Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna żonka

Nie stać nas na własne mieszkanie

Polecane posty

Gość :o)
A czemu nie pomyślicie o mieszkaniu spółdzielczym lokatorskim- płacisz za wynajem ok 700zł, a w przyszłości możesz wykupić mieszkanko za grosze. Właśnie wykupiła takie mieszkanko moja koleżanka- 15 lat mieszkała w nim jej mama- teraz ok 30 tys kosztuje. Przemyśl bo to fajna opcja, na pewno lepsza niż ponad tysiąc za wynajem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalimera sas
jakie społdzielcze? tera z niema spoldzielczych do nabycia, kiedys były za komunu społdzielnie, kobiet a sa tylko tbs ale to ina obcja, nie wiez to nie gadaj glupot!!!!!!!!1kazdy by takie kupił jak by były.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, kobitki. tak czytam Wasze wypowiedzi i mam mieszane uczucia. Z jednej strony rozumiem chęć posiadania własnego lokum i smutek, że przy małych zarobkach, to strasznie trudne. Sama czasem mam wrażenie, że zarabiam zupełne NIC. Mam to szczęście, że mój narzeczony kupił mieszkanie na kredyt i w nim mieszkamy. Rata na miarę jego możliwości, tzn. nie mała, ale też nie sprawia, że nie stać nas na kino. Bo ja nie rozumiem takiego zarzynania się tylko po to, żeby za 10 lat coś mieć. przecież życie jest teraz, każdego dnia! Dla mnie to by było bez sensu odmawiać sobie wszystkiego przez 10 lat. Owszem, oszczędzać trzeba, ale to nie znaczy, że zaraz trzeba się wyrzec absolutnie wszystkiego, co nie jest konieczne do egzystencji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chodzi też o to, aby totalnie wszystkiego sobie odmawiać. Trzeba zachować równowagę. Nie popadajmy w skrajności. Minimalizować niepotrzebne wydatki. Nie kupować 5 kozaków, a jedne porządne na trzy sezony. Rozsądnie, nie żreć ton słodyczy a jednego batona lub zrobić raz na tydzień ciasto. Ubierać się taniej, skromniej ale elegancko ;-) Szukać promocji. Być gospodarnym. Kasę łatwo trwonić. Tylko, że tym sposobem dalej nic się nie ma..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamany_stefanek
a co ja mam powiedzieć jak nawet nie mam dziewczyny ? :P do usranej śmierci z rodzicami i pewnie sam bo kto mnie zechce bez własnego M ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie razem zapracować na mieszkanie. Mój ma M5, ale wcale szczególnie mnie to nie cieszyło nigdy;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też uważam że kredyt
na 30 lat to masakra.moja siostra z męzem zrobiła tak:po ślubie kupiła działkę.na połowe mieli kasę ze ślubu -na 2 połowę wzieli kredyt na 2 lata.ziemie kupili pod miastem-8km więc nie było tak drogo.przez te 2 lata oszczędzali i spłacali działkę.mieli kasę na kupno projektu i załatwienie pozwoleń na budowę.wzieli pożyczkę -kilka tysiecy na cegły cement itp.spałcali i stawiali mury-sami,nie zatrudnili ekipy.spłacali tę pozyczkę przez rok.wiosną kiedy spłacili ten za materiały wzięli kolejny też na rok.ciągneli budowę przez kolejne lato i zimą oszczędzali.mieli dobrą historię kredytową więc bez problemu wzięli kredyt pt rodzina na swoim i skończyli dach i wykończyli wnetrze.sa na swoim kredyt na 10 lat,ale przez cały rok oszczędzają na osobnym koncie nawet niewielkie kwoty żeby uzbierała się konkretna kwota i żeby popchnąć spłatę rat szybciej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też uważam że kredyt
a ja mam nieco inną sytuacje-wynajmuje mieszkanie z moim za 1200z opłatami.po śmierci dziadka otrzymałam 35tys swojego spadku.do tej kwoty dokładaliśmy co miesiąc i mamy już 50 tys.to jest tyle ile kosztuje niewielka działka pod miastem-tam gdzie moja siostra.to tylko 500 m ale nie mamy wielkich wymagań.wiosną powinniśmy mieć już tyle żeby dokupić projekt i pokryć wszystkie opłaty związane z budową.projekt to niewielki domek niecałe 70m z dużym tarasem i ogródkiem.do tego czasu zostanie sprzedany dom rodziców i przewiduje w najgorszym wypadku jakieś100000zł mojej części.ponieważ domek jest mały jego budowa ma kosztować ok 150-180 tys.mieszkanie które wynajmujemy ma 48m i jest warte 270 tys.wolę mały domek bez sąsiadów z tarasem grilem i psem niż klitkę w bloku gdzie słyszę co robią sąsiedz a balkon służy do suszenia prania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w wielkim miescie
a slyszeliscie o mieszkaniach bezczynszowych? Dolcan podobno takie buduje. Wiecie na czym to polega?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,.....
