Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zawiedziona...rozczarowana...

Jestem pewna że mąż ma romans, ale nie mam dowodów.

Polecane posty

Gość zawiedziona...rozczarowana...
Myślałam nawet żeby go namówić żeby ją zaprosił (jak była u nas wtedy to przyniosła wino i umówiliśmy się że następnym razem przyjdzie na winko), i wtedy powiedzieć im że wiem o wszystkim... tak jak ktoś napisał - może on jej naopowiadał, że nam się nie układa, że się kłucimy, że zamierzamy się rozwieźć czy co tam jeszcze... nie mam pojęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle,ze.....,....
To nie sumienie go ruszyło tylko jest taki miły bo kochanka wyjechała. Później będzie jak. Przed jej wyjazdem. Autorko a Twoja przyjaciółka nie mogłaby porobic mu zdjec? Zbieraj dowody będą potrzebne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedziona...rozczarowana...
Przyjacółka też ciężarna, nie chce jej nawet o to prosić. Po za tym jak by zobaczył kogoś z moich znajomych, jak się kręci koło niego to by się zorientował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedziona...rozczarowana...
idę odebrać dziecko ze żłobka, zajrze wieczorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle,ze.....,....
Autorko to bylby super pomysł ale najpierw zbierz dowody!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akskkskkaa
powiem ci tak kochasz go na pewno szkoda ci i martwisz sie o dzieci ale ja jak najszybciej bieglabym do praw nika sprawe do sądu z orzeczeniem o jego winie ( tylko miej dowody) i niech spada z mieszkania a ty znajdziesz kogos kto zasluguje na Ciebie uwierz swiat nie konczy sie na jednym mezczyznie na początku trudno w to uwierzyc ale potem sie przekonasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle,ze.....,....
Masz rację autorko. Jakby zobaczyl kogoś znajomego to było by to podejrzane. A czy tu na forum nie ma nokogo z w-wy żeby pomoc autorce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko - TY masz nerwy ze stali. Ja nie mogłabym tak spokojnie reagowac, prosic albo czekac na telefon. Gdyby mój mąz nie chciał mi pokazać swojej komórki - to natychmiast kazałabym mu sie wynosic , gdybym miała takie podejrzenia jak Ty. Moze jestem w gorącej wodzie kapana, najpierw robie a potem pomysle.. podziwiam Twój spokój ducha. Trzymam za Ciebie kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna-serenada
Autorko, przeczytalam topik i bardzo wspolczuje. Mam nadzieje, ze dzidzia bedzie duza i zdrowa i ze jakos sobie poradzisz. Ja jestem kochanka zonatego faceta i zdradzam z nim swojego chlopaka, z którym jestesm o prawie 5 lat i który mnie rozdziewiczyl. Robie to tylko i wylacznie dla seksu, ale wiadomo, e-maile, smski i inne podchody sa przyjemne wiec sobie nawzajem slodzimy codziennie w ten sposób. Dziwie, sie, ze skoro nie zaniedbalas potrzeb meza i nawet sama inicjowalas seks to i tak zdecydowal sie na zdrade. Mój kochanek kocha zone, ale ona nie zaspokaja go nawet w 1/4. Ja mam to samo z moim facetem. Moze powinnas umówic sie z ta kochanka na kawe i udawac, ze o niczym nie wiesz i wychwalac meza pod niebiosa? Moze powinnas jej powiedziec, ze Bogu dziekujesz za faceta, który jest taki czuly, cudowny, kochany, który piesci cie tak cudownie, pomaga Ci, nie pozwala nawet ruszyc palcem teraz, jak jestes w ciazy. Moze on jej nagadal, ze wasze malzenstwo to farsa i ze ty jestes okropna i tak dalej. A tu ty jej uswiadomisz, ze to, co ona mysli o waszym zwiazku to nieprawda i ze oklamywal ja, zeby sie jej dobrac do majtek. W koncu to ty jestes zona, a ona tylko kochanka. Moze on wcale nie chce Cie zostawiac. Moze chce grac na dwa fronty i tamta zwodzic w nieskonczonosc. Kochanki nie ma co winic za to, bo on skoro zdradza to zawsze by jakas znalazl do bzykania. A ze akurat ta skorzystala, to dobrze dla niej. Trzymaj sie dziewczyno, dbaj o siebie i nie trac glowy. Ps. Wedlug mnie sam seks dla przyjemnosci zdrada nie jest, zdrada zaczyna sie jak facet sie zakochuje w innej. ALe moze on jej tylko tak oczy mydli, zeby z nim sypiala, a tak naprawde kocha Ciebie i wcale nie ma zamiaru odchodzic. Tak czy siak, jak juz sie otrzasniesz po porodzie to poszukaj jakiegos dobrego ruchacza i nie miej zadnych wyrzutów sumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do smutna-serenada
seks to nie zdrada zalosne.. jestes zwykla dziwką i nie boje sie tego powiedziec, zwiazek jest po to zeby sie dopejniac w kazdym aspekcie zycia;/ bedziesz szczesliwa jesli w koncu skonczysz ze skokami w bok a zacznie robic to twoj facet???!!!! wspolczuje jemu i tobie bo najwyrazniej nie wiesz co to prawdziwa milosc, albo jestes jakas niewyzyta seksualnie, a w dodatku psujesz komuś malzenstwo bo jesli bylabys porzadna kobieta nie wpierdalałabyś się komus do zycia i sama nie bylabys z kim kto tobie nie wystracza i nie ranilabys tego swojego faceta.. skoro uwazasz ze to nie jest zdrada to moze powiedz mu o tym???? w koncu go nie zdradzasz ttylko dajesz dupe na boku ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie wiedzialam ze
