Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

-Kasia-

CIĄŻA długo.......wyczekiwana :-)

Polecane posty

Pysiaczku jeszcze raz Gratuluje Cyprianka :) szybciutko wracajcie do nas już osobno :) he he swoja droga śliczne imię 🌼 Misiaku jak krótki urlopik? 🌼 My jutro mamy usg to już 30 tydzień szok jak ten czas szybko leci, ja pamiętam jak dziś jak dopiero co Pysiaczek pisała, że jednak jest w ciąży ;) no i jutro w końcu położymy te nieszczęsne tapety w pokoiku małego. Miało być w ten miniony weekend, ale nie wyszło jutro mój brat przyjeżdża pomóc, więc skończymy i w końcu sobie wszystko posprzątam. Miłego dnia dziewczyny 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej co do imienia to M mnie wczroraj zaskoczyl i wcale nie pomogl:) bo powiedzial zebym ja zdecydowala jakie imie wybrac dla synusia bo stwierdzil ze ja go nosze,ja z nim duzo gadam i bede sie meczyc po porodzie wiec daje mi wolna reke ...a decyzja ma zapasc miedzy Mateuszem a Aleksandrem...i teraz siedze i mysle.... Madzik widze ze u Was tez remont,ciesze sie ze w srode u na skoniec bo juz mnie meczy ten balagan Milego dzionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze do tej pory nie mogę uwierzyć że to już Wszystko się zaczęło w czwartek rano. Tak koło szóstej poczułam, że mam mokre majteczki No to myślę sobie, nie źle jeszcze będę popuszczać siku w ciąży Gryy Poszłam do łazienki tam dosłownie parę kropelek. No niby bez koloru i zapachu ale uznałam, że to zwyczajnie mocz. Później znowu parę kropek poleciało. To ja znowu do łazienki, ale tym razem zaczął się pojawiać i różowawy czop. Myślę i nie wiem, czop to jeszcze nie koniec świata, tym bardziej, że nie mam żadnych skurczy a malutki normalnie się rusza. Mówię do męża co się dzieje. A on do mnie „Idź spać kochanie. No i poszłam. Po ósmej rano zadzwoniłam do swego lekarza. Ten kazał mi się zgłosić do szpitala. Bo wg niego już się coś dzieje. Na badaniu okazało się , że mam 2,5 cm rozwarcia, pęcherz płodowy wyczuwalny w badaniu, ale sączące się jednak wody płodowe, skurczy brak. Więc mnie przyjęli na patologie ciąży. No tak łaziłam cały dzień po tej patologii i czekałam na rozwój wydarzeń. Jakby się nic nie działo to mieli następnego dnia brać mnie na indukcje bo bez wód tak długo być nie można. Dostałam antybiotyk i łaziłam po „spacerniaku po patologii. Czasami coś mnie zakuło w krzyżu to sobie pomasowałam czy mój mąż i dalej łaziłam. Zaczęło się ze mnie więcej lać, tak że parę podpasek zużyłam i łaziłam i łaziłam. Około 18.00 podłączyli mnie pod KTG. Wyszły jakieś małe skurczyki, ale takie ze 2 i tylko do 50 %... A po 20.00 była wizyta i lekarka wzięła mnie na badanie. I tu wielkie zaskoczenie Pyta się nie lekarka „pani to pierwszy poród? , Ja tak, ona „brawo, ma pani 8 cm rozwarcia, szybko lewatywę i na trak bo mi tu zaraz urodzisz. Zadzwoniłam po męża. I około 8.40 poszliśmy na trak. Tam położna mnie położyła, na tym dziwnym łóżku to nie był do końca dobry pomysł bo zaczęło boleć i miałam krótki kryzys. Położna trochę za długo mnie przetrzymała w pozycji leżącej bo za późno się zorientowała, że mam już pełne rozwarcie. Ale jak już mnie ustawiła do pionu to poszło leciutko. Maleńki bardzo szybko wpasował się w kanał. Tu bardzo pomocny okazał się mąż. Razem tańczyliśmy lambadę. Nagle na Sali pojawiło się mnóstwo ludzi (dwoje ginekolożki, lekarka noworodkowa, pielęgniarka noworodkowa i jeszcze jedna położna), a ja nie wiedziałam o co chodzi. Po co oni wszyscy?!?. Na to mi położna „no bo dziecko już wychodzi.3 parte skurcze i niunio był już na świecie równo o godz 21.47 A ja dostałam brawa od wszystkich na sali i wielkiego całusa od męża. Bez żadnego znieczulania, bez żadnego cięcia i bez pęknięcia. Jedynie leciutkie otarcie. Nie wiem co ja takiego zrobiłam i nie wiem komu mam za to dziękować, ale poród był naprawdę lekki. Chyba na kolanach do Częstochowy powinnam pójść za to. Po urodzeniu Cyprian szybko zaczął ssać cycynie i dopiero po dwóch godzinach maleńkiego zważyli, zmierzyli i wykapali. Później już cały czas był ze mną. Miałam mały kryzys z pokarmem. Właściwie dopiero dziś się pojawił. Ale ulga. Do tej pory moje piersi to były dwa wielkie strupki bo Cyprianek inaczej nie zaśnie jak na cycuni. Nawet jak dostanie butelkę to i tak musi jeszcze pierś posmoktać. Ja wcale się nie czuje jakbym była po porodzie. Chodzę normalnie i nic mnie nie boli. Cypisek jest kochany. Już 3 godziny po porodzie się uśmiechał. Śpi, je, puszcza minki i mało płacze. Jak patrzę w lusterko to widzę tylko jego twarz. Pochłania mnie bez reszty. Rozpływam się w nim cała. Jestem szczęśliwa!!! ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pysaiczku ja tez jestem szczesliwa czytajac takie piekne wiesci:) ze wszystko dobrze,ze szybciutko poszlo i ze jestescie razem i maluch jest zdrowy...bo to najwazniejsze,gratulacje mamusiu :)caluski dla Ciebie i syncia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pysiaczku gratuluje synusia i takiego lekkiego porodu. Super się czyta takie wiadomości jak ktoś jest tak szczęśliwy. Jeszcze raz pozdrawiam, mam nadzieje że mój poród z "Alunią" też będzie w miarę lekki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Pysiaczku serdecznie Ci gratuluję synka tylko pozazdrościć takiego porodu :) A ja się dzisiaj dowiedziałam że niestety będę miała cesarkę, w środę idę do szpitala na badania a w piątek planowana cesarka. Tak więc dziewczyny trzymajcie kciuki aby wszystko było dobrze bo ja się panicznie boję tej cesarki. