Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

-Kasia-

CIĄŻA długo.......wyczekiwana :-)

Polecane posty

Hej Mamusie! 🌼 Dziękuje za dobre słowa!! Ja tylko na chwilkę i przepraszam, że wszystkim nie odpisze. Uczę się swojego dziecka i każdy dzień przynosi nowe doświadczenie. Miałam kryzys z karmieniem. Na początku nie miałam pokarmu, potem ruszyło ale miałam strasznie poranione brodawki, później spotkał mnie nawał i zastój w jednej piersi. Ale ból... Cycki ratowała (masowała) mi położna. Na prawdę można zwątpić w sens karmienia piersią. Na szczęście sytuacja już w miarę opanowana. Niestety nawalił mój najlepszy laktator (czyt. Cyprianek) i musiałam polegać przez jakiś czas tylko na elektrycznym ustrojstwie. Malutki nabawił się kataru i nie mogłam go normalnie przystawiać do piersi bo od razu zaczynał się dusić. Nie obyło się bez antybiotyku. Na szczęście tylko w kroplach. Jeszcze trochę pociąga nosem ale już przynajmniej może zwyczajnie jeść a nie tylko z butli. Teraz dalej świata nie widzi poza cycem i nawet jak dostanie butle to później szuka cycuni bo uwielbia na nich zasypiać. Prawdziwy facet z niego. Prawie nigdy nie patrzy mi w oczy tylko zawsze w cycki. Poza tym mały jest kochany i mało płacze(i niech tak zostanie). Dużo mi do tej pory pomagał mąż i nie wiem jak sobie poradzę jak już mu się skończy urlop ojcowski.... 👄 Cypisek jak sie urodził ważył 3260 i mierzył 54 cm. 👄 Martucha wielkie gratki. Witam w zacnym gronie i po tej stronie!!! :-) 👄 Kasiu współczuje śmierci teścia. :-( 👄 Rybciu, dobrze że z mężem lepiej. Podziwiam Cie za Twoją siłę!!! [usta} Miśka, ja niby mam jeszcze czas do powrotu do pracy, ale już myślę jak to będzie... Aż mi zimno jakieś serce przeszywa... Bryyy 👄 Beatko ja nie wymiotowałam tylko po kiełbasie. Mogłam wszystko jeść, ale zawsze musiałam zajeść kiełbasą. Bo inaczej szło do porcelany. Po kiełbasie było git. Może Ty też masz jakąś taką potrawę. Najważniejsze że wszystko dobrze się rozwija. 👄 MAMY JESTEŚCIE WIELKIE!!! 👄 Kochane, chcę skorzystać z waszego doświadczenia. Mój mały od kilku dni ma jakieś krosty na twarzy. Najpierw czerwone, a później zaczynają ropieć. Są dosyć duże. Wysuszam je Ocatniseptem ale codziennie pojawiają się nowe. Wg mnie jak na potówki są za duże. No i występują tylko na twarzy. Młody się drapie, a ja nie wiem co to jest i jak mu pomóc. HELP!! 👄 Dzięki jeszcze raz!!] 👄 Pozdrowienia Wsjem!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Mamusie! 🌼 Dziękuje za dobre słowa!! Ja tylko na chwilkę i przepraszam, że wszystkim nie odpisze. Uczę się swojego dziecka i każdy dzień przynosi nowe doświadczenie. Miałam kryzys z karmieniem. Na początku nie miałam pokarmu, potem ruszyło ale miałam strasznie poranione brodawki, później spotkał mnie nawał i zastój w jednej piersi. Ale ból... Cycki ratowała (masowała) mi położna. Na prawdę można zwątpić w sens karmienia piersią. Na szczęście sytuacja już w miarę opanowana. Niestety nawalił mój najlepszy laktator (czyt. Cyprianek) i musiałam polegać przez jakiś czas tylko na elektrycznym ustrojstwie. Malutki nabawił się kataru i nie mogłam go normalnie przystawiać do piersi bo od razu zaczynał się dusić. Nie obyło się bez antybiotyku. Na