Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ęfa78

Podjelam decyzje-to koniec.Pomozcie mi przetrwac te dni

Polecane posty

Gość tlenek3
Hej, myślałem że tylko w pogodzie mrozi a w uczuciach wiosna... Zaufanie to chyba niekoniecznie kontrola nad kontem na portalu randkowym, ja też mam założone x lat temu i nawet nie pamiętam chyba hasła, Wy nie pozwalacie na najmniejszy bład czy potknięcie, od razu "kulka w łeb" i do widzenia, nikt nie jest doskonały, może jak zauważy że to jest przekroczenie pewnej granicy to sam dojdzie do wniosku że to błąd i coś z tym trzeba zrobić. Kochać to też umieć wybaczyć, nawet jak boli.. i nie propaguję cierpiętnictwa tutaj. Miłego dnia wszystkim,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tlenek ze sie tak niegrzecznie wyraze...co ty pieprzysz? czy ty myslisz ze jestem jakims malolatem probujacym kontrolowac faceta, ale ze tak bardzo mi sie nudzi ze nie mam co innego robic ? u mnie nie chodzi o zaden internet... jak ci mowie ze mnie facet oszukal i w zywe oczy sie wypiera...to nie tak ze ktos mi opowiedzial cos, tylko widzialam na wlasne oczy, rozumiesz? komandos ma problem z mowieniem prawdy, nie pierwszy raz...nie ufam mu i to sie nie zmieni, bo od bardzo dawna tak jest i to o rozne sytuacje chodzi. dobra jestem w pracy, pozniej napisze trzymajcie sie cieplutko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tlenek3
hej, Drach, miałem na myśli A_ona_ona i Anja, Twojego przypadku sie nie czepiam bo wierze że wiesz co robisz. miłego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tlenek przepraszam, nie zauwazylam wczesniej ze dziewczyny pisaly...no widzisz jak mnie nosi :D chcialabym sie mylic, chcialabym miec jakies watpliwosci zeby wykrzesac jakas nadzieje....ale nie moge, fakty mowia same za siebie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drach jak Ty cos powiesz... :)) prosto I na temat, Tlenek ja wiem co robie, nie pozwole nikomu sie w hooya robic szczegolnie ze mam dowody I nie Pisze sie na taka prZyszlosc.Chyba bym wolala zeby pornole ogladal niz mial konto na portalu.Byla o tym mowa 2 miesiiace temu I mowil ze usunie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A sytuacja Anja? Facet spedza sylwestra osobno, nie odzywa sie calymi dniami, I chodzi na imprezy nie mowiac o tym.Milosc I wybaczanie? Tak ale zalezy co I komu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Gdzie sie podziewacie?? Dopadla mnie nostalgia I przemyslenia.On oczywiscie nie przyznaje sie do winy, napisal mi ze to ja wyciagnelam takie wnioski ze sprawy ktorej nie chce skonfrontowac i ze szanuje moja decyzje...:/ ok rozumie ze mozna wejsc gdzies przez maila ale mial te konta usunac dawno temu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ona ona ja przyp****le komandosowi a ty swojemu i zrobi nam sie lepiej. na twoim miejscu tez by mnie facet ostro wk...zdenerwowal, gdyby tego profilu nie zlikwidowal...zapomnial? :P...no popatrz jaki biedny.... ja nie wiem...tlenek ? czy faceci maja nas za jakies ostatnie idiotki, bezmozgowce?...przeciez taki facet wychodzi w moich oczach na skonczonego idiote,jezeli sie wypiera:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja palcem nie kiwne zeby to ratowac, nie mam tez zamiaru plakac chociaz nie powiem, rabnelo mnie to.Facet niby poukladany, a cos Z nim now tak.Tlenek dlaczego wiekszosc facetow ktorych znam tak ma? Cholera mial mnie za rezerwe czy co? Zobaczcie jak szybko sie moze cos zepsuc... Moment I nie ma nic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczyny :) dziewczyny ale sie porobilo gdzie ta sielanka u mnie burza minela ale widze ze zaatakowala dalej. A ona ona powiem ci tak ja poznalam M tez przez neta portal randkowy ;) i przestalam szukac juz, M usunal profil a ja nie, nie dlatego ze nie chcialam tylko calkiem o nim zapomnialam, i przestalam tam wchodzic ale na maila dosgtawalam nowe oferty wiadomosci itd ale je usuwalam itd.