Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

-Kasia-

CIĄŻA długo.......wyczekiwana :-)

Polecane posty

Witajcie:) Miholichol, to bardzo dobrze, zę już lepiej. Oby tak dalej i oby bez żadnych dolegliwości już do końca:) Emmi82, z nieba mi spadasz poprostu. Może zawrzemy pakt, ja da Ciebie służę wsparciem, na ile potrafię co do pokarmówki, a Ty mnie w sprawie pyłkowicy...:) Od lekarza wiem, Ty zapewne już też, że właśnie często jest tak, że alergie pokarmowe znikają przeistaczając się w potocznie nazywane "pyłkowicę" lub "kurzycę". Z tego co piszesz o mężu nie ma późną jesienią problemów. My mamy właśnie polcenie sprawdzić, czy jest podobnie, czyli odstawić na chwilę Aerius. Wiosną i latem jest tak, że wystarczy, że małemu nie dam jeden dzień syropu (podaję mu raz dziennie) i mały kicha obłędnie, produkując dosłownie litry wydzieliny (bez żadnej treści ropnej, wydzielina jest zupełnie przezroczysta i wodnista, również sorki za szczególy). Bieduś kicha co minutę i tylko słyszę jak Malutki kicha i woła aaaaaaa leciiiii..., tak, że w tym okresie bez syroppku się nie da. Całe szczęście są takie syropy, które potrafią to zatrzymać.... Emmi, z tego co piszesz o córci, to może jednak to nie laktoza tylko silna reakcja (sczególnie ta krew w kale) na białko mleka krowiego?? Nie wiem jak ze zmianami skórnymi w przypadku nietolerancji laktozy, ale z tego co piszesz to macie charakterystyczne miany dla uczulenia na białko. To, że przesuszenie pojawiło się teraz może oznaczać, że organizm się jescze oczyszcza. Z tego co wiem, to ten organizm narażony przez jakiś czas na kontakt z alergenem potzrebuje kilku tygodni na "wyrzucenie" z siebie intruza. W porównaniu z objawami ze strony ukł. pokarmowego, u Julii objawy skórne są niewielkie, może to takie "pozostałości", które się wyczyszczą i będzie koniec??, rzecz jasna przy ciągłej izolacji od alergenu. U Piotrusia zaczęło się od zmian skórych. Miał 3 tygodnie, kiedy pojawiła mu się bardzo sucha i szorstka skóra na buzi (policzki, czoło, szyja w okolicach uszek) z drobnymi krosteczkami (takie a la trądzik niemowlęcy). Te zmiany były widoczne, ale pod wpływem temp. np. po kąpieli robiły się wręcz purpurowe. Cechą tych zmian skórnych było to, że zmienione mleko nie poprawiało sprawy. Skóra poprawiła się dopiero po maści ze sterydem robionej z przepisu lekarza. Jeśli u Was jest poprawa po preparatach Musteli, to być może właśnie są to jakieś pozostałości, które organizm wyrzuca, lub też obserwuj małą, czy nic się nie nasila, bo to może być też alergia kontaktowa, niezależna od mleka. Pozdrawiam serdecznie:):):):) Idę dziś do neonatologa, mam nadzieję wyjść mądrzejsza.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Wam! Kushion ponawiam prośbę o podanie hasła do nk!!!! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kushion jeśli nas czytasz odezwij się!!! Nk nie jest tylko Twoim profilem!