szczęście tylko w kroplach. Jeszcze trochę pociąga nosem ale już przynajmniej może zwyczajnie jeść a nie tylko z butli. Teraz dalej świata nie widzi poza cycem i nawet jak dostanie butle to później szuka cycuni bo uwielbia na nich zasypiać. Prawdziwy facet z niego. Prawie nigdy nie patrzy mi w oczy tylko zawsze w cycki. Poza tym mały jest kochany i mało płacze(i niech tak zostanie). Dużo mi do tej pory pomagał mąż i nie wiem jak sobie poradzę jak już mu się skończy urlop ojcowski.... 👄 Cypisek jak sie urodził ważył 3260 i mierzył 54 cm. 👄 Martucha wielkie gratki. Witam w zacnym gronie i po tej stronie!!! :-) 👄 Kasiu współczuje śmierci teścia. :-( 👄 Rybciu, dobrze że z mężem lepiej. Podziwiam Cie za Twoją siłę!!! [usta} Miśka, ja niby mam jeszcze czas do powrotu do pracy, ale już myślę jak to będzie... Aż mi zimno jakieś serce przeszywa... Bryyy 👄 Beatko ja nie wymiotowałam tylko po kiełbasie. Mogłam wszystko jeść, ale zawsze musiałam zajeść kiełbasą. Bo inaczej szło do porcelany. Po kiełbasie było git. Może Ty też masz jakąś taką potrawę. Najważniejsze że wszystko dobrze się rozwija. 👄 MAMY JESTEŚCIE WIELKIE!!! 👄 Kochane, chcę skorzystać z waszego doświadczenia. Mój mały od kilku dni ma jakieś krosty na twarzy. Najpierw czerwone, a później zaczynają ropieć. Są dosyć duże. Wysuszam je Ocatniseptem ale codziennie pojawiają się nowe. Wg mnie jak na potówki są za duże. No i występują tylko na twarzy. Młody się drapie, a ja nie wiem co to jest i jak mu pomóc. HELP!! 👄 Dzięki jeszcze raz!!] 👄 Pozdrowienia Wsjem!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pysiaczek gratuluję porodu,a co do tych krostek to lepiej do lekarza jeśli nie potówki,mojej siostry mały miał uczulenie i lekarz zaówrzył zmiany grzybiczne ,mały też się drapał.Na zastoje polecm ciepłe okłady lub prysznicem cieplejszą wodą rozgrzać pierś w kierunku sutka przed karmieniem oraz liście kapusty białej rozgniecione pomiędzy karmieniami.Boli to wiem bo się przekonałam. Pozdrawiam Was wszystkie i przyznaję że czytam ale nie bardzo mam czas pisać, cieszę się że z maluszkmi wszystko ok.Dominiś chodzi chętnie do przedszkola i jest wygadany ale już trochę czasu się smarka a co za tym jest niezadowolony . Pozdrawiam serdecznie mamusie i dzieciaczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny ;) Pysiaczku widzę, ze swoje przeszłaś z piersiami, współczuje słyszałam, ze to bardzo boli, oby się nie powtórzyło, za to super ze Cypisek taki grzeczny 🌼 wczoraj w szkole rodzenia miałam wykład właśnie na temat takich problemów skórnych i lepiej podejdź z synkiem do pediatry. Kasiu przykro mi z powodu teścia, szkoda, że nie doczekał wnusia ;( A ja się denerwuje, bo mój cukier wariuje wczoraj zjadłam normalne jak dla mnie śniadanie: 2 kromki razowego chleba bez masła, chuda drobiowa wędlina i pomidor, wszystko co mi dozwolone i co... cukier prawie 150 po godzinie... ręce mi opadają, ta dieta mnie wykańcza, dziś już druga kromkę zjadłam z chlebkiem "ala wasa" więc zobaczymy... wiem, że cukier i tak rośnie do 37 tyg ciąży i to mnie martwi, nie chce brać insuliny, ale bardziej boje się, żeby mi ta cukrzyca nie została po ciąży, wszystko przez ta moja insulinoopornośc