( czasem tylko przez przyadek po roztsaniu wchodzilam z czystej ciekawosci ale z zadnym facetem sie nie spotkalam) a M tez mi robil ciagle akcje zebym usunela profil ale tego nie zrobilam. po prostu przestalam tam wchodzic i kompletnie przestalo to miec dla mnie znaczenie. Nie obchodza mnie inni faceci i tyle. Ale powiem Ci inna akcje M po rozstaniu odrazu zalozyl sobie nowy profil????(wiem bo dostalam maila z nowymi zalogowanymi fcaetami i w nim byl on) i zwiazku z tym zrobilam mu zadyme na calego ze tyle co sie rozstalismy a on sobie juz szuka innej? to co Moj M zrobil bylo gorsze myslac ze tak szybko sie chce pocieszyc inna Kobieta. on sie tklumaczyl ze byl zdesperowany bo przeciez go rzucilam, a ja myslam ze mimio wszystko bedzie walczyl i walczyl i sie udalo. Ale wyszlo co wyszlo po 2 latach bycia razem ... u ciebie sa to 3 miesiace zwiazku i to ze nie usunal profilu to nie zbrodnia wszystko i tak jest swierzę poczekaj co sie bedzie dzialo ja bym probowala dalej zreszta to naprawde nie ma znaczenia aTy odrazu usunelas profil? ja napawde widze to inaczej przetrzymaj go ok. ale jesli sprobuje on to naprawic i pogadac ze przeciez to jeszcze o niczym nie swiadczy to zgodz sie i sprobuj z nim pogadac nie przekreslaj odrazu zobaczc co ja przezylam ale jednak wybaczylam i jestesmy razem a jesli nie zalezy Ci na nim tak bardzo to wtedy zakoncz ta znajomosc na 100%. buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
drach i anja kochane moje buziaki sciskam Was, choc moge was zarazic bo cos mnie chorobsko bierze mam stan podgoraczkowy lepek peka i gardelko nawala :((( buziaki ide sie kurowac biore fervex i do wyrka sie wygrzac a tak wogole chcialam sie pochwalic ze "wyklocilam sie " kulturalnie z pracownicami pewnego sklepu w sprawie reklamacji butow(3 raz) i po przebojach ddostalam zwrot gotowki jestem naprawde zadowolona bo inni nie maja takiego szczescia gdzie czytalam w necie o tym wlasnie sklepie. ale po odbior gotowki jade dopiero w sobote mam nadzieje ze to co uzgodnilam z kierowniczka sklepu( szkoda ze odrazu o nia nie poprosilam iz nia nie zalatwialam wszystkiego) to juz na 100% bo inaczej zrobie zadyme w sklepie :D bo juz dosyc ponizania i oszukiwania konsumenta. to tyle ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tlenek3
usadziłyście mnie, rozumiem Wasze oburzenie bo nie mozna generalnie przeginać. Idę kawę zrobić, komuś jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tlenek3
Pytacie dlaczego faceci tak robią, powiem wprost - nie wiem, brutalnie powiem, to może nie ten którego szukacie, mialem przez kilka lat sporo różnych związków, już mówiłem, ale czulem że to nie to, i zachowywałem się dokładnie jak ci faceci, niby się angażowalem ale nie do końca, zresztą z drugiej strony było to samo teraz tak na to patrzę. I chyba nie ma siły która to zmieni.. Jak w filmie "Joe Black" ..musi trafić piorun.. lepiej mieć kilka chwil które będziesz pamiętać do końca życia niż życie pelne chwil o których wolałabyś zapomnieć... no, tak myślę. życzę Wam tego z całego serca i będę 3mać kciuki za to. Blueoczka dużo