Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Basia Mazowsze

Dopłaty,dopłaty

Polecane posty

Zorka kawaly bombowe.Hania ,czytajac slinotoku dostalam ,napewno upieke.ale dzisiaj chce mi sie ryczec. znow k...a konto puste.jestem juz u kresu wytrzymalosci.ja juz nie dam rady!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie ale zem sie usmiala!tak trzymac ludziska! iwonan robota,robota ale nie opuszczaj sie!a jak tam decyzja przyszla?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. gdzie się podziali wszyscy czyżby M jak miłośc oglądali. a placuszek na pewno palce lizac skoro mężczyzna już jutro bierze się za pieczenie. Ciepełka życzę w te mroźne dni i nocki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wadi
witajcie , jakie macie plany na dziś ? poza codzienną pracą , ja zaraz jade na kurs chemizacyjny ..... ciepłego dnia wszystkim .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aldona wielkopolska
witam wszystkich w kolejny mrożny dzień -no to u nas sołtys wybrany a właściwie sołtyska ,pierwszy raz w historii wsi będzie rządzić kobitka ja nie chwaląc się jestem w komisji rewizyjnej -a co ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No hej-Golce!!!!Ziomale!!!!-Gabi decyzja powinna być dzis(miała być wczoraj,jak gadał ostatnio mi kierownik mojej powiatowej,chyba na koniu chciał dostarczyć).A co dziś robię?Jak zwykle roboty co nie miara,w obejściu już się obrobiłam,teraz z wami siedzę i myślę co tu zrobić do żarcia-chyba dziś będzie szpinak i kartofle ze skwarami,bidno ale napchać sie można.Nic nie cieszy,na dodatek ta zima nie proszona wróciła,a jak patrzę co się dzieję na Bugu i Narwi,to kur...a scyzoryk się odmyka,pierd...ne państwo wszystkim się zajmują ,tylko nie tym co trzeba,Giewont kur...a będa wyceniać,kasę nabiją tym co to będą robić,a powodzianie i ci terażniejsi i ci z maja/czerwca niech se jeszcze poczekają.Ludzie tosz to trzeba zrobić jakie ruszenie jak w Egipcie czy Libanie,tu u nas jeszcze gorsza mafia rządzi jak tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zorka222
Jagusia! Jagusia! - krzyczy gospodyni. - Dalas krowom? - Nie, oborowemu! Amerykanie wynaleźli spirytus 300%. Ich rodak nie zdążył dopić flaszki - umarł. Powieźli wynalazek dalej. Niemiec wypił, pożył godzinę - umarł. Wiozą dalej. Polak wypił flaszkę pożył 2 godziny - umarł. Jadą dalej. Są w Rosji i widzą Saszkę jak pole orze. Wołają go: - Chodź no tu Saszka wypijemy po kielunku. Saszka idzie, wypił flaszkę i mówi: - No towarzysze ja muszę pole orać, zaoram w tę i na zad i jeszcze popijemy. le Amerykanie patrzą, a Saszka orze, orze, wyskakuje z traktora i tarza się po polu i znowu to samo i znowu. Dojechał do nich, a oni się pytają: - Saszka czemu ty co raz to się po ziemi tarzasz? Saszka na to: - A bo co pierdnę to mi się kufajka zapala. Kto ty jesteś? - Rolnik mały - Jaki znak Twój? - Koń szczerbaty - Gdzie ty mieszkasz? - Pod stodołą - Czym się bronisz? - Swoją żoną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eskimos kupił sobie samochód. Odwiedza go sąsiad i razem oglądają nowy nabytek: - Ładny - podziwia sąsiad gładząc po lakierze. Jakie ma ładne oczy - mówi oglądając reflektory. Doszedł do rury wydechowej i z uznaniem kiwa głową: - Samiec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przychodzi eskimos do baru i mówi: - Kelner, whisky. - Z lodem? - Nawet mnie nie wku***aj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam zimno jak cholera -21 jutro sped znowu kolo nosa przejdzie bo ma byc najmrozniejsza noc to nam swinie pozamarzaja! maly na 8 odwieziony do przedszkola chwila wytchnienia! obiad sie pyrtoli:zupa pieczarkowa z lanymi kluskami! milego i cieplutkiego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zorka222
Dwaj Rosjanie jadą pociągiem transsyberyjskim. Wyszli na korytarz zapalić. Jeden mówi: - Zdrastwuj, kuda jedjosz ? Drugi mówi: - Ja jedu iz Maskwy w Nowysybirsk. Pierwszy na to: - Charaszo, a ja jedu iz Nowowosybirska w Maskwu Palą dalej i po pewnej chwili jeden z nich mówi z zachwytem w głosie: - Wot k**wa tiechnika!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beti4826pomorskie
witam ;) u nas na pomorzu tez zima jak cholera -20 stopni . iWONKA TRZYMAM KCIUKI ZEBY DECYZJE DZISIAJ PRZYSZŁY ALE JUZ MUSZA LADA DZIEN NADEJSC BO MAJA CZAS DO 1 MARCA NA WYDANIE DECYZJI.POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zorka222
Pod kasą kolejową stoją podpici panowie. Pierwszy zwraca się do kasjerki: - Poproszę połówkę do Białogardu. - A dla mnie - ożywia się następny - ćwiartka na miejscu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aldona moj maz tez zostal wybrany do rady! ale ja z soltysowa zalatwiam wszystko on tylko jezdzi na zebrania wlasnie dzwonila i jade ustalic szczegoly odnosnie dnia kobiet i odebrac nakaz podatkowy! ciekawe ile nam naliczyli?! ostatnie 2 razy umozyli nam podatek ze wzgledu na powodz! teraz juz nie da rady a przydalo by sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ wszystkim:) Ludzie czemu nikt za mną nie tęsknił?????? Przeszło tydzień byłam odcieta od świata,bo net zdechł:( Dziś coś się ruszyło ale nie wiem na jak długo bo techniczny nie dzwonił a miał dzwonić jakby juz naprawili.U mnie mróz jak hooj. Na minusie rano było 22 st! Masakra:( Do tego pieniędzy nie ma:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mąż z żoną jedzą zupe na obiad. W pewnym momencie żona oblała sie zupą i krzyczy: - no patrz jak ja wyglądam! Jak świnia! Na to mąż: - no! I na dodatek sie zupą oblałaś! zona do meza: - kochanie ostatnio pieprzysz mnie jak zwykla dziwke!!!moglbys powiedziec ze dwa slowka.. na to maz: -wyzej dupa!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnego wieczoru lord John wpada na herbatkę do lorda Toma. Siedzą i piją w milczeniu, aż John pyta: - A gdzie lady Mary? - Lady Mary leży na górze - odpowiada lord Tom. - W takim razie wpadnę do niej na chwilę - mówi, wstajac lord John. Wchodzi po schodach i znika w jednym z pokoi. Po dłuższej chwili wraca, dyskretnie poprawia garderobę i siada w milczeniu naprzeciw lorda Toma. Rozmowa nie klei się, więc unosi filiżankę do ust i łyka odrobinę herbaty. Po czym, wykrzywiając się z niesmakiem, mówi: - Zimna jakaś! Na to lord Tom odpowiada z flegmą: - No cóż, nic dziwnego, już trzy dni jak nie żyje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idzie baba z torbami zakupów a tu przed nią obnaża się mężczyzna. Ona się mu przygląda po czym mówi: - O Boże, jajek zapomniałam. P: Co je żołnierz? O: żołnierz je obrońca ojczyzny... P: Co ma żołnierz? O: żołnierz ma stać na straży obrony.... P: Co powinien zrobić żołnierz, będąc w składzie amunicji, kiedy wybuchnie pożar? O: Powinien wylecieć w powietrze! P: Co ma żołnierz pod łóżkiem? O: żołnierz pod łóżkiem ma utrzymywać porządek... P: Co ma żołnierz w plecaku? O: żołnierz w plecaku ma nosić swoje rzeczy... P: Co ma żołnierz w spodniach? O: żołnierz w spodniach ma chodzić długo i oszczędnie... P: Ile żołnierz ma par butów i z czego? O: żołnierz ma dwie pary butów, z czego jedna w magazynie. P: Jaki ma żołnierz płaszcz i po co? O: żołnierz ma płaszcz długi po kolana... P: Do czego służy żołnierzowi chlebak? O: Do noszenia granatów (żeby się nie chlebotały). P: Kiedy żołnierz może używać broni? O: Kiedy Bronia skończy 16 lat. P: Co to jest: zielone, ogolone i skacze? O: Żołnierz na dyskotece