wrrr... Czas na prasowanie ciuszków dla Olafka ;) miłego dnia kochane ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kibicująca nic się nie stało :) sami swoi, buziaczki dla Dominisia, że tak dzielnie chodzi do przedszkola. Drugaszanso miło słyszeć, że Twój skarb juz taki duży ;) pozdrawiamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej' pysiaczku współczuję z tyli piersiami...sama przez to przechodziłam też miałam zapalenie piersi mnie pomogły okłady z serwatki.He Cypisek prawdziwy facet:)skoro patrzy w cyśki a mój mały jak je hipnotyzuje mnie swoim wzrokiem wlepia te swoje ślipki we mnie a ja w niego:)myślałam ze piszesz o trądziku niemowlęcym ale jeśli jest wydzielinka to lepiej skonsultuj to z lekarzem.Buziaki dla maluszka!! martucha wielkie gratulacje!!!!!!!!uściskaj Wojtusia!!! madziku nie wiem jak jest z cukrzyca ciążowa ale wiem że na poziom cukru wpływa tez stres i nadmierny wysiłek fiz.Posmyraj od nas Olafka:) A dziś nasz kochany skrzacik skończył trzy miesiące!!!!!!!!!!!! pozdrawiamy!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewciu widzisz jak to jest ja staram sie nie przemęczać, ale zawsze jest coś do zrobienia, poza tym tak na logikę wydawało by się, że jak się ruszam to cukier mi spada ehhhh... Olafek posmyrany od Cioci Ewy :) Buziaczki dla skrzacika z okazji 3 m-cy, ale duży chłopak ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie ja tylko na chwilke , bardzo dziekuje wam za wsparcie jestescie kochane !! A nasz malenki Staś ma zapalenie uszek :-( Gorzej byc nie moglo , jak mu nie przejdzie po kropelkach to zastrzyki ;-( Co jeszcze nam sie przyplata ?? Sama juz niewiem :-( Pozdrawiam was serdecznie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc babeczki Pysiaczku bardzo ci wspolczuje z tymi piersiami napewno bol niesamowity Cypisek = laktator ale sie usmialam hihihihi dobre przykro mi ze malutki sie troszke przeziebil ale najwazniejsze ze jset juz na lepszej drodze ucaluj kudlacza cypiska od beti i fasolki Madziu ach ten twoj cukier oporny jest ale moze masz racje przez ta twoja insulinoodpornosc a po ciazy napewno zniknie zobaczysz sladu po niej niebedzie caluski 👄 Ewa caluski dla skrzacika w trzecim miesiacu zycia Rybcia moja mam mi mowila ze ja mialam zapalenie ucha lewego bodajze i mialam odrazu zastrzyki bo po kropelkach mi nieprzechodzilo podobno plakalm jak nakrecona ale zycze ci i stasiowi aby kropelki mu starczyly Ja tak jak pisalam wczoraj czuje sie juz lepiej ale wieczorami troszke gorzej ale do wytrzymania buziaki dla wszytskich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rybciu kochana niech Stasio wraca do zdrowia, zobaczysz, że powoli wszystko zacznie się układać, w końcu musi zobaczysz :* ściskamy mocno 👄 jesteś dzielna babeczka nic Cię nie złamie a my jesteśmy z Tobą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beatko obyś miała rację i żeby wszystko po ciąży unormowało się u mnie, teraz wiem jak ciężko się żyje diabetykom (w pewnym stopniu) i mam świadomość, że ja tez powinnam cały czas podobnie się odżywiać, więc rozważam zmianę stylu życia, aby faktycznie jak mi grożą nie mieć kiedyś tej właściwej cukrzycy, bo wtedy to juz całkiem przechlapane :) Miłego