zostalam nadworna sponsorka rodziny i juz mnie to powoli zaczyna...

kasy od niej nie wolam od 19roku zycia wczensije sie rzadzilam z wlasnych stypendiow szkolnych potem z pracy npieniedzy od niej nie biore zadnch nigdy, oczywiscie jem to co kupuje opłaca energie itp

zgadzam sie z Toba!!!omniz ja bym powiedziała, ze ch*j mnie obchodza ich osobiste wydatki daję na mediajedzenie kupię sama a resztę mam gdzieś z domu i tak cie nie wyrzuci bo nie pozbędzie sie sponsora

więc skoro masz miękkie serce musisz mieć twardą dupę-do kopania powodzenia iżyczę duzych datków do kapelusza , w który niedługo zaczniesz zebrać

dzięks ;)

jeszcze na koniec podsumouje internet -50 zl szkoła 450-500 leki moje i matki-200-300 pozyczki bo nie mam na cheb-200 zł i tak to wyglada

cos tam zostanie ale to kupie cos do domu itp i po pieniadzach

widzę, dlatego juz nic nie piszę , bo wyczerpały mi się pomysły...

jak widzisz nawet na twoje bluzgacze nie reaguje, więc ja myślę ,że cos musi byc z nią nie tak...

a wtedy Watykan ogłosi omniz błogosławioną....

dobra to od tej pory prosze sie do mnie zwracać Omniz przez duże O

bazienka: oj oj ja za czynsz za wlasnosciowe mieszkanie place ok 350, do tego 100 prad, 100 internet. razem ok 550-600. na 3 osoby bo mieszkamy z moim narzeczonym i kumplem. i nie mow mi, ze skoro skladka wychodzi ok 200, to za 300 musialabym jesc baaardzo skromnie, bo to nieprawda A pierzesz u sąsiadów i tyłek za przeproszeniem palcem podcierasz? Odejmij od tego 50 zł na chemię domową, zostanie ci 250 zł ( albo 150, w przypadku tak niskich opłat tak twoje właściwa kwota to 400 zł a nie 500 zł) No, ale zakładając dzielimy to na 30 dni w miesiącu: 250/30= 8,33 - dniówka na wyżywienie jeśli weźmiemy górną stawkę 150/30= 5 zł - dniówka na wyżywienie, jeśli weźmiemy stawkę dolną Twoim zdaniem do dużo, jeśli bułka kosztuje 60 groszy a litr mleka ponad 2 zł? Na śniadanie, obiad i kolację?

a co do autorki: masz 25 lat i oczekujesz, że ktoś za ciebie problem rozwiąże? Może i dajesz się z lekka doić, ale wybacz- podaj tatusia o alimenty i niech wam płaci ( on albo fundusz alimentacyjny, przynajmniej na siostrę jeśli młodsza) Z matką musisz USTALIĆ REGUŁY współfinansowania gospodarstwa domowego i się ich trzymać. A najlepiej ty rób zakupy za wspólną kasę, to zobaczysz ile na jedzenie TRZEBA wydać a ile to fanaberie

autorka_tego_tematu jeszcze na koniec podsumouje internet -50 zl szkoła 450-500 leki moje i matki-200-300 pozyczki bo nie mam na cheb-200 zł i tak to wyglada Z tego podsumowania wynika mi: 1050 zł ( lub 950 zł) wydatkow miesięcznych ( zostaje analogicznie 250 zł lub 150 zł z wypłaty do odłożenia) z czego na własne potrzeby wydajesz 700 zł , a matce dajesz 350 zł ( w postaci leków i pożyczek) Za te 350 zł masz dach nad głową, wikt i opierunek NO, PANNA TO NIE SA STAWKI RYNKOWE, MATKA ZE SWOJEJ SKROMNEJ PENSJI UTRZYMUJE CIĘ MIMO, ŻE PRACUJESZ I ZARABIASZ TYLE CO ONA Takie są niestety fakty w światle przedstawionych argumentów :O

bo najgorsze jak się takie pasożyty wyniszczajace nas trafią!