Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

wiecznie_steskniona

chłopak mnie rzucił :(

Polecane posty

Gość volga_jasnowidzaaa
własnie zjadłam 2 kawałki pizzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Melissska
No właśnie musze przejrzec caly topik przy odrobinie czasu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa111111111
volga brawo:)na prawde wiem co mowie,nawet jesli nie masz ochoty jesc pilnuj sie zeby na sile cos w siebie wcisnac;) Meliska przeczytaj wszytsko moze znajdziesz cos co Ci pomoze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szoszonowa lepiej już u Ciebie? Wiecznie_stęskniona: moim zdaniem również życzeniom urodzinowym mówimy NIE! Sprawdziłam to sama, nie napisałam, zawzięłam się cholernie, ale było mi z tym lepiej. Nie chciałam żeby on odebrał mnie jako skamlącą, zawsze pamiętającą o nim, a co ze mną? Liczył się ze mną zostawiając mnie? Co mu po moich życzeniach było? Że wypada, że nie jesteśmy skłóceni, że jestem kulturalna? Phiii - w nosie! aaaaa1111111 dobrze, że wróciłaś ;D dziewczyny a macie ich numery? Ja się zachowuję czasami nienormalnie, patrze na jego opisy na gg, zastanawiam się czy coś znaczą... ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomyliłaś sobie nicki :D mój nie ma na szczęście urodzin ;) co do numerów to mój nie ma facebooka, nie ma gg ;p ale muszę się przyznać, żę sprawdzam, czy gra na kurniku :o to głupie, ale jak widzę go online (on mnie nie ma w kontakach ;) ) to mi jakoś lepiej :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze to musiałam pomylić rzeczywiście, ale tak czy owak lepiej nie pisać ;) Kurcze ja też tak sprawdzam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co ja z tym "kurcze" :D? Ahh i chyba lepiej nie pisać do niego o wyniki z egzaminu.. To chyba jednak jest najlepsza metoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa111111111
wiecznie steskniona o to wlasnie mi chodzilo,masz troszke inaczej,bo go widujesz. I w Twojej glowie zaczyna sie wlasnie myslenie,ze go zobaczysz,kiedy go zobaczysz?Jak bedziesz sie zachowywac?Jak on bedzie sie zachowywal?Czy wyjdzie po Twojej mysli? Dalabym Ci rade ,ale nie chce brzydko pisac...Pomysl raz...a mam to d..pie niech sie dzieje co chce.Nie jestes Bogiem nie mozesz wszytskiego zaplanowac.LUZ!Miej to wlasnie w d..pie i idz z takim nastawieniem. Nie badzcie dla nich mile,grzeczne i nie robcie co wypada.Oni tym sie nie przejmuja.Oni sa Bad Boys dlaczego wy macie byc wiecznie grzeczne ,poukladane?Dajcie sobie raz na luz niech sie dzieje co chce:) Dziewczyny juz po jakims czasie dzieki takiemu nastawieniu wyszlam z tego!Ja jeszcze gorzej mowilam sama do siebie caly czas ,az mi to w nawyk weszlo,zawsze wtedy jak wiedzialam ,ze moze gdzies go zobacze!Powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalla89
Steskniona , jestes mloda i inteligietna osoba . Zycie przed Toba i od Ciebie zalezy jak je przezyjesz . Nie zaloj tego co zrobilas , tego co do niego napisalas , czasami spontanicznosc jest potrzebna . Zyj pelnia zycia dla siebie i bierz z niego to co najlepsze , bo Tobie sie to nalezy ! Twoj chlopak musi psychicznie dorosnac do zwiazku z kobieta , czy to bedziesz Ty czy inna to i tak nie zmieni faktu ze on jest jeszcze niedojzaly , swiadczy o tym jego zachowanie . Zycze Ci powodzenia i wszystkiego dobrego .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roza_pustyni________________
