Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ?????????????????????

Problem z zazdroscią siostrzenicy, powinnam sie obawiac najgorszego?

Polecane posty

Gość małe problemy i duże problemy
A co mąż ma do tego?Autorka nie wspomniała nic o tym,że jej mąż ma małej dosyć.Ja na jej miejscu bym mu tego nie pokazywała bo biedny facet uświadomi sobie,że ma za żonę egoistkę i zazdrośnicę jakich mało.:) Porozmawiać to ona powinna z rodzicami dziewczynki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo tak i już
rozumiem ze ta wielka krzywda się dzieje autorce ze strony tego małego paskudnego terrorysty.. Tylko ponawiam pytanie bo ani autorka ani osoby ja broniace ni odpowiadaja mi na pytanie dlaczego autorka nie porozmawia o swoim problemie z osobami odpowiedzialnymi za dziecko ? dlaczego jęczy, męcz, tupie nozką i czeka az dziecko samo zrozumie że jest niepozadane w jej zyciu ? pomijając jak zachowuje się dziecko którego mi poprsotu szkoda, to autorka nie zachowuje się jednak lepiej, i przyznaje że jej dzieccko bedzie miało prawo tak się zachowywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to że autorka
nie wspominała że mąż ma tego dosyć to nie znaczy że tak nie jest. Są po prostu ludzie którzy wolą coś zrobić dla świętego spokoju żeby nikt się ich nie czepiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość animanta
"ja natomiast nie rozumiem" to wskaz mi przyklady z postow autorki, swiadczacych, ze ta 1,5 roczna dziewczynka jest niewychowana, jak twierdzisz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja natomiast nie rozumiem
Bicie ciężarnej w brzuch, kopanie - a może to objaw dobrego wychowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja natomiast nie rozumiem
Wam to pewnie by byo na rekę jakby coś się autorce stało albo jej dziecku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małe problemy i duże problemy
żadne dziecko nie powinno kopać nikogo to raz,dwa-1,5 roczne dziecko nie odróżnia czy ciocia jest ciężarna czy nie,po trzecie jesli po takim zajściu nie ma wyraźnego komunikatu słownego od dorosłych, że tak nie wolno robić bo to jest nieładnie itd., to skąd to dziecko ma wiedzieć,że źle zrobiło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxyyy
Autorka ma moralnosc Kalego, a poza tym jak tepym trzeba byc by nie widziec, ze 1,5 roczne dziecko jest tak naprawde jeszcze bardzo , bardzo male i glupiutkie. Przeciez takie maluchy zazwyczja ledwo chodza - tzn. chodza. nawet biegaja, ale byle co to o wlasne nogi sie potykaja i buch na pupe. Mowic za duzo tez przewaznie nie mowia, praktycznie kazdy 1,5 roczniak jeszcze w Pampersach biega i spi w niemowlecym lozeczku. I autorka probuje tu co nietorym wmowic, ze takie dziecko ja terroryzuje i swiadomie walczy o wzgledy jej meza? Co do tych rzeczy, ktore mala rusza to tez zalosne jest to oburzenie autorki i to , ze ja to az boli, bo mala jakas oliwke wylala - troche perspektywy - to tylko oliwka . Moja corka jak idziemy w gosci do ludzi z niemowlakami tez jest nimi zafascynowana i tymi wszystkimi pudrami, kremami. ba nawet pieluszkami i moi normalni znajomi sami np. pozwalaja jej polezec w lozeczku ich dziecka, posiedziec w gondoli lub pobawic sie grzechotkami , a nawet pieluszkami - przeciez to nie 30 kg klocek, pod ktorym ten wozek sie zarwie, lozeczka tez im nie skazi swoja osoba - a tak chwile sie pointeresuje, pocieszy i potem idzie sie zajac innymi sprawami. Ale to trzeba byc czlowiekiem a nie trollem, by zrozumiec takie dziecko. Tak wiem, ze autorka ma to na co dzien , ale po pierwsze nie jest to na pewno 12 bitych godzin, bo jak ktos pisal dziecko spi, jest na spacerze itd. - autorka nieustannie w domu z mezem siedza? Z termionem na luty to spokojnie jeszcze moglaby chodzic do pracy i wtedy hormony by jej tak na mozg nie walily (a ta szyjka skracajaca sie to pic - tylko Polkom sie skraca , w innych krajach jest mniej wczesniakow a nic nikomu sie nie skraca). Maz chyba tez czasem do pracy chodzi? No i ztego co pisze autorka to on chyba ta mala lubi i autorke zazdrosc skreca z tego powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość animanta
