nie chce miec w przyszlosci dzieci i przez to jestem calkiem sam

Mam prawie 31 lat i nie chce miec dzieci. kiedy poznaje jakas dziewczyne i widze, ze znajomosc zaczyna byc bardziej powazna, gdy jej to wyznaje ona zaczyna sie wycofywac. Wszystkie tak robia. Jedne mowia wprost, ze one oczekuja rodziny, inne nagle zaczynaja byc bardzo zajete i urywaja kontakt. Ktos mi powie: czemu mowisz to wprost? Ano zeby byc uczciwy. nie chce nikomu dawac zludnych nadzieji czy tez zwodzic. Ja po prostu nie widze w swoim zyciu dzieci. W moim potencjalnym zwiazku chcialbym abym ja i partnerka bylismy dla siebie w 100%. Bysmy mogli sobie pojechac spokojnie na szalone wakacje, wycieczki, bysmy mogli isc na disco jesli chcemy lub jesli nie chcemy zostac w domu i tarzac sie w cieplym lozku, w wolne dni spac do kiedy sie nam podoba a sniadanie robic nawet w poludnie. Wiem dobrze, ze dziecko zmienia wszystko bo widze to po mojej siostrze i moich znajomych. Zaczyna sie robienie wszystkiego pod dzieci. Niestety z moimi przekonaniami jestem zupelnie sam. Znajomi wlasciwie wszyscy zaobraczkowani i dzieciaci. Nie maja czasu by wyjsc wieczorem i sie zabawic bo dziecko. Jak sie umowic to tylko szybko na kawke a potem do domu bo w domu dziecko i pewnie teskni. Wakacje? Tylko z dzieckiem a ja osobiscie nie wyobrazam sobie jechac i meczyc sie z dzieciarnia. Tak wiec zostalem sam i weekend tez spedzilem sam bo komukolwiek gdy zaproponowalem jakis wypad na piwko wieczorem to w odpowiedzi uslyszalem: sorry, nie moge bo jest dziecko:((

To wyjedz za granice NA zachodzie jest kupa dziewczyn ktore niedosc ze same wyrywaja facetow to jeszcze nie maja jakiejs fobi na zamazpojscie

no i co kurwa w tym dziwnego? darmowego ruchania potrzebujesz?

Ja nigdy nie bede chciala miec dzieci bo jak sie rodzi to boli, a potem trzeba siedziec w domu z dzieckiem tyle czasu...

zapraszam do paryza / londynu

Myslalem o zagranicy, ale ja mam tu dobra prace i generalnie zyje mi sie dobrze. Jesli chodzi o ozenek to ja nie mam nic przeciwko temu. Jestem zdolny do tego by kochac na powaznie i jesli znajde te jedyne moge jak najbardziej wziasc slub. ja jedynie nie chce miec dzieci i tu jest caly problem.

Ja też nie chcę mieć dzieci, mam 25 lat. Ale mam już partnera :P o takich samych poglądach na posiadanie potomstwa.

no to nic Ci innego nie poradzę na kafe jest duzo ludzi o takich poglądach , moze tutaj poszukaj ? :)

taki facet... Skąd jesteś? :D

Mam ten sam problem,nigdy nie chcialam miec dzieci i nie chce ich miec,za to moj narzeczony mowi ze jedno dziecko nam sie przyda bo co to za rodzina bez dziecka,no i co czuje ze kiedys bede musiala sie nagiac do oczekiwan bo inaczej odejdzie...mnie samej juz brakuje argumentow. Pewnie jestem egositka,lubie wygodne zycie,lubie sie wyspac,i czasami miec swiety spokoj a z dzieciakiem juz bedzie to nie osiagalne,ciagle tylko"mamo,mamo zrob to,zrob mi tamto"...na sama mysl mnie rzuca...

jestem z Wroclawia

spokojnie to tylko wpolsce jest stereotyp matki polki nie kazdy sie nadaje do zakladnai rodziny i jest wporzo.

Niestety masz racje,jak mowie znajomym ze nie znosze dzieciakow,i nie"cumkam"na widok niemowlakow,to sie dziwia,ze malo kobieca jestem ze powinnam kochac WSZYSTKIE dzieci,zdecydowanie wole zajomowac sie moim szczurkiem,niz rozwrzeszczonym bachorem:)

i moj partner tez nie nalega

Przesadzasz. Ja mam 30 lat, moj partner 32 i obydwoje nie chcemy miec dzieci :) Za 2 tyg lecimy na Sycylie...co z dzieckiem byloby niemozliwe a juz na 100% upierdliwe. W wakacje zwiedzamy przez 3 tyg Ameryke Poludniowa...Owszem zarabiamy calkiem dobrze ale tylko dzieki temu ze oszczedzamy i nie musimy placic 2 tys miesiecznie na dziecko ,lecimy w wakacje. 2 tys miesiecznie i w roku mam kwote ponad 20 tys .....a nawet 1 tys to ponad 10 tys, dolozyc i masz wycieczke zycia Sl;abo szukasz:)

Wiesz to może jeszcze przyjść ... \\ ale jeżeli nie to nie ma w tym nic dziwnego nie kazdy mezczyzna marzy o dziecku ... Wejdzcie na mój temat i poradzcie prosze http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4714415&start=0

Heh moja szwagierka ma tak samo (ma 33 lata) i ciale odstraszala swoimi przekonaniami facetow...ciagle podrozuje, imprezuje, ma super zycie:) nie jest co prawda Polka( Polki maja jeszcze bardzo rodzinne podejscie). Na zachodzie pelno dziewczyn ktore nie mysla o dzieciach:)

i boję się że mój chłopak tego nie zaakceptuje :o Póki co jest młody i jest mu to na rękę ale potem? a ja po prostu nie chcę...

