Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

-Kasia-

CIĄŻA długo.......wyczekiwana :-)

Polecane posty

Ale ruch :-) Dziubasku, sierotko nasza :-) okna już pomyte. Zajęło mi to dosłownie 30 minut. Ale teraz już mogę patrzeć na podwórko i nie mam gęsiej skórki na plecach. Ja też nigdy wcześniej nie piekłam, ale od czego jest internet? A jak Twoje badanie połówkowe? Zaraz idę na godzinny spacer z psicą - pod tytułem w poszukiwaniu zagubionej zabawki. Wczoraj moja suczka wpadła w lesie w krzaczory z ulubionym frisbee w pycholu i natknęła się na dzika. Oczywiście frisbee zostawiła i z krzykiem wróciła do nas. Więc co robi dzielna pańcia z koleżanką - dziś idą w poszukiwaniu frisbee. Wczoraj ja się natknęłam na dzika, gdy próbowałam znaleźć zabawkę. Stał sobie skubany jak wyrzeźbiony. Szybko się oddaliłam, nie chcąc kusić losu. Nasze leśne dziki nie są agresywne, ale cholera wie.... Trzymajcie kciuki! Kruszyna - masz świętą rację - już wiem, że M umie sprzątać :-), z radością będę to wykorzystywać. Maja - mojej znajomej synek ma refluks. Zdiagnozowano go dopiero jak miał około roku! Wcześniej biegała od lekarza do lekarza, wszyscy mówili że jest ok, i patrzyli na nią jak na wariatkę. Teraz mały ma już 2,5 roku i rozwija się normalnie. Z tym, że on nie wymiotował. Cieszę się, że masz już diagnozę - teraz będzie już tylko lepiej! Ale_ola dziękuję :-) Idea - fajnie, że od samego początku zabierałaś małego ze sobą. Moja przyjaciółka także od 1-2 miesiąca życia targała swoje córeczki ze sobą. Nawet gdy mała miała 2 miesiące pojechaliśmy z nimi na grilla. Sami latali ze starszą córką samolotem. Ciekawe jak mój Jaś będzie się zachowywał - też mamy taki plan, bo jesteśmy rodziną wędrowniczą i podróżującą. Lecę z psicą do lasu! Jak wrócę to się zamelduję :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miholichol jesli odpowiednio przyzwyczaisz to nie bedzie problemu z podrozami,wiadomo najtrudniejszy pierwszy raz, nasz Tomaszek jak mial 4 miesiace to pierwszy raz pojechalam z nim pociagiem do Moskwy, cala noc, a jak mial pol roku to pierwszy lot samolotem, teraz latamy srednio raz w mesiacu, i jest w porzadku,zazwyczaj spi caly lot, w samolotach sa dostepne lozeczka dla dzieci do 12 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :-) My już po usg, są dwa serduszka jupiiiiiiiii !!! tym razem są dobrze ułożone i wszystko jest ok :-) ale ryczałam, a raczej ryczeliśmy, a na koniec wizyty aż uściskałam pana doktorka z radości :-) Ale się dzisiaj rozpisałyście ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia - z najszczerszego serca gratuluję. Dałaś mi nadzieję i inne dziewczyny też .Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wieczorową porą;) byłam ciekawa czy Kasia Coś napisała i jest suuuperrr wiadomość;) Kasiu wielkie ogromniaste GRATULACJE!!! ale superowo dwa serduszka!!!! to spokojnej i lekkiej ciąży;)!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaaaaaaaaaaaaaaaaa cieeeeeeeeeeeeeeeeeeeebie!!!!!!!!!!!!!!!! Kasiula ale super! taki prezent na święta :) wow! przytulam ,ściskam i podskakuje z radości!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasieńko - super wiadomości - ogromnie gratuluję :). Ale fajne Święta przed Tobą :) Ines - brakuje Ciebie na tym forum :( pozdrawiam Cię serdecznie. Przepraszam, ze się za bardzo nie udzielam, ale popadłam chyba w jakąś przedporodową depresję.... Już odliczam dni... i strasznie się boję. Pozdrawiam wszystkie mamusie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc Dziewczyny przepraszam, że do Was nie pisałam ale miałam dużo pracy przed świętami i w sumie zostało mi jeszcze do posprzątania dwie łazienki, wwrrrrr.... Przepraszam już z góry, że nie napiszę do wszystkich ale mój M mnie pogania bo chce