zdrówka,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tlenek strzal w dziesiatke...ale piekne słowa i bardzo madre,ale naprawde masz racje,to sie czuje to razenie piorunem wiem o tym,ciesze sie ze Ciebie porazilo i teraz wymieniasz sie z nami swoimi doswiadczeniami. Drach wiesz,rozumiem naprawde o co ci chodzi,przezylas troche wiesz o co chodzi i czego chcesz.Zaufanie to podstawa!!!!Fecet dostal nauczke niech popamieta!Slyszalam kiedys jak jeden facet umoralnial drugiego-JAK CIE PRZYLAPIA MOW ZE NIE TY A JAK ZLAPIA ZA REKE MOW ZE NIE TWOJA. I to motto jest dewiza wielu facetow...niestety... Naprawde ci wspolczuje... Dziekuje za pomoc,mam jeszcze nadzieje,ale z moim temperamentem nie wiem czy chce do opieki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anja76
Ja mojemu też chętnie Przy*****ole !!!! Ciężko ale damy radę ... Moja znajoma mówiła że wszystkich facetów do jednego wora i do odry z ciężkim kamieniem aby już nie wypłynęłi :D jestem za! Wszyscy jednakowi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tlenek3
Muszę zaprotestować ;) zapachniało sexmisją..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drach ja cie tylko moge przytulic, ewentualnie nakopac komandosowi, powiedz gdzie i kiedy. A ona ona wcale mnie nie dziwi ze jestes wsciekla, ja raz zobaczylam jakis wpis i zdjecie na NK u mojego meza od dziewczyny.Malo brakowalo a bym walizki spakowala, taka bylam zla.Nic nie poradze na to ze kobiety sa zaborcze i faceta chca miec na wylacznosc.Takie geny.Z drugiej strony to wlasnie o kobietach mowi sie Strazniczki domowego ogniska, wiec chyba tak ma byc. Ja mysle ze twoj Apollo przemysli sprawe, wykasuje profil.Moze on chce zobaczyc na ile sobie moze pozwolic? Juz wie ze nie na wiele. Trzymajcie sie cieplutko bo u nas zimno. Tlenek z ta kawa...Mozesz tutaj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie wrocilam z pracy :( tlenek? kawe zrobilam i potrzebuje tylko towarzystwa :D komandos dzwoni caly dzien, wypisuje smsy....z mojej strony zero reakcji :P :P :P co do wiedzy na temat ze to wlasnie to, na przykladzie komandosa, operuje faktami: a) prawie wogole nie pije ( nawet teraz,co uwazam za cuuuuud !!!!!! ), b) dla jego matki wszystkie jego byle to sa lafiryndy, do mnie pierwszej powiedziala ze przepisze na mnie swoj dom.Dzien w dzien poucza ( widac nieumniejetnie )swojego syna ze ma mnie nie meczyc bo jestem malutka :D c) powiedziala mi, ze komandos jej powiedzial pierwszy raz w zyciu ze chce sie ozenic, nawet z matka swojego syna z ktora byl 14 lat nie mial takiego zamieru d) duzo ludzi z jego otoczenia ktorych znam,twierdza ze przy mnie stal sie innym czlowiekiem i ze mam na niego bardzo dobry wplyw itd.itd. ja nie moge powiedziec, ze on mi nie pomagal, bo bardzo pomagal mnie i moim dzieciom szczegolnie.Przejal prowadzenie moich wszystkich urzedowych,szkolnych itp. spraw, w domu robil wszystko zawsze z usmiechem na twarzy, nie przypieprzal sie o nic, codziennie robil mi sniadanie do pracy ( dzwonil czy ma cos dowiezc, zeby krasnoludek czasami nie zaslabl).Codziennie wstawal godzine przede mna zeby wyszykowac dzieci do szkoly,zrobic im jesc, jak otwieralam oczy to juz stala goraca kawa i walki do wlosow byly ugotowane( mam takie z piaskiem,co trzeba gotowac, najlepsze).... i moge jeszcze duuuuuzo wymieniac tych dobrych stron....ale na poczatku stycznia bylam u niego w domu,musialam na niego poczekac.patrze a na biurku stoi kartka swiateczna, otwieram ( no ktora by nie otworzyla :P )a tam dluuuugie zyczenia