ciezko jest znalesc druga polowke, a co dopiero taka ktora nie chce miec dzieci, wiekszosc kobiet marzy o "normalnej" rodzinie. ja w ciagu najblizszycch 5 lat nie chce miec dziecka (chociaz mam juz 26 lat), ogolnie nie jest dla mnie priorytetem posiadanie dzieci, ale mysle ze moze mi sie kiedys odmienic i poczuje ze juz czas, tobie tez sie moze odmienic w pewnym momencie, wiec moze nie mow tak dziewczynom od razu ze NIGDY dzieci miec nie zamierzasz, moze powiedz ze przez najblizsze lata, a potem sie zobaczy, moze dorosniesz do dziecka kiedys?

Tomek zawsze szukalam takiego faceta:D i jeszcze we Wrocku mieszkasz? czemu nie jestes troche starszy?;)

Też nie chcę mieć dzieci i wkurza mnie to gadanie: "jeszcze Ci się odmieni". Co mi się ma odmienić? Chęć posiadania brzucha, jak 10piłek do kosza, rozstępy, wrzaski w nocy, wstawanie o 6:00 albo o 5:00 rano, bo małe się już wyspało? Kąpiele, zabawy, dostępność na 24h? Też nie ciumkam na widok dzieci, co w nich takiego ekstra? Tylko teraz faceci tacy zniewieściali i oni by chcieli dzieci, seks z miłości, przytulanie i buziaki. Kurwa co się z Wami dzieje faceci?!

tak jestem samolubna, ale co z tego. Faceci też są. Chcą dzieci, bo one takie fajne są i można się z nimi pobawić. Szkoda tylko, że jeśli się w ogóle z nimi bawią, to godzinę dziennie. A pozostałe 23h jest na głowie kobiety i oczywiście po tej zabawie wspaniałego tatuśka z jego jeszcze wspanialszym dzieckiem posprzątać musi kobieta. PIERDOLE takie gówno

niejednaniedwie czemu piszesz że jestes samolubna? po prostu siem do tego nie nadajesz, dziecka nie mozna sie pozbyć jak starych mebli czy samochodu, do zawodu tez nalezy miec predyspozycje, wiedze i wykonywać go z pasja...macierzynstwo jest nie dla wszystkich i najbardziej cierpia niechciane dzieci, poniewaz takim jestem wiec wiem co pisze !

po prostu znajdz sobie kobiete ktora jest bezplodna i tyle

Ja też nie chcę mieć dzieci, a jestem już prawie 30-to letnim facetem. Ja nawet w żadne związki nie chcę wchodzić, bo wiadomo że w końcu temat o dzieciach się pojawi, a znaleźć kobietę która też nie chce dzieci to jak wygrana na loteri. Nie odczuwam w ogóle chęci posiadania potomka tak jak inni. Ja wiem, że nie nadaję się na ojca i nie potrafiłbym zajmować się dziećmi. Na męża też się chyba nie nadaję, ale nie o tym był temat. Czasami mnie irytuje jak na siłe inni próbują mnie przekonywać, że dzieci to największy skarb jaki może być. Gówno prawda.

ja tez nie chce miec dzieci irytują mnie i tez sie boje ze nie znajde faceta takiego jak Ty. Malo takich

ja mam 32 lata i też nie chcę mieć dzieci , nie cierpię dzieciarni. Małych obsrańców zajmujących każdą wolną chwilę . Widzę jak to wygląda u znajomych . Tego nie można tamtego nie można bo malec ma sraczkę , gorączkę , ulewa mu się i diabli wiedzą co jeszcze. A najbardziej mnie wnerwia jak ktoś mi coś zaczyna chrzanić o "zegarze biologicznym" - normalnie bym wytargała za kłaki. Typowe teksty to "no czas już wyjść za mąż i dziecko urodzić bo zegar biologiczny tyka" - chyba żal im tyłek ściska że sami siedzą po uszy w obsranych pieluchach więc innym źle życzą.

Mam podobnie!Nie chce dzieci,na szczescie moj narzeczony tez!Napewno spotkasz kogos,kto mysli podobnie,chociaz bedzie to trudne bo dzis wiekszosc kobiet chce slubu i dziecka w jednym;)

Moj przyszly maz na razie nie nalega, ale wiem, ze chcialby miec dzieci. Strasznie mnie meczy ten temat, wiem, ze ja dzieci nie chce, sama bylam nie do konca chcianym dzieckiem, wiem jak to boli. Nie usmiecha mi sie tez bycie do dyspozycji dziecka przez cala dobe, narzeczony snuje wizje, jak to bedzie sie bawil z malym lub mala, ale od kupek, zupek i wstawania w nocy bede ja, bo on przeciez bedzie pracowal a ja na macierzynskim - wiec zupelnie jak na wakacjach... Tymczasem ja nie lubie dzieci, nie cieszy mnie spedzanie czasu z nimi i mysl o przekazaniu swoich genow dalej. Boje sie bolu, obawiam o swoje zdrowie, bo mam slaby wzrok i ciaza oraz porod moga go nadwyrezyc. Dzieci nie sa dla mnie i wbrew pozorom trudno znalezc faceta o takich samych pogladach, bo kazdy predzej czy pozniej chcialby zalozyc rodzine i miec potomstwo. Nawet moi koledzy ze studiow, ktorzy zarzekali sie, ze nigdy sie nie ustatkuja, pozenili sie i albo maja juz dzieci, albo wlasnie planuja.

Sram