skorzystać z kompa. więc muszę się sprężać! Kasiu jeszcze raz wszystkiego naj naj bardzo sie cieszę z tych dwóch serduszek, niech biją jak dzwony ;-) Gosiu32 trzymam mocno kciuki za poród będzie dobrze i po kilku miesiącach będziesz to wspominać jak coś naj naj..... piękniejszego w życiu! Idea zazdroszcze tych podróży, my mieliśmy w planie wyjazd do Chorwacji w czerwcu ale zrezygnowaliśmy bo nasza Lenka nie należy do podróżnych i źle znosi inne otoczenie. z samochodem by nie było problemu gorzej z tym co by było na miejscu. trudno odbijemy sobie to w 2013 r. Caluski dla Tomaszka jest przeuroczy!!! Maju hura nareszcie masz diagnozę, mam nadzieję, że lek pomoże i złe momenty już nie wrócą!!!! Miholichol znalazłaś zabawkę suni? Super, że M pomaga Ci tak w porządkach, wykorzystuj to. Ja na mojego też nie narzekam i jak ma czas to pomaga. Dziubasek ja byłam też sierotką, która w domu nic nie musiała robić ale potem samo przyszło musisz tylko sróbować. prosty przepis krok po kroku spróbuj! a jak Ci się uda to wszyscy bedą chwalić i będziesz dumna jak paw! Magia cieszę się, że Lenka była grzeczna pod czas podróży. Jak u Was wygląda dzień. kiedy dajesz jeść Małej i co? Jak ze spaniem w dzień bo my mamy z tym problem. trzeba Lenę bujac hulać w wózku inaczej sie nie da. za to wieczorem bez problemu kompanie cycanie i nynu. Nie wiem co robić. Wiem, że nie mam co narzekac ale boli mnie serduszko jak Lenka płacze. Ale_ola ojj to masz orzech do zgryzienia, współczuję tego, że Mała chodzi tak poźno spać, bo ja zawsze czekam już na wieczor tylko dla siebie. Lena maksymalnie już o 20 śpi, a nasz rekord to 21:30. no ale w dzień jest gorzej. Olafasola cieszę się, że z bioderkami u Filipka jest ok, glupie babsko Cię nastraszyło też bym już nie poszła do takiej lekarki! Buziaki dla Was! Ewcia a co u Was dajesz już jedzonko? Miki3274 współczuję żylaków ja miałam tylko jeden i to tam na dole i okropnie bolał. lepiej powiedz o tym szybko ginowi. Kruszyno zazdroszczę tego, że u Ciebie już Święta. Ja tak spóźniona jeszcze nie byłam, a w tym roku pierwszy raz nie mam stroika adwentowego. no cóż wszystkiego nie można mieć. dobrze, że jeden dzień przyjechała do mnie siostra i mogłam wszystko podgonić! Mamo Urwisów jak u Was przygotowania do świąt? Buzikaki dla Dzieciaczków ;-) Superburek, Akif, Nadzieja napiszcie co u Was? Ines całuski dla Was. A co u nas dzień jak dzień szybko mija. Wieczory mamy z M tylko dla siebie, w dzień Lenka jest bardzo absorbująca bo cały czas trzeba sie z nią bawic wozić w wózku i nosić. ciężko jest co kolwiek zrobić no ale czekałam na nią prawie 8 lat. czasami jestem z tego powodu zła na siebie, że nie mogę wszystkiego ogarnąć, bo pod tym względem byłam straszną pedantką. Pocieszam się jednak, że nie jest tak źle bo brudu wielkiego nie ma, pranie zawsze zrobione i clo dziennie obiadek jest. Dziewczyny jak u was jest z posiłkami dla maleństw, bo u nas powolutku trzeba będzie zacząć je wprowadzać. Boję się tego, strasznie mnie to przeraża i nie wyobrażam sobie, że już nie będzie naszych cycań, że nie będe już tak Lence potrzebna. śmieszy was to pewnie, ale czytałam, że są kobiety ktore muszą z tego powodu się leczyć..... Ja Lence powoutku daje jabłuszko i na razie jest więcej na śliniaczku niż w buzi. ok uciekam, ale się rozpisałam jeszcze raz przepraszam jesli kogoś pominełam, ściskam Was mocno i przesyłam buziaczki od Leny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu kochana najszczersze gratulacje!!! Jejku jak się cieszę, nawet sobie nie wyobrażasz!!! Ściskam gorąco!!! Iwi petycja podpisana :) Powiem Ci szczerze, że ja nie wyobrażam sobie końca karmienia piersią... Mała ma teraz podejrzenie nietolerancji laktozy i muszę wrócić do ścisłej diety i strasznie się bałam, że będę