Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość już mi bardzo ciężko

Moje dziecko ma 10 miesięcy, a ja nadal je usypiam bujając.

Polecane posty

Gość już mi bardzo ciężko

Tyle razy próbowałam nauczyć syna samodzielnego zasypiania, że już zwątpiłam. Staram się być konsekwentna, ale albo mi to nie wychodzi albo moje dziecko się uparło. Już mi sił brakuje, bo waży ponad 11 kg. Każda próba samodzielnego zaśnięcia kończy się panicznym krzykiem i moim strachem, że dziecku coś się stanie. A bujania nauczyłam trochę nieświadomie, bo w trakcie karmienia piersią poprostu nie umiałam siedzieć bez ruchu i się kiwałam. W ten sposób dziecko się przyzwyczaiło. Co mam z tym zrobić? Błagam poradźcie mi coś, bo mój kręgosłup jest już na wyczerpaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już mi bardzo ciężko
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia1111111111111111111111
moja ma 11m i też ją bujam a ręce mi opadają no i nie wspomnę o kręgosłupie.jest to uciążliwe.chyba ciężko nauczyć takich dzieć żeby same zasypiały.musimy chyba to przeczekać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już mi bardzo ciężko
Z drugiej strony sobie powiedziałam, że jak zacznie rozumieć to będzie wiedzieć, że należy iść spać. ALe czy napewno? Boję się, że też będzie histeria.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blekit nieba
skoro przyzwyczaiłaś dziecko do dobrego, to nie oczekuj że z uśmiechem przyjmie gorsze warunki:P szerzej problem opisany w książce "język niemowląt" cop teraz? trzeba być konsekwentnym a szybko dziecko odzwyczaisz, ale nie będzie to łatwe. rób małe kroczki ale do przodu i bądź konsekwentna. np. bujaj - ale rób przerwy coraz dłuższe, pogłaszcz, wycałuj je w zastępstwie - to co lubi twoje małe. Tylko nie naucz go przy tym czegoś gorszego dla siebie:P dziecko płacze bo protestuje,ze przecież inaczej usypialiśmy, co mi robisz?nie tak to było! widocznie dzieci czują sie bezpieczniej w utartych schematach i wyrobionych nawykach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość he, to moje ma prawie 18
He, to moje ma prawie 18 miesiecy. Usypialam go do tej pory w ramionach na fotelu bujanym. Tez juz mnie to wnerwialo, ale inaczej byl krzyk. Ale jednego pieknego popoludnia dziecko samo z siebie wyrazilo chec, ze pojdzie usypiac sie do lozeczka. Troche to trwalo, dziecko sie bawilo pozytywka, ale nie plakalo, wiec wyszlam z pokoju, po jakims czasie zajrzalam, to juz spalo. I tak sie teraz dzieje coraz czesciej. Ale czas od czasu jak jest jakies marudne albo zbyt zmeczone, albo moze mu troche zimno, to prosi sie usypiac w ramionach. Moim zdaniem , dziecko to nie robot, by usypialo tak jak madrzy psychologowie w ksiazkach ponapisywali. Tylko kazde dziecko ma inne potrzeby, i jak ma potrzebe bliskosci rodzica, by usnac, to trzeba mu te potrzebe zapewnic. Przeciez nie bedzie tego robic do matury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blekit nieba
czym wcześniej go nauczysz tym lepiej i łatwiej pójdzie. A może idą mu ząbki i dodatkowo jest marudne. Jak karmiłas, to śmiem przypuszczać że bujasz go w pozycji siedzącej? staraj sie przestawać bujac jak się uspokoi,i np. mu spiewaj lub mów cichym spokojnym głosem, włącz kołysanki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serniczkowa dziewczyna
nie jesteś sama.Mój w poniedziałek kończy rok. tez usypiany przez bujanie (tak jak u ciebie, samo jakoś tak wyszło jak karmiłam piersią). od 1.12 próbuje nauczyć go zasypiać w łóżeczku.masakra. usypianie trwa 50-60min, podejrzewam, że po prostu tak się zmęczy tym usypianiem że dopiero po tym czasie zasypia, a przecież uczę go już ponad 2 tygodnie i czas się nie skraca. Nie wspomnę o tym jaka ja jestem zmęczona i wku**wiona po tym godzinnym usypianiu. A w dzien? nadal usypia na ręcach, bo w ogole nie poszedłby spać. Dodam waży prawie 12kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już mi bardzo ciężko
Gdy karmiłam, to nie bujałam dziecka tylko ja się kiwałam. W ten sposób. Poprostu nie umiałam usiedzieć bez ruchu. Tak na siedząco karmiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na recach?????nie ma
takiego slowa wspolczuje autorko moj ma 2 miesiace i sam usypia.... musisz malutkimi kroczkami odzwyczajac...placze bo nagle chcesz cos zmienic do czego sie przyzwyczail

