Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ?????????????????????

Problem z zazdroscią siostrzenicy, powinnam sie obawiac najgorszego?

Polecane posty

Gość autorka to zazdrośnica
ale przecież ona nie robi tego specjalnie,ma tylko 1,5 roku.Trzeba jej mówić nie rób tego tak czy siak bo niewolno i ciocia będzie zła albo nawet dać jej lekkiego klapsa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko a co zrobil maz kiedy dziecko Cie kopnelo? powiedzial cos malej, jej rodzicom, nie pozwolil sie przytulic ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ??????????????????
zaniosl ja do innego pokoju, a mnie dalej przytulał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziecko jest przywożone do rodziców a nie do was, chyba boli Cię to że mała jest oczkiem w głowie całej rodziny a nie Twoje nienarodzone jeszcze dziecko, i 1,5 roczna dziewczynka nie jest takim terrorystom jak opowiadasz wydaję mi się że trochę koloryzujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ??????????????????
Ale ja jestem innego zdania, takie dziecko juz ma dobrze pukładane w głowce i jak chce dokuczyc to potrafi to swietnie zrealizowac. Czemu jak do nas przyjezdza to pierwsze co w kozaczkach i w kurtce biegnie do mojego pokoju i wywala kosmetyki dla dziecka z pólki?? Juz mi sie jedna oliwka rozwaliła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo tak i już
lokata, prezenciki a czas ? podejzewam że to dziecko nie wie z załozylas jej lokate :P dzicko nie zniknie bo Ty jesteś w ciązy. meritum tego co pisze to to że sparawa wymaga zaangazaowania dorosłych a nie zwalania wszystko na dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ??????????????????
szczesliwa mamusia przeczytalas wszystko ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kristenpistenb
autorka to zazdrosnica- ogarnij sie idiotko widzisz jakie ludzie maja zdanie? chociaz wspolczuja autorce a ty na nia najezdzasz.. idz stad raczej nikomu nie sa potrzebne twoje beznadziejne rady skoro sama jestes beznadzijna:D pozdro kretinos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ??????????????????
Ale to nie moje dziecko i czemu ja mam sie czuc w obowiazku zrobienia czegos????? Dlaczego bo tego nie rozumiem?? To ja powinnam jej poswiecac czas czy rodzice?? Widze, ze wiele matek tak podrzuca dzieci i bronia swojej sytuiacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko! Weź się w garść, bo przed Tobą wiele innych problemów - będziesz miała swoje dziecko, jak sobie z nim w przyszłości poradzisz, skoro nie dajesz rady 1,5 rocznemu brzdącowi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka to zazdrośnica
bo dzieci świetnie wyczuwają kto ma jakie nastawienie-przytuliłaś ją kiedyś,pobawiłaś się z nią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mala jest u rodzicow ! więc opanuj się, drzwi zamykasz i mówisz ze źle się czujesz, potrzebujesz spokoju i tyle. I tu się mylisz bo swojej córeczki nie podrzucam nikomu i nie zamierzam, będzie niania albo złobek a póki co mam zamiar jeszcze jakiś czas posiedzieć z małą w domu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja rozumiem Cie autorko, takie zdarzenia ktore powtarzaja sie niemilosiernie w koncu daja w kosci i do myslenia wiesz np dlaczego mala ciagle rozrzuca rzeczy/kosmetyki Waszego dziecka? bo nigdy nie poniosla konsekwencji/nie zostala ukarana to bardzo ciezka sytuacja bo kazac jej pozbierac i pilnowac zeby to zrobila raczej nie mozesz ja swojemu dziecku kazalabym pozbierac to co specjalnie wyrzucila i pilnowala az to zrobi, raz drugi a za trzecim razem pewnie by sie juz zastanowila czy warto rozwalac rzeczy/kosmetyki na Twoi miejscu glosno i przy wszystkich powiedzialabym" Klaudia prosze teraz pozbieraj to co wyrzucilas "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinka83
