Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ęfa78

Podjelam decyzje-to koniec.Pomozcie mi przetrwac te dni

Polecane posty

Gość Efa78
a ja pitu pitu wole publicznie:P nie ma jak sie obnazyc przy wszystkich:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Qwert a czy ktos kaze Ci to czytac? Efa sciskam ;-) dobranoc ide sie przytulic do mojego gluptasa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i bardzo dobrze!!!!jak sie mieszka razem to trzeba razem obowiazki dzielic, bedzie musial bajzel ogarnac czasami, czasami cos ugotowac...bardzo dobrze.A ty sobie sprawdzisz czy on sie nadaje do wspolnego zycia.Im wiecej bedziecie ze soba spedzac czasu tym lepiej dla was obojga.Ty sie nic nie boj,to jest wlasnie zycie:)a na kompromisy musicie isc razem.jezeli bedzie chcial sie zabawic,cos wypic, oczywiscie,ale jak zabierze ciebie ze soba.Szkoda ze nie mozecie miec psa...psem tez trzeba sie zajac, a jak on taki wrazliwy to by o niego dbal,i dla was to by byl na razie taki maly,,dzieciaczek", imie byscie razem wybrali itd.tylko ze to trzeba miec duzo czasu dla psiutka.Moim marzeniem jest miec psa.Nigdy zaden facet nie chcial mi kupic psa.Ten ktory mnie pozna, bedzie wiedziec bardzo szybko ze spelnieniem moich marzen jest wlasnie pies.Sama sobie nie kupie, bo nie mam czasu na psa.Ale wiem ze gdybym spotkala jakiegos bidaka na ulicy to go wezme i tak wszystko zorganizuje zeby on tez mial dom.Facet ktory mi kupi psa, bedzie miec kochac.Wiem to,pomimo wszystko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
qwert34 spadaj na inne forum,pokazywac swoje madrosci:) az dziw bierze ze ty potrafisz czytac :)pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
drach! dobry pomysl z psem, mam tu swojego z PL mieszka z mama moj R chce chomika ;-) moge mu kupic ale on wynajmuje pokoj i wiem ze chomiki strasznie halasuja kupie mu rybke hehe a pies to juz obowiazek na pare lat, nie bardzo da sie w wynajmowanych pokojach ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Efa78
a ona ona spij-cie;0smacznie:)niech wam sie przysni cudowny sen i przemieni w rzeczywistosc drach sloneczko:)ty tez sprobuj zasnac;0jestes takim naszy motorkiem🌼 i jak zadko kogo to cieie bym posluchala:Pnie wymadrzasz sie tylko probujesz pomoc a to sie czuje:)Oddajesz w tym cala siebie:) ide spac pitu pitu:D chciaz sama nie lubie ale sasiadow mam malo przystojnych;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja oczywiscie jeszcze nie spie...a mamy 2.25, no tak jakos znowu dziewczynki wyszlo,ale obiecuje ze zaraz ide lulu. Ja sie bardzo ciesze,jak wam sie cos udaje...z kazdej super przezytej przez was chwili...z kazdego waszego przytulanka, buziaczka, bo to przeciez o to w zyciu chodzi...i co ja mam sie tu wymadrzac czy prawic moraly...i tak kazda zrobi jak jej serce podpowie...bo tak powinno byc, a zycie raz wredne,raz swieci slonko...Acha, zapomnialam wam napisac ze zaplacilam dzisiaj za solarium i nie polozylam sie na tym parchatym lozku...mam klaustrofobie...juz mowie, nie,jestem jak corka mlynarza,musze sie przelamac i tam na basenie gdzie bylam poszlam z moja przyjaciolka...mowie ty kladz sie pierwsza...jak zobaczylam jak ona to wieko zamyka,to myslalam ze mozg mi peknie...no cholera nie moge sie przelamac.Dla mnie przejechanie sie winda to wyczyn!No nie wiem jak to przelamac, moze mi pozniej doradzicie...buzki wam przesylam slodkie wszystkim...i pa,pa:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nam się udało :)
