Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość _protesująca_

ZWOLNIENIE LEKARSKIE W CIĄŻY POWINNO BYĆ 80%!!!!

Polecane posty

Gość _protesująca_

Nie mówie przypadkach zagraożónej ciązy, kiedy kobieta powinna leżeć w domu ,bądź szpitalu, ale nie moge patrzeć na te wszystkie "chore na ciąże", które biorą zwolnienie od 2 miesiąca i chodza sobie na zakupki, albo dorabiają gdzieś na boku. W innych krajach jest to nie do pomyśłenia. Przecież my do cholery za to płacimy!!!Naszego pańastwa nie stać na takie trwonienie pieniędzy!Czy nie lepiej te pieniądze przeznaczyć na dłuższe urlopy macierzyńskie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamam26
ale nie jest haha - i dobrze !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrrrt
płacone mają składki? mają? to się odwal, jestem ZA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrrrt
sensie za płatnym L4 w 100% od początku:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałam odciągane składki miałam ( i to nie małe są one) nie choruje wiec w ciąży leżałam i pachniałam cieszyłam się zresztą po ciazy i tak nie miałam po co wracac do byłejpracy to po co miałam harowac i narażać siebie i dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grrrrrr..............
_protesująca_ --> masz racje, taz mnie szlag trafia jak widze te wszystkie dziunie szwedajace sie po galeriach bo niby "ciaza zagrozona" i na L4 siedza ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a protestować sobie możesz ile chcesz....ale poczekaj aż zajdziesz w ciąże i będziesz się prawie całe 9 miesięcy źle czuć, wtedy gwarantuje Ci że zmienisz zdanie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamam26
zgadzam się - jakbym jeszcze po ciąży miała do czego wracać... a tak to ja siębie umecze - dzidzisia umęcze a potem mnie zwolnią - a tak to miałam czas ma dbanie o siebie i dziecko a wywalić mnie wywalili i tak z dniem porodu - to dopiero jest wredne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _protesująca_
no wyobraźcie sobie ze jestem mamą 2 dzieci i wiem doskonale jak czlowiej czuje sie w ciazy. Ale wlasnie tym biegaeniem na zwolenienia czlowiek robi sobie krzywde, bo pracodawcy nie chca zatrudniac mlodych kobiet, bo taka zaraz zajdzie w ciaze, potem L4, potem macierzynski i nie ma kobiety w pracy grubo ponad rok!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grrrrrr..............
TYLKO W POLSCE istnieje cos takiego jak L4 "z powodu ciazy"... no bo przeciez Polska to taki bogaty kraj ze ja na to stac :O... I TYLKO W POLSCE istnieje cos takiego jak L4 "opieka na dziecko"... i to wlasnie TO powoduje ze kobiety w wieku "rozrodczym" sa niechetnie do pracy przyjmowane i w 90% po macizeynskim do pracy nie wracaja. Gdybyscie trakowaly swoja prace powaznie, pracodawcy tyez by was powaznie traktowali.... wiec za to ze nie macie gdzie po macizeynskim wrocic podziekujcie kilku pokoleniom kobiet wstecz.... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _protesująca_
co innego kiedy kobieta MUSI leżeć plackiem, a co innego kiedy skarży sie na ból pleców czy puchna jej latem nogi. to od razu L4?? składki płacimy wszyscy,wrzucane są do jednego wokrka i to jest trwonienie pieniędzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem szczerze, że i mnie to trochę wnerwia... ja pracowałam w obu ciążach do końca 7 miesiąca, bo mogłam i chciałam... bo mam fajną pracę, fajne szefostwo, fajną atmosferę... wnerwiają mnie koelżanki, których ciąża nie jest zagrożona w żaden sposób, nie czują się jakoś bardzo źle a praktycznie od samego początku są na L4... a potem na nk chwalą sie zdjęciami z wyjazdów na narty czy wpadają odpicowane by przynieść kolejne zwolnienie... co innego gdy ciąża jest zagrożona, tu nie ma zadnej dyskusji... i tak jak pisze ktoś wyyżej, potem nie ma się co dziwić, że kobiety w wieku rozrodczym mają czasem problem ze znalezieniem pracy... kilku moich znajomych ma swoje firmy i już parę razy przejechali sie wlaśnie w ten sposób...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie matematyczka
A ja się z Tobą zgadzam! Ok jeśli kobieta ma na prawdę zagrożoną ciąże lub na prawdę źle ją znosi albo jeśli ma kobieta ciężką prace, gdzie narażałaby siebie lub dziecko to ok rozumiem. Ale też denerwuje mnie takie coś, że już w drugim miesiącu super się czuje ale leci już na zwolnienie. A później właśnie tu zakładane są takie tematy typu "już nie daje rady z moim dzieckiem" no tak skoro 9 miesięcy siedzi w domu, kontakt z ludzmi w jakimś stopniu ograniczony to później ma się dość jak maluch przyjdzie na świat bo wtedy to już w ogóle siedzi się w domu, przynajmniej na początku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko że w większości krajów
macierzyński trwa potem rok i bierze się go już w ciąży poza tym mój szef sam mnie wywalił na zwolnienie, bo praktycznie nic w firmie nie mogłabym robić. Wysłał do "firmowego" gina jak tylko test zrobiłam i na zwolnienie, bo kobieta w ciąży to dla nich kłopot w pracy. A zawód mam kobiecy i o etat się nie boje, bo nawet jakby mnie zwolnił musi zatrudnić inną młodą babkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izia87
