Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość belzekupa

wpisujcie tutaj najgorsze prezenty jakie w zyciu dostaliscie

Polecane posty

Gość ddfggsdg
większości sie w dupie poprzewracało. Zapominacie o istocie prezentów - mają być dane z serca. osobo od bombonierki - myślisz że - jak ją nazywasz - "babcia" chciała źle kiedy wkładała landrynki do opakowania po wypaśnych bombonierkach? może chciała żeby te jej marne bombonierki, jedyna rzecz na którą w tamtych trudnych czasach było ją stać była ładnie zapakowana. Może syn który dał krem antycelulitowy zauważył że takiego właśnie potrzebujesz. Może babcia która kupiła pierdółkę w sklepie za 5 zł odjęła sobie te parę bułek od ust aby cokolwiek kupić bo rozpieszczona wnusia będzie strzelać fochami że od tej jebanej babki nic nie dostała? każdy prezent dany z serca jest najważniejszy, bo ktoś dawał go w nadziei że będziecie tak szczęśliwi jak osoba która go kupowała czy własnoręcznie robiła. jesteście potwornie pustymi ludźmi materialnie nastawionymi do ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja od mojej
A ja od mojej babci dostałam takie wielkie śmierdzce gacie. Az się przestraszyłam jak to zobaczyłam. Te gacie to dla konia by były dobre. Oczywiście pięknie się paliły w piecu... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj kumpel _
mial w pracy mikolajki i od dyrektora dostał zestaw: -szyszkę (taką zwykłą ze świerku czy innej sosny) -wysuszony plasterek pomarańczy -jakiegoś innego śmiecia w tym stylu i najlepsze: odświeżacz powietrza do toalet:D do tej pory z tego ciągnę:D a najlepsze że on kupił komuś całkiem przyzwoitą whiskey:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakaś ja
Na ostatnie urodziny od teściowej dostałam dres który sobie kupiła i okazał się być za duży na nią. To nic że jesteśmy podobnych gabarytów tylko ja jestem wyższa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jesteś ty
siostra mojej mamy jako prezent weselny dostała od swojej ciotki z Niemiec całą walizkę używanych, starych ciuchów dziecięcych...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oiiooiijjjjn
Ja ogolnie staram sie doceniac prezenty ktore otrzymuje ale tez mialam kilka nie wypalow, na pierwsza rocznice slubu dostalismy od tesciowej gobelin z Matka Boska i dzieciatkiem w roznych odcieniach brazu, Podziekowalismy, ale gobelin nigdy na scianie nie zawisl, nie lubie dewocjonaliow, nie jestem az taz religijna. I tez od tesciowej, kapcie pod choinke i nie byloby w tym nic zlego, bo kapcie by sie zawsze przydaly, ale jak je dostalam to odrazu mialam "nakaz" zeby zostaly u niej w domu to bede miala do chodzenia jak do nich przyjde...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co do ciotek z Niemiec
to też mi się przypomina: ciocia na pewno miała dobre intencje i przyjeżdżając zawsze przywoziła słodycze. Jako dzieci oczywiście bardzo się cieszyliśmy, ale wystarczyło ich spróbować: nie mam pojęcia czy były lewe, czy biedni Niemcy naprawdę jedzą takie słodycze, ale były OHYDNE, do porzygania, najtańsza czekolada z polskiej Biedronki to przy tym rarytas. Nie wiem jak określić ten smak - po prostu shit.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie norma
kalendarz na stary rok (taki ksiazkowy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shira123
ja pamietam jak sie cieszylam jak kiedys od taty dostalam pomarancze i plastikowa broszke kotka./i tenisowki z czechoslowacji :) a na komunie dostalam az 2 zestawy kalkulator, dlugopis, zegarek-taka tandeta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie musicie mi wierzyć
rok temu syn dostał od moich rodziców mieszkanie nowe w Poznaniu a córka pierogi z lidla z owczym serem:O walę to kurwa walę😭 napluje im do zupy w piątek:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja, kiedy bylam dzieckiem, mialam moze z 7-8 lat na Mikolaja dostalam prezent. Obudzilam sie w nocy i zobaczylam go w ciemnosciach w rogu lozka, wiec sobie wymacalam co tam moze byc. Takie miekkie i puszyste, wiec zasnelam z mysla, ze to super maskotka. Rano sie okazalo sie, ze to kapcie z futrem takie goralskie :) Ale lubilam je :) Na Mikolajki klasowe dostalam maskotke ( mialam ok. 15-16 lat) z karteczka: dont' worry, don't happy :O :P Zuzyte perfumy, kosmetyki ktorych nie uzywam. Kiedys kuzynka wracala z USA i kupila mi jakis krem i szminke, cos w rodzaju probek. Mojemu mezozi przywiozla golarki jednorazowe, a szwagrowi nic, bo powedziala, ze nie zasluzyl na prezent i w ogole malo go zna :O To bylo 2 lata temu. W zeszlym roku, wrocila znow z USA i nie kupila nam nic, bo stwierdziala, ze nie miala czasu w ogole, a potem powiedziala, ze cale dnie lezala na plazy i przywiozla sobie walize butow:D Nadmieniam, ze moja mama zawsze pamieta o podarunku dla niej kiedy wraca z do Polski :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojojoj zebys sie nie zdziwil
jeblam z tego jaska w bistorowej sraczkowatej poszewce :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeenergia--25 lata
Haha przypomniało mi sie co dostał mój 27 letni narzeczony od swojej ciotki z USA( chrzestna jego)....worek ok 50 sztuk maleńkich batoników snikers itp. Niestety były wstretne, przesłodzone, jahhh jak moga takie dziadostwo w stanach jesc! I nic więcej ;) A ja dostałam uzywane kolczyki z przed 20 lat;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prezenty na 18: -najbardziej tandetny świecznik(!) jaki swiat widział... -zestaw do robienia...UWAGA... tipsów, chociaż nie kryje sie z niesawiscią do nich - plastykowy kluczyk warty maksymalnie 30 groszy -podpaske z napisem 100 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie musicie mi wierzyć