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się wystrzegałam tego od 1 dnia życia, wiem, że dziecko się po prostu przyzwyczaja do takich luksusów :) I teraz będzie ciężko bardzo oduczyć on wie co dobre :), to samo jest ze smoczkime, to samo jest ze spaniem z rodzicami :)Teraz jest walka potworna :) chociaż rzadko spaliśmy z nim tylko jak był chory bądź strasznie chciał :) A ma 2 latka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już mi bardzo ciężko
To widzę, że nie tylko ja borykam się z tym problemem. O tyle mi ciężko, że niekiedy po odłożeniu dziecka do łóżeczka, gdy śpi to wybudza się momentalnie i wrzask. Poprostu pośpi tyle ile jest bujany i koniec:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blekit nieba
serniczkowa - bo dziecko wyczuwa jak ty sie denerwujesz! połóż do łóżeczka, nie po kolei: 1, weż na ręce, przytul, pogłaszcz, poklep po pleckach itd. powiedz, że jest czas spania i położysz go do łóżeczka (oczywiście spokojnym, uspokajającym tonem) 2. pomału go odłóż, poklep po pleckach, daj pieluszke, misia przykryj i usiadż obok, powiedz że mam będzie obok 3. usiądź i czekaj! 4. jak wstanie powtórz pnkt.1 i 2 czule uspokajając 5. dziecko znów wstaje i pewnie płacze powtarzaj te czynności do skutku, aloe już od 3 razu nic nie mówiąc - tylko bierz na ręce - przytulaj - odkładaj. Jak na pierwszy raz nawet do 100 podniesien dziecka jest normalne. jak będziesz konsekwentna, to co dzień będzie krócej i po tyg. mały sam uśnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie zycie sie zmienilo.Moja dziecie zasypia od miesiaca same w lozeczku po 2 min od polozenia.Polecam zastosowanie metody 3-5-8.. Trzeba byc wytrwalym ale efekty sa zadowalajace ..:) Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blekit nieba
oczywiście mówie tu o sytuacji, gdzie tylko to jest probleme, dziecko jest zdrower, bnic go nier boli, nie ząbkuje - bo wtedy może być bardziej marudne!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blekit nieba
majóweczka - co to jest 3 5 8 ????? aha !! jak ktoś zainteresowany ebokiem "język niemowląt" z którego pochodzi ta metoda (sprawdzona na moim synu) to prosze maila na gg 443681 -prześle eboka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blekit nieba-tocos bardzo podobnego do tego co opisalas.. Kladziesz dziecko do lozeczka..Normalnie po butli dajesz smoka,przytulasz zostawiasz.. Wracasz po 3 min jesli sie wierci marudzi itd ,powtarzasz czynnosc z uspokajaniem.. Jesli nie spi wracasz po 5 min..Powtarzajac te same czynnosci.. Nie wolno przekraczac 10 min przerwy miedzy uspokajaniem.. U nas metoda zadzialala w 5 dni... Trzeba tylko troszke dyscypliny i dystansu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blekit nieba
a jak po 8 minutach nie śpi, to co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już mi bardzo ciężko
Jeżeli budzi się po odłożeniu do łóżeczka, a bujałam np. 10 minut to po obudzeniu już nie chce mu się spać. Wysypia się poprostu. Tyle spania mu wystarczy ile go bujam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja usypiam bujając w chuście, jest to o niebo wygodniejsze niż na rękach , jak córcia zaśnie odkładam ją bez problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blekit nieba
to nie odkładaj na początek przestań bujać i trzymaj w ramionach, ale nie bujaj! pisałam - małymi kroczkami bez gwałtownych ruchów! lepiej posiedzieć z dzieckiem na ręku niż ma płakac i sie męczyć.jhak będziesz tylko trzymac, bez bujania usnie przyjdzie czas na układanie do łóżeczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 4 miesieczniaka
o widze, ze nie j sama siedze i bujam na tym swiecie;-) moj maly ma 4 miesiace i wyglada to tak : kapiel, karmienie, przysypia przy butli, po chwili sie budzi, trzeba bujac jakies 15 min zeby zasnal ;-), po czym pospi z 15 min i znowu bujanie i tak srednio ze 3 razy musimy bujac synka, az około 21 zasnie ;-) tez sobie tak tlumacze, ze jak bedzie starszy, to bedzie rozumial, ze musi isc spac i nie bedzie bujania, ale poki co, kochane mamy, dzis znowu czeka nas bujanie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blekit nieba
