Pierscionek na zareczyny z cyrkonia?

bo jak ktos kupuje drozszy pierscionek to na pewno bedzie lal po mordzie:O Co za podejscie. A te z cyrkoniami bede szczesliwe , biedne i z jednego gara zupe bede wcinac z ukochanym:D Wezcie juz skonczice z takimi bzdurami. Co do wyzycia brylantami to nie ironizuj bo slabo ci to wychodzi.To byla odpowiedz na post Kobiety.

Zresztą diamenty są strasznie oklepane. Jeśli już się tak upieracie przy kamieniach szlachetnych, to ładniejsze są szmaragdy, rubiny, szafiry, skwamaryny, turmaliny, biksbity... Dla mnie Wasze materialistyzne podejście do życia i mierzenie siły uczucia ceną pierścionka jest zabawne i tyle. Nie ma nic złego w drogich pierścionkach, ale gardzenie kobietami, któte cieszą się z zazwyczaj bardzo pięknych pierścionków z cyrkonią jest już nieco żałosne... I co próbujecie tym udodnić? Niby te z drogimi pierścieniami wcale się nimi nie chwalą (jak to niektóre próbują wmawiać), a na wątkach takich jak ten, to jadem tryskają na lewo i prawo :)

SAma jesteś debilka i do tego pusta Będziesz bogata z brylantem a w domu bagno ale co tam brylant jest...

ja dostałam z brylantami -musisz od razu wyzywać innych od tępych? Sama przeinaczasz, nie widzisz tego, a potem się złościsz i obrażasz ludzi. Weź poczytaj sobie wcześniejsze wypowiedzi... Spadam...

no jakbym dostala cyrkonie to bys mi bagna w domu pewnie nie przepowiadala:D zazdroscisz czy co? myslisz ze jak ktos daje pierscionek z btylantem to jest zly, leje po gebie i zneca sie albo nie kocha?

Niestety mój narzeczony wówczas nie zarabiał kokosów (ok. 4 lata temu), na oko mój pierścionek właśnie kosztował jakieś 300-400 zł, ale mi się podoba. Jasne , że wolałabym z brylantem, ale na pewno nie w sytuacji, gdy kosztowałby 2 czy 3 wypłaty mojego faceta. Inna sprawa gdy faceta stać na pierścionek dużo droższy a kupuje tani. To znak, że facet skąpiec. Jeżeli taka narzeczona sama nie zarabia dużo, to może mieć problem w przyszłości, żeby wyegzekwować od męża pieniądze np. na nową zmywarkę, nie mówiąc już o rzeczach dla siebie. Chyba, że sama zarabia dużo, chociaż i w tym wypadku mąż skąpiec to nic dobrego, np. gdy będzie chciała wyjechać razem z nim na egzotyczne wakacje, a on nie będzie chciał się dołożyć, uznając to za zbędny wydatek...

co za roznica... liczy sie gest! w koncu sam pierscionek jest tylko symbolem. chociaz.. sama uwielbiam swoj brylancik :)

przesatncie sie puszyc posiadaczki "brylantów", bo co z tego, ze nosicie te swoje brylanty, kiedy wieksozsc z was dostaje i tak te najmniejsze, prawie okruszki, najmniejsza liczba kratów, ale srają się, bo one mają "brylanty":P a raczej odpadki ze szlifowania jakiegos wiekszego. przeciąg macie w głowie. mi to nie przeszkadza, ze dostalam pierscionek za 300 zł z cyrkonią, bo moja miłośc nie jest na sprzedaż, a walutą nie są "brylanty".

karatów - mialo byc

a i jeszcze jedno do tej tępej dziuni co nawet w nick się chwali, ze dostała z brylantami- to ze ktos dostaje pierscionek z crkonia nie oznacza od razu, ze jest biedny, ja zyje przecietnie i mysle, ze wiele włascicielek cyrkoniowych pierscionkow tez:)

jezeli chodzi o moj brylant to 0.25 to nie taki najmniejszy znow :) sliczny jest, na pierwszy rzut oka widac ze nie cyrkonia, calkiem inaczej odbija swiatlo, nie matowi. jak bedziesz miala kiedys diament to zauwazysz roznice :)

a jestes zdesperowana z powodu "dawcy" swojego pierscionka?

