Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Melania.2.2.

mam depresję, nie wiem co robić, nie chcę umrzeć..

Polecane posty

Gość Melania.2.2.
przepisał mi Luvox, brałam go ok. 7-8 miesięcy, niestety nie było żadnej poprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lsdrkg4564
to może poproś go o seroxat albo cital

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lsdrkg4564
seroxat zazwyczaj pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lsdrkg4564
może też spróbować leków oparych na fluoxetynie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakbym czytała o sobie, z tą różnicą że narzeczony bardzo mnie wspierał i sam mnie zaciągnął do psychiatry mimo, że nie chciałam, nie wierzyłam że coś może się zmienić. Lekarz przepisał mi właśnie Seroxat, brałam go około pół roku, ale czułam się po nim jak nowonarodzona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość se37
pierwszy raz sie odwarzylem tu zajrzec.Moja dziewczyna mi o tym mowila,bo sie tym interesuje(zostawila mnie na razie,rozumiem to)...boze,ile rownoleglych ja tu czytam to co pisze Melania....to samo w tej pracy,to samo najlepiej "przespac"....wiec to choroba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna104
tez mam tak samo jak Ty... boje sie podejmowac decyzji bo nie jestme nawet pewna siebie, nie umiem gadac z ludzmi bo wydaje mi sie ze glupoty gadam i cala ta przyszlosc mnie przeraza...momentami jest dobrze a za chwile wnowu to samo.. to myslenie mnie wykancza nie iwem co robic juz mam... w dodatku mam ciezkie studie i w przeciwienstwie do Ciebie jestem na prawde samotna bo nei mam faceta i to najbardziej mnie boli:( bo niby mam przyjaciolki ale im o tym nie powiedzialam bo boje sie ze je strace ze sie calkowiecie ode mnie odwroca, przeciez kazdy ma jakies swoje problemy.. tez nie wiem co juz robic mam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna104
poradzi ktos cos na to ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OnChętnyDoPomocy
zaraz z wami popiszę ale najpierw skończę pomagać innej osobie :) Tam kaurat wrzucam wątki religijne. Wiem że dziwnie si,e na to patrzy ale Bóg każdemu pomaga :) W nim szukajcie lekarstwa :) Niedługo popiszę z tymi co potrzebują. Sprubuję z wmai nawiązać umijętny kontakt :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna104
była bym wdzieczna jesli zechcialbys ze mna popisac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OnChętnyDoPomocy
ok chętnie pomogę aniołki :) proszę mi napisać skrótowe probblemy. postaram się znaleźć dla was wsparcie duchowe i śmiertleene :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OnChętnyDoPomocy
Hehe oj wy :p Nieumiejętność w porozumiewaniu się to nie aż taki problem. też jestem sam :) Kiedyś każdy się tego z nas nauczy :) Będzie dobbzre. Wira w sibie + wiara w Boga = cud :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zderrr
Skąd jesteś smutna?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bede
On chetny-popieram Ciebie w 100% Bog uleczyl moje doly, musialam jeszcze sie pozbyc czynnikow wywolujacych je i powalczyc z nimi troche. Bog uczynil moja szara codziennosc kolorowa tez mam dzieci-nawet dwoje, nigdzie nie wychodze, ale najszczesliwsza jestem jak widze usmiechy na ich buziach-to wszystko sprawa Boga z depresji On mnie uleczyl i trzyma przy zdrowych zmyslach Jemu zaufalam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bede
ludzie chwytaja sie roznych,najrozniejszych terapii, probuja o wlasnych silach rzucic palenie,picie,narkotyki wierzie mi, z Bogiem mozna to wszystko zrobic naprawde szybko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bede
...odzyskac radosc zycia i dostac tak wiele za darmo bo Ojciec nas kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zderrr
Amen! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bede
nie poddawajcie sie :) nic nie daje takiego pokoju jaki daje modlitwa-pojednawcza rozmowa z Bogiem i nie wolno watpic w moc modlitwy modlcie sie o siebie, rozmawiajcie z Bogiem Ojcem, wszystko moze sie zmienic :) Bog dziala codziennie bardziej i czesciej niz nam sie zdaje pochlonieci swojimi codziennymi bagazami nie mamy nawet czasu pomyslec, zastanowic sie, czy i jak sie modlic ja Wam powiem-otwartym sercem, z zaufaniem, zaprosic Boga do swojego zycia i serca i dzialac powiedzie sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bede