"wystarczyło czasem, że mi głupiej minki w smsie nie napisał a ja już sobie myślę, że coś jest nie tak ;]" tez tak mialam, ale on tez. i pytal zawsze co sie stalo, a je ze nic. ale najczesciej jednak cos bylo na rzeczy jesli pisalam bez emotek, z tym ze byly to glupoty zazwyczaj. np. cos mi sie przypomnialo z jego przeszlosci ;) wiecznie_steskniona > nie powinnas nic do niego pisac, nawet smsow z pytaniem jak mu poszedl egzamin. nic, zero. wyglada na niewinnego kolezenskiego smsa, ale dla niego oznacza ze nadal o nim myslisz, interesujesz sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karpatkaaaa
hey girls !! jak wiecie poszlam od wczoraj do nowej pracy! zmiana od 14 do 22 :) takze nie ma praktycznie caly dzien, a najgorsze ze nie mam przez to czasu na nauke. ostatni egzamin mam za tydzien :/ holera... a co do ex to wlasnie dobrze aaaa1111 pisze zeby nie wysylac zyczen... z jednej strony chce to zrobic, na prawde! zycze mu wszystkiego najlepszego, i to szczerze, niech sobie chlopak pouklada zycie. nie chce miec do niego zalu... to bedzie o mnie dobrze swiadczyc ze po 4 latach potrafie mu powiedziec 'wszystkiego najlepszego'..... ale z drugiej strony po co mam to robic?? wiedzial ze poszlam do nowej pracy, nawet sie nie zainteresowal jak mi poszlo jak bylo? ja wiem, on nie chce pisac zeby mi nie robic nadzieji... ale mysle ze po tylu latach razem, cos wypada .... takze osobiscie chce mu zlozyc zyczenia, czuje jakas potrzebe :) byl bliska mi osoba i chce mu zlozyc te skromne zyczenia.... bez urazy bez bolu bez zalu, mimo ze mnie zranil i zostawil....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karpatkaaaa
heheheh ale jestem zakrecona :) nie wiem, jeszcze mam pare dni na zastanowienie sie..... za malo czasu minelo od rozstania i trudno mi pogodzic sie z tym ze nie mamy juz zadnego kontaktu!! nawet po kolezansku! coslychac co u ciebie? jak w pracy itd... nie wiem, moze sie myle , ale moze to by mi pomoglo.... tyle lat bylismy razem, a tu nagle roztsajemy sie i si enie znamy??? nie tak to sobie wyobrazalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomoże, ale na chwilę.. tak samo gdszieś tam wcześniej pisałam, że mi pomogło jak on do mnie przyszedł i sobie pogadaliśmy. bo to daje takie chwilowe uczucie tego, co było. ale później z powrotem wraca i człowiekowwi powracają różne myśli, cofa się tym, co przecierpiał.. ale ja Ci nie będę odradzać, sama już nie mam zdania co do tych urodzin :) do egzaminu to ja wiem, że nie powinnam pisać i nie napiszę, tak tylko mówię, że mam ochotę :) bo ja to w ogóle ciekawska jestem ;p od 14 do 22, hmm, przynajmniej się wysypiasz :D ja na szzcęście do pracy mogę przyjść na którą chcę :) lalla89, dzięki za miłe słowa :) i masz rację, że jest niedojrzały.. ach ach. wstałam z całkiem dobrym humorem. nie przesadzonym w żadną stronę. taki chyba jest najlepszy, bo jak czuję się zbyt dobrze to później przychodzi kryzys ;D a mam sporo roboty. miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roza_pustyni________________
co do urodzin to z zyczeniami jestem jak najbardziej na tak. sama swojemu wysle i uwazam ze jest to w dobrym tonie. ale zadnych innych wiadomosci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karpatkaaaa
ja tez chce wyslac, po prostu czuje taka potrzebe ... wiem ze nic nie zdzialam tym, nawet nie mysle w taki sposob, ale chce mu zyczyc wszystkiego najlepszego..... moze chce mu pokazac ze mimo wszystko mam klase... moze nie chce konczyc tego w taki sposob zebysmy na ulicy nawet nie powiedzieli sobie 'czesc'... nie chce tak. jestesmy dorosli bylismy razem 4 lata. co bylo to bylo. ludzie sie rozstaja takie zycie.... zwykle zyczenia... wiem ze mnie zostawil, wiem.... ale na prawde nie zycze mu zle....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karpatkaaaa