dnia kochane ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki u mnie postaremu tzn dzisiaj znowu wrocily z rana wymioty ale niewiem czy tylko dzisiaj beda czy jutro tez za szybko sie cieszylam ze przeszly ale nic dam rade Madzik napewno sobie pojdzie ta wredota cukrzyca napewno 👄 Dla wszytskich dziewczynek sle 👄 Dla milusinskich w brzuszku i tych na "zewnatrz" rowniez moc usciskow i caluskow ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam serdecznie Mamusie i Ciężaróweczki!!!! Madzik Ja miałam cukrzycę ciążową. U mnie dieta nie pomogła i dostałam insulinę. Robiłam sobie zastrzyki penem w brzuszek i raz w udo. To na prawdę nie jest takie straszne. Najważniejsze,że moje dziewczynki urodziły się całkowicie zdrowiutkie a mi po ciąży minęła cukrzyca. Pamiętaj,że musisz zdrowo jeść i w regularnych odstępach czasowych. Życzę powodzenia. :) Przepraszam,że się nie udzielam,ale jestem sama z dziewczynkami. Mój M wyjechał na pół roku do W-wy na szkolenie. Przyjeżdża do nas co drugi tydzień (wiadomo-kasa... :( )i wszystko na mojej głowie.... Ale dziewczyny rosną,zdrowe i mają już po dwa ząbki. Pełzają po pokoju. Pięknie siedzą. I w ogóle ,to moje dwa największe szczęścia!!!! :) :) Serdeczne pozdrowienia dla wszystkich kobietek!!! Buziaki dla maluszków i tych na świecie i tych w brzuszkach! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny Mam pytanie do was mój Wiktor niestety ma zaparcia doradźcie mi proszę co mogłabym mu podać żeby mu trochę ulżyć ?. Mały dostaje Nestle NAN PRO 1. Dodam że niestety nie karmię go już piersią mój pokarm się zakończył sam siłą natury niestety nic nie pomogło. Chciałabym też zapytać czy któraś z dziewczyn też prawie od początku karmiła mlekiem z puszki bo nie wiem ile dokładnie mu tego mleka mam robić bo położna każe więcej lekarze mówią żeby nie przekarmiać i tak, mały ma już 13 dni i dajemy mu 70 ml mleka i nie wiem czy to nie za mało jest. A u mnie wszystko w porządku coraz lepiej się czuję dzisiaj się już nawet za sprzątanie zabrałam :) Pysiaczku to przeszedł twój synio, dobrze że już jest wszystko ok. :) Drugaszanso mam nadzieję że twojemu Dawidkowi przejdą szybko te kolki, trzymam kciuki. Kasi bardzo mi przykro z powodu śmierci twojego teścia. Micholihol ja też się zastanawiam jak wrócę do pracy ale z drugiej strony chyba bym nie mogła siedzieć cały czas w domu taką mam naturę :), macierzyński powinien trwać przynajmniej 6 mieś. Beata pociesz się tym że mdłości przejdą Ci w II trymestrze :) Rybciu trzymam mocno za was kciuki aby mąż szybko doszedł do siebie i Staś szybko wyszedł z anemii pozdrowienia dla Mamo Urwisów :), Kulfoniku :), Miluchna :), lullaby-li :), Ewa :), Daisy :), Dziubasek :), Madzik :), Kibicujaca :), Niunia :), Kushion :) i wszystkich dziewczyn których nie wymieniałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martucha - dawaj małemu wodę przegotowaną do picia to raz, a dwa kup w aptece biogaię kropelki i podawaj mu 1 raz dziennie 3-5 kropli. Wiem jak to jest gdy pokarm sam zanika. Jednego dnia cyce jak donice a drugiego kranik sie zamyka :-( Poza tym jak pisałam Pysiakowi - znajdz tu na kafe forum mamusiek które urodziły w okresie jak Ty - wtedy na biezaco