Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zimmna karierowiczka

Poczytajcie sobie rozlazłe kury!

Polecane posty

to ja na szczęście mam taką pracę że jestem pomiędzy :D czasem zimna suka, czasem rozlała kura :) i dobrze mi z tym...tylko ten makijaż to jednak robię prawie zawsze i nie pachnę mlekiem, nawet siedząc w domu muszę się czymś spsikać :D i w ogóle to myślę że mało jest mam, które popadają w takie skrajności, a większość ma pewnie jak ja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rdgdrter
nawet nie potrafisz linka dobrze wkleic;/ wstyd wstyd!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośka co ma ktośka
autorko, a oprócz tego, ze wkleilas linka ppotrafisz jeszcze dyskutowac? czy to juz twoj cały wkład w topik? portafisz, czy nie bardzo? po pierwsze to naucz sie linki wklejac a po drugie to spadaj bo takich dyskusji było tutaj tysiace:O papapa:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kafeteria sama rozbija linki mądralo. A artykuł dobry. Ja też jestem kimś pomiędzy tymi dwoma typami. To najlepsze rozwiązanie ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimmna karierowiczka
ohoho rozlazłe jury się obruszyły :p i nawet nie wiedzą tępe babska że kafe rozbija linki, a całe dnie tu przesiadujecie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobreeeee
dobre, znam niejedna taką rozlazła ropuchę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta karierowiczka
Kobietki ta zimna karierowiczka zazdrosci WAM domu,dzieci,meza rodziny bo jej sie nie udalo i nie ma niczego oprocz kariery,dlatego weszla na forum dzieci i ciaze i probuje sie dowartosciowac,sama siebie proboje przekonywac o slusznosci swoich wyborow...żal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimna karierowiczka
nie, jest mi żal rozlazłych tłustych macior które domagają się równego traktowania i mówią że są dyskryminowane a tylko siedzą w domu, żerują na mężu a same jęczą, obżerają się i wciskają kit że to "dla dobra dziecka" :o to jest dopiero ŻAL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimna karierowiczka
tja na pewno doceni to mąż który odejdzie do młodszej bo bardziej zadbanej i ambitnej-pracujacej, i dziecko które wyjedzie na studia i oleje albo bedzie sie wstydziło matki-masożyta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawka ciekawska
a co to jest masożyt?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawka ciekawska
a artykuł pisał jakiś idiota chcąc "zabłysnąc" w mediach. Niestety tak nie ma. Matki pracujące nie jeżdźą wypasionymi furami, a siedzące w domu są osobami zadbanymi, bo mają na toi czas, czego nie można mówić o matce biznes wo omen wracającej po 8 godzinach pracy na kasie w tesco czy biedronce. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam taką jedną
co karierę robila, samochód służbowy, biznes kolacyjki, co 3 miesiące wakacje w tropikach, życie full wypas. teraz chce być mamą i nie może. to jest dopiero smutne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam taką jedną
i cała kasa idzie na badania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poki co to te rozlazłe kury sieją większą frustracją wokół, wystarczy wejść na kafe;) wszystko mozna, i powinno się, pogodzic kariera zawodowa i aktywnosc na tym polu są dla mnie niezwykle ważne, rozwój osobisty, kontakty z ludzmi, awanse... niemniej jednak, rodzina to skarb i nalezy o nią dbać i walczyć - czasem nawet kosztem kariery, bo priorytety jednak są inne mimo to nigdy nie pojmę jak można na własne życzenie, skazywać się na bycie li i jedynie - przez całe życie - tylko praczką, sprzataczką, służącą swego pana i rodziny to uwłaczające i odbiera kobiecie szanse na satysfakcję i spełnienie się w innej roli życiowej, społecznej - a kazdy, dla zdrowia psychicznego, dobra rodziny i małżeństwa, powinien mieć ich kilka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze im jak pusteee
znam taką co prała, gotowała, sprzątała i teraz mając 55 lat m,ąż zostawił , gdzie ona teraz nie ma za co zyć, no bo kto przyjmie w tym wieku do pracy i bez szkoły. Lata po opiece społecznej aby dali jej na chleb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"to są ciężkie tematy. Z tym by trzeba coś zrobić. To by musiało kosztować. Dużo przyjemniej bije się medialną pianę o tym, że są dwa gatunki matek - wyrachowane i rozlazłe, suki i kwoki. I że te dwa plemiona szczerze się nienawidzą. No dalej! Łapmy się za czupryny, niech poleci trochę piór! Ko, ko, ko Nic dodac ,nic ujac,bicie piany i tyle,wszystko jest czarne albo biale,szkoda ,ze autorka nie wyposrodkowala obrazu matki:Otakie tez istnieja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość felkaaa
trzeba umieć wypośrodkować, no ale, niektóre kobiety jak dorwą faceta to myślą, ze zlapały .... za nogi. Dopiero przychodzi rozczarowanie jak mąż zostawi i nie maja za co zyć. No ale same sobie winne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale dlaczego matki te pracujace awsze sa ok a te siedzace z dziecmi w domu nie? bo poswiecaja swoj czas maluszkowi? a ojciec dziecka tak czy tak skoro zrobil dziecko, jak jest odpowiedzilny to utrzymac musi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlode i pusteee
widać, że jesteś młoda mama i do tego głupia. Facet zrobił bo mu pozwoliłaś,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale po czym stwierdzilas ze głupia? Po tym ze napisalam jak jest?? Owszem, pozwolilam mu :) I jestem z tego dumna , a mialabym nie byc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a samotne matkiii
a te wszystkie samotne matki, te dzieci też mają ojców i co, utrzymuje je, nie wspominając o ich matkach,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 17 miesiecznego synusia
A ja tez jestem chyba po srodku, bo zanim urodzilam synka wypracowalam sobie pewien, ze tak to okresle, status w pracy, wiec po urodzeniu oswiadczylam w firmie, ze nie mam zamiaru pracowac juz na pelen etat, bo moje dziecko jest dla mnie najwazniejsze. Firma zgodzila sie bez mrugniecia okiem, takze teraz pracuje 3,5 dnia: 3 dni w firmie, pol dnia w domu przy komputerze rozkladajac sobie godziny tak, ja mi pasuje. Dzieki temu mam wszystko: i czas dla synusia i niezaleznosc finansowa. I kazdego dnia dziekuje, ze Bog dal mi taka mozliwosc, bo wiem, ze jest to sytuacja zadko spotykana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eee tam rzadko,może w Polsce co nieco zacofanej to i owszem;) u mnie w firmie matki maja całkowita dowolnosc i 100% wsparcia - niektore pracuja 1 dzien, inne 2 , inne 3 albo z domu jest żłobek przyzakładowy, przedszkole, urlopy z powodu choroby dziecka (dodatkowe i pełnopłatne) itd trzeba sie w zyciu obrócić, ustawic i pomyslec gdzie sie pracuje, zanim się powiekszy rodzinę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×