zlosc mi powoli mija... chce zyc normalnie, i pogodzic sie z losem ... dobra dziewczynki ja zmykam do pracy takze trzymajcie sie ! wiecznie steskniona nie wysylaj zadnych smsow dotyczacych egzaminu :) nie wolno !!:P szoszo wyjdz z dołka :) aaa111 pozdrówki !:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siemanko dziewczyny! ;) Właśnie wstałam :P No ale u mnie jest godzina do tyłu:P ;) Wczoraj się trochę namachałam i wszystko mi wcięło :/ Mam jakiś magiczny przycisk na klawiaturze, którego jeszcze nie odkryłam, ale który bardzo często zjada, szczególnie dłuuuugi napisany tekst! :) Kilka spraw :D 1) Taaaaa....już mi lepiej ;) Już wczoraj było OK ;) Jak już wcześniej wspominałam mam psychę pooraną przez ex-związek ( ale aaa1111 nie, nie miałam doła przez ex'a!!!) ...chodzi o to,że namiętnie szukam znaków zwiastujących koniec mojego nowego związku... tymi 'znakami' są mianowicie: brak uśmiechu na buzi my love, małe zainteresowanie moją przewspaniałą osobą, brak zachwytu nad mym barszczem ukraińskim :D itd. itp. Jak same widzicie- same mądrości :D Po prostu męczę siebie, męczę chłopaka...Dzięki Bogu jest wyrozumiały bo inny dawno by mnie w dupę kopną :] Muszę się wielu rzeczy nauczyć i przestać powielać zachowania z poprzedniego związku (co łatwe nie jest.... 7 lat:/)...Wiadomo, związki bardzo się różnią (na szczęście mój były wygląda blado przy nowym;) ) ....różnice dotyczą przede wszystkim np. kłótni...mój nowy partner nie uznaje czegoś takiego jak foch :] Nie interesuje Go mój foch, nie zwraca na mnie uwagi i ma to gdzieś:] I bardzo dobrze! Rozmowa, rozmowa, rozmowa.... ;) Wszystko sobie wyjaśniliśmy, wytlumaczyłam mu moje zachowanie i miejmy nadzieję,że będę nad sobą sukcesywnie pracowała :] Oczywiście Jego wina też jest i też ma spiąć dupę i zmieniać co nieco :P ;) Ale Wam katuję co?:P ;) 2)Co do życzeń & pytania jak poszedł exam : NIE! :] Sama pierwszy raz nie wysłałam w tym roku ...od 8 lat :] Zawsze było tak,że wysyłałam i On też (ma kilka dni po moich) ...ale czułam, jakby to robił dlatego, że słałam je ja ...No ale w tym roku też wysłał, mimo iż ja tego nie zrobiłam... Życzenia były proste i denne :] No fakt, trochę źle się poczułam z tym,że On mi a ja mu nie ....ale potem sobie zdałam sprawę,że to JA zawsze walczyłam o to by ten kontakt po zerwaniu był -właśnie pamiętając o datach, o ważnych sprawach w Jego i moim życiu itd. On mówił,że owy kontakt chce mieć....ale nigdy nic z tym nie robił... Więc postanowiłam: koniec... Nie, to nie...Żadnych sms'kó, żadnych maili, żadnych życzonek-sronek ....Koniec to koniec... Gdyby On jeszcze potrafił zachowywać się potem fair... Ok, rozstaliśmy się... ale to nie znaczy,że się nie znamy... a On? Ciężko mu było podejść w pubie to stolika, w którym siedziałam z Naszymi znajomymi i się przywitać tylko udawał,że nie widzi i zwiewał, trudno mu było pogadać chwilę jak się już spotkaliśmy tylko machał ręką i uciekał... Pfff... To po co te teksty o znajomości?;) A no dla świętego spokoju:] Dlatego i ja mu święty spokój postanowilam serwować i dać na looz... Nie chciał mnie jako partnerki ok, nie chciał jako znajomej (mimo,że mówił,że chciał) ok... voila;) Hasta la vista! :] w_s nie pytaj o exam, On nie zapytał :] A za text, że czujesz jakbyś Go zaniedbywała powinnaś po uszach dostać :] To On postawił na obopólne zaniedbywanie się i tego chciał... Poza tym to On właściwie jest tym zaniedbującym :] Uspokój się:P 3)" Mój" zawsze był niewidoczny na GG i nigdy opisów nie miał więc mam z głowy ;) 4) To przejmowanie się : a bo buźkę złą wstawił w sms'sie albo nie wstawił, a to ma zły humor i pewnie the end itd. świadczy niestety o Naszej niepewności co do związku... Kurde, ja naprawdę nie powinnam mieć takich czarnych myśli... Trafiłam na naprawdę świetnego faceta....Kocha mnie, pokazuje mi to ... Nasz związek jest dosyć poważny bo mimo krótkiej znajomości zamieszkaliśmy razem (wcześniej czekałam na jakiekolwiek deklaracje tyle lat i nic z tego więc czas jednak to gówno a nie wyrocznia;P) no ale duchy przeszłości każą mi być uważną i chyba moim celem życiowym zaczęło być doszukiwanie się oznak końca : Chore!!! Ale się rozpisałam:] Chwała Wam, jeśli zachciało się czytać :] Ufff...:]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa111111111