znaczenia.moj maz pracowal za granica przed oswiadczynami i mogl kupic nie wiadomo jaki pierscien ale kupil taki jaki podobal sie mi.wiedzial jaki bo rozmawialismy o tym wczesniej.a co z tego ze niektorzy maja z diamentem,skoro jest on taki mikroskopijny.cieszylam sie z faktow zareczyn,a nie wygladu pierscionka.

mojemu "dawcy" nie mam nic do zarzucenia :)

sama powiedzialam mu, ze nie ma co wydawac kasy na pierscionek drogi, ze moge miec i taki za 300 zl, dla mnie to nie ma znaczenia. sam stwierdzil, ze musze miec jakis lepszy, do niego jeszcze mi ubezpiecznienie dokupil mimo, ze dla mnie to kolejne pieniadze niepotrzebnie wydane. sama staram sie zyc oszczednie. teraz ciesze sie, ze mam taki ladny pierscionek. i tutaj nie ma co wogole dyskutowac - pierscionek z cyrkonia, jest ok, najwaznejszy jest w koncu gest, ale kazda kobieta lubi piekna bizuterie, tak samo jak perfumy, tak samo jak ciuchy, nic w tym dziwnego nie widze.

zdesperowana, ty to chociaz masz podejscie normalne, niematerialistyczne, chwala ci za to

ja mam pierścionek za 2$ (6zł) kupiony w Birmie :) Jest najpięknieszy. Chyba Was przebiłam! :D

nie uwazam sie za materialistke, bardziej mi chodzilo o podejscie estetyczne :) tez wolalybyscie perfum chanel albo dior a nie podrobke z marketu za 15zl za butelke. a cyrkonia to wlasnie podrobka diamentu.

wczoraj okazalo sie, ze nie moge juz tu zajrzec wiec patrze dzisiaj, a wy sie klocicie. Nie ma o co naprawde, ja tylko chcialam z ciekawosci poznac opinie innych. Moim zdaniem to chlopak kolezanki troszke przesadzil, bo naprawde stac by go bylo na lepszy pierscionek. Niby cena nie wazna, ale czy nie powinno byc tak by ukochanej osobie dawac wszystko co najlepsze w miare mozliwosci oczywiscie

ach dziewczyny przesadzacie z tymi pierscionkami. Zamiast sie skupic na przyszlosci i waznych sprawach w glowie wam tylko cena pierscionka i czy to jest brylancik czy nie. Coz z tego, ze pierscionek kosztuje 2-3 tys czy nawet 7 tys zlotych, jak po wyjsciu ze sklepu cena zlota ma wartosc zlomu. Ta lwia czesc ceny to pomysl i praca jubilera. Jak sie chwalic brylantem i myslec o kapitale to trzeba kupic juz taki conajmniej 0,5 karata i w dodatku powinien byc bez zanieczyszczen i skaz. Same karaty to nie wszystko. Wazna jest czystosc kamienia i szlif. Ale taki pierscionek nie kosztuje 4 tys zlotych tylko od kilkunastu w gore. Druga sprawa, co macie do zoltego zlota, myslicie,ze biale jest lepsze? To tylko kolor w zaleznosci od domieszek. Zloto jest miekkie i po kilku miesiacach normalnego uzytkowania jest porysowane bardziej niz srebro, ktore jest twardsze. Obraczka z bialego zlota wyglada gorzej niz srebrna. Tytan juz sie lepiej prezentuje. Biale zloto ma imitowac platyne. Mozna zarabiac kilkanascie tysiecy zlotych i kupic pierscionek z cyrkoniami , bo akurat taki nam wpadnie w oko. Nie kazdy diament jest wart uwagi. Sa kobiety, ktore lubia sie stroic, kochaja bizuterie i czuja sie bardziej dowartosciowane jesli maja diamenty i metke z wysoka cena. Dla innych to tylko dodatek do ubrania, kazdy ma swoj gust i swoje priorytety. Bardzo duzo kobiet nie nosi wcale pierscionka ani nawet obraczki, bo palce juz grubsze, bo zapracowane i nie maja czasu myslec, o zdejmowaniu bizuterii przy domowych czynnosciach. Zauwazylam tylko pewna zbieznosc wsrod znajomych- im bardziej ktos cuduje przy wyborze pierscionka zareczynowego czy obraczek, sukni slubnej i wesela tym szybciej to malzenstwo bierze w leb. Nie zycze tego zadnej parze.