po angielsku, wymieszane z tekstami typu,oddaje ci moje serce, moja milosc do ciebie jest ogromna jak ocean, zawsze bede na ciebie czekac... myslalam ze dostane zawalu :O wrocil komandos to taki cyrk mu odpieprzylam, a on na to ze to od jego bylej z ktora byl 2 lata temu.To ja jemu na to: Ze mna jestes 7 miesiecy a od jakies lafiryndy trzymasz kartke 2 lata?natychmiast ta kartke wyrzucil i sie smial,ze przeciez on z nia nic nie ma. Ale musial wyjsc do toalety...zlapalam za jego komorke ( nigdy jej nie chowal), kukam na polaczenia,i ku***wa po swietach z nia rozmawial. Mysle sobie,nic mu nie powiem,bo sie przypieprzy ze mu kukam w tel. Mysle, o.k gosciu jeszcze cie przylapie.I od tego dnia codziennie sprawdzalam jego tel. i 9 stycznia rozmawial z ta lafirynda 39 min.Na nastepny dzien ta rozmowa ( wylacznie ta) byla juz wykasowana, 2 dni pozniej rozmawial 5 min i ta rozmowe tez wykasowal.jak mu robilam o nia cyrk to mnie zapewnial ze wylacznie mnie kocha i do glowy by mu nie przyszlo mnie zdradzic,i ze przeciez wiem ze on chce sie ze mna ozenic. Przedwczoraj,wieczorem zasnal, w tym czasie kukam w tel,i widze ze dzwonil do tej lafiryndy i rozmawial z nia 5 min.....i to bylo dla mnie juz za duzo...zaczelam sie trzasc z nerwow, jak sie obudzil CYYYYYYYRRRRRRRKKKK na calego zrobilam, on naturalnie powiedzial ze dzwonil, ze nie wie o co robie cyrk....przeciez on nie mial juz bardzo dlugo z nia kontaktu.No tak sie wk****lam, mowie dlugo? a kto juz 2 razy dzwonil w styczniu,i prawie 40 min gadal? ja? a on ze to nieprawda,ze on z nia nie rozmawial...i wystarczylo mi....spakowalam go i wyrzucilam.... mozna sprawdzic bilingi, przeciez ulomna nie jestem i wiem co widzialam, daty pamietam....ale po co? przypier****lila bym mu ze chyba by nie wstal.... czekam na opinie mojej reakcji...juz jestem psychiczna, czy wszystko przede mna? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahahh psychiczna to nie jestes Drach, bardzo dobrze zrobilas!!! wrr alez bym sie wkurwila!!! ja mojemu od cxasu do czasu tez przeglad robie jak spi,no i jak widac mialysmy powody :(( kawa kawa a moze by wina?? Bluoeczka moze i masz racje kazdy patrzy na swoim przykladzie.. sama niewiem mam metlik w glowie on oczywiscie pisze smsy ale takie ze nic takiego typu ze zimno albo ze skoro sie nie odzywam to zyczy milego wieczoru... pfff musze to przemyslec wiem ze to swiezy zwiazek ale na poczatku nie powinno byc takich jaj acha , skasowl to konto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
drach mialam podobnie z tym sprawdzaniem kontrolowaniem to okropne ze musialam to robic ale nie ufalam mu teraz po powrocie do siebie tego nie robie chce mu zaufac i wierzyc mu naprawde. drach nie mialas wyjscia ale to cholernie boli i wkurwia jak w zywe oczy klamie, a mi M sie przyznal ze kiedys ze byl sobie w kinie z kolezanka z pracy jak ja pojechalam na weekend do domu bo akurat kolezanka nie miala z kim isc a miala darmowe bilety i "AKURAT" on mial wolne i mogl z nia pojsc bo nikt inny nie mogl bylam cholernie wkurzona i zrobilam mu awanture to ze mna nie chcial chodzic za bardzo sam nie pomyslam ze bardzo bym chciala a tu wyjezdzam i odrazu prosze sobie do kina idzie z koleznka z pracy. Powiedzial mi przyznal sie bo nie mogl tego ukrywac a ja sie wscieklam chcialam ci pokazac ze i tak i tak bys sie wsciekla to ja juz nie wiem co gorsze czy gdybym sama sie dowiedziala szperajac w jego komorce czy to ze mi SAM powiedzial o tym. I tak bys mu zrobila awanture i tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