SZoszo wlasnie nie szukaj dziury w calym:) To samo robilam ,az trafilam na wyrozumialego faceta z nim sie nie dalo:)On tego nie toleruje:)I chyba dobrze! Najlepsze jest to ,ze jest juz moim mezem ,a ja SZoszo tak jak Ty jak nie widze czasami zachwytu...(a on kurde jest zmeczony itp...)to mowie czy mnie nie kocha?Ahahaha on mnie wysmiewa!I pyta czy ja jestem madra?:) Na takich facetow powinnyscie tez trafic:) Zycze WAm szczerej,prawdziwej milosci! Pozdrawiam i glowa do gory:) Poki co musicie trzymac sie zasad! Szoszo to Ty nie mieszkasz w Polsce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaaaaaaa1111111111 masz dzieci :) ? Kurcze chyba pousuwam te numery, bo tylko wchodzę i sprawdzam, ludzi 5 miesiąc się zaczyna do końca znajomości, a ja dalej myślę ;O ;|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa111111111
nie nie mamy dzieci,my wlasciwie takie niby mlode malzenstwo:)haha chyba sie tak czujemy:)ja 31 ,a moj maz 29 Muffinek tak niestety jest,ze czas tu jest najwazniejszy!Och u mnie bylo bardzo ciezko, ze mna bylo bardzo ciezko,ale wyszlam z tego.Pamietajcie oby do lata:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa111111111
Wsystko da sie przezyc,choc to uczucie jest straszne!Wewnetrzne rozdarcie i uczucie milosci do "niego".Och jak wspomne masakra! Nikt mi nie pomogl,sama sie podnioslam z tego,a zle bylo ze mna ,tylko raz mama mi cos powiedziala.W sumie,popatrzylam na nia i jej zrbilo mi sie zal.Pomyslalam ,ze co ja wyprawiam? I postanowilam ,ze tak to nie bedzie,ze ja mam dla kogo zyc,mam rodzine,mame...Zaczelam wychodzic z tego pozniej.Och ciezko bylo. NIGDY WIECEJ!Trzymajcie sie cieplo! Wszystko da sie przezyc:)Po zimie przychodzi lato:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muffinek nawet jak usuniesz nr to pewnie i tak co jakiś czas będziesz dodawała by sprawdzić co On tam na wypisywał:P A właśnie, mają Wasi ex jakieś dziwne, dwuznaczne opisy?;] Mi na moim ex'ie już nie zależy ale myślę,że jakby pojawiał się na GG i wstawiał opisy też bym je śledziła... z ciekawości:P ;) aaa1111 ...wiem, wiem....szukam dziury w całym:P ;) A naprawdę nie mam się do czego przyczepić... ;) W ogóle zauważam u siebie jakieś dziwne akcje :D Wydawało mi się zawsze, że jestem osobą, która nie potrzebuje jakichś pokładów okazywania uczuć, buziaczków, przytulańców itd. Mój poprzedni facet (nie ex, po ex związałam się na chwilę z takim jedynym... okazało się jednak,że to nie to - taki po prostu umilacz czasu) i np. nienawidziłam z Nim chodzić za rękę, nie lubiłam jak mnie dotykał, rozczulał się jakie to mam małe rączki, piękne stopki i pieprzyk na buzi (wtf?) a sex to najlepiej przy zgaszonym świetle, praktycznie bez pocałunków ot tak ....zwykła potrzeba... Wiele razy słyszałam od Niego,że jestem nieczuła i zimna... A teraz? Teraz to ja bym najchętniej nie puszczała ręki my love, ciągle się przytulała i wręcz kipie miłością :D Oszalałam chyba:P ;) aaaa1111 tak, aktualnie nie mieszkam w PL ... i strasznie tęsknię :( Poleciałam za my love... Nie wierzę w związki na odległość:/ Namawiam Go na powrót do kraju :] Ale jeszcze pewnie trochę posiedzimy na obczyźnie ... ;) Brakuje mi znajomych, imprezowania, rodziny, hobby, na które tutaj nie mam szans...przez to też wydaje mi się,że jestem co raz mniej interesującą osobą :/ aaa1111 czy Twój mąż jest pierwszym facetem po ex'ie?:> Długo po zerwaniu się z Nim związałaś? Po jakim czasie wzięliście ślub?:) Przepraszam,że tak wypytuję....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa111111111