to tylko jeden z przykladow, Bog nie brzydzi sie pijaka, gangstera,narkomana, tancerki egzotycznej... wszystko moge w tym, ktory mnie umacnia... obejrzyjcie sobie ''bylem gangsterem'' na youtube, obejrzyjcie wyznania bylej modelki Ani Goledzinowskiej i sami zobaczcie jak Bog dziala w ich zyciu i ich przemienil, uwolnil jak mowie, to tylko przyklady, te ciekawsze historie-co jest cenniejsze klasztor czy kontrakt na 20 000 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najbrzydsze sa golfy
Boga bym do tego nie mieszala. Depresja to choroba ktora sie leczy!! (nie mylic z tzw dolem czy przygnebieniem). Autorko idz do lekasza I popros o inne leki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość esperanta
Leczenie jak najbardziej tak! Ale same tabletki nie pomogą, jeśli za tym nie stoi Bóg! Bo On jest najlepszym lekarzem. Dziewczyno ratuj się, mój mąż wiele lat temu popełnił samobójstwo. Doświadczyłam tego z drugiej strony. Pamiętaj, że Bóg chce, żebyś była szczęśliwa już teraz, a nie dopiero po śmierci. NIE PRZESZKADZAJ MU!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alicesse
NIE MARTW SIE KONIEC SWIATA ZA 15 DNI JAKOS WYTRZYMASZ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość se37
Popieram,Boga nie powinno sie w to mieszac,aczkolwiek wiara to bardzo istotna rzecz w zyciu. Jednak wiare,kazdy powinien interpretowac po swojemu...na pierwszym miejscu powinno sie zaczac wierzyc w siebie(tak przynajmiej uwazam).Wlasnie tez mam problemy,dlatego nie chce udzielac rad...pisze poprostu co mysle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość se37
Do Alicesee; "plytkie"rozwiazanie....Jestem tu zupelnie nowy,nigdy nie bylem na jakis tam "forum",mysle,ze sa tu ludzie,z ktorymi mozna popisac(za wyjatkiem tego z"amen")...Trzeba kontaktu,ale nie,zeby sie dolowac wzajemnie,ale pisac sobie o swoich pozytywnych rzeczach np.cos mi sie dzis udalo,ktos mial z tego pozytek,docenil nas..,ja wiem...po tym jechalem szybko do domu,zeby juz tam sobie byc....telefon z moja tez mnie zdolowal....wiadomo,ze to wszystko moja wina...we wtorek mam leciec do Polski,ciesze sie a jednoczesnie boje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość se37
do "smutna104"...mozesz miec 15 lat,moze 100,warto popisac...skad jestes,pyta ktos...niewazne...jestes poprostu kims...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kochana zycie jest pekne tylko zalezy jak na nie patrzysz nie traktuj go jak czegos do przejscia tylko ciesz sie chwilami byc morze nie dostregasz piekna ktore cie otacza ale jestem pewna ze z tego wyjdziesz wyluzuj i trzymaj garde jak zycie da ci kopa w d*pe to mu oddaj i idz dalej. masz chlopaka mieszkasz z nim to jest twoje szczescie. usmiechaj sie zawsze wtedy ludzie beda cie inaczej postrzegac czasem zazartuj uwierz mi usmiech moze zdzialac cuda. nie przejmuj sie tak tym wszystkim czasem wspaniale jest sie na chwile oderwac od rzeczywistosci pujsc do kina na spacer i smiac sie z byle gowna. :) ciesz sie kazda chwila bo zycie jest krotkie i niewarto go marnowac na stany depresyjne... ogladalam ostatnio piekny film "weronika postanawia umrzec" opowiada o kobiecie ktora popelnila probe samobujcza ale zostala odratowana tylko dostala uszczerbku na zdrowiu.. zostalo jej malo zycia i dopiero wtedy zaczela dostrzegac jakie zycie jest piekne... polecam go pa :* trzymaj się i zyj tak jakby kazdy dzien mialby byc twojim ostatnim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 30 lat. W wieku 21 moje życue było ruiną. W wieku 25 Miazgą w wieku 28 żalem. Dziś mam 29 lat i mój koszmaqr trwa już 8 lat. Moje życie mimo tego polepsza się ? Dlaczego ? Nic nie zyskałem , ale zacząłem " inwestować " w siebie i dbać o własne dobra. - pojęcie obszerne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Airam87
Tez mam dosc, choc nie wiem czy to depresja, czy moja rodzina niechec do zycia...? Dotyka mnie to czesto, chcialabym zmenic cos w zyciu, ale nie mam mozliwosci :6