ęfa78 Nie mam czasu czytać całego forum ale z grubsza widzę, że problem toczka w toczkę podobny do mojego tyle, że gdy ja podjęłam decyzję o rozstaniu okazało się, że jestem w ciąży. Ze względu na moje dziecko stwierdziłam, że najpierw zrobię co tylko mogę zanim odejdę, żeby kiedyś moja córka nie zarzuciła mi, że nie zrobiłam wszystkiego co w mojej mocy (a poza tym zrobiłam to też z miłości). Od początku zakładałam, że na pewno się nie uda ponieważ nie chciałam robić sobie niepotrzebnej nadziei. I rzeczywiście: przez 2 lata walki z alkoholizmem mojego M ciągle przegrywałam aż do momentu, w którym udało się podjąć leczenie farmakologiczne. Wiele osób związanych z alkoholizmem nie wie o istnieniu pigułki o nazwie NELTREKSON. Jest to lek skutecznie leczący alkoholizm. Efekty terapii były zauważalne stosunkowo szybko. Może jeszcze za wcześnie mówić o powrocie do normalności ale przynajmniej moje dziecko ma tatę :) Może też powinniście spróbować zanim się poddacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie spie obudzilismy sie przed chwila powiedzial ze bierze sie za siebie, strasznego ma kaca "biedaczek" moze mu to da do myslenia ja powiedzialam co mam powiedziec i zaczekam bal sie dzisiejszego spotkania ze bede robic sceny a tymczasem nie zrobilam powiedzial ze to docenia , sceny tu niewiele pomoga to on musi chciec zmiany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry zza miedzy:) Ja oczywiscie juz na nogach...Arbeit czeka... Efa, bo zycie to walka, o wszystko....albo o nic.Zawsze warto sprobowac cos zmienic, robimy to dla siebie i dla innych.To my ksztaltujemy w wielkiej mierze nasz swiat... A_ona_ona....ja tobie zycze z calego serca zeby ci sie udalo...tak pieknie sie ,,rozwijasz" w tym co robisz i myslisz... Nie wiem czy wam o tym napisac ...czy mnie nie wysmiejecie...ale poznalam faceta, ktory bedzie moja miloscia...zobaczycie...to sie czuje od razu...ale numer,w zyciu bym sie nie spodziewala...w zyciu....ale zycie potrafi strzelac niespodzianki...pozniej wam napisze wiecej,teraz musze sie szykowac do pracy,buzki i trzymam was za lapki...pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Efa78
🖐️witam w ten deszczowy poniedzialek drach ty jestes jak Napoleon:Pon tez spal 4 godziny na dobe bo ciagle byl gotowy do walki:D Pisz tu szybko co to za milosc bo umre z ciekawosci:) a ona ona-walczcie bo jak dwoje ludzi chce to naprawde mozna gory przenoscic:) Jezeli nie chce chodzic do terapeuty to moze jakas lektura do poczytania? dziewczyny nie wiecie gdzie mozna zrobic badania watroby-czy nie jest powiekszona Jakie to sa badania-z krwi? Jarzebinka pewnie sie orientuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Efa78
Nam się udało :) fajnie,ze napisalas i mnie zaskoczylas tym lekiem bo nigdy o nim nie slyszalam poczytalam w google-przelom w leczeniu alkoholizmu Mieszkacie w Polsce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Najpierw odniosę sie do tego co pisze A ona ona. Z tego co pamietam to jestes na początku drogi, na początku związku ale zaangazowałaś się. W tej sytuacji każdy kto powie cos negatywnego o twoim M. i kto bedzie ci odradzał ten związek będzie twoim wrogiem nr 1 :P sama musisz się przekonać