Co lubicie w świętach Bożego Narodzenia?

Ok trzymam Cię za słowo,że zdasz?Obiecujesz??

Postaram się :)

dobra postaraj się...:))))))) A jak trafiłeś na kafe?

Fajnie mi sie rozmawia z Tobą :)...może to tylko rozmowa przez neta ale przynajmniej mozna sie wyluzowac i spedzic milo czas :) W sumie na kafe jestem od niedawna ale jakos sie rozwijam powoli :)

Przypadkiem...szukalem odpowiedzi na pewne pytanie i wszedlem na tą strone :) No i jakos ten temacik mnie zainteresowal i zaczalem pisac...W sumie z Wrzosik najczesciej rozmawialem ale pozniej jakos zaczalem uczestniczyc w innych dyskusjach :) Zalogowalem sie i o to Jestem :)

Dzięki mi z Tobą także...:))) Ja też jakieś około 3 miesiące z tym ze przerwa kilkutygodniowa miałam...

Jak nie mam co robic to wchodze na kafe i patrze co tam ludzie pisza i ewentualnie sie dolanczam do rozmowy...niektorzy tak jak widze czasami maja rozne problemy albo szukaja milosci...Poprostu fajnie jest z kims pogadac czasem :) Wiadomo że pewne rzeczy jesli chodzi o internet trzeba przyjmowac z dystansem

No oczywiście że tak bo to tylko net jakaś fikcja-ale bardzo dużo osób szuka tej fikcji-a moze raczej osób które podobnie myślą??

Tzn wiesz co nie lubie jak ktos pisze poszukuje dziewczyny/chlopaka itd i to w necie bo jak dla mnie to jest nienormalne a przynajmniej na kafe...albo te napalone nastolatki...w sumie to mnie to nie obchodzi bo kazdy ma prawo pisac co chce :)

No jest to trochę wkurzające-ale są ludzie co szukają przez neta bo nie mogą w realu nikogo spotkać i próbują choć tak... A tu na kafe jest czasem śmiesznie-jak sie kłócą albo są smieszne tematy np.prawiczki

Wiesz co kiedys chcialem poszukac dziewczyny przez internet bo czulem i czuje sie samotny jesli chodzi o te sprawy ale internet a prawdziwe zycie to jest co innego...w internecie kazdy o sobie moze napisac w samych superlatywach a zycie pozniej pokazuje prawdziwe oblicze tego wszystkiego

Zreszta zwiazek i Milosc to nie jest zabawa

Ja nie zamierzam sie bawic w takie rzeczy jesli tego nie czuje...raz sie ktos mną zabawil i to wystarczy bo dlugo lizalem rany :( Dlatego nie zmuszam sie do niczego

No pewnie że to są dwie różne sprawy real i net...ale pzrecież zdarzają sie osoby co sie pzrez neta poznały i spotkały w realu i im się udało być razem... więc jest to możliwe by kogoś spotkać pzrez neta...

Ale coz ja wychodze z zalozenia ze tak musialo byc, przynajmniej wiem co to znaczy byc potraktowanym przedmiotowo i wiem ze to jest cholernie bolesne...A najbardziej nie lubie jak ktos mowi słowo "Kocham" nie wiedzac co to wogole znaczy :( Myla czesto przyjazn i miloscia

No pewnie nie ma co sie zmuszać...A do tego ze byłeś zraniony i dmuchasz na zimne-to jest normalna reakcja obronna-ale kiedys Ci to minie i będziesz gotowy na coś nowego...

Oczywiscie ze to mozliwe i nawet znam taka osobe...ale to trzeba miec wyjatkowe szczescie...a Ja nie chce robic sobie tego typu nadzieji :(

Zaciekawiłeś mnie a co to za tajemnicza"Ona"?

Mam pewna dziewczyne na oku ale jestem zbyt wstydliwy aby do Niej zagadac a po drugie nie wiem czy jestem gotowy aby byc z kims, Jak kazdy chcialbym byc Kochany przez tą drugą Osobe ale nie chce nikogo zmuszac bo nie mam prawa nawet komus narzucic swoich uczuc jesli druga osoba nie jest zainteresowana lub nie czuje tego samego do mnie co ja do niej

Chodzi Tobie o ta osobe ktora znam ktora poznala kogos przez neta?

Aha to ja na razie obserwuj i zobacz co z tego wyniknie....Czy Ona zwraca na Ciebie uwagę i czy wie o Twoim istnieniu?? A to pytanie to nie rozumiem za bardzo o co chodzi?Ze znasz kogoś kto poznał kogoś przez neta?

Tzn zadałaś pytanie co to za tajemnicza Ona...?

Znam Ją on mnie też ale tylko z widzenia...czasami Ją widuje np na ulicy...chodzi jeszcze do liceum ostatnio rok a ja w tym roku mature mialem wiec nie mam okazji Jej widywac na codzien

No to odpowiedziałeś że masz kogoś na oku..

Aha to juz rozumiem :)

Ale czy zauważyłeś że Ona na Ciebie jakoś zwraca uwagę czy w ogóle wie o Twoim istnieniu?

Ale watpie ze cos z tego bedzie...kiedy mialem okazje to jej nie wykorzystalem...czasami mi sie wydaje ze jestem dupek ktory nie umie znalezc dziewczyny :(

Czasami jak Ją widzę to patrzy sie na mnie i usmiecha sie czasem az mnie to paralizuje ale Ja boje sie trcohe zadzialac bo nie chce zrobic z Siebie kretyna :(

Najgorsze że to już trwa od jakiegos 1,5 roku...jeszcze w szkole pamietam Jak sie tak na mnie wpatrywala :) ale Ja oczywiscie nic :) Sorry że tak gadam o Sobie i moze sie wydawac ze mam jakies kompleksy czy cos :)

Czemu uważasz że masz kompleksy?Nie masz po prostu Ona ci sie podoba a Ty byś chciał by coś z tego było ale boisz sie zrobić ten 1 krok...