ja siedze od 3 mc na zwolnieniu,mam prawo bo na to zapierdalam 10 godz dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja jestem za..
A ja popieram autorkę. Sama mam dwójkę dzieci, pracowałam w pierwszej ciąży do końca 7, a w drugiej do połowy 8 miesiąca. Choć mogłam iść pewnie od razu na L4 jak niektóre... I też różnie się czułam, ale pracowałam. Niestety może jestem z pokolenia dinozaurów, mam 34 lata. Moje młodsze (ok20kilka lat) koleżanki z pracy ledwie gin. wybada ciąże idą bez słowa na L4, a potem zdziwione że pracodawca dziwnie na nie patrzy. Miałam taką sytuację ostatnio, gdzie znajoma poszła początkiem czerwca - z dnia na dzień - bez słowa na L4 (2 mcciąży) wiedząc że zostawia nas w fatalnej sytuacji w dziale. Miała nas w d... :o I co? miała zajebiste wakacje, wolne od pracy, piękna pogoda, czas na spacerki, nic jej oczywiście nie było (zaprzyjaźniony lekarz jest również jej lekarzem)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grrrrrr.............. TYLKO W POLSCE istnieje cos takiego jak L4 "z powodu ciazy"... no bo przeciez Polska to taki bogaty kraj ze ja na to stac ... I TYLKO W POLSCE istnieje cos takiego jak L4 "opieka na dziecko"... " Mylisz sie kochana :) Moja szwagierka mieszka na stale i pracuje we Wloszech. Tam zaszla w ciaze i od razu jak lekarz stwierdzil ciaze to nie musiala chodzic do pracy, ba nawet szef by jej do prcy nie wzial. TAM JEST TAKIE PRAWO , ZE CIEZARNA OD 1 dnia jak sie dowie ze jest w ciazy nie moze pracowac a pensja jest jej wyplacana chyba w 80%. Takie wolne mialaby do 2r.z dziecka. Ja uwazam, ze w Pl tez tak powinno byc. Ale tylko ta kobieta przyzna mi racje ktpra byla w ciazy i naprawde zle sie czula. Ja bedac w ciazy nie wyobrazam sobie pracowac, kiedy w 1 trymestrze spalam po 18h na dobe :D ktory pracodawca by na to przystal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja żałuję że się frajerzyłam
pracowałam do dnia porodu, o 16 skończyłam pracę a w nocy wody mi odeszły po macierzyńskim od razu do pracy a tam wypowiedzenie. Następnym razem będę mądrzejsza i od razu pójdę na l4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja jestem za..
Jagoda Przesadzasz,z tym spaniem po 18 godzin :) Zresztą, jak będziesz w ciąży z drugim, to myślisz że będziesz miała czas na sen po 18 godzin dziennie? A kto się wtedy starszym dzieckiem zajmie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja jestem za..
a ja żałuję że się frajerzyłam niestety Twój pracodawca okazał się chamem. Ile pracowałaś, zanim zaszłaś w ciążę? Czy jak przyjmowałaś się do pracy wspominał coś o ciąży? Czasem pracodawcy zastrzegają sobie że przez jakiś okres czasu kobieta nie będzie chciała mieć dziecka i nie zajdzie w ciaże. I pod ty warunkiem jest przyjmowana do pracy.WIem, że to dyskryminacja, ale przynajmniej w miare uczciwie postawione zasady. Może uCiebie coś takiego miało miejsce? No albo jak pisałam na początku, trafiłąś na ch,uja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
baderka, no chyba tak bedzie . Niby chcialabym drugie ale jak nie zajde to nie bede rozpaczac :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamam26
ja też chcialam pracować ale nikt sobie nic nierobil z mojej ciąży i dzwigałam segregatory, biegałam na każdą posyłkę itd bo ciąża to nie choroba i robić moge...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _protesująca_
ciężko się z Wami dyskutuje, kiedy argumenty są typu: i tak , nie mam do czego wracać, to mi wszystko jedno albo jak Ty bedziesz w ciązy to zobaczysz. jak pisały moje poprzedniczki same sobie na to zapracowałyście swoja postawą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja jestem za..
Z drugiej strony dawniej nikt się nie przejmował kobietami w ciąży.To przecież natura. Normalnie pracowały, zajmowały się gospodarstwem, domem, starszymi dziećmi, zwierzętami, pracowały w polu, często nawet rodziły dzieci w polu. Nie mówię, że wtedy było lepiej,ale nikt się z nimi nie cackał jak obecnie. Mamy słabsze pokolenie na własne życzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja żałuję że się frajerzyłam
pracowałam w tej firmie 6lat, więc nie krótko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
protestujaca, zajdz najpierw w ciaze a potem dopiero pierdziel glupoty. Ciezarnej samo dlugie stanie w kolejce sprawia ogromne trudnosci a co dopiero praca fizyczna. No chyba ze ktos pracuje w biurze to jeszcze mozna to jakos przezyc ale jak dla mnie zadna praca fiz nie wchodzilaby w gre i tez poszlabym na L4.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fakt... tylko my dinozaury pamiętające jeszcze TAMTE czasy mamy obraz tego jak to kiedyś było... pokolenie młodsze od nas o 10 lat już niekoniecznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja jestem za..
Jagoda, ale protestująca pisała że ma dwójkę dzieci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×