Alez oczywiscie, ze 1,5 roczne dziecko kopie :D Macha nogami na wszystkie strony i nie raz dostalam w leb od swojego syna w takim wypadku. To nie jest brak wychowania. Ale zgadzam sie, ze dziecko nalezy uczyc pewnych zachowan aby jako 3 czy 4 letnie dziecko ich nie powtarzalo. Nie chcesz mi chyba powiedziec, ze 1,5 roczna dziewczynka podeszla do cioci i stosujac zamach jak karateka kopnela ja w brzuch ;-) prawda? To jest nadal malenstwo i jedynie pretensje mozna miec do rodzicow dziecka, ze sie nim nie zajmuja a nie do samego dziecka, ze broi. Autorka postawila sie na rowni z niespelna 2 latkiem :D:D:D:D Moim zdaniem cala ta rodzina jest zaburzona jezeli jest taki wielki problem w zwyklej rozmowie. Na zasadzie "jestem zmeczona, Malwinka mnie meczy wiec prosze o to i o to". Koniec kropka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja natomiast nie rozumiem
Przeczytaj wypowiedzi autorki - dziecko to robiło specjalnie widząc jak wujek był zainteresowany ciocią i ja przytulał. Mąż przytulał autorką - bachor podszedł i ją kopnął. Leżała z męże - uderzyła ją butem w brzuch. To nie ejst niewinne dziecko, to niewychowany bachor który pewnego dnia naprawdę zrobi komuś powazną krzywdą bo ktos jak wy będzie bagatelizował całą sprawe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małe problemy i duże problemy
Jaki bachor no proszę... niektórych:O.Ciekawe czy też będziesz taka zadowolona, jak ktoś nazwie twoje dziecko tak samo?.Dzieci są często zazdrosne nawet o własnych rodziców, ale z dzieckiem trzeba rozmawiać i tłumaczyć i jeszcze raz rozmawiać,a w tym domu ewidentnie tego brakuje nawet wśród dorosłych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo tak i już
nawet jeśli zrobila to specjalnie w co nie do końca wierze, to trzeba zna na ten temat porozmawiać, ukarac, zasygnalizować problem u rodziców. to dalej jest 1,5 roczne dziecko które wybaczcie ale nie rozumuje tak jak dorosły człowiek, trzeba go nauczyć i wychować, dorośli ludzie nie zawsze potrafią sobie radzić z emocjami a co dopiero taki maluch ! Więc Jeśli ktoś jest odpowiedzialny za taka sytuacje to dorośli, lącznie z autorką ! Z pewnością wg autorki i nie których pań, dziewczynka specjalnie kopneła jeszcze w brzuch by pozbyć się następnej konkurencji. Paranoja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marrryna
Autorko, uważam, ze masz podstawy, żeby być niezadowoloną, ale źle sie do tego zabierasz. Oczekujesz, że ni z tego ni z owego 1.5-roczna smarkula nagle zrozumie, że ty jesteś w ciaży, ze twój mąż ma mieć czas dla ciebie, że ma nie rozwalać twoich rzeczy - czyli ma nagle sama z siebie zmienic całkowicie swoje zachowanie. NIE MA SZANS. Więc albo porozmawiasz z dorosłymi na ten temat, albo bedziesz miała dalejtą samą sytuację, bedziesz się wściekac, bedziesz hodowac sobie zlosć i nienawiść do smarkatego dziecka i tyle z tego bedziesz miała - a ona i tak bedzie dalej robiła to samo. Idź do swojej mamy i powiedz, że 1.Nie życzysz sobie, zeby Malwina wchodziła do twojego pokoju tak o, kiedy jej sie podoba. Zakładasz zamek i ona tam nie ma wstepu. Jakieś kontakty - tylko w salonie i innych pomieszczeniach "ogólnych", nie u was w pokoju. 2.Nie życzysz sobie, zeby przynoszono ją do was do pokoju w celu nakarmienia. 3.Chciałabyś, żeby reagowano na jej złe zachowanie. I wstawcie ten zamek. Jak chcesz miec spokój, to zamykasz sie na klucz u siebie w pokoju i ona ma tam nie wchodzić. Poza tym - kiedy zachowa sie jakos źle - np. coś ci zniszczy umyslnie albo cie uderzy czy kopnie - chwyć za rękę i powiedz zdecydowanym i chłodnym głosem, ze ma tak nie robić. Ale najwazniejsze - musisz skończyć z tym "u nas każdy woli nic nie powiedzieć". Bo z tego tylko narasta złosć i pretensje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marrryna
Aha - i jak mama zacznie wydziwiac, że jak mozesz, że nie, że to, że śmo, to powiedz, że to nie podlega dyskusji - zakładasz zamek i koniec. I nie dyskutuj na ten temat, nie wywlekaj, co, dlaczego. Powiedz tylko, że jesteście dorosli i chcecie miec miejsce, które jest całkowicie wasze prywatne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ujgabna
Mnie to juz zal tego dziecka autorki ktore ma sie urodzic. Co to bedzie jak sie okaze ze np: Malwinka jest ladniejsza od jej dziecka albo zdolniejsza albo...grzeczniejsza? :D Bo z taka matka to dzieciak ma duze szanse wyrosnac na typowego wrednego bachora :P Ten 1,5 roczniak zachowuje sie normalnie jak na swoj wiek ale dzieciak autorki to bedzie dopiero typowy rozpieszczony bachorek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nasznakalam obiektywnie..