bedziesz z roznymi dolegliwosciami itp. Niunia - dzielna babka z Ciebie nie ma co, chociaz jak nie mozn ainaczej to sie da :-), ale tak sama z małymi na codzien to musi Ci byc bardzo ciezko. Sciskam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martucha001 nasza coreczka jest w zasadzie od poczatku na sztucznym ( Enfamil ). Nigdy nie zjadala i nie zjada na raz ilosci ktora zaleca producent. Tez sie martwilam i zaczelam notowac ile dziennie zjada. Wyszlo na to ze w sumie na dobe jest to zalecana ilośc. Je po prostu mniejsze porcje ale czesciej. Utrzymuje sie na 50 centylu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka dziewczynki;-) martucha ja praktyczne od poczatku karmilam sztucznie...mala tez miała zaparcia, ze szok....podawlam tak jak mowila mihol wode i krople probiotyczne (biogaja albo dicoflor). zaczynalam od Bebiko przeszlam na Hippa i jest cacy....sprobuj najpierw z kroplami, jak nie pomoze to moze to byc wina mleka. Jak Zuzka nie chciala wody to robilm jej zwyklego liptona z torebki oczywiscie maskaryznie slabego, ot tk zeby kolorek slomkowy byl...ale woda najlepsza:-) mysle ze jak na 13 dniowego malucha 70 ml starczy. albo zje cale albo mniej, w sumie cycem tez na zadanie karmilas, prawda?:-) jak dzidzia sie naje to zasnie albo nie bedzie chciala i tyle, nie przekarmisz, nie boj sie;-) ja robilam tyle ile zalecal producent, no ale mja to Pirania w końcu...żrte totto od początku...;-) XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX niunia wspolczuje Ci. Sama z maluchami, jestes wielka:-) XXXXXXXXXXXXXXXXXX rybciu oj szkoda Stasia, oby szybciutko zdrowiał i maluch i tata:-) XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX Eeewa 3 miechy, jak ten czas leci....Zuza w poniedzialek skonczyła 4.....;-) XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXx pysiaku a nie jet to tradzik? Zuzka wygladala jak pizza, chociaz nie miala wydzieliny tylko krostki...moze idz do lekarza.... drugaszanso, miholu, i pozostale niewymienione pozdrawiam brzuchy i maleństwa...;-) a u nas dzis mala jadla marchewke z jabluszkiem...chyba jej bardziej odpowiada niz samo jablko, ale i tak plula.....mnostwo prania mam...:-P generalnie jablka nie chciala z lyzeczki musialam w butli podawac leciutko rozcienczone, a marchewke z jablkiem wciagala z lyzeczki... dziecko mi sie zrobilo okragle jak ksiezyc na buzi.....zarlok maly...:-P dobra odpadam spać...:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Martucha, Co do ilości mleka to Twój Mały i tak dużo je. Moi chłopcy w tym wieku jedli 60ml. Głównie byli na sztucznym mleku. Pierś tylko na pocieszenie. Jeśli prawidłowo przybiera to nie masz się czym martwić. Może po prostu nie może takiej ilości na raz zjeść. Co do zaparć to u mnie woda do picia marnie się spisała. Posiłkowałam się czopkami lub starym sposobem z termometrem. Ponoć dobra jest lewatywa z ciepłej wody. Teraz jesteśmy na Nutramigenie i kupy wróciły do normy. Co do kolek, to u mnie był szał. Próbowałam wszystkich środków. Nawet szwagier przywiózł mi z Niemiec kropelki Sab Simpleks. Hmm...a może któraś chce kupić te kropelki? Mam jeszcze parę buteleczek. Troszkę za duży zasap zrobiłam :) Pozdrawiam wszystkie