czy warto, czy chcesz to ciągnąć dać wam szansę. jedno jednak musisz wiedzieć - on nie przestanie pić DLA CIEBIE! Nie zaczął przez ciebie to i dla ciebie nie rzuci. Może mu zależeć na tobie i związku i będzie sie starał ograniczyć alkohol - (tak jak mój wszył sobie esperal) jesli jednak jest alkoholikiem i nie podejmie leczenia to zapije bo to jest "choroba". Pisze specjalnie w cudzysłowie bo buntuję się przeciwko nazywaniu tego chorobą, ale tak jest niestety. Chęc napicia się bywa silniejsza niż cokolwiek w świecie - tak mi mówił terapeuta i tak mi sie przyznał mąż po ciągu alkoholowym. Oni potrafią nie pić kilka miesięcy, nawet lat ale potem nachodzi taki moment że MUSZĄ !!! To jak z dietą :P wszystko jest cudnie a tu nagle... efekt jojo! Ona ona możesz oczywiście dac wam szansę ale nie obiecuj sobie za wiele, żebys sie mocno nie rozczarowała, bierz wszzystko na spokojnie. Są ludzie którzy sie leczą i któryrzy z tego wychodzą ale to mały procent. Nawet ci którzy chodza na terapię zapijają, powracaja do nałogu. Znam konkretne przykłady z mojej terapii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nam sie udało - czytałam o tym leku. Jest jeszcze Akamprozat. Jednak to leki a alkoholizm to choroba umysłu. Żeby z tego wyjśc na dobre potrzebna jest terapia. Efa - mój nie chodzi na terapię ale nie pije i na razie jest OK. Myslę że w końcu zacznie ale ja nie naciskam, nie pytam i nie myślę o tym bo to nc nie da. Daję mu czas. Tak jak uczą na terapiach. Co do badan na wątrobę, są badania krwi w tym kierunku. Mojemu M. powiedziała pani psychiatra w poradni uzależnień, że ma powiększoną, wymacała to :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry nie mam za wiele czasu, R poszedl do sklepu podchodze do tego chlodno i on to widzi obiecal nie wypic ani kropli do urodzin, w drugiej polowie kwietnia wie co grozi jesli zlamie obietnice czas na sniadanko ;-) napisze pozniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na watrobe...robimy scyntygrafie, albo badamy poziom trojglicerydow albo wykonujemy proby watrobowe....pozniej tu wskocze bo teraz zero czasu...buzka i pozdrawiam pieknie dawno nie widziana jarzebinke i to ja dolacze...nie wspomne o efa i ona ona...ciao

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj ona ona - jeszcze jedno - myśl tylko o sobie, co dla ciebie będzie lepsze. Kiedyś pisałam na wątku MĄż alkoholik - akurat wtedy kiedy mój miał wszyty esperal - wkurzało mnie strasznie jak kobiety się tam mądrzyły i dawałay innym "dobre rady" w stytlu "zostaw go" życie marnujesz" "oni nie potrafią kochać" itp. a same doszły do takich wniosków po .... kilkunastu albo 20 latach !! Ja nie zamierzam czekać latami - od razu zareagowałam na picie Pierwszy raz jak M. miał ciąg 3 dni wtedy to wezwałam Policję i zabrali go na izbe wytrzeźwień, od razu tez miał postawione ultimatum - tyle tylko, że od tego czasu jego "choroba" się właśnie nasiliła. Teraz pije albo ciągami albo wcale - nie ma codziennego popijania, nawet 1 piwa - jest cakowita abstynencja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to i ja sie dolacze