ojej SZoszo to mamy cos wspolnego:) Ja tez na obczyznie i to samo.......tesknota wielka.Za znajomymi,imprezowaniem,rodzina itd.Ale meza poznalam wlasnie tu za granica jak mialam 25lat.Zareczyny po 2 latach.Niestety nie daje facetowi juz tak duzo czasu,chyba sie balam czegos podswiadomie ,ze moze sie skonczyc:)Slub w tamtym roku:)cywilny wczesniej Nie nie jest pierwszy po moim bylym.Mialam male milostki jak to mowie.TAk samo nasmiewalam sie jakby potem z milosci,za reke nigdy w zyciu i wogole te przytulance itd mnie wkurzalo wszytsko.Moj maz sie do tej pory smieje ,ze kiedys za reke nie chcialam chodzic:)A teraz sama sie do niego przytulam ,ze az go mecze,ale on to lubi:) Wie o moim bylym wszystko i powiem ,ze jest zazdrosny.....nie wiem czemu,jejku byly jemu do piet nie dorasta,bo .....jest byly:)ahaha zartuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa111111111
ojej napisze cos jeszcze,jak poznalam meza to on od razu zapalal miloscia do mnie,a ja....myslalam "o znow sie znalazl wielce zakochany"Boze jak moglam tak myslec,chyba takie cos pozniej pozostaje,nieufnosc.Straszna bylam!Nie ufam facetom na"dzien dobry":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa111111111
dziewczyny uciekam bede pozniej pozdrowionka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miło się czyta, że po takich wielkich kryzyzas znalazłyście miłość :) ja jestem bardzo uczucuiowa i bardzo wrażliwa, uwielbiam się przytulać, kochałam siadywać mu na kolanach, miałam jeszcze taką głupią rzecz, lubiałam biec i wskakiwać na niego ;p za rękę też uwielbiam chodzić i bardzo mi tego brakuje. no ale cóż.. życie. chociaż wciąż na dnie mam nadzieję na taki happy end :( mimo wszystkich krzywd, które mi zrobił. nie zrobię nic w tym kierunku, ale nadzieja jakaś jest. bo ciężko jej nie mieć, skoro wiem, że jemu też ciężko i że też za mną tęskni ;] czas pokaże, co będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w_s doskonale rozumiem twoje odczucia, mam bardzo podobnie... szoszo tak, ma czasami takie dziwne opisy, że nie wiadomo jak to rozumieć aaaa111111 super, że jesteś szczęśliwa, ale jednak też musiałaś swoje "odczekać, przejść"... ahhh :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w_s (moge skrótem?:P ) ja, jak byłam z moim ex też lubiłam się tulić itd. (chociaż On raczej był z tych mało wrażliwych ale wiem,że to lubił...wolał jak to wychodziło z mojej strony) ...po prostu potem, po rozstaniu już z innymi 'miłostkami' tego nie lubiłam :/ W ogóle miałam tak,że bałam się,że mnie ktoś zobaczył z nowym chłopakiem....że zrobię tym przykrość ex... LOL :D Nie byliśmy razem już ok. pół roku, On zostawił mnie a ja miałam jakieś takie poczucie odpowiedzialności za Jego samopoczucie...głupota,co?:) W ogóle na początku było mi dziwnie dotykać np. włosów kogo innego bo były inne, brzucha bo nie ma blizny po wyrostku, inny zapach itd. :] aaa1111 też zagranicą... :] gdzie? na stałe?;] jak Ci się podoba? pracujesz? jeśli nie masz ochoty, nie odpowiadaj, chyba,że chcesz się wymienić np GG, będzie dyskretniej :] Mój facet wie o moim ex, zresztą nie raz bywaliśmy na imprezach, gdzie ja jeszcze z exem byłam a On był sam :] Wiedział,ze bylismy długo, wie o Naszych ekscesach, wie ,ze długo się z tego wygrzebywałam i ...jest zazdrosny :] Chociaż już co raz mniej ;) No i to spotkanie Nasze w święta :| Gdzie my love chciał się przywitać, podać dłoń a ex 'nie widział' pfff...:] idę gotować :D ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×