Autorko,a jakim prawem ona wpada do twojego pokoju i robi kipisz?to nie ty masz sie nia zajmowac,tylko dziadkowie,gdy matka jest w pracy.mowie ci,wstaw ten zamek,masz prawo do prywatnosci.zrob to teraz,bo pozniej co?ona tak sobie bedzie latac,rozwalac,a ty swojego nie uspisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja np nie polecam zamykania wszystkiego na klucz i tlumaczenia sie przed malym dzieckiem dlaczego drzwi sa zamkniete to jest dom autorki i powinna czuc sie jak u siebie to troche dziwne pilnowac kiedy mala przyjezdza i spacjalnie wszystko zamykac, a co bedzie jak autorka nie zdarzy zamknac drzwi albo jej akurat nie bedzie w domu? to dziecko powinno wiedziec co mozna a czego nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kringondon
racja autorka powinna sie zajmowac swoja rodzina.. nie czyjas jakim prawem ma wychowywac czyjes dzieci?hmmm? jak zaraz bedzie miec swoje... autorko powinnas glosno mowic o tym co ci wadzi.. jezeli po prostu nie trawisz tego dzicka to pogadaj z mezem ze nie chcesz jej w swoim otoczeniu powiedz to matce dziecka widze za ekazdy tu na tobie WYMUSZA zebys pilnowala czyjegos dziecka to straszne.. rozumiem cie.. masz swoje dziecko w brzuszku to tym sie powinnas zajac a nie czyims dzieckiem. rodzice od tego sa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukułeczka83
widac że autorka jest jeszcze bardzo mloda i nie zna zycia....szkoda mi jej że ma w sobie tyle złozsci i zazdrości bedac w ciązy(to ma duzy wpływ na jej dziecko) , rozsmieszyły mnie te niskie póleczki...jak jej dziecko bedzie miało ok 8-9 m-scy zacznie je wyżej montować, bo sama zobzcy jakie to "praktyczne"..... 1,5 roczne dziecko może i jest juz na tyle mądre ze wie co moze a czego nie, ale tez równie szybko zapomina, a chęc poznawania swiata jest silniejsza od ciagłych zakazów:nie wolno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kringondon
racja najlepiej zamki wcale nie musisz sie nia zajmowac i sie z nia bawic nie masz pieciu lat ani nie jestes jej matka najlepiej jakies zamki .. w koncu potrzebujecie prywatnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po prostu polski grajdołek... rodziny mieszkajace na kupie, babcie ktorych traktuje sie jak nianki, dzieci traktowane wybiórczo, brak rozmowy, szacunku, prawa do niezależnosci. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam 2ke dzieci, mlodsze ma 2 latka i u mnie w domu ani u kogos innego nie bylo takich rzeczy ze corka czy syn wparowuja do jakiegos pokoju i rozwalaja z polek wszystko co pod reka owszem niechacy cos tam nieraz upadlo, ale zeby specjalnie wyrzucac i to nagminnie-to nie Twoja siostra jest malo konsekwentna w wychowaniu a teraz wszyscy ponosicie tego skutki -mala robi co chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinka83
Tym bardziej jesli jej nie ma w domu,to dziecko powinno byc nauczone,ze do pokoju cioci sie nie wchodzi.nie rozumiem,gdzie jest tu miejsce na intymnosc,prywatnosc,skoro to dziecko im wpada do pokoju kiedy chce.jak dla mnie zamek to jedyne rozwiazanie,skoro nikt dziecka nie umie przypilnowac,zeby nie siedzialo autorce na glowie non stop.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi mała, no właśnie, a potem płacz i zgrzytanie zębów, bo w końcu komuś się kropla przeleje i wtedy wszyscy zdziwieni, ale o co ci chodzi. Staram się wykrzesać całą empatię jaką posiadam czytając tematy na forum, ale w tym przypadku jakoś nie mogę, załamują mnie takie osoby jak autorka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo tak i już