ja kredyt na 30 lat to masakra - nie masz pijecia co piszesz . Mieszkajac w mieszkaniu spółdzielczym , czy wynajmujac ponoscisz koszty czynszu ! tu koszta są rozne , ale .... podobne to tych co rata owego kredytu na 30 lat , tyle , ze mieszkajac w tym spoółdzielczym mieszkaniu płacisz wiecej niz owe 30 lat daną kwote , a tu po 30 latach ma koniec io mieszkasz w własnym domeczku .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,.....
swego czasu kredyt na 40 lat spłata raty wynosiła , z okolo 200000 zł ponad 500 zł a czynsz sam na mieszkaniu w ktorym mieszkam , a w dodatku jest moje ! bo je kupiłem wynosci dalej ponad 370 żł i ten czynsz bede płacił do smierci , albo do momentu sprzedania mieszkania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matacz- taka sama sytuacja, ale mój czynsz wynosi prawie 500 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie też nie...
matacz: no wlasnie. Moi rodzicy kupili mieszkanie lokatorskie w spoldzielni iwyszli na tym jak Zabłockina mydle.... Co za chujnia!-kupujesz mieszkanie a potem co miesiac placisz czynsz w zasadzie takiej samej wysokosci (ok. 400 zl w 45-tys.miescie) jak osoby, ktore mieszkania nie wykupily. A we Włoszech jest tak, ze jak kupujesz mieszkanie, to placisz jakies 100 euro miesiecznie za koszty utrzymania czystosci w budynku i wokol niego, jakies prace remontowe, itp. A za wynajem mieszkania placisz jakies 800-1000 euro (srednio). Czyli wychodzi na to, ze zarabiajac we Wloszech 1000 euro (najczesciej spotykana płaca), tylko 100 miesiecznie wydasz na WŁASNE mieszkanie. W Polsce na czynsz tez wydasz 100 euro, przy zarobkach, no , zalezy jakich... ale sa tacy co zarabiaja 250 euro miesiecznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkam w tbs w wawie
i place ponad 1000 czynszu. W dodatku nie ma jeszcze ustawy ktora mowi co dalej z najemcami mieszkan, tzn nie mam pewnosci czy to mieszkanie bedzie kiedys moja wlasnoscia. Zastanaiwam sie nad innym rozwiazaniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie no zajefajnie
pomosze bo ciekawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gusKZb;vS>KDN,kdm
pomosze pomosze :D:D:D a moze potarmosze?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tbs-ami wielka niewiadoma. Może będzie możliwość, aby po cenie tynkowej wykupić,hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uważam, że powinny być zakładane spółdzielnie, których członkowie będą gromadzili środki na swoich kontach, w jakimś momencie zaczyna się budowę. Bo developerzy kosmiczne ceny mają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfsgthanjik
po cenie tynkowej raczej nie kupisz mieszkania:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panienka_Z_Okienka;)
chcialabym tyle kasy miec co wy heh moj maz zarabia 1200 i tylko z tego musimy sie utrzuymywac wynajmujemy mieszkanie 2 pokoje 600 zl plus oplaty i dupa nic nie zostaje a mamy dwoje alych dzieci;(chyba nie chcialabys sie zamienic ze mna;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1200 mieszkanie, opłaty i utrzymanie 4 osób, no, no! Ja 5 lat będę na wkład własny odkładała, aby przez następne 20 lat spłacać kredyt.. Może wyjazd za granicę? Nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pamelallla
ja planuje wziac kredyt na 10 lat z rata malejaca na mieszkanie 2 pok 42 m, kredyt z ubezpieczeniem od utrty pracy itp, pierwsze raty wys ok 2600/2700 bo mieszkanie jeszcze nie wybudowane wiec placi sie do raty nadwyżke mysle ze za 10 lat splace w tym czasie bedzie odkladac pozniej albo sprzedamy i wezmiemy kolejny kredyt na jakis domek albo 3pok albo zamienimy soe z rodzicami na wieksze mieszkanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Będzie dobrze :) Powoli może i w tym kraju uda się zaoszczędzić czy na własne m, czy wkład własny i na kredyt:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Abraskadubra
No ciężko oszczędzić na mieszkanie gdy Państwo odcina coraz więcej możliwości kredytowych własnych obywateli. Bo mówiąc szczerze kogo stać na własne mieszkanie tak żeby z kieszeni wszystko wyłożyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Newbies
No zawsze, można spróbować dostać kredyt a potem z listy wybranych mieszkań spróbować zakupić takie na które nam starczy. Tylko w tym wypadku to dużo więcej pracy nam nasz rząd zafundował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×