chwyć za rękę mocno i syknij, że co to jest za zachowanie, nie życzysz sobie, zeby cie kopala. Jeśli jej rodzice ją wychowują bezstresowo, to trudno, od nich niczego nie wyegzekwujesz. Ale to nie jest głupia maskotka, tylko człowiek, który szybko zrozumie, na co sobie moze pozwolic z tym, a na co z tamtym. Niech twój maż zadba o to, żeby ona sie dowiedziała, że u niego tez są jakies granice. I najlepiej niech to sie stanie jeszcze przed urodzeniem dziecka, żeby ona tej zmiany nie kojarzyła z jego przyjsciem na swiat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×