blueoczka wtedy po przeczytaniu tej kartki,pierwszy raz cos takiego zrobilam, potrzebowalam jakiegos dowodu.Pozniej, to juz wiadomo, zachwial moje zaufanie i doopa, wiedzialam ze predzej czy pozniej nakryje go. mnie najbardziej boli ze on sie wypiera tego,a ja wiem ze to prawda. Bo na moja logike biorac, gdyby bylo by mu calkiem obojetne, to dlaczego kasowal tylko rozmowy z nia? fakt ze zaczal to robic po cyrku o kartke swiateczna i wiedzial juz ze nie daj bosze jak zobacze to bedzie siwy dym.Wiedzial ze nie toleruje czegos takiego, sam sie pograzyl tym ze ukrywal z nia kontakt. sluchajcie, wiem, ze to on ja zostawil przed dwoma laty bo wczesniej mi opowiadal, powiedzial ze odszedl bo czul ze ja nie kocha, ze to nie to czego szuka w zyciu. o.k, ja nie potrafie mu wybaczyc oszustwa, ze sie wypiera faktow.Facet sie pograzyl do reszty :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tlenek dzieki kuruje sie do teraz spalam prawie 4 godziny, temperatura spadla ale czuje ze znowu chyba rosnie zatyka mi sie nosek ech wszytsko mnie boli, padam... zaczelo sie na calego chorobsko, wszystko przez te mrozy brrrrrr...a na 7 do pracy trzeba wstac i to jeszcze sama jestem z lekarzem inne asystentki maja wolne ech:( a ona ona Ja Cie rozumiem doskonale jakies przekrety na samaym poczatku czujesz sie troche oszukana i nie swojo ale albo zaryzykujesz albo stracisz... skoro sie odzywa to chyba mu zalezy a moze boi sie Twojej reakcji i narazie cos tam neutralnie pisze sam pewnie czeka na twoj ruch jesli odpisujesz to pewnie mysli ze sie jakos dogadacie i pogodzicie... ja bym sprobowala dalej nie przekreslala tego na samym poczatku moze to nic nie znaczyc po prrostu cos poszlo nie po twojej mysli czego sie nie spodziewalas i rozczarowanie ale moze jest jeszcze\szans zastanow sie czy to cos powaznego dla Ciebie czy caklkiem luzno to traktujesz ale skoro zrobilas jazde to pewnie powaznie go traktujesz ;) wiiec chyba odpowiedz masz ;) choc ja tez bylabym uparta;) ale jednak mi M serce rozmiekczyl i lod stopnial :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
drach wszystko sie zgadza i masz racje...to TY masz racje po pierwsze kartke by schowal a nie mial na piedestale a po drugie wiadomo ze specjalnie skasowal akurat jej polaczenia wiadomo ze wie ze Ty go sprawdzasz :)a mimio to kontakt utrzymywal bo moze trula mu tylek i i grzecznie po prostu odbieral ale tez tego nie tolerujepo co komandos sie podklada jak zna Cievie i wie ze Ty mu awanture zrobisz ja nie wiem ale faceci nie mysla chyba w takich kategoriach lepiej ukryc utaic nie moiwc i sie wyprzec i wtedy jest super tlenek nie mowie o wsztstkich ty moze jestes inny w tych kategoriach ale po co to robi ten cyrk jak ja wiem ze M by czegos sobie nie zyczyl albo czegos nie lubi nie toleruje to ja staram sie tego nie robic a nie podkladac sie na pierwszy ogien ... masakra jak dla mnie. tlenek a ty jak uwazasz z tym kinem co napislam wczesniej ? wiem ze to stare dzieje ale mi sie przypomnialy i dlatego pisze czy powie czy nie i tak mu zrobie awanture .. to czy nie lepiej bylo odmowic i nie isc do tego kina ??? wie ze\ mnie to uderzylo to po cholere poszedl?! tym bardziej ze wtedy nie chodzilismy razem ... za czesto do kina a teraz to sie zmienilo sam poropnuje i jest super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszyscy faceci sa tacy sami... ech ;/ moze sa jednak jakies wyjatki?? dzwonil przed chwila, niewiedzial co powiedziec zapytal co dalej z nami czy ma mi juz glowy nie zawracac, odpowiedzialam ze dobrze mysli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
