jak mozna mowic ze 175 cm facet jest niski???

janekrys Ale to 80 % spoleczenstwa w przedziale 172-182 dotyczy wlasnie mezczyzn keratim. Zreszta nie twierdz że taki i taki to kurdupel bo jak bylismy swiadkami inne dziewczyny twierdza że "jest zdecydowanie sredni" inne nawet twierdzily że wysoki. Wogole to troche kultury ludzie. A co do tego wzrostu, jest pojeciem wzglednym dla Ciebie niski dla innej "na pewno nie niski". No wiec jaki w koncu?" To sam sobie odpowiedz. Ale jakby się nie przymierzać do tematu, to 175 to z pewnością nie będzie wysoki wzrost dla faceta .

Oj ludzie, ale co to za różnica, czy ktoś jest wysoki, średniego wzrostu, czy niski? :O Są gusta i guściki, dla kogoś 175 cm to dużo, dla kogoś innego - tak sobie. Prócz wzrostu jest też kilka(dziesiąt) innych cech, które świadczą o człowieku.

A ja mam IQ tylko o 40 pkt niższe niż wzrost w cm i 90% społeczeństwa to dla mnie średniacy.

Dalej się mam chwalić? Bo dziwne, ale jakoś nie rozpaczam z powodu 177 cm.

keratim.. do keratim Dumna ze swojego wzrostu może być tylko osoba bezmyślna." Tak jestem dumna także ze swoich długich nóg, które są tylko możliwe u wyższych dziewczyn, bo wysoką to nie śmiem się nazwać. W końcu 180 to mam, ale w butach. Bez butów mam 170cm zatem jestem tylko średnia.

Dumna? Ale to dostałaś w genach po przodkach. Dumna możesz być, jak przebiegniesz 100 m na długich nogach w 12 s.

Cóż, aby biegać 100m w 12 s. też trzeba mieć predyspozycje genetyczne. Podobnie jest z inteligencją, którą sie dziedziczy, a potem tylko rozszerza o nabytą, tak jak treningami predyspozycje fizyczne. jakby nie było, wszystko ma podłoże w genach, nawet charakter.

Nie można być dumnym z niebieskich oczu, ale z 1. miejsca na zawodach - owszem. Podobnie z nogami, wzrostem, inteligencją.

Z niebieskich oczu nie można być dumnym, bo to tylko kolor, ale już z pięknych, dużych, wyrazistych można. Kolor to cecha drugorzędna.

noxon Nie można być dumnym z niebieskich oczu, ale z 1. miejsca na zawodach - owszem. Podobnie z nogami, wzrostem, inteligencją." Ale o ile 1 miejsce na zawodach, to przecież wiele czynników np. gorsza dyspozycja innych zawodników, lepszy dzień wygranego itd. To może być jednorazowy moment. Nie zawsze można być dumnym, np. kiedy się wie, że reszta to żadna konkurencja. A piękne oczy, nogi i wzorst dłużej nam posłużą. :D

noxon - poza tym, nie zauważyłam aby ktoś pytał kogokolwiek o to, czy zajął jakieś miejsce w zawodach na podium np. przy pierwszym spotkaniu. A komplementy na temat wyglądu, to i owszem. A skoro to nieistotne i nie ma się z czego cieszyć, to widocznie nikt o tym nie wie.

Nie rozumiem tych kafeteryjnych tez - ze wyzszy to ma dluzsze nogi. Dlugie nogi to nogi dlugie proporcjonalnie do sylwetki, nie ich dlugosc w cm. Rownie dobrze moglby ktos zripostowac, ze wysokie kobiety to zawsze spaslaki, poniewaz z reguly waza wiecej od niskich. Dlugosci nog czy wagi nie ma sensu rozpatrywac w oderwaniu od wzrostu. Sa kobiety wysokie o dlugim tulowiu i krotkich nogach, sa niskie o nogach dluzszych niz ich 10cm wyzsze kolezanki.

noxon Nie można być dumnym z niebieskich oczu, ale z 1. miejsca na zawodach - owszem. Podobnie z nogami, wzrostem, inteligencją." Kolejna kwestia, dla jednego wygrana w zawodach to powód dla dumy, ale już dla drugiego, to marnotrawienie energii, która nikomu nie służy, bowiem angażując się w budowanie domów dla biednych, to już konkretne użytkowanie energii. I daje wymierne skutki. A zawody? Tyle przygotowań, tyle kasy, czasu, a wszystko po to, aby dobiec do jakiejś umownej mety. Czyli rodzaj zabawy. Jakby wybierać pomiędzy medalem, a inteligencją to chyba niewielu by się zastanawiało, co istotniejsze i bardziej pożądane. Inteligencją to mi facet zaimponuje, ale medalem to już nie za bardzo.

nannaXOX - a widziałaś kiedyś laskę 150 z długimi nogami? No nie przesadzajmy, bo są granice..

nannaXOX - a widziałaś kiedyś modelkę, one mają ok. 180 z krótkimi nogami? Bo ja nie!