drach, super ze poznałas kogos! musisz napisac kto to :D a u mnie... lipa... popłakuje od czasu do czasu, ciężko mi żyć... ta poprawa to chyba tylko chwilowa była. Jest zle bo siedze w domu i ciagle tylko rozmyslam i to mnie dobija. probuje skupic mysli na nauce bo to teraz najwazniejsze, ale ciężko. Boli to, że w moim życiu powstała ogromna dziura której nie mam jak zapełnic. Całe szczescie ze nie mam z nim kontaktu, że on nie chce wracac, bo nie wiem co bym zrobiła... choc to byloby samobojstwo. Bo ani miłosci, ani szczerosci, zaufania, tylko ciagle klotnie, wypominanie i nerwy... moje tlumaczenia i prosby jak grochem o sciane. Wiem, że bez sensu, ze nie warto, ze trzeba zapomniec i życ dalej... ale dzis wyjątkowo serce mnie boli. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drach na straconą miłość najlepszym lekarstwem jest... następna miłość albo chociaż zauroczenie :P Jesli poprzedni związek jest całkowicie zakończony to może pomóc, tylko tak trudno sie zakochać... mnie przynajmniej Jak czytam o waszych cierpieniach, płaczach po rozstaniu to stwierdzam, że chyba nigdy tak naprawdę nie kochałam. Bywałam tylko zauroczona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Laski Juz po pracy...w koncu, dzisiaj byl mlyn niesamowity, caly tydzien zreszta taki bedzie... Co do mojej nowej znajomosci...to przysiegam boje sie pisac zeby nie zapeszyc...z takim podejsciem do zycia jakie on ma, moze uszczesliwic kobiete, moze byc moim partnerem,jest inteligentny, finansowo niezalezny,przystojny chyba tez(185 cm), ale jest mi to calkowicie obojetne.Logiczne ze sie boje, ze nie zapomnialam przez co ostatnio przeszlam...ale przy M. poczulam nadzieje ze wszystko jeszcze moze byc dobrze.Nie mam pojecia jak to sie rozwinie, ale wiem ze chce zeby sie rozwinelo.Czy to zauroczenie? jezeli charakterem,podejsciem do zycia, zasadami wyznawanymi w zyciu mozna sie zauroczyc to tak.Pomalutku zobaczymy, ostroznosc nigdy nie zaszkodzi...Nie wiem skad, ale w srodku czuje, ze to bedzie to... to i ja dolacze:( ty teraz sie ucz...to jest wazne...tyle razy mowie...zrob cos dla siebie codziennie.Zobacz, ja tez moglabym zamknac sie w domu i juz do konca byc sama.Przeciez to bardzo proste...ale probowac wstac z kolan jest naprawde ciezko...ja daje sobie szanse.Nie wiem jak bedzie jutro, za miesiac...ale daje szanse, bo siebie kocham i chce dla siebie jak najlepiej.Nie podobam sie sobie zmeczona,zalamana.lubie siebie szczesliwa i usmiechnieta.A to mi daje kontakt z ludzmi...tez to potrafisz, kazdy to potrafi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to i ja sie dolacze
Drach, tylko prosze Cie ostrożnie... wiem, że doskonale wiesz, że nie każdy jest taki super jak to nam wydaje się na poczatku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no pewno ze wiem.Dla tego faceta moge zaryzykowac...jest bystry...to dla mnie bardzo wazne....no i ma to cos, czego nie potrafie opisac.NATURALNIE, relacje bede zdawac na biezaco...:) to i ja dolacze a u ciebie jak?zaswiecilo jakies sloneczko?paznokcie pomalowalas?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to i ja sie dolacze
hihi, paznokcie nie pomalowane, ale za to włosy ułożone :P od tak, bo musiałam się czymś zająć. machnij łapką na maila dziewczyna-z-kafeterii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to i ja sie dolacze