kiristenpistenb - musze Cię rozczarować, nie współczuje autorce... a nie wspołczuje jej dlatego bo uzala się nad sobią i kieruje nienawiśc na dzieciaka zamiast siąść z dorosłymi - osobami odpowiedzialnymi za to dziecko i powiedzieć jest problem, nie daje rady, musi coś się zmienić. Zamiast tego opowiada jak TO dziecko ( siostrzenica,1,5 roku ;0 ) rujnuje jej życie. Uważa tak ze ona w takiej sytuacji nic nie musi robić ale wszyscy za nia mają domysleć się problemu i go rozwiazać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha, i jeszcze jedno zapomniałam wymienić żony zazdrosne o męzów - konkurentką jest 1,5 roczna dziewczynka:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinka83
zreszta powiem wam,ze sama mialam podobna sytuacje,mieszkam z chlopakiem,dom podzielony miedzy niego,a siostre z 4 dzieci.tez lataly,mnie olewaly,wiec on im wytlumaczyl.nie twoje-nie ruszaj,nie ma skakania po lozkach,w butach sie nie wchodzi,godzina osma,drzwi zakluczone i dobranoc.przyzwyczaily sie,po osmej nie ma walenia w drzwi,a mnie polubily.trzeba jasno wytyczyc granice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kristenpistenb
racja... no oczywiscie lepiej sie nie uzalac tylko isc i szczerze powiedziec co na duszy lezy.. dlaczego ktos ma sie domyslac... ja bym juz dawno temu porzadek z tym zrobila;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinka83
A jak siostra i dziadkowie nie maja zamiaru nic zmienic,to niech siostra z nimi mieszka,nie bedzie tracic czasu na dojazdy z dzieckiem,a ty autorko idz na swoje.musisz wreszcie powiedziec,co cie boli,bo kiedy pojawi sie twoje dziecko,to bedzie jeszcze gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, a co zrobisz gdy Twoje dziecko będzie ściągać wszystko z półek, szuflad, będzie rozlewać, i również będzie zazdrosna o Was - rodziców? Moja mała ma 2,5 i jest pieruńsko o nas zazdrosna, chce mieć rodziców tylko dla siebie. Ale my nie robimy z tego tragedii, tylko śmiejemy się z tego i wygłupiamy razem z dzieckiem, żeby jej humorki przeszły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yw4y45yw45
No przepraszam bardzo ale kto jest od opiekowaniem się tym dzieckiem? To nie autorka zgłosiła się na ochotnika do wychowywania dziecka, zauwazyliście, czy nie chcecie zauważyć? Odpowiedzialnymi za wychowanie tego dziecka i za opiekę nad nimi odpowiada babcia i dziadek chyba co? Wy w swojej złości i nienawiści do autorki za to, że nie mówi o jakimś dziecku w samych superlatywach jesteście ślepi i nie widzicie że problemem są dziadkowie którzy nie radzą sobie z wychowaniem dziecka (nie sa w stanie nawet dziecka nakarmić samodzielnie) i dziecko które poczuło wiatr w żaglach i się rozbestwiło. W takiej sytuacji pozostaję jedynie uświadomić dziadkom, ze czas zakończyć tą zabawę w dom bo w praktyce wygląda to tak, że oni są tymi dobrymi co bezinteresownie opiekują się dzieckiem a w praktyce o wychowaniu dzieci nie maja pojęcia, a autorka jest tą złą bo to na jej barki spadła odpowiedzialność za to dziecko i próbuję utemperować jego wybuchowy charakterek. Wybaczcie ale to po prostu nie ma sensu. Niech matka tego dziecka szuka jakiegoś żłobka czy też opiekunki która podejmie się tego zadania i nie będzie swoją pracą obarczać innych ludzi. Dziadkowie chcieli pomóc, niestety, nie udało się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×