moj facet ma zone, dziecko, dowiedzialam sie po dwoch latach bycia z nim. Zaraz po tym wyprowadzil sie od niej, a teraz sa juz po rozwodzie a my jestesmy razem juz szesc lat. Nie kazda kobieta wie, ze spotyka sie z zonatym!!! Gdybym wiedziala o tym wtedy, pewnie inaczej by to wszystko sie potoczylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro zdradzil zona z ktora ma
dzieci i przysiegal jej przed oltarzem a ciebie tym bardziej zdradzi... nie wybiera sie takich szmatławców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie wierze
ze przez dwa lata nie domyslilas sie ze twoj facet ma rodzine.nie wierze ze az tak sie kamuflowal.czyli rozjebalas rodzine. pogratulowac. ale ja wiem ze na cudzym nieszczesciu nic sie nie zbuduje.wiec modl sie zeby ciebie nie spotkalo to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie wiedzialam ze
nie przed oltarzem :P i nie ja potrzebuje rad:D jestem szczesliwa:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wy
wszystkie tu jestescie lepsze niz detektyw Monk i Rutkowski razem wzieci:) a tak powaznie to bardzo wspolczuje autorko.taka niepewnosc i nerwy sa najgorsze.zwlaszcza w twoim stanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie wierze
jestes szczesliwa to sie ciesz:) niedlugo ciebie zostawi:) znajdzie mlodsza,fajniejsza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie wiedzialam ze
nie interesuje mnie w co wierzysz a w co nie:) Jesli dzieje sie zle w zwiazku to obie strony sa winne!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ja nie wiedzialam ze
to jak sie dowiedziałaś, że jest żonaty to winnaś go kopnąć w dupę, tym bardziej, bo drugi kopniak za oszustwo. No ale jesteście dobrzy obydwoje i mam nadzieję, że po kilku latach bycia z tobą zamieni na inny model. Życzę ci tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie wiedzialam ze
to nie koncert zyczen:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie wierze
ciesz sie ciesz:) oszukiwal cie dwa lata to pewnie juz teraz ma inna i wali cie po rogach i cieszy sie ze ma taka durna kretynke ktora tyle czasu nic sie nie domyslila:) szkoda gadac.lepiej byc samemu niz z takim scierwem jak ten twoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie wierze
a teraz nam napisz ze mu ufasz i wiesz ze nigdy cie nie zdradzi i nie oklamie:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie wiedzialam ze
oj same tutaj matki polki, zawsze mile, chetnie dajace rady!!! Mnie nie obchodza Wasze opinie na nasz temat. Napisalam cos od siebie, i jeszcze raz pisze, ze zawsze obie strony sa winne jesli w zwiazku sie nie uklada. Ja nic nikomu nie rozbilam ani nie ukradlam. Zycie czasami takie jest i tyle!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie wiedzialam ze
to nie jest moj topik:D a i zalic sie nie mam na co:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sranie w banie...
nie zawsze obie strony sa winne czasem trafi sie na takiego chuja albo dziwke ze cokolwiek bys nie zrobil to nie pasuje i musi zdradzac...niektorzy nie potrafia usiedziec sokojnie na dupie..zeszta skoro juz zdazyl sie dorobic zony i dzieci i przez 2 lata sie oklamywal a teaz lat jestescie razem to pewnie nie mlodzi jestes;p nie uwazasz ze czas najwyzszy zmadrzec;p??? chyba ze mloda dupa bylas jak cie dorwal i puszczalas sie z facetem ktory dzieci powinien bawic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle,ze.....,....
Ja też mieszkalam z moim facetem rok nim się dowiedziałam ze miał żonę. Szybko się rozwiódł i jesteśmy bardzo szczęśliwi. Było mu tyle łatwiej, ze mieszkaliśmy za granicą a była żona w pl. I wcale nie czuje się dziwka ani ze rozbilam rodzinę. Nie można porównywać pchania się w czyjeś życie gdy się wie, ze tamta osoba ma rodzinę i tego gdy się tego nie wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie wierze
masz racje.my tez wyrazamy tylko swoje zdanie :) mimo wszystko powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie wierze
skoro odpowiada wam budowanie zwiazku na klamstwie to moge tylko wspolczuc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie wiedzialam ze
jakie budowanie zwiazku na klamstwie??!!! zal mi Was, mam wrazenie, ze wiekszosc mysli, ze jak zlapie chlopa to na cale zycie!! Nikt nie jest czyjas wlasnoscia, nawet po slubie. Roznie sie zycie uklada, kobieta tez moze zdradzic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie wierze
jak na jakim klamstwie?????? a to ze ci dwa lata nie powiedzial ze ma zone to co niby jest????? widze ze oboje jestescie siebie warci.szmaciarz i kretynka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie zostalabym z kims kto 2
lata mnie oklamywal, jakies drobne klamstweka zdarzaja sie no powiedzmy sobie szczerze nikt nie jest idealny ale nie wyobrazam sobie ze teraz moj facet ( a jestem z nim troche ponad 2 lata) mowi mi ze przez ten caly czas mial jeszcze kogos albo narzeczona albo kogokolwiek;/ ja sie strasznie zzylam przez ten okres i mam wrazanie jakbysmy byli ze soba conajmniej 5 lat i nie wyobrazam sobie zeby ktos mi sciemnial tyle czasu a ja mialabym wybaczyc nie przeszkadzalo ci ze przez te 2 lata kiedy mial zone i byl z toba kochal sie rozniez z zona??? na 2 fronty sie dawal;] i tak po prostu wybaczylas;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×