oczywiscie bez tej spacji która wkradła się w ostatni wyraz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny ja dzis mam babysitting ;-) pilnuje malutka heheh ale wlasciwie juz spi wiec mam luz, z Romeo spedzilismy caly dzien ogladajac filmy, jedzac i sie przytulajac wiecie co mnie cieszy? to ze on widzi ze swoim piciem wyrzadza krzywde nie tylko sobie ale i mi widzialam jak mu bylo dzis glupio, wczoraj przyszedl wieczorem jeszcze sroba trzymala, w nocy zlapal kac i strasznie sie meczyl a ja mu herbatki, melisy itd podziekowal mi za to ze jestem taka dobra dla niego i ze jak nawali to mam mu to przypomniec(wiem ze wszedzie pisza ze alkoholika trzeba zostawic nie pomagac nic itd ale mysle ze on nie jest jeszcze w takim stadium ) to byla pierwsza noc kiedy widzialam go w takim stanie, zal mi go bylo wiem jak to jest jak sie ma kaca a z drugiej strony modlilam sie zeby zrozumial , zeby wzial z tego jakas lekcje i nadzieja jest... chociaz staram sie nie podniecac za bardzo drach1 ciesze sie ze dostrzegasz innych mezczyzn na okolo! co za zmiana! super ! moze to ten a moze nie, czas pokaze, bede trzymac kciuki zeby wszystko bylo dobrze to i ja sie dolacze napewno nieraz zlapie Cie dol i tesknota, uslyszysz jakas znajoma piosenke, cos sie przypomni, z czasem bedzie lzej tylko tyle moge powiedziec... Jarzebinka wiem ze to dopiero poczatek znajomosci , on mi bardzo szybko to powiedzial i doceniam to ze byl ze mna szczery i nie ukrywal faktu ze lubi alkohol , powiedzial wtedy ze jesli odejde to rozumie, zostalam.... a to byl poczatek znajomosci moze miesiac, powiedzial ze chcialby przestac jakis czas temu ale domyslam sie ze to nie jest takie proste zalezy mi na nim bo jest madry , nie imprezy w glowie i bzdury ;-) powiedzial mi tez ze pije z nudow, juz ja mu znajde zajecia ;-))) pomoge mu na tyle na ile bedzie chcial i pozwoli, jesli zawali to niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie sporo z was pomysli ze idiotka ze mnie , ze moglam sie wycofac wiedzac to wczesniej a ja mysle ze kazdy zasluguje na szanse, jesli sie postara to moze ja dobrze wykorzysta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ona_ona normalnie sie usmialam,jak przeczytalam to co napisalas.Ty jestes wielka...moze Elzbieta to doceni i zaprosi cie do zamku:):) ja juz od ponad godziny pisze z M.,sprawa juz wyjasniona...dal mi tyle czasu ile potrzebuje, nie bedzie naciskac...ale znajomosc bedziemy rozwijac w odpowiednim kierunku:)Normalnie czuje,ze zyje...ale jak o pewnych rzeczach pisalimy to mialam lzy w oczach...krzywda w srodku jeszcze jest...facet zauwazyl, ale zadnych pytan,nic tylko wszystko w stylu...bedzie dobrze.Sama jestem ciekawa co z tego wyjdzie...zawalcze...albo znowu dostane po doopie...a mam lepsze wyjscie?lepsze to niz uzalac sie nad soba:) to i ja dolacze:( ta fryzura to juz mistrzostwa swiata,co nie?u nas dzis swiecilo slonce, ja juz mysle ze jak bedzie cieplo to dostaniemy skrzydel...a nosisz szpilki 10 cm czasami?....mnie to pomaga czasami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to i ja sie dolacze
drach, super ze trafilas na kogos kim mozesz załatać tą pustkę :) oby wszystko bylo dobrze :) Ty naprawde przyciagasz facetow :D a ja ostatnio wbijalam sie w obcisle legginsy i kozaki na obcasie :P no i całkiem nie zle wygladałam, tez mi to humor poprawiało :) a_ona_ona pewnie ze kazdy zasługuje na drugą szanse! ja dawałam ich bardzo wiele, ale nie wyszło, Ty dałas kolejną i wszystko jednak zapowiada się, że będzie dobrze :) 3mam kciuki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×