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezu przecież ja pracuje. Mówiłam że dam Wam wszystkim czas do dziś. Dopiero wróciłam z pracy. Nie miałam nawet okazji zajrzeć tu jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i nic na razie nie mogę zrobić bo NK pracuje nad czymś. jest taki komunikat: Przepraszamy! W tej chwili prowadzone są prace nad usprawnieniem funkcjonowania serwerów portalu. Więc musicie uzbroić się jeszcze w cierpliwość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie też dziła nk więc ponawiam prośbe o hasło sabinapawelczyk@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej to znowu ja nie wiem jak Wy ale mnie ta cała sytuacja z pomarańczką, forum i nk bardzo wkurza. Tak fajnie nam sie tu pisało, była miła atmosfera i nie wiem jak Wam ale mi tego strasznie brakuje. Nie wiem jak można byc tak dwulicowa osobą i wszystko popsuć- mam na mysli osobę która wszystko zepsuła. Ale widać tylko ja to jakoś przeżywam, bo lubiłam tu b yc czytac i psać. Będzi mi tez brakowac NK bo lubiłam patrzec na Was i Wasze pociechy. Proszę może się da to jeszcze wszystko naprwic nie przekreślajcie tego co było budowane długi czas.... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok, powysyłałam, pokasowałam trochę mi to zajęło. Mam nadzieję, że nie porobiłam błędów w adresach. Jeśli ktoś nie dostanie maila do jutra do dajcie znać wyślę jeszcze raz. |A teraz najważniejsze, Green serdeczne gratulacje!!!! Przepraszam jeśli Cię pominęłam. Po prostu było jak widzisz małe zamieszanie. Dodatkowo ja mam tak strasznie mało czasu ostatnio. W każdym razie Gratuluję! Gosia pytałaś o wagę mojego synka, szacunkowo ma ok 1300g. Jest wśród średniaczków, ani duży ani malutki. Przepraszam że wcześniej nie zauważyłam pytania. Niunia jak tam dajesz radę? Iwi, ja myślę, że znów będzie ok. Potrzeba trochę czasu, żebyśmy wszystkie ochłonęły. Przykre to. Kto jest teraz w kolejce? Pozdrawiam pozostałe dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny no niefajnie się porobiło i mam nadzieję że za jakiś czas zapomnimy o wszystkim i będzie nadal taka przyjazna atmosfera green, goska wielkie gratulacje a u nas niefajnie sie dzieje jak i na forum, od soboty Maja nic nie chce jeść a ja juz nie mam siły, żyłam nadzieją że po operacji bedzie już tylko lepiej i nasze życie w końcu po tylu trudnych miesiącach wróci do normy a tu d......a, czuje sie jakby ktoś na mnie klątwę rzucił:( no dobra już nie smucę pozdrawiam Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MAJA-wyzal sie ,a co, po to jest forum.Mam nadzieje ze powoli wszystko sie unormuje i bedzie ok.Badz dobrej mysli ,ja ogromnie podziwiam ciebie i Sabibe ze dajecie rady,same widzicie ze nieraz ze zdrowym dzieciaczkiem jest problem ,a co dopiero u was,jestescie strasznie dzielne.Bedzie dobrze. DZIEKUJE WSZYSTKIM ZA SLOWA WSPARCIA JEDNAK CHYBA POJDE JUTRO NA TE CHOLERNA BETE PEWNIE ZAWSZE TO MARNE 50% SZANS.BUZIAKI DLA WSZYSTKICH. KASIU-WRACAJ!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczynki ;) Nie udzielam się ostatnio bo króluje temat nk - powiem szczerze, że bardzo Wam tego zazdrościłam, taka rodzinna atmosfera, prawie jakbyście znały się osobiście. Szkoda, że taka jedna "osoba" to zepsuła. Ale nie ma chyba tego złego - wiele osób które nie pisały ostatnio się odezwały. Nas pewno da się to wszystko jeszcze naprawić. Kushion - chyba następna jestem ja..... Stresuję się coraz bardziej, jestem coraz bardziej nerwowa, chyba dopada mnie jakiś stres przedporodowy. Green, Goska - serdecznie gratuluję. W wolnej chwili napiszcie co u Was. Akif - a co u Ciebie? Jak maluszek? Dziś tak na szybko, w najbliższym czasie postaram się napisać wicej. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie a moim skromnym zdaniem ta pomarancza ktora naskoczyla na kushion i ta na ines to 2 rozne osoby i tak jak napisala ines podejrzewa ze ja zna z jej prywatnej nk,wiec uwazam zeby nie likwidowac naszej nk.uwazam zenie maja dostepu do naszej nk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kushion dzieki za hasło.Jakie było moje zdziwienie jak weszłam na nk a trzech moich fotek juz nie było!!nie wiem jakim cudem!!skasowałam reszte i spokoj!acha zeby nie było nieporozumien,brunetka 28 ktora tu kiedys pisała prosiła mnie o skasowanie fotki i tak tez zrobiłam.No to tyle w tym temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nas tez juz nie ma na nk...:( szkoda..fajne forum...ja na jakis czas znikam...odezwe sie ak sie uspokoi ale czytac was bede nadal bo bardzo fajne babki jestescie ( oprocz POMARANCZY)! Buziaki...Kushion nie przejmuja sie ta zolza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olafasola to ja skasowalam twoje fotki,wyczytalam ze to pisalas do kushion i jak weszlam Twoje bylo jako pierwsze,usunelam gdzie byla twoja twarz widoczna,ale skoro chcialas wszystkie usunac to oki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale teraz profil na nk jest depresyjny, nie uważacie? A myślę sobie, że rzeczywiście profil mógłby pozostać - po prostu będziemy bardziej dbały o swoją prywatność. No chyba, że ktoś nas po brzuchu rozpozna :-) Ale są jeszcze buźki dzieciaczków. Co Wy na to - zaczynamy od początku? Pozdrawiam Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Green,Gośka - (sorrki ale przez ciążę mam lekką sklerozę) SERDECZNIE WAM GRATULUJĘ!!!! :) :) Kushion No u mnie sporo się dzieje. Niedawno wróciłam z poradni diabetologicznej z pełną głową nakazów i zakazów i glukometrem w torebce. :( Mój wynik po obciążeniu glukozą to 141,35 i to już jest cukrzyca ciążowa. A Ty robiłaś to badanie,bo nie doczytałam? Z owoców mogę tylko zjeść do wyboru, jedno średnie jabłko lub pół grapefruita lub 2szt kiwi.I moje ulubione cytrusy muszą iść w odstawkę... Zero cukru,miodu,słodyczy,ciastek itp. :( A na wadze już 13kg do przodu. Brzuszek mam pokaźnych rozmiarów ale kupiłam sobie pas ortopedyczny to ładnie mi go podtrzymuje. W środę mój M odbiera klucze do nowego M4 i powoli trzeba będzie się pakować i przenosić na nowe miejsce.Mamy na to miesiąc. Poza tym u mojego M znowu odzywa się operowany w tym roku dwa razy,kręgosłup,a tu tyle do zrobienia.... Zobaczymy jak będzie... A co słychać u Ciebie? Dobrze się czujesz? Pozdrawiam WAS wszystkie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki;-) sluchajcie moze o o co spytam to glupie, ale czy wy tez nie moglyscie spac w ciazy? abo nie mozecie? jestem w 10 tyg. i od 4 dni nie moge spac. zasypiam kolo 3 w nocy mio, ze jestem zmeczona w ciagu dnia tez nie moge spac.....histeryzuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kulfonik - ja do tej pory nie miałam problemów ze snem, u mnie pojawiły się dopiero w III trymestrze. Dwa pierwsze trymestry przeszłam bezobjawowo. Ale teraz zasypaim wieczorem, potem budzę się do toalety i spać już do rana (tak do ok. 5-6) nie mogę. Wczoraj np. gotowałam obiad o 3 nad ranem i oczywiście trochę zjadłam :). Ale chyba problemy ze snem to normalka w ciąży (albo nadmierna senność albo bezsenność).