blueoczka ja za to kino zrobilabym jazde,a wiesz dlaczego? bo ja bym sie nie zgodzila isc do kina z kolega z parcy, bo wiem ze np. komandosowi bylo by przykro. to jest chyba moj problem, ja staram sie tak zyc zeby nikt przeze mnie nie plakal, a inni maja to w dooopie i tu zawsze robi sie cyrk... ja nie oczekuje zeby facet byl idealny,komandos nie jest idealny, jestesmy w takim wieku ze nie przypieprzamy sie do siebie o szczegoly, bo wiemy co jest wazniejsze. ja tylko oczekuje ze facet bedzie ze mna szczery,pomimo wszystko, ja nie mam duzych wymagan...chce byc razem z porzadnym czlowiekiem, na ktorym moge polegac, ktoremu moge zaufac...to duzo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ona ona to ten twoj bardziej domyslny :D...komandos jak w jakims amoku non stpo pisze ze mnie kocha ponad wszystko i ze nie odpusci...ty wiesz jak on mnie tym wk***ia? bo to znaczy ze po nim splynelo to o co poszlo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
drach ja zrobilam jazde za to kino i dokladnie taki przyklad podalam ze ja bym nie poszla z kolega do kina czy nawet na kawe bo po prostu wazam ze to nie na miejscu i ze on by sobie tego nie zyczyl choc powiedzial ze on nie milaby mi za zle tak a jest taki zazdrosny ze jak wspomne o bylych i roznych sytacjach to sie wkurza. Nawet byl zazdrosny o narzeczonego mojej przyjacolki jak kkiedys tanczylismy na imprezie i ciagle mi to wypominal wiec on moze ale ja nie ??? bez sensu. Ale najlepsze jest to ze sie przyznal po czasie ze faktycznie zle zrobil i mogl nie isc do tego kina nie wazne w jakich okolicznosciach ( kolezanka jest duzo starsza ma meza i dzieci i ze oni nie mogli isc ze miala darmowe bilety i on wybieral film) ni nic buziaki ja juz tak sie potwornie czuje ze tylko fervex i do wyrka ....:((( 3majcie sie dziewczyny damy rade z tym wszystkim/:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blueoczka wracaj do zdrowia szybciutko!! wiecie co mnie wkurwia? ze oni wiedza ze czegos nie lubimy i cos nam nie pasuje to nie skoncza z tym a my sie glupie zastanawiamy i myslimy ze to i tamto nie wypada i nie robimy jaj... chyba kazdy normalny tak powinien robic, oboje sie boja i oboje cos ukrywaja Drach duzo wypisalas pozytywnych cech, teraz ciezko o normalnych facetow ktorzy by nam pomogli i beda sie nami opiekowac, moj Apollo tez duzo plusow nazbieral...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
plusy musialby byc bo przeciez dlaczegos bylismy razem, nie dla zabawy przeciez. Facet w srodku jest bardzo dobry, nie jest msciwy,nie jest rasista ( ja na przyklad jestem )...i to wszystkich dziwi.No moze nie taka typowa rasistka, bo mam wielu czarnych i zoltych bardzo dobrych znajomych ktorych bardzo lubie, czasami mnie denerwuja...poludniowcy ze sie tak wyraze... no i co z tego? to chyba czlowiek musi miec w srodku jakies zasady, czy co ze mysli jeszcze za innych :D no dziewczyny i chlopaki...ta akcja to ja pokazalam najbardziej nasza bojawa ceche narodowa :P :D ...nie bedzie niemiec plul nam w twarz...i tak dalej...( tak jakos mi sie teraz skojarzylo :P ) nie mam nic przeciwko niemcom, mam przyjaciolke niemke, kolezanki niemki ktore pojda za mna w ogien... nie wyobrazam sobie powrotu do polski na stale...tu jest moj dom, to tu chce byc szczesliwa...ale oni czasami mnie wk...denerwuja :D a onaona twoj apollo to polak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×