musiała odstawić ją od piersi. Nie byłam jakoś tak strasznie na to karmienie piersią nastawiona, ale im dłużej karmię tym bardziej to kocham i tym mocniej mi na tym zależy. Na pewno będę karmić do 6 miesiąca, a później tak planuję, że w nocy i nad ranem cycuś. Ale raczej nie zamierzam odpuścić nawet jak będę musiała się z tą dietą męczyć. Dlatego ja Ciebie kochana rozumiem w tym temacie :) To przecież jest coś przewspaniałego!!! A jeśli chodzi o spanie to ile Lenka śpi w dzień? I tak w ogóle na dobę? Bo moja mała śpi 14 godzin na dobę i jak w dzień ma długie drzemki to nie ma co liczyć na wczesne spanie. Teraz akurat już śpi od 20, ale to dlatego że mało w dzień pospała. Ale to raczej jest rzadkość. Zazwyczaj tak zasypia ok. 20 na 30min a potem harcuje :) No i teraz mam czas dla siebie, a mąż akurat do kumpli poszedł i sama siedzę i tak jakoś smutno :( Gosia to zupełnie normalne, że jesteś pełna obaw. Ja to tu dziewczynom cały czas marudziłam przed porodem ze stresu... Zobaczysz, że będzie rewelacyjnie :) A poród rachu ciachu i po strachu! Trzymaj się kochana i korzystaj z tych ostatnich ciążowych dni, poodpoczywaj i poleniuchuj trochę bo później będzie z tym ciężko! Idea kurcze podziwiam Cię za te podróże z Tomaszkiem! Ja to się boję małą do sklepu zabrać a co dopiero tak daleko i często jeździć. Ale chyba wezmę przykład z Ciebie i zaczniemy się powolutku przyzwyczajać do ruchu. Chociaż łatwiej by było na wiosnę bez tych grubych kombinezonów i różnic temperatur... Fajny ten Twój Tomaszek :) Już pomaga mamusi i potrafi się dzielić z dziećmi i wymieniać zabawkami. Super! Miholichol widzę że masz rewelacyjne tereny koło siebie! Ja też nie narzekam, ale takich atrakcji jak dziki to u nas nie ma :) My też z małą wszędzie jeździliśmy jak miała tak 2 miesiące. Potem zaczęły ją te wypady za bardzo męczyć i wieczory miała wtedy cieżkie. Tak jak Wesoła pisze musiała się wykrzyczeć z nadmiaru emocji. Dlatego teraz sie boję z nią wychodzić w tłum. Dziubasek moja Hania właśnie kończy w sobotę 4 miesiące i na tę okazję mam zamiar zabrać ją gdzieś do ludzi. Zobaczymy jak to zniesie. Może już dorosła do takich wypadów :) A my byłyśmy na wizycie. Hania waży już 6600 i ładnie przyrasta. Pani doktor ją badała i macała brzuszek i wygląda na to, że jest OK. Niestety kupsztala nie zdążyła córa walnąć przed wizytą więc się kupką nie pochwaliłyśmy. Pani doktor powiedziała, że ten śluz to może być lekka nietolerancja laktozy lub jakieś delikatne uczulenie, albo po prostu taka jej uroda i nic złego się nie dzieje. Mam się tym nie przejmować tylko obserwować. Muszę wrócić do ścisłej diety i na początku stycznia mamy się zjawić do kontroli. Czy Wy kochane wiecie jak to jest z tą nietolerancją laktozy? Dziecko z tego wyrasta? Czego nie powinnam jeść oprócz nabiału? Mleko modyfikowane odstawić? Przyznam się, że nie zapytałam o to lekarki bo szybko uciekałam bo katar mam i troszkę mi się dostało od lekarki, że w takim stanie przychodzę i się spięłam... Miłego wieczorku Wam życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale_ola moja Lena śpi w dzień trzy razy,dwie godz po wstaniu rano tak na ok 20-30 min póżniej około 12 na 1-2 godz i około 16-17 na 20 min. Spać wieczorem idziemy po kompaniu które jest o 18:30. W dzień by nie spała tych 2 godzin gdzybym jej nie hulała w wózku, więc wtedy siedzę na d..ie patrze na tv i jak widzę, że zaczyna się wiercić to wtey huluhulu. muszę jutro spróbowac o 12 z nią do sypialni iść zsłonić okna, że będzie ciemno to może wtedy będzie sama spać. A jak to u Was wygląda? A dodałam nową fotkę Leny. buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iwi nie polecam zaciemniania pokoju w dzien,dziecko musi sie nauczyc odrozniania dnia od nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu -az sie poryczalam, jak przeczytalam Twoja wiadomosc. Pamietam dobrze, co sie czuje, jak sie widzi 2serdusza. A po tym co przeszlas Twoja radosc musiala byc ogromna. Ale_ola -mpje maluchy zaczely tolerowac nowe miejsca jak mialy jakies 4 miesiace. Zdarzalo im sie jednak zareagowac placzem przy zbyt duzej ilosci osob. Tak po 5 miesiacu jz bylo duzo lepiej. Teraz czuja sie juz calkiem dobrze w nowych miejscach. Tylko lepiej, zeby zbyt duzo nowych osob do nich nie podchodzilo, bo wtedy nie czuja sie pewnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :-) Dziękuję :-) :-) :-) Maja właśnie doczytałam, co za wspaniała wiadomość :-) Wreszcie Majeczka będzie ładnie jadła, no i Ty się uspokoisz :-) Wesoła jak często miałaś wizyty i usg w ciąży? Mnie doktorek poinformował, że będziemy widywać się co 2-3 tygodnie. Chyba często :-) Pozdrawiam Was gorąco :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu - ja na poczatku mialam czeste wizyty, nawet co kilka dni, ale to przez krwawieni. Od 12 tygodnia mialam juz z zalozenia co 3tygodnie plus te glowne 3usg. Na kazdej wizycie mialam szybkie usg, bez zadnego mierzenia itd. Lekarz sprawdzal tylko czy serduszka bija i ile jest wod. Pozniej mialam czesto skurcze i stawianie sie brzucha, co w ciazy blizniaczej jest zazwyczaj normalne, ale sie denerwowalam, wiec czasami wpadalam do lekarza czesciej, zeby sprawdzic, czy wszytsko ok. Dodatkowo w drugiej czesci ciazy lekarz zaczal mi robic usg nie tylko przez brzuch, ale tez dopochwowe, zeby upewnic sie jak dluga jest szyjka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu - ja chodziłam w ciąży do lekarki z Invimedu i na początku też miałam tak często wizyty i usg - co 2 tygodnie. Raz w miesiącu miałam dopiero od 12 tc. Ale ja byłam zadowolona - miałam na bieżąco informacje jak maluszek się rozwija :) Iwi.83, ale_ola - dzięki za wsparcie :) Mam jeszcze pytanko do osób które miały planowe cc - na ile wcześniej było wykonane? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwi - to widze, ze z dziewczynkami bywa ciezko ze spaniem. Ja niestety przerabiam to samo. Musze czuwac i kolysac. Jak nie to za chwilke wstanie i bedzie marudzic. Masakra....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia ja miałam planowaną cesarkę i miałam dokładnie tydzień przed terminem zabieg. Z tego co pamiętam to Ines też miała planowane cc i miała jakoś 10 dni przed terminem. Iwi to Twoja Lenka śpi malutko w dzień. Moja natomiast musi mieć drzemkę jakoś co półtorej godziny do wieczora, a wieczorkiem ma tak po 2 godz przerwy. I jest tak, że o 8 pobudka, o 10 pierwsza drzemka 30min, później koło 12 nawet z godzinkę pociągnie, 14:30 następne 30min, i koło 16-17 znowu drzemka do godziny, na koniec o 20 zasypia i zazwyczaj się budzi po 30min i idzie spać ok. 23. Z tym że nie zawsze tak jest. Czasem koło 12 lub 14 śpi 2 godziny i wtedy wszystko się przesuwa. Jedno się nie zmienia musi się kłaść co półtorej godziny. Ja bym chciała żeby miała albo 3 drzemki po 30min i jedną godzinną, albo dwie po 2 godz. No i ja moją do niedawna usypiałam bujając na rękach, a raczej "kangurując" i do łóżeczka odkładałam jak spała. Teraz już nam łatwiej bo najpierw ją kołyszę tak z 5min (chyba, że marudzi mocno jak ją przetrzymam to wtedy dłużej muszę), śpiewam kołysankę (znam tylko jedną więc słaby repertuar), odkładam do łóżeczka i daję jej do ciumkania palca malutkiego na minutkę a potem zamieniam na smoczek lub nie bo już śpi :) Czasem muszę ją tak z łóżeczka ze trzy razy wziąć na ręce bo znów zaczyna marudzić. Ale raczej nam to usypianie ostatnio sprawnie idzie. Tylko muszę odpowiedni moment wyłapać bo jak przegapię to bywa ciężko. I na sen dzienny do połowy zaciągam rolety tak że jest w miarę jasno, ale