A JA wogole nie rozumie o co kaman w tym calym temacie :D no sorry ale w zyciu nie chcialabym chlopa wyzszego niż 180. No sorry ej

jak jesteś niska, to i owszem, nie chciałabyś... Ale jeśli facet ma 180 cm, to dla mnie wielki problem, bo już muszę się ograniczyć do butów 10 cm góra, a i tak ciągle sprawdzał, czy nie jestem wyższa. I jakiś taki cały mniejszy jest. :P

Bo z moich obserwacji wynika, że facet z reguły jest wszędzie proporcjonalnie zbudowany :P

keratim... - oczywiscie, ze na modelki wybierane sa te wysokie kobiety, ktore maja dlugie nogi. Niczego nie dowiodlas swoim postem. Na modelki wybierane sa rowniez dziewczyny bardzo szczuple, wrecz chude i zazwyczaj kariera modelki konczy sie przed 40. A chyba nie chcesz mi wmowic, ze wszystkie wysokie kobiety sa rowniez szczuple i wiecznie mlode badz po 40 ulegaja autodestrukcji. Tak na marginesie - widzialam rowniez fotomodelki (one sa nizsze) z dlugimi nogami. Patrzac na zdjecie dlugonogiej kobiety, bez elementow odniesienia, nie jestes w stanie powiedziec, ile ma wzrostu.

"Bo z moich obserwacji wynika, że facet z reguły jest wszędzie proporcjonalnie zbudowany" eee? a to wszyscy faceci sa jednakowi?

plytka jest :o na dodatek zakompleksiona na punkcie swojego wygladu. Udziela się tutaj jakby jej zycie od tego zalezalo :D

Jak grochem o sciane :) zaloze się że to jakis pasztet ktory jedyne co odziedziczyl to wzrost w spusciznie po starych. Dlatego tak go broni:) kobieto opanuj się :D tak, tak wzrost jest cacy a ty wyobraz sobie że jestes sliczna miss i idz już spac :D

za nim tak kobiety szaleja. Tylko mi nie mowcie że jest slawny bo jest mnostwo znanych aktorow 190 ktorych laski znaja a jakoś za nimi nie sikaja. To samo z bradem pittem melem gibsonem etc ucielesnienie tzw "przystojnego faceta" a wszyscy wiedza że maja cos kolo 177

ja mam 1,56 i nic na to nie poradzę, że pociągają mnie wysocy faceci, jakbym miała miarkę w oczach, min. 1,80 musi być:) chociaż jak będzie miał w sobie to coś, to może nawet w 1,70 się zakocham:P

keratim.. napisała: Jakby wybierać pomiędzy medalem, a inteligencją to chyba niewielu by się zastanawiało, co istotniejsze i bardziej pożądane. Inteligencją to mi facet zaimponuje, ale medalem to już nie za bardzo. Szkoda, że ty jemu tym nie zaimponujesz xD

"Ale jeśli facet ma 180 cm, to dla mnie wielki problem, bo już muszę się ograniczyć do butów 10 cm góra" Założę się ,że należysz do kobiet, które latają w zimę w mega wysokich szpilkach po bułki do piekarni na róg żeby rozpaczliwie zwrócić na siebie uwagę mężczyzn. Każdy się za tobą ogląda, ale nie dostrzegasz ironicznego uśmiechu i pukania palcem w czoło :D

Bhehehe Janko, dokladnie :D

:)

Wy jesteście je***te? Spotkałem się już tu z postem, że do nosa, góra oczu mu dziewczyna dorasta. Spotkałem się też z postem, że my faceci zatrzymaliśmy się w rozwoju i nie rośniemy. Powiem też, co ja o tym myślę. Moje koleżanki MI dosięgają najczęściej też coś koło powyższych wspomnianych miejsc, a mam 175 cm. A jeśli chodzi o to, że się zatrzymaliśmy w rozwoju..? - Nie, to WY się zaczęłyście mutować na skutek ocieplenia ;p Jecie za dużo drożdży i rośniecie. 175 cm wcale nie jest mało. W dodatku czego się czepiacie. Skoro mówicie tak ciągle, że zakładając szpilki, jesteście od takiego wyższe o głowę, to sobie tych zafajdanych butów nie zakładajcie.

niektórych jak widać nikt nie nauczył w domu, że słowo kurdupel jest bardzo obraźliwe. dla mnie jego użycie jest wyrazem umysłowego buractwa, jak użycie słowa czarnuch, żółtek, pedał.