plastusiowa na podkarpacie z tym jezusem ,puszke przed domem postawisz - co łaska i niech cud boski ludzie oglądają:D;) a tam kobieto same pelikany bo to środowisko Radia Ma Ryja:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie jak sie balam tego jezusa jak mi z krzyza w nocy na zielono swiecil? babcia go z pielrzymki przyniosla:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie musicie mi wierzyć
oj tam ekologiczny krzyż to na zielono wali:D a interes na tym można zrobić:D;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dwa lata temu na gwiazdke, od narzeczonego, dostalam ksiązkę. Jaka była moja radosc jak ją rozpakowywalam! Jedna z moich ulubionych autorek, planowałam sobie dokupić kolejna z serii i nie bede musiala! Szkoda tylko, ze kupił książkę, która juz mialam. Przykro bylo mi dlatego, ze przez 3 tygodnie ględziłam mu o tej książce, mówilam, ze ogladałam juz 2 razy film a trzeci raz ogladaliśmy razem. Do dzisiaj mam do niego zal, teraz przynajmniej nie zyje w ułudzie, ze on mnie słucha... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam nic do koni
Rok temu od teściów okropny koc "w konie", nie to, że mam coś do koni :) Dodam, że to był wspólny prezent dla mnie i męża. Przykro mi było. Na znak protesu zostawiłam go u nich, tłumacząc, że nie mam gdzie go w domu trzymać. Stoi tak do dziś. Mam nadzieję, że w tym roku nie dołączy do niego dywan albo pościel .... brrryyyy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Urgfdgfdg
Większość z Was poj*bało się w głowach. Niedługo Mercedesy będą tandetne, bo tanie... Prezent to coś od serca i zaskoczenia. Ważne czy jest ładny? Te cipy co chciały drogie perfumy to niech sobie kupią same, po co gadać facetowi, żeby kupił? Przecież to żadne zaskoczenie. Poza nielicznymi wyjątkami jesteście nienormalne. Widać jak dostajecie krem na celulit, to coś to znaczy? Może zdążyłyście się upaść przez parę lat i facet nie do końca poznaje swoją pannę? A w ogóle macie c*uj wie jakie wymagania, co do prezentów. Ja się zawsze cieszyłam ze swoich, nawet jak były drobne i może kosztowały 5 zł. Widać jak was starzy wychowali... Za gnoja sraliście za stodołami, a teraz wielkie państwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja w dzieciństwie co roku
marzyłam o Barbie:) i nigdy jej nie dostałam:D:D:D:D:D, wyobraźcie sobie mnie mając np 6 lat jak rozpakowuję prezent mysląc że to lalka a to taki duży plastikowy biały mikołaj :D:DPrzysięgsm przez kilka lat MARZYŁAM, Śniłam o Barbie i co roku błagałam żeby znaleść ją pod choinke - mogła być nawet goła, albo Barbie nastolatka:D Niestety nigdy jej pod choinką nie było. Wiecie no trudno cieszyć sie a wieku lat pięciu z piżamy po choinką, wolałabym już jakąkolwiek lalkę:) Dzisiaj sie z tego brecham - ale jeśli moja córka będzie marzyć o jakiejs zabawce - to ją jej kupie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba nie rozumiesz
ideologii tego tematu. ja się zawsze ciesze z prezentow i wiem, ze liczy sie fakt dania z serca. co nie znaczy, ze wszystkie byly trafione. niektore wrecz zaskakujace i nie rozumiem dlaczego nie mozna sie teraz z tego posmiac :D jak tutaj osoby wypisuja z zalem, ze dostaly prezent za 5zł to tez nie dokonca zrozumialy o co chodzi. prezent za 5zł moze byc calkiem udany.. np dobra czekolada ;) ale tez prezent za 500zł moze byc kompletnym nieporozumieniem i w ogole wymyslony od czapy. a niektorych rzeczy tak czy siak nie wypada dawac na prezenty. nie daje sie kobiecie kremow przeciwzmarszczkowych, antycelulitowych, odchudzajacych itp. jak ty bys sie czula jakby ktos wreczyl ci na preent książke "jak schudnąć 10 kg" ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedendwatrzy123
Ja dostałam od chłopaka na imieniny kpl. majtek na cały tydzień pon., wtorek , środa itd .Były zdobyczne , z niemiec. Szwagierka , która mieszka w Niemczech przysłała bratu na urodziny w prezencie ogromną kopertę ze swoimi zdjęciami z wakacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teosiowaja
Wiele było świetnych :)Ale faworyt był od mojego partnera -naszyjnik ze szczypców kraba :P własnoręcznie zrobiony :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilahikguasff'
zużyty króliczek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do gory do gory
piszcie jeszcze!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olllllloni
od tesciowej bazarowe perfumy,ktore wczesniej dostala od syna....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o matko czy to ja jestem
taka niewybredna ? ucieszyłabym sie z kapci - serio! sa u mnie w realu takie fajne za niecałe 20 zł i gdyby ktos mi takie kupił to bym sie na prawde ucieszyła :) sama zawsze chce je kupic i zapominam... chyba mało jest rzeczy z których byłabym niezadowolona bo ogólnie kazdy drobiazg znajdzie u mnie jakeis zastosowanie :) a najgorszy prezent? nie pamietam takiego, nawet jak od rodziców chłopaka dostalismy reczniki to nie narzekałam. ludzie troche wiecej dystansu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×