słońce nie świeci za mocno. I teraz tak sie zastanawiam jak jej wydłużyć czas czuwania i skrócić drzemki. Może sama do tego niedługo dorośnie. Zobaczymy. Z jednej strony fajnie jak pośpi w dzień bo mogę odpocząć i coś w domu zrobić, ale z drugiej strony to te wieczory potrafią być męczące... Ależ się rozpisałam!!! Wesoła to widzę, że już niedługo mogę z małą uderzać do ludzi :) I chyba jednak pojedziemy na święta. A niech się dziecie moje przyzwyczaja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu jak ja się cieszę!kochana gratuluję z całego serca! Bardzo czekałam na dobre wiadomości od Was!super!!!z tego co pamiętam zawsze marzyliście o bliźniętach :) monciu super że poruszyłaś temat farbowania bo ja ciągle mam dylemat no ale my dopiero mamy 10tc i ciągle się waham...nawet na szampon (koloryzujący oczywiście :) ) kruszyno czy tą odżywkę można kupić "normalnie" w drogeri czy tylko przez internet? :) to mój debiut u Was,często podczytuję ale jakoś nie miałam okazji się do Was "wprosić",więc teraz to robię :) Kiedy czytam o Waszych przedświatecznych poczynaniach mnie ogarnia panika.... kiedy wracam z pracy jestem padnięta i w ogóle jeszcze targaja mną mdłości więc są dni że jestem ale mnie nie ma ;) serdecznie pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-Kasiu- ogromne gratulacje...sa dwa serduszka...superrasnnnieee:D spokojnej i radosnej ciąży :) Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eewa... - witaj :). Ja na początku ciąży pytałam swojej lekarki o farbowanie włosów i ona mówiła, że generalnie nie ma przeciwskazań, szczególnie tymi farbami bez amoniaku. No ale jeżeli można to lepiej byłoby, abym poczekała do ukończenia 12 tc - tak też zrobiłam, miałam odrosty, ale co tam.... Włosy zafarbowałam ok. 14 tc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiu przynaję że mi dr też powiedział że lepiej po 12tc,jakoś wytrzymam ja mam problem nie tyle co z odrostami co z pojedyńczymi srebrnymi włosami co mnie poniekąd załamuje...i krępuje,ale wszystko dla mojego Maleństwa nie chcę mu szkodzić tak długo czekaliśmy na Ten Cud.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej;) dziewczyny przestańcie aż się czerwienie;) z tym sprzątaniem i z przygotowaniem do świąt poprostu mam troszkę więcej czasu w tym roku i się wyrobiłam;) ale za rok to pewnie ja będę w polu a wy już będziecie miały wszystko opanowane;) hehe Eewa tą odżywkę ja kupuje w aptece;) sorki dziewczyny ale na reszte nie mam sił jakoś dzisiaj dziwnie się czuję... jakby ktoś wypuścił ze mnie całą energię, więc dzisj poleniuchuję w łóżeczku;) jak to któraś napisała muszę korzystać póki mogę;) więc korzystam hehe Buziaki i miłego dnia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki kruszyno za info :)jutro postaram się zaopatrzyć. pewnie odpoczywaj! no cóż ,a ja do roboty dziś tylko do 20 :/ uciekam miłego dnia dla wszystkich!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu gratuluje dwóch serduszek a jeśłi chodzi o usg to na początku miałam co dwa tygodnie a później co cztery teraz mam co trzy także będziesz często a po nowym roku przypuszczam że się zaczną co dwa tygodnie bo to już będzie prawie połowa i gin mi powiedział że po dwudziestym tygodniu będziemy się częściej spotykać :) teraz wizytke mam za tydzień w czwartek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu gratuluje dwóch serduszek a jeśłi chodzi o usg to na początku miałam co dwa tygodnie a później co cztery teraz mam co trzy także będziesz często a po nowym roku przypuszczam że się zaczną co dwa tygodnie bo to już będzie prawie połowa i gin mi powiedział że po dwudziestym tygodniu będziemy się częściej spotykać :) teraz wizytke mam za tydzień w czwartek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×