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam kulfonik ja to znowu w druga stronę mam, 20-sta godzina i padam jak pies pluto :) dziewczyny kolejne pytanko do was doświadczonych ciężaróweczek :) czasami przy podcieraniu w toalecie na papierze widzę taki galaretowaty bardzo gęsty śluz( może to zabrzmi nieapetycznie :) ale dosłownie jakby wypadła mi taka galaretka) - czytałam trochę w google ale znalazłam tylko info, że przed porodem taki czop wylatuje więc to raczej nie to. nie wiecie co to może być? mam nadzieję, że na forum znowu zagości spokój :) pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DZIEWCZYNKI MOJA BETA UROSLA NA 1884,3 ALE I TAK STRACH PO TYM CO PRZESZLAM WCZESNIEJ ,JUTRO USG TO MOJA GIN ROZWIEJE MOJE WATPLIWOSCI ALBO NA TAK ALBO NA NIE.ZOBACZYMY KULFONIKU JA TEZ NIE SPIE DO 3 W NOCY WIEC MOZE SIE KIEDYS UMOWIMY NA ,,ROZMOWY NOCA'' HE HE BUZIAKI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malinka>super wiadomosc! jutro tez bedzie dobrze,zobaczysz :) trzymam mocno kciuki za jutrzejsza wizyte!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinko wiem ze się boisz ale jakby było źle to tak pieknie beta by nie urosła, trzymam kciuki za Was:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinka ale mi ciary przeszły po plecach jak przeczytałam Twój wpis!!! Kochana to jest super pozytywna wiadomość :) Tak bardzo się cieszę!!! Daj znać jutro po usg. Teraz to już musi być dobrze!!! Green ogromne gratulacje :) Widzę, że bardzo dużo przeszłaś! Najważniejsze, że wszystko jest dobrze i że już jesteście razem. Teraz możesz się cieszyć swoim skarbem i zapomnieć złe chwile z porodu. Maju jak potrzebujesz się wyżalić to wal jak w dym do nas! Przecież my tu po to właśnie jesteśmy! Trzymaj się kochana dzielnie. Może to chwilowy kryzys, a po nim przyjdzie duuuża poprawa! Olafasola zdaje się, że jakiś czas temu pisałaś, że z jednej piersi synek gorzej Ci je. Ja miałam dokładnie to samo z lewą piersią. Hanka przy niej marudziła i w ogóle miałam wrażenie, że jest bardziej pusta. Skończyło się na tym, że dwa razy jadła z prawej raz z lewej i tak w kółko. Jak miała takie gorsze chwile, że chciała na cycu powisieć to jej wtedy dawałam lewego żeby go ciumkała (ja spałam, a ona ciągnęła i przysypiała przy nim) i teraz wydaje mi się, że jest lepiej. Pytałam położnej to mówiła, że mogą się różnić piersi i że kanaliki mogą być inaczej ułożone i wtedy dziecko preferuje jedną pierś. Superburek sorki za wprowadzenie w błąd :( Dobrze, że Mama Urwisa sprostowała moją gafę :) Ewcia super, że u Was się tak fajnie układa :) Czyli widzę, że ten trzeci miesiąc to rzeczywiście taka trochę magiczna granica! W sumie to liczę na to bardzo bo ciągle mamy problemy z wieczornym zasypianiem. Mam nadzieję, że jakoś się to unormuje niedługo. Ale w sumie to nie mam na co narzekać bo ani problemów z brzuszkiem nie mamy, ani alergii (tfu, tfu odpukać!!!) to takie zasypianie to pikuś jest :) Mamy karmiące piersią mam pytanie! Moja Hania coraz mniej je tzn. naprawdę krótko ciągnie cyca (ok. 10min) i jakoś tak zdaje mi się że dosyć rzadko... Staram się ją troszkę zmuszać, ale średnio to wychodzi. W czwartek idziemy na szczepienie to się zważymy i zobaczymy jak nam waga przyrasta, ale martwi mnie to troszkę. Czy to jest możliwe, że zaczęła az tak efektywnie ssać? Kochane olejmy tą pomarańczową zołzę (a raczej zołzy - tutaj popieram ideę). Nie pozwólmy babsztylom zepsuć nam tego forum. Nie dajmy im tej satysfakcji!!! I nie myślcie nawet o znikaniu z forum!!! Przepraszam, ze nie do wszystkich ale nie mała zaczyna płakać muszę lecieć!! Pozdrawiam Was i Wasze maluszki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×