kto z was ma termin na styczeń 2011?

no mój kot tez jest nienormalny, potrafi bez powodu udrapnąć, zwłaszcza mojego męża , bo mnie to jeszcze akceptuje i może byc zazdrosny o maluszka.

A moj pies jest strasznie agresywny w stosunku do innych zwierzat .. Nie raz juz by zagryzla kotka , malego pieska ... Do kazdego zwierzecia ktore widzi sie rzuca .... I boje sie , ze jak zobaczy takie malenstwo to tez jej sie moze os tam ubzdurac i bedzie zachowywac sie tak samo agresywnie ...

Dziewczyny, jakie ciuszki dla malucha zabieracie do szpitala? Nie chcę czegoś nie wziąć, ale też nie mam zamiaru jechać z wielką walizą.

Co do psa-to faktycznie problem. Ale to się okaże, jak będzie traktować maleństwo. Może będzie OK. Musicie być bardzo czujni

Ja zapakowalam kombinezon , spioszki , body , koszuleczke , kurteczke i spodenki .. To co mialam na liscie od poloznej ...

Ja zabieram kilka sztuk śpioszków, 2 body , jedno z długim rekawkiem drugie z krótkim i 3 kaftaniki. Biore tez becik, czapeczki , skarpetki no itez rękawiczki ażeby sobie pazurkami noska nie podrapał. Biore tez kombinezon na droge powrotną bo może byc zimno.

Pozniej jak dziecko juz bedzie stawiac pierwsze kroczki i bedzie samo dreptac po domu bedzie najgorzej ... Bo wiadomo , ze taki maluszek raczki wystawia , chce dotknac a ona od razu do zabawy ... Mnie czesto zaboli jak mi przejedzie swoja lapa a co dopiero takie malenstwo ...

Kilka sztuk-to ile? Nie chce mi się grzebać w necie i szukać. Wy już jesteście spakowane, to napiszcie. Ja muszę się na jutro spakować, bo jadę na wizytę i jest prawdopodobieństwo, że zostanę.

Najgorsze, że tak naprawdę, to nie wiadomo, jak "długie" urodzi się to moje dziecko. Kuzyn wczoraj zapraszał na chrzciny-jego syn urodził się w 8 m-cu i miał 64 cm

W wiekszym rozmiarze tez zapakuj ...

Mysle że z każdego po 3 sztuki bedzie dobrze. Ja biore wszystkie w rozmiarze 56, nie sądze zeby synek był większy, bo i tak na oko te ciuszki na oko wypadaja większe. Bardziej sie boje ze mały sie w nich utopi. Wg usg lekarz mówił że nie bedzie zbyt duży.

Dziewczyny skad jestescie ?

No i ja chyba zapakuję rozmiar 56. Ech....nie mogę uwierzyć, że to już mnie dotyczą takie problemy

Ja po urodzeniu zamierzam spac w pokoju z synkiem żeby miec łóżko zaraz obok łóżeczka. Jest tylko jeden problem że mój szanowny małżonek może się razem ze mna nie zmieścić . ?Zwykle sypiamy razem w innym pokoju na większym łóżku. Czy to znaczy ze lepeij jak beda spac sama? czy mimo wszystko cisnąc sie razem z mężem na wąskiej kanapie?

Moze przez pierwsze tygodnie spij sama ... A maz co o tym mowi ?? A moze masz mozliwosc zeby wstawic narazie lozeczko do pokoju gdzie macie wieksze lozko ... ?

No w tym drugim pokoju nie ma za bardzo juz miejsca. Mąż nie ma nic przeciw zeby spac w innym pokoju, ale chciałabym aby on z synkiem tez wytworzył tę ojcowską więź juz od samego poczatku. Poza tym wtedy to tylko ja bede chodzic nie wyspana, bo wiadomo ze maluszek budzi sie nie tlko na karmienie, ale i tak po prostu.

To wazne aby malenstwo od poczatku tez czulo bliskosc z tata ... Mysle , ze to i tak Ty bedziesz bardziej nieprzytomna chodzic nawet jak bedziecie spac razem ...

Ja mam ciuszki na 64 bo wszyscy mówili ze lepiej kupic większe ale pewnie z duze będa...do szpitala,spakowałam kilka spiszków,skrpetki,body itd wrazie co mą dowiezie co będzie potrzebne,koniecznie pamietajcie o tych rękawiczkach na raczki bo kolezanka 5tygodni temu rodziła i jej mała sie strasznie podrapała na buźce...Po powrocie mały będze spał z nami w pokoju,łózeczko będzie zaraz koło naszego łóżka...Ja jestem z Poznania a wy?

No to nie daleko ... Gorzow Wlkp ...

Ja z Lublina. No, w końcu się uporałam z ciuszkami. Teraz tylko się wykąpię i... zobaczymy, co przyniesie jutrzejszy dzień. Ciekawe, czy mój dr mnie skieruje na oddział. Tydzień temu na kontroli powiedział, że być może tak będzie, bo on jedzie potem na urlop, a ja koniecznie chcę, żeby on robił cięcie. Jak dziewica - i chciałabym... i boję się.... ;)

Aha, a my wstawiliśmy łóżeczko do naszej sypialni. Mój mąż powiedział, że nie widzi takiej możliwości, żeby sypiać bez nas. Miało być trochę inaczej-mieliśmy się wprowadzać do naszego nowego domu i tam urządzać pokoik dla dzidzi, ale dzidzia zmieniła nasze plany, bo pojawiła się trochę wcześniej, niż zaczęliśmy się o nią starać....

karolina co prawda ja rodzę w końcu marca ale zastanawiam się gdzie rodzić. też jestem z Poznania, na jaki szpital się zdecydowałaś? pozdrawiam

Daj potem znac co i jak ...

ja sie na dzis z Wami zegnam i mowie dobranoc wszystkim :):):)

Jordan...Ja rodzę na Raszei,cała ciąże prowadzi mi ordynator własnie z Raszei i dlatego zdecydowałam sie na tamten szpital,jest mała fajna porodówka i mam nadziję ze bede zadowolona

tez mam kota, ale bardziej obawiam sie, że jak wpadnie do domu to od razu uzna łóżeczko małego za swoja sypialnie, bo on lubi w rożnych dziwnych miejscach spać, i boje sie żeby jakiegoś choróbska nie przywlekł, a szkoda mi będzie trzymać go w zimie cały czas na podwórku.

ja tez mam termin na styczen :) z OM dokladnie na 27... ale mam nadzieje, ze az tyle nie bede musiala czekac... poki co szyjka krotka, miekka, ale nie ma rozwarcia i skurczy... Was tez tak meczy czekanie ??

Oj tak ,takie czekanie męczy. z drugiej strony jednak myślę, że lepiej nie wiedziec kiedy to nastąpi wole iść na żywioł. Jestem własnie po wyczerpujacym dośc odkurzaniu, wczoraj tez było wielkie sprzątanie, ale jakos nie wywołało to u mnie porodu. My mamy dość małe mieszkanie i to w dodatku z kotem, nie wiem jak to bedzie, jak mój kot zaakceptuje nowego domownika, bedzie go traktował jak wroga na swoim terytorium.

Masz '' powera '' a ja lenia ...

Ja powera mam rano a lenia wieczorem :)