gorąco :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rybcia- dzieki za odp. Beata- dzieki ze pytasz ustaly dzieki Bogu, co do testu nie zdecydowalam sie na amino zaufalam Bogu i wierze ze bedzie dobrze.oj wiem co to znaczy bliskie spotkanie z porcelana mnie niesttety dopadly dopiero ok.9-10 tyg. I mam t ak co 2dni na, krzyz nie moge doprowadzic do uczucia glodu ani z duzo sie najesc masakra! Moje tsh ostatnio wynosilo 0.1 masakra! Endo odnizyla mi dawke i czekam ! Mam nadzieje ze sie unormuje Pozdrowienia dla wszystkich kobitek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej, Coś nie mogę złapać zakrętu, żeby coś się odezwać. Martucha, wielkie gratulacje:):):) i dzięki za pozdrowienia. Już Ci dziewczyny napisały co i jak z zaparciami. Biogaja jest super, dopajanie też konieczne. Obserwuj Małego bo Nan (nie wiem jak Nan pro) ma dużo żelaza, to i dobrze i źle, bo może potęgować zaparcia. Moje maluchy też praktycznie od początku karmione były mm. Piotruś Nanem, a Ola Enfamilem, ale i jedno i drugie po krótkim czasie przechodziło na Nutramigen, ale to już inna bajka. Drugaszanso, na kolki starałam się stosować co tylko się dało. Z najlepszych wynalazków to chyba Sab simplex, jak pisze Vedma, butelki antykolkowe, uspokajacze, czyli szumy. Trzymam za Was kciuki.... Kasiu, bardzo mi przykro z powodu Twojego Teścia.... Ściskam za Ciebie kciuki.... Wszystkie mamy i maluszki bardzo bardzo serdecznie pozdrawiam.... Niunia, jak Ty sobie radzisz z dwójką bliźniaczek. Podziwiam:), bo ja z dwójką niebliźniąt ostatno ledwo daję radę. Jakoś niesamowicie dużo ostatnio dzieje się w pracy i na myśl, ze mój mąż wyjeźdźa jutro na dwudniowe szkolenie zaczynam się delikatnie niepokoić. A tak ogólnie to u nas odpukać dobrze. Maluchy bardzo się kochają. Ola coraz aktywniejsza, już pannica prawie roczek ma:). Za wszelkim brykaniem i szaleństwami wręcz przepada. Jak wstanie pierwsza i zje rano to nawołuje "Pap'm":), tak woła na brata, zeby wstał:) Ech słodkie te maluchy:) Chyba potrzebuję doby 48-godzinnej i jakiejś superpłatnej pracy, albo nie wiem wygranej w totka, to pkuszę się o jeszcze jakieś szkraby, taką cudną gromadkę czarnookich słodziaków:) Ech, chyba mi już całkiem bije, ale to z nadmiaru obowiązków:) Pozdrawiam serdecznie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak w ogóle na pociechę. Ja tez miałam cukrzycę ciążową - dietową w pierwszej ciąży i ku mojemu zdumieniu w drugiej ciąży się nie pojawiła. Wiem, ze u kobiet, u których pojawia się cukrzyca ciążowa jest większe prawdopodobieństwo wystąpienia cukrzycy w przyszłości, no ale nie można się zdręczać. Będzie dobrze!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewuszki serdecznie! Dlugo sie nie odzywalam ale nie mialam do tej pory internetu,dziekuje babeczkom za pamiec. Martucha serdeczne gratulacje,zycze dla Was duzo zdrowka a mamusi pieknego,cudownego macierzynstwa bez trosk. Kasia wyrazy wspolczucia z powodu tescia,przykre,ze dziadek nie zobaczy wnuka. ty tez Kasiu juz w sumie lada moment przytulisz juz Bartusia do serduszka. Rybciu kochana,musisz byc teraz dzielna dla swoich mezczyzn w szczegolnosci dla meza,zycze duzo cierpliwosci. spotkalam sie ja rowniez z nerwica