CZYM DALEJ W LAS TYM WIĘCEJ DRZEW! NIE BĘDZIE LEPIEJ , BO DZIECKO TEŻ SIE PRZYZWYCZAJA D DOBREGO jak małe, to chociaż z łózeczka nie ucieka i nie wstaje:) jak chcesz coś zmienić to od razu zanim będzie za późno :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 4 miesieczniaka
chyba kazda mama zdaje sobie sprawe, ze dziecko samo sie nie rzyzwyczailo do bujania, tylko mama je do tego przywyczaila - i ja tez jestem tego swiadoma. u nas zaczelo sie, bo maly mial takie kolki, ze nic oprocz bujania, go nie usypialo. od razu jak placze, to go nie biore na rece, staram sie stac przy lozeczku, glaskac po glowce, dacz smoczka, jak to nie pomaga, to wtedy na rece.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co zrobic jesli
dziecko zasypia przy piersi. Moja mała ma 5 miesiecy i narazie karmie jedynie piersia. nie uzywamy butelki ani smoczka. Zasypia podczas karmienia, jak sie naje puszca piers i wtedy dopiero ja odkładam, czasmai jak widze ze zasypia to zabieram piers czasami sie obudzi i musze dalej pokarmic, a czasami zasnie i wtedy ja odkladam do łozeczka. Czasami w nocy jak ja karmie, to odkladam do lozeczka i usnie sama, ale to mało kiedy. Sporadycznie zdaza jej sie zasnac samej wieczorem, ale głownie jak lezy ze mna u nas w lozku (czasami karmie ja kilka razy i wraz sie budzi jak ja probuje odlozyc, wtedy klade ja kolo siebie w lozku i tak lezymy, bawimy sie, i czasami potrafi zsama zasnac. Wtedy ja przenosze do lozeczka). No i nie wiem jak ja tego oduczyc. W dzien tez zasypia przy piersi, chyba ze na spacerze, to wtedy w wozku zasypia bez problemu. A w domu to jest placz i krzyk, jak jej nie wezme i nie karmie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blekit nieba
bo żadna mama nie ścierpi rozpaczy swojego dziecka:) ale trzeba jak we wszystkim znaleźć xłoty srodek Ja naprzykład przyzwyczaiłam, do spania z nami, bo uwielbiam poprzytulac w nocy takie cieplutkie ciałeczko i wycałowac:) i wiem, że to źle, ale jak fajnie :)) czasem mój mały sam ucieka do łóżeczka hihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blekit nieba
jest malutka i chce sie poprzytulać. możesz kłaść ją obok siebie przytulać i całować i głaskać i śpiewać - ale bez brania na ręce, niech nie kojarzy, że aby być blisko mamy, trzeba jeść:) a może coś ją boli, albo zaczynają się ząbki.. Jak jest obok ciebie - to śpi spokojnie czy się rzuca/ czy często śppi, leży obok ciebie jak nie jje oczywiście? czy jak karmisz, to sie kładziesz obok niej czy bierzesz na ręce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 4 miesieczniaka
;-) z nami maly spal do 3 miesiaca, bo to chyba ja bardziej czulam sie taka bezpieczna niz on, bo synus przy mamusi, bo uslysze jakby sie zakrztusil, bo tak cudownie jest miec niunie przy sobie. Ale jak mial 3 miesiace, to pomaszerowal do lozeczka, ktore stoi obok naszego lozka i powiem wam, ze obylo sie bez wiekszych problemow. Na poczatku jak sie obudzial w nocy, to przez pol godziny sie wiercil po karmnieniu, rzucal po lozeczku ;-) , az wkoncu nie ma z tym problemu. gdyby nie to wieczorne usypianie ;-) ale w nocy , po karmieniu nie musimy go kolysac, zje, nie do konca jeszcze spi, odkladam go, a on zasypia, to nie wiem, czemu wieczorem nie chce ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 4 miesieczniaka
dodam , ze w dzien jak ma spac, to zje, poloze go jak jeszcze nie spi, polezy, poslucha pozytywki i zasypia bez problemu i spi ze 2 godzinki, a wieczorem nie i koniec ;-) o wlasnie juz mi przysypia, bo go polozylam, zeby pobawil sie misiami z pozytywki a on oczy zamyka i spi, wiec lece kapac ;-) powodzenia dla wszystkich bujajacych mam ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×