Doskonale Cie rozumiem Autorko... Czasem pilnuje szwagierce corke, bo jest w podobnym wieku do mojego syna, godzina, dwie ok- dluzej to staje sie uciazliwe... Mysle, ze jasno powinniscie postawic sprawe i siostrze i rodzicom, skoro rodzice podjeli sie opieki, to na chwile jak by do was przyszla i siedziala spokojnie, to ok, ale ona przegina... z obiadem jest tak nauczona, ze twoj maz ja karmi- dziecko szybko sie przyzwyczaja i za wczasu lepiej ja oduczyc, siostrze wyraznie powiedzcie, ze skoro rodzice podjeli sie opieki, a zwalaja ja na was, to w takim razie niech szuka Nani lub Zlobka, bo gdyby nie zauwazyla jeszcze to jestes w ciazy i bedziesz chciala swoje dziecko chowac, a nie jej bo jakbys chciala cudze, to bys sobie zaadoptowala.... Jesli teraz pozwalaja wszyscy Malej na kopanie, chymery, to jak twoje sie urodzi, to twoj maz Swojego dziecka nie bedzie mogl na rece wziac, skoro nawet ciebie odpycha...nie pozwalajcie na takie zachowanie, dziecka charakter do 3 lat sie ksztaltuje, jesli teraz wszystko wymusza, pozniej to samo bedzie... postawcie grzanice juz teraz co moze, co nie, bo jak sie urodzi, to juz nic nie da sie zrobic... I pamietajcie, ze to DZIECKO JEST SIOSTRY, A NIE AUTORKI I ONA MOZE CHCIEC, A NIE MUSI "wskoczyc za nia w ogien", niektore dzieci dadza sie lubic inne nie...... autorka nie ma obowiazku obdazac miloscia matczyna swojej siostrzenicy- od tego bedzie miala swoje dziecko, wiec gdzie zazdrosc, ze sie o nie obawia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt jej nie kaze
zajmowac sie siostrzenica. Tylko niech nie bedzie idiotka stawiajaca sie na rowni z 1,5 rocznym dzieckiem :D bo to smieszne. Przeciez ona ma pretensje nie do rodzicow dziecka tylko do samego dziecka :D No i niech nie ma pretensji do nikogo ze jej dzieciak nie jest i nie bedzie dla innych pepkiem swiata :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małe piepszoty
nikt nie każe obdarzać jej tego dziecka miłością matczyna,ale jakimkolwiek szacunkiem.W końcu to nie jest jakieś obce dziecko z ulicy tylko dziecko siostry-dziwią mnie wypowiedzi niektórych.A autorka jak rozkapryszona nastolatka (nie wiem może ma tyle lat),zrobiła z tego dziecka intrygantkę światowej klasy:D:D(nie wiem czy smiać się czy płakać nad tym).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytanaaaaaaaaaaaaa
Ale wy madrale jestescie, ciekawe czy wam nie zalezało na tym zeby kazdy uwielbial wasze dzieci. Zreszta autorka ma prawo sie użalac nad soba bo tu nie chodzi o dziecko a o te dorosle osoby, ktore wiedza ze ona jest w ciazy a mimo to obarczaja ja tym wszystkim. jesli macie dzieci to wiecie ile to pozniej obowiazkow i jej siostra zapewne tez to wie wiec powinna wpasc na to, ze chca ost chwile w dwojke spedzic inaczej,a nie z jej dzieckiem. I autorka nie bedzie rozmyslala kto tu jest winny, ma nerwy ze nikt nie szanuje jej stanu, rzeczy dla jej dziecka i zabiera czas meza! a nie rozmawia z rodzina bo woli nie ruszac gowna, ktore jeszcze nie smierdzi. u mnie bylo tak samo z zapraszaniem na slub, nie moglam sie sprzeciwic woli rodzicom ktorzy by to olali i ze zlosci na slub nie przyszli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciąża, poród, macierzyństwo
Urodzilas juz? Jaki ciag dalszy histori z paskudna siostrzenica i jej paskudna rodzinka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×