lekowa dluga droga. Ale jestes i musisz byc silna. Jeszcze Stas zachorowal na zapalenie uszek,jak nie jedna biedna to nastepna juz czeka,wierze,ze szybciutko Stas wyzdrowieje co do uszek a kolki niech w koncu juz ustapia. Rybciu trzymam za Was mocno kciuki i musi byc dobrze innej opcji nie ma. Kochana ty tez mialas cukrzyce ciazowa na ile ona jest niebezpieczna dla dziecka. Bardzo sie boje. U mnie tez prawie 2 tyg temu przywitala mnie cukrzyca ciazowa. Jak narazie mam diete i mierze sobie 4 razy dziennie cukier. jutro mam swojego lekarza a za tydzien ide znowu do szpitala do lekarza od cukrzycy i szyjki. Tutaj w stanach to jest jeden wielki zamet z tymi lekarzami. moj lekarz prowadzacy nie robi ,zadnych badan nic on wysyla skierowanie i ide do szpitala tam,gdzie ma podpisany kontrakt i to co 2 tyg. ale zawsze jest jakies ale chodzi o moj insurance nie chce juz placic za sonogram,mam limit jak sie dowiedzialam dzwoniac do nich 2 sono przy ciazy prawidlowej a 4 ,jezeli cos sie dzieje. a,ja do tej pory mialam juz pewniegrubo ponad 10 i za kazdym razem na mojej wizycie u swojego doktora jest robiony sonogram i w szpitalu i teraz musze za to zaplacic. Do konca ciazy bede miala rachunek na 5-6tys $$$$.,po 250 za sam sonogram. wrrrrr,noz w kieszeni sie otwiera z ta amerykanska sluzba zdrowia,czasami lepiej miec ubezp. miastowe. Na ostatniej wizycie Kevinek mial sie super, w trakcie badania tam ,gdzie jezdzila mi po brzuchu maly ja kopal,ogolnie jest wszystko w porzadku. Dzis zakupilam detektor tetna i klapa nie potrafilam sie w sluchac w brzuszek,wiec ja madra pojechalam po nastepny i to samo heh.Wmam teraz dwa. My w kroczylismy juz w szczesliwa 7 i mamy 28 tc,teraz juz z gorki. Zaczynam przezywac juz porod,nawet mialam sen 2 razy,ze rodzilam. aha,miska kochana snilas mi sie babeczko ostatnio. Pozdrawiam wszystkie bardzo serdeczni i buziaczki dla dzieciaczkow i brzuszkow!!!!!! 🌼 🌼 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej babki niedlugo i ja bede Was pytac co na zaparcia i takie tam:) bylismy wczoraj u lekarza,maly wazy 3kg,mialam ktg wsio ok,za tydzien mam podjechac na ktg,a 22go ost wizyta i 26cc. Szyjka dalej ladnie trzyma,podejrzewam ze jakbym rodzila naturalnie to po terminie by mnie ruszylo... Odstawilam leki juz na twardniecie brzucha,dostalam cos moczopednego bo tamte leki mi wode w organizmie zatrzymywaly i wygladam jak Fiona,teraz powinno juz byc lepiej... Maly wariuje ,czasem mam wrazenie ze mi brzuch rozwali:) albo ze szuka wyjscia wlasnie przez ten brzuch:) juz niedlugo wyciagna go z tej ''piwnicy'':) Pozdrrawiam Was wszystkie,uwielbiam czytac co u Waszych milusinskich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anndzzia
Witam wszystkie starajace i te ktorym sie juz udało:) Dziewczyny ma pytanie odnosnie inseminacji. Czy mam szanse na inseminacje przy jednym droznym jajowodzie w ktorym byly zrosty ale zostaly usuniete. Czy sa tu dziewczyny ktore moze sa w podobnej sytuacji lub byly ktoeym sie udalo? Bardzo bede wdzieczna za odpowiedzi:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja 331
anndzzia ja miałam taką sytuacje, udała sie 3 inseminacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×