Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zawiedziona...rozczarowana...

Jestem pewna że mąż ma romans, ale nie mam dowodów.

Polecane posty

Gość nunino
i co postanowilas autorko?wspolczuje Ci ale lepsza pfrawda niz zycie w nieswiadomosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijevna
ech dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredna_kocica_
Autorko, opisz rozwój wydarzeń i pamiętaj, że choć daleko to jesteśmy z Tobą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka nas olała
ja nie moge haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matko swieta
miejmy nadzieje ze nie wyladowala dziewczyna w szpitalu bo to 8 miesiac niebezpieczny no co za huj z niego w pale mi sie nie miesci a ja nieraz o pierdoly sie na mojego wsciekalam ,chyba zaczne doceniac to co mam ....... no i komorke sprawdzac od czasu do czasu ... autorko daj znac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meleńka 88
do jestem facetem i powiem - wyobraź sobie że są Mężczyźni którzy kierują się w swoim życiu wartościami... i nie zdradzają .... Ja jestem ze swoim Chłopakiem prawie 4 lata , nie uprawialiśmy seksu chcielibyśmy poczekać do ślubu ... nawet bardziej on niż ja... i wiem ze mnie nie zdradza i tego nie zrobi ... bo mnie kocha... Więc nie pisz ze wszyscy sdradzaja bo tak nie jest ... inni szanuja swoje Kobiety! Za pewne zaczniesz mnie teraz obrażac itd... ale wiem ze trafiłam Chłopaka jednego na milion ,który mnie nie skrzywdzi... wierze w to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dffffffffss
do Meleńka 88 znalazłaś kogoś naprawdę wartościowego. Tylko pozazdrościć. Ja też wiem, że istnieją faceci godni podziwu. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meleńka 88
dffffffffss - cieszę się że się ze mną zgadzasz :) Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe co się dzieje
z autorką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nadzieję że zlała kolesia po gębie, wypierdoliła jego szmaty przez okno i wymieniła zamki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nadzieję, że u autorki w porządku. Cholernie przykra sprawa. No cóż życie. Ja jestem właśnie w 9-tym miesiącu i nie wyobrażam sobie takiej sytuacji. A właściwie wyobrażam, bo trochę w życiu przeszłam, ale nie chciałabym więcej. Nie zgadzam się co prawda ze stwierdzeniem, że każdy facet zdradza - są tacy co nie zdradzają, albo nie zdradzają w tym momencie i nawet nie myślą, że kiedykolwiek by mogli. Oczywiście życie jest dynamiczne, ale na ten moment nie mają zamiaru, ani tego nie planują. Zresztą po pierwsze to muszą z kimś zdradzać, przecież nie zdradzają wyłącznie z pannami,. Mężatki też nie są święte. Ja wyszłam za mąż po 30-tce, w kwestii zdrad swoje przeszłam z byłym i nie mam ochoty komplikować sobie życia nimi. Mój maż jak na razie też. Ale co będzie w przyszłości kto to wie. Tak, że wiem na pewno, że jak bym się znalazła na miejscu autorki, to nie zachowywałabym się tak jak się zachowywałam ze swoim były. Czyli jak tu piszą niektóre, miotłą przez łeb i awantura, wystawianie walizek etc. O nie z wiekiem wiem, ze zemsta najbardziej smakuje na chłodno. Wytrzymałabym, pozbierałabym dowody, nawet detektywa. Autorka ma super, że mieszkanie jest jej. Jak rozumiem bez kredytu, bo to mamy mieszkanie. A więc o finanse martwić się nie musi. Z dobrymi dowodami (nawet odżałować na tego detektywa - to w sądzie koronny dowód byłby sczyści mu pensje do głodowej wysokości. Jak już pisałam - chłopina zostanie w koszuli. Znam przypadek, gdy mąż zrobił taki numer żonie, a mieszkali w mieszkaniu, które było jego mieszkaniem służbowym, które bodajże świeżo wykupił. I było ono zapisane na niego. Ponieważ wina była jednak jego bezsporna, to mieszkanie w całości dostała żona. I tylko jej wspaniałomyślność pozwoliła mu zachować samochód. Pensji oddał jej grubo ponad połowę, bo chyba i na nią alimenty mu zasądzili. Tak, że facet poszedł do kochanki goły i wesoły. A żona ułożyła sobie życie po jakimś czasie z innym mężczyzną, który zaakceptował jej dzieci i to ze wzajemnością. Do tego stopnia, że ojca dorastający syn kiedyś omal z domu nie wygonił, jak przyszedł ich odwiedzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawska?