tak bo wy to takie znawczynie jestescie i potraficie rozroznic cyrkonie od diamenta.. pozatym co za roznica? liczy sie gest

Dla mojej wybranki kupilem pierscionek za 400 zl.(jeszcze nie dalem) I specjalnie nie kupowalem nic drozszego... gdyby krecila nocem ze za tani czy cos w stylu co tu wypisujecie. To mogla by zpomniec ze zostanie moja zona. mam alergie na materialistki.

A ja bym chciała pierscionek z topazem albo onyxem...

Wiem, że to stary wątek, ale włosy zjeżyły mi się na głowie, zwłaszcza po przeczytaniu postów "ja dostalam z brylantami". Jesteś okropną materialistką, w dodatku z totalnym przeciągiem między uszami. To widać po Twoim sposobie wypowiadania się, wyzywania innych, tym że "gardzisz" cyrkoniami... Uważasz się za lepszą, a tak naprawdę jesteś gorsza niż Twoje zdanie o cyrkoniach. Dostałam od narzeczonego dosyć drogi pierścionek, ponieważ był projektowany na zamówienie, z centralnym diamentem 0.25 i mniejszymi diamencikami w obrączce. Jest piękny, ale go nie noszę, ponieważ jestem totalną sierotą i boję się, że go zgubię. Poza tym boli mnie serce na myśl, że tyle pieniędzy poszło na kawałek metalu - o wiele bardziej wolałabym te pieniądze wykorzystać na kupno czegoś do naszego domu lub po prostu odłożyć. Narzeczony był niepocieszony, że nie noszę pierścionka, więc kupił mi taki sam w wersji z cyrkoniami, którego nie boję się założyć na dłoń. Ten "prawdziwy" leży i kurzy się w szufladzie. Zdecydowanie bardziej wolałabym, żeby za pierwszym razem kupił wersję z cyrkoniami ;) I co teraz? Jestem głupia, mój facet jest biedny i gardzisz nami? :) Żal mi Cię szczerze mówiąc, musisz mieć okropne życie żeby się musieć dowartościować pierścionkiem...

Myślę, że pierścionek z cyrkonią nie jest najlepszym wyborem na zaręczyny. Ładny wybór mają tutaj http://sklep.inga-jewellery.pl/12-pierscionki-zareczynowe-bizuteria-zlote . Pierścionki złote na zaręczyny z kamieniem naturalnym są najlepszym wyborem :)

Ja dostałam taki: https://www.foryoubizuteria.pl/zloty-pierscionek-zareczynowy-p-115.html z cyrkoniami :) I tak naprawde nie ma to dla mnie znaczenia czy cyrkonie czy brylanty.

Szukamy osób do dodatkowych testów (Naszą technologie dostaniecie za DARMO). Mimo, że sami już bardzo duże pieniążki zarobiliśmy, to chcemy program rozwijać dalej i udostępniać go dalej tylko w przyszłości będzie on za opłatą. Więcej na HTTP://MGR24.PL

Jakbym miał teraz wybierać to kupiłbym pierścionek zaręczynowy z szafirem - https://wkruk.pl/zareczyny są na prawdę bardzo ładne, takie klasyczne, i wydaje mi się że każdej kobiecie się taki spodoba

Piekne są te z białego złota, zółte wydaje mi sie juz takie trochę "cygańskie" staromodne...ale kwestia gustu

Dużo ładnych i fajnych pierścionków zaręczynowych znajdziecie w tym sklepie: http://libreria.com.pl/idealny-pierscionek-na-zareczyny/