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pysiaczku, Ogromne, ogromne gratulacje. Tylko pozazdroscic tak lekkiego i bezproblemowego porodu. Wycaluj Cypiska od wszystkich forumowych ciotek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pysiaczku,- tylko pozazdroscic ;) takiego porodu! Gratulacje Cyprianek po prostu grzeczny synek ! Kochane czy ktoras z was robila test pappa? I moze mi cos wiecej powiedziedz, dzis odebralam test i nie jest za dobry! Zaluje, ze zrobilam ten test bo teraz tylko stres a tak bym sie cieszyla ciaza! Dwa badani prenatalne u dwoch roznych lekarzy wyszly bardzo dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andzia czemu sie martwisz?skoro badania prenatalne sa ok wiec tylko sie cieszyc a tego testu ja nie robilam... Martucha czemu cc?nie martw sie ,ja tez bede miec,damy rade:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki :) Dawno nie pisałam ale przy dwójce brzdąców wieczorkiem padam już na pyszczek. Pysiaczku wielkie gratulacje!!! Takiego porodu tylko pozazdrościć. Ja miałam cesarkę i trochę czasu dochodziłam do siebie. Po dwójce to jest trochę gorzej. Ja ogólnie skurcze miałam już od lutego. Dwa tygodnie przed porodem leżałam już w klinice. Oczywiście ktg było codziennie i miałam na nim takie skurcze,że koleżanki,które były szykowane do naturalnego porodu, tylko zazdrościły. Podziwiały i dziwiły się,że ja nic nie czułam :) Pozdrawiam wszyściutkie kobitki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pysiaczku jescze raz ogromne gratulacje :) Marzę o Takim porodzie jak Twoj :) Dla nas które czekają włąsnie na porody Twój jest światełkiem w tunelu, otuchą że nie musi być tak strasznie - i tego trzeba sie TRZYMAC. Ucałuj synka od forumowej cioci iciesz się swoim szczęściem. Martucha za Ciebie zaciskam kciuki, będzie dobrze :) poszukaj plusów cesarki- przynajmniej nie będzie cię bolało w trakcie. Powodzenia. Andzia co to znaczy ze jestes w grupie podwyzszonego ryzyka ? wiek ? Ja wiek tez mam sluszny :) / w sierpniu skonczylam 39 l/ ale poniewaz usg wyszlo b.dobrze i dwoch lekarzy to potwierdzilo, to zrezygnowalam z testu Pappa bo podobno nie jest on do konca wiarygodny. Rybciu co u Ciebie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daisy- kochana i bardzo dobrze zrobilas! Ja zrobilam test bez namyslu giin ktora mi robila prenatalne zachwalila mi i poszlam bo bylam pewna ze wszysko bedzie dobrze nie bralam nawet pod uwage nic zlego! Moj m tez mowi zebym sobie glowy tym nie zaprzatala, ale wiesz jak to jest! Musze cofnac sie do postow Rybci Rybcia pomocy!podpowiedz cos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Miluchna no niestety mały przekroczył 4kg na USG po za tym jestem astmatykiem i przykości i lekarz boi się że nie dam rady urodzić naturalnie jest przekonany że nawet jak spróbuję to i tak skończy się CC a nie wiadomo na kogo trafie na dyżurze i tak została podjęta decyzja o CC. Po za tym sam stwierdził że za długo staraliśmy się o to dziecko (4 lata) żeby teraz ryzykować :). Mam takiego stresa że całą noc przez to nie przespałam :( Tak więc w piątek pewnie rano przywitam mojego Wiktora na tym świecie :). Mąż jest tak podekscytowany że masakra :) nie może się już doczekać. U mnie radość z przerażeniem :) Jutro już mnie kładą na oddział chcą mi wcześniej badania jeszcze porobić, niestety nie mam tam internetu więc odezwę się do was pewnie jak wrócę ze szpitala, jak dobrze pójdzie to już w poniedziałek. Trzymajcie dziewczyny kciuki żeby wszystko się odbyło bez żadnych komplikacji :) Pozdrowienia dla wszystkich dziewczyn :) Ps. Kasia coś nam ostatnio zniknęła, Kasiu gdzie się podziewasz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martucha nie martw sie,damy rade,tyle przeszlysmy wiec cc to bedzie tylko pikus,ja to bardziej sie martwie jak bedzie po cc,ile zajmie mi dojscie do siebie i normalne funkcjonowanie,trzymaj sie tam i pamietaj ze myslimy o Tobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martucha, Ale super, juz w tym tygodniu zobaczysz swoje malenstwo! Nie martw sie na zapas, niektore kobiety bardzo szybko dochodza do siebie po cesarce. Mam nadzieje, ze bedziesz wlasnie w grupie tych szczesliwcow. Koniecznie daj nam znac jak bedziecie juz w domu i troche sie ogarniesz. Trzymamy kciuki!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olivkaaaaaa z Olejem
witam jestem tu nowa od półtora roku staram się o dziecko z moimi narzeczonym i nic nie dawno zmieniłam lekarza bo wcześniej lekarza mnie olał robiłam badanie TSH,FSH,LH,PROLAKTYNĘ,PROGESTERON wiem że mam problemy z progesteronem reszta wyników mam dobre biorę luteinę od 20 do 25 dc w czwartek idę na usg lekarz chce zobaczyć moje jajniki mam mieć monitoring kazał mi powtórzyć prolaktynę nie wiem czemu bo wynik mam dobry opisałam wam w skrócie co i jak mam nadzieje ze mogę się przyłączyć do was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andziulka33 Ja miałam robiony ten test ze względu na wiek ( 35+ ) . Wyszło mi podwyższone ryzyko zespołu Downa . Nie zdecydowałam się na wizytę u genetyka i amniopunkcję . USG w 12 tygodniu, robione u bardzo dobrego specjalisty, nie wykazywało żadnych anomalii. Mam sporo koleżanek , którym test nie wyszedł dobrze ale miały tak jak ja dobre USG . Każda z nas ma dzieciaczki zrdowe jak rydze . Moim zdanie USG to podstawa. W 20 tygodniu poszłam jeszcze do jednej sławy w temacie USG i usłyszałam " nie mam żadnych zastrzeżeń co do tej damy ". Dama jest cała i zdrowa i właśnie szaleje na macie edukacyjnej :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My dziś po USG w 30 tygodniu, maluszek zdrowo rośnie, waży już 1661 g, nadal jest do przodu o tydzień, wg usg data porodu na 28 listopad, ale wszystko może się zdarzyć ;* jestem dziś padnięta jeszcze tapetowanie trwa, ostatni pasek :) jutro napiszę więcej. Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andziulka33 Ja miałam 1:240 niby nie tak tragicznie ale nie w normie . W normie jest chyba powyżej 1:300