Oj, zawiedziona, tak mi przykro...ale moze to nim wstrzasnie, moze z tamta nic go tak naprawde nie laczy.. Wyrzucilas go, a on nawet nie probowal ratowac sytuacji??? Trzymaja sie dziewczyno, dobrze bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochana'
tobie teraz potrzebne jest wsparcie ,masz rodzine ? Dzwon po siostre mame ,brata czy przyjaciolke nie badz sama bo w tym stanie mozesz lada chwila rodzic ,nie zamartwiaj sie ,jezu jak ci strasznie wspolczuje co za cham ,przytulam cie mocno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bthn frthgb
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego dobrze zrobiła? Wepchała go w ręce przyjaciółki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justa35
ale wyglada na to, ze on jej NIE kocha. Dobrze zrobila!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle,ze.....,....
.....gdyby on chociaz okazywał jej jakieś uczucia, troskę to można by było się zastanowić nad tym czy dać mu szansę ale on wcale nie kryl się ze swoim romansem. Zostawil ja w sylwestra i swietnie się bawił z ta lafirynda. Myślę, ze autorka nadal go kocha bo nie da sie przekreślić wszystkiego w jednej chwili ale jak można żyć z kims kto traktuje dom jak hotel i jeszcze nie obchodzi go ze zona jest wysoko w ciazy tylko zabawia się na boku. Nawet jak poszedl do przyjaciółki to pewnie nie będą długo razem jak zobaczy jego wady bo jak dotąd był tylko niezobowiazujacy sex co jest fajne bo ma się ruchacza który zabiera w ciekawe miejsca, nadskakuje a teraz zacznie się szara codzuennosc, gotowanie i sprzątanie po wielmoznym panie. Autorko trzymaj się dzielnie bo wiem jak Ci ciezko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie taki romans to
zaprzeczenie tego, co niektóre tutaj piszą. Odnoszę się to teorii o tym, że mężczyźni oddzielają seks od miłości, więc po go wyrzucać faceta z domu itp. Tylko zobaczcie co on pisał tej "przyjaciółeczce". Nie: "zerżnę Cię pięknie", ale "chcę Cię całować" itp. Przeważnie w takich właśnie romansach, co boli najbardziej seks jest jedynie dopełnieniem, ale w większości chodzi o ten całe infantylne podchody, wyznania miłosne podbudowujące żałośnie niskie ego przeciętnego faceta (to jest gatunek przede wszystkim zakompleksiony, a nie poligamiczny). Oni uwielbiają te gierki i dla czegoś takiego, to co winni oddać partnerce oddają pierwszej lepszej. Gdyby chodziło o sam seks, to poszedłby do burdelu, załatwił sprawę w 15 minut, a żonie kupił kwiaty. Również żałosne, ale wtedy można to tak tłumaczyć, że chciał odmiany, seksu dla seksu. A romans? Romans to telenowela najniższych lotów z seksem w tle. I to myślę uwłacza kobiecie najbardziej, nie tylko ją zdradza, ale jeszcze zasypuje tą kobietę wyznaniami, których partnerka pod swoim adresem nie słyszała już dawno. Poświęca czas, który powinien poświęcić rodzinie. Może to ryzykowne stwierdzenie, ale myślę, że te dwie ostatnie rzeczy bolą najbardziej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meleńka 88
Autorko co u Ciebie?:) Jak sie czujesz?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nunino
wspolczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wg mnie dobrze zrobila czasami taka akcja dziala jak kubel zimnej wody na faceta i albo sie szybko otrzasnie z amoku i zacznie myslec wieksza glowa (co zdarza sie w 3/4 przypadkow ponoc) albo nie wroci i ulozy sobie zycie z tamta-w co watpie ja co prawda kazalabym mu wybierac, albo ja albo ona wiadomo facet chcialby zjesc ciasto i miec ciastko gdyby wybral mnie a dalej kontunuowalby znajomosc z tamta to powrocie z pracy zastalby walize na wycieraczce z listem teraz duzo zalezy jak autorka dalej bedzie postepowac poki co lepiej meza traktowac jak chorego-unikac go niech w spokoju przemysli i sam zdecyduje najwieksza czesto spotkana glupota jest wyrzucenie faceta a pozniej skomlenie zeby wrocil kiedy on nawet nie obiecal ze zerwie z tamta czy przeprosil trzymaj sie autorko, jeszcze bedzie dobrze, mysle ze maz sobie przemysli wszystko i wroci skruszony do domu i oby wiecej takich glupot nie robil!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nunino
o ja piernicze jakie warunki?facet zdradza spedza sylwestra z kochanka ...cale dnie nie ma go a ja mu kaze wybierac ?pusci sie raz pusci i dwa tym bardziej,ze przyjdzie dziecko ..dziewczyna bedzie miala raz tyle zajec a facet dalej bedzie balowal...w zyciu zdrajcy nie przebaczylam i w zyciu nie zarzekalabym sie tez,ze moj takiego nr nie zrobi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedziona...rozczarowana...
Witajcie... wczorajszy wpis o 22.15 to podszyw, ja od wczoraj rana wogóle nie siedziałam przy komputerze. Nie urodziłam, męża nie wyrzuciłam, narazie postanowiłam zbierać dowody i obserwować, niestety dziś w nocy nie udało mi się dostać do jego telefonu, bo akurat jak wstałam żeby go wziąć to się przebudził. A wczoraj cały dzień był kochanym wzorowym mężem... podwiózł do przyjaciółki, potem odebrał, pojechaliśmy na zakupy, poszedł ze mna do lekarza... zaczął być wkurwiająco miły. Niewiem o co mu chodzi... może sumienie zaczęło go męczyć. Narazie będę obserwować, nie chce podjąć jakiejś decyzji pod wpływem emocji, to musi być przemyślana decyzja... mamy dziecko, niedługo będzie dwoje dzieci. A jej nie ma w warszawie do piątku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie tesciowa mu
powiedziala i teraz zaczal sie bac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to od piątku mąż będzie się zachowywał jak niedawno. Albo będzie się bardziej pilnował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meleńka 88
zawiedziona...rozczarowana... - a może zaczął żałować i sumienie go ruszylo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedziona...rozczarowana...
nadrobiłam właśnie czytanie wczorajszych wpisów mami82... zawsze byłam dla niego czuła, ciąża jest zdrowa, kochać się mogę i chcę ale on cały czas mówił, że nie bo dziecko... widzisz - problem w tym że ja nie mam sobie nic do zarzucenia, nigdy go nie odepchnęłam od siebie, nawet jak dziecko było noworodkiem i niemowlakiem, po całym dniu - umęczona zawsze miałam czas i ochote aby się nim zająć, dla mnie taka więź jest bardzo ważna - dlatego tymbardziej nierozumiem całej tej sytuacji - zawsze byłam poświęcona w 100%. Myślę że ona go w jakiś sposów zauroczyła, zaimponowała mu - spędzają ze sobą w pracy bardzo dużo czasu - sam na sam, i to nie jest jakaś sztywna praca biurowa, mają tam luźną atmosferę, jak widać zbyt przyjacielską. Nie chce pisać gdzie pracują, bo świat jest mały i ktoś może znać ich i mnie... a narazie nie jestem gotowa na obwieszczenie światu że mąż mnie zdradza z koleżanką z pracy, która zresztą mnie poznała na żywo - jak już byłam w ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myślę,że teściowa
coś jemu powiedziała np. Czy to prawda,że on kogoś ma bo ty coś podejrzewasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×