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mam depresję. Najgorsze, że zawsze byłem wzorem dla młodszego brata. Tym, który sobie radzi wszystko mu idzie łatwo ale nigdy nikt tak naprawdę nie wiedział ile mnie to kosztuje. Już tak dłużej nie mogę. Ukrywam depresję od początku liceum albo i lepiej a już kończę studia. Właśnie teraz czuję się złamany, zniszczony. Nie mogę dłużej tego ciągnąć. Jestem sam i chociaż wiem, że to nie jest dobre dobrze mi z tym. Nienawidzę siebie. Tylko religia no i rodzina powstrzymuje mnie od samobójstwa. Właściwie nie wiem po co tu piszę ale muszę się komuś wygadać nawet jeżeli nikt mi nie odpowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej nazywam sie Ania 9 sierpnia koncze 18 lat opowiem wam dzien z mojego zycia . Dzisiaj jest sroda to kolejny dzien udrenki to kolejny dzien w ktorym nic nie potrafie zrobic .. za oknem piekna pogoda a ja leze na lozku juz od ponad 5 godzin roleta zaslonieta w pokoju ciemno lezac te piec godzi jeszcze nic nie wymyslilam ,.. pewnie nikomu nie bedzie chcialo sie ttego czytac ale musze to wszystko z siebie wyrzucic .. wiec leze i leze tak jak codziennie w roku szkolnym jestem w szkole ale w wakacje nie mam na nic ochoty zaczelo sie to moze rok temu ale nie bylo az tak zle , mam chlopaka z ktorym nie wytrzumuje nie wiem dlaczego ciesze sie jak go nie ma a za razem denerwuje ale i tak wylaczam telefon zeby nikt mi nie przeszkadzal mam juz dosc czuje sie bardzo zle najchetniej bym umarla ale boje sie popelnic samobojstwa . dawno nie bylo mi wesolo , maama nie zwraca na to uwagi , chlopak zauwazyl roznice ale ja sie ciesze bo chce zeby dal mi swietty spokoj i takze nie wiem dlaczego bo go kocham , jest mi glupio nie mam przyjaciol 2 lata temu wyjechalam do Szkocjii i tak tu mieszkam i dostaje w glowe nie mam ochoty z nikim rozmawiac nie lubie wychodzic do znajomych jak juz wyjde to siedze nawet nic nie pije ... jestem ladna dziewczna mialam 2 propozycje pracy w modelingu raz zgodzilam sie na sesje probna poszlam ,pokazalam sie spodobalo sie fotografa ale mi nie przez kolejne tygodnie nie odbieralam telefonow jak dzwonili ... co mam zrobic ze swoim zyciem nie chce taka byc ale inaczej nie potrafie , mam wszystko za przeproszeniem ' w d***e' nic mi sie nie chce , mam w glowie pieklo czuje sie jakbym zyla w innym swiecie ,..? .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×