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu- hop hop. och dziewczyny kiedy ja do Was dołączę? inseminacyjne to już nie to samo forum co kiedyś, a że większość z Was jest z inseminacyjnego więc zaglądam do Was codziennie i czuje się u Was jak w "domu". uwielbiam czytać Wasze posty- liczę, że niedługo będę korzystała z tej wiedzy. Pozdrawiam i buziaczki dla dzieciaczków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz racje sloneczko tamto forum to juz inna bajka...nawet widac ze coraz mniej tam zaglada nas starych forumek...,ciesze sie ze nas podczytujesz i zycze Ci z calego serca bys wkrotce dolaczyla do nas:) a masz jakis plan obrany bo tak dawno nie pisalas ze juz nie pamietam ? Ja dzis bede miec koniec remontu,od jutra porzadki,kurcze az mi sie chce krzyczec z radosci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc babeczki Ja tak trszeczke nieskromnie ale jestem z inseminacji wiekszosc dziewczyn bedzie mnie pamietac z tamtad i z tajnego forum :) Jestem w 6tci 5d ❤️ wczoraj miala usg i jestesmy z ezem szczesliwi w skorcie o mnie 2 ciaze naturalne poronione, wykrycie niepowodzen niedonoszenia to niedoczynnosc tarczycy, mąż malo ruchliwe chlopaki,3xinseminacje nieudane,dluga przerwa lipiec hsg wszystko wporzadku, przygotowania psychiczzne do ivf, niespodzianka brak @ bethcg 2205,25 ciaza naturalna. Pozdrawiam wszytskie i zycze szczesliwych porodow Daisy i Miluchna wy juz niedlugo sciskam ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×