Trójkąt?......plusy?minusy?....

Co oczy nie widzą,tego sercu nie żal.

oj...ale nie do konca jest tak jak piszesz ...Bo nawet jesli ktos nie widzi jak go partner zdradza-to czuje sie zmiany w zwiazku...podejscie partnera....obojetnosc.....mniejsze zainteresowanie seksem....facet z komorka w rece....dziwne wyjscia po pracy....Nigdy zdrada-nie pozostaje bez echa dla zwiazku....Nawet jesli oczy nie widza...:(

Ze trzy strony tego tematu można by było jeszcze ugryzć :P, te moje wpisy to tak na humor tylko :D Jak on pogrywa to co szkodzi Tobie? Z tego co piszesz to tak jakby on ustalał wszystkie zasady, nie daj się w negocjacjach :P

Rafia--Nie zawsze tak musi byc. Osoba ,ktora skacze w bok moze nei zmienic swojego podejscia do partnera i nie da poznac,ze ma kogos. NIe mam czym sie chwalic,źle robie,ale ja mam opanowane "zacieranie sladów"

no cóż.... a może te pary, które to rajcuje, to właściwie obcy ludzie ... mimo, że pozornie związek ...?

eeee...zgrywus;) on nie ustala zasad gry;) nawet mi tego nie proponował...:) tylko teraz kwestia zaufania.....skoro mu sie to podoba,fascynuje to-to czy nie będzie testował poza domem pod czujnym okiem swego doswiadczonego kolegi?.... wracajac do meritum sprawy-czy według was trójkat ratuje zwiazek? chroni go od nudy rutyny?...

NIe mam czym sie chwalic,źle robie,ale ja mam opanowane "zacieranie sladów" no czy opanowane, to trzeba by było widzieć reakcje te drugiej strony ;) niekiedy ludzie nie chcą widzieć "pewnych, niewygodnych" spraw, które widać gołym okiem ... ;)

Rafia .... a co rozumiesz, pod tajemniczym słowem ratuje :)

Nadzieja8--tak,zgadza sie,ale akurat w moim wypadku wiem co piszę.

niestety to jak piszesz zacieranie śladów kiepsko wychodzi-gdy kobieta jest czujna i nie wierzy w bajki typu -"nie,mój facet to ideał,on tego nigdy nie zrobi"....światełko sie włącza gdy-facet wychodzi z domu na chwile-ale komórke zabiera.....po pracy wazne sprawy trwajace pare godzin....gdy jego kobieta dzwoni-owszem odbierze telefon,ale bedzie to rozmowa sztuczna,jakby rozmowa z obcym...czyli dzwonimy nie w pre-lub cale towarzystwo zamiera w ciszy-bo zona dzwoni.....Nie badzmy głupie,reagujmy na takie sygnały....

Rafia--Wiesz,to,ze maz jest taki zafascynowany zachwoaniem kolegi nie musi nic oznaczac.Moze po prostu podnieca go mysl,ze fajnie miec 2 kobiety w łozku. Moze byc tak,ze krowa co duzo muczy,mało mleka daje... Ale moze byc tez tak,ze maz skoczy w bok. Ale jak bedzie miał skoczyc,to skoczy.

Rafia--NIe trzeba po pracy,W pracy mozna wyskoczyc(zalezy kto jaka parce wykonuje)na spotkanie.

masz racje...oby wtedy złamał kark;) czyli koniec z nami...:)

dokładnie,mój facet z owym kolega ma taka pracę że dostarczają kosmetyki do salonów urody....reszte same sobie dopowiedzcie....z kim sie spotykaja i co sa w stanie zrobic aby miec jak najwiewcej zamowien....ze jezdza sw rozne miasta,miejsca.....wolnosc i swoboda...chyba taka praca marzeniem kazdego wolnego ptaka;)

Rafia---wiesz,seks to tylko seksi skok w bok nie musi oznaczać konca zwiazku. Sa osoby,w tym tez kobiety,ktore nie potrafią ,nawet jak sie starają dotrzymac wiernosci seksualnej.

"tylko teraz kwestia zaufania.....skoro mu sie to podoba,fascynuje to-to czy nie będzie testował poza domem pod czujnym okiem swego doswiadczonego kolegi?...." Tego to chyba najstarsi górale nie wiedzą, zawsze możesz jeszcze do pica dołożyć :P, że nie bardzo jest się czy dzielić z ta drugą. Ale jakby nie patrzył chore to jakieś :O. Ok ja zmykam :P

zgrywus-dzieki;) tez uważam że to nie nowoczesne,tylko chore....:( hm....skok w bok-nie zawsze to koniec owszem dla zwiazku,ale ja nie chce miec rogów,nie chce życ w zakłamaniu...oszustwie......nie chce tak....

:D ano chore... i jak to mówią, jedna żona może siedzieć wieczorem w fotelu przed TiVi i dziergać na drutach, a i tak mąż nie zdradzi, a druga może co godzinę wisieć u sufita, a i tak mąż będzie rozrywek poza domem szukał ...tego się nie rozkmini do końca.... dziwny świat cytując jednego takiego gościa.... dobranoc:) Zgryvi ;)

ale skoro sa osoby ktore jak twierdzisz nie potrafia dotrxzymac wiernosci w seksie....to dlaczego mam ponosic ryzyko np. zarazenia chorobami wenerycznymi...hivem....itp... stawiam na wiernosc i milosc w zwiazku....

nie potrafia byc wierni?.....ale ja nie chce przez kogos takiego byc w grupie ryzyka zarazenia sie hifem czy tez choroba weneryczna... stawiam na milosc i wiernosc w zwiazku....

Rafia, a może będzie Ci za to diamenty darował, jako oznakę miłości ;) a do tego drugiego może wystarczy używanie gumków ;)

taa...diamenty zobacze;) gumków mówisz?;) a słyszałas o chorobach przenoszonych przez sline?opryszczka..HCV....mononukleoza wywołana przez wirus EBV..i wiele innych?...tu "gumków" nie da sie profilaktycznie uzywac;)

stawiam jednak na wiernosc.....

No to masz odpowiedź Rafia.... skoro nie ma złotego środka, to nic się nie poradzi... ;)

eeetam...jest;) zawsze można wymiec na lepszy model;)

nosz przecież o tym piszę ... tego kwiata, pół świata .... a to, co wyżej to pisałam do tego konkretnego pytania, które zadajesz :)

Nadzieja8-jakie Ty miasto?:) ja katowice :)

ja mam wszędzie daleko ;) zajrzę sobie rano :) dobranoc

dobranoc;)

lepiej dwoch facetow jedna kobieta :P