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żona była niezadowolona z pożycia, więc poszła do seksuologa, żeby jej coś doradził. No to on opowiedział jej o seksie perwersyjnym. Żona wróciła do domu założyła najseksowniejszą bieliznę, miniówkę i czeka na męża. Kiedy ten wrócił z pracy ona już w przedpokoju staje przed nim i mówi: - Drzyj ze mnie szmaty! On popatrzał na nią jak na idiotkę i nic. Tylko zdejmuje płaszcz. - Drzyj ze mnie łachy, powiedziałam! No to mąż zdarł z niej wszystko. Kiedy żona stała już naga mówi do męża: - A teraz mnie wypie.rdol. Mąż otwiera drzwi i mówi: - Wypierd.alaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może by tak kilka szczytów Szczyt zręczności Złapać komara za lewe jajo prawą reką nad lewym uchem w rękawicach bokserskich. Szczyt cierpliwosci Puscić pawia przez słomkę. Szczyt szybkosći Zamknąć tak szybko szufladę na klucz, żeby go jeszcze do niej schować. Szczyt głupoty Kupić portfel za ostatnie pieniądze. Szczyt nicości Kiedy kobieta zamiast piersi ma dwa piegi. Szczyt rozrzutności Kiedy na te piegi zakłada biustonosz. Szczyt hałasu Dwa kościotrupy pieprzą się na blaszanym dachu. Szczyt suszy Kiedy drzewa chodzą za psami. Szczyt bezpłodności 30 lat stosunków z ZSRR. Szczyt siły Dmuchnąć baranowi w dupę tak, żeby mu się rogi wyprostowały Szczyt skąpstwa Oddać kondom do wulkanizacji Szczyt pijaństwa Upić ślimaka tak, żeby do domu nie trafił. Szczyt wytrzymałosci Nalać sobie wody do ust, wsadzić tam jajko, usiąść gołą dupą na gorącej blasze i czekać, aż się jajko ugotuje Szczyt techniki Żreć trociny i srać deskami. Szczyt sadyzmu Przestraszyć strusia na betonie. Szczyt profesjonalizmu Ginekolog, który sobie wytapetował pokój przez dziurkę od klucza Szczyt ciemnoty Zapalić jedną zapałkę, a potem drugą, aby zobaczyć, czy ta pierwsza się pali. Szczyt optymizmu Dwaj homoseksualiści kupujący wózek dziecięcy. Szczyt ignorancji Prezerwatywy robione na drutach. Szczyt pecha Zostać zabitym przez meteoryt ze złota. Szczyt niemożliwości Połaskotać tak żarówkę, aby ci w elektrowni się śmiali. Szczyt bezczelności Zapytać się powodzianina: Jak się panu powodzi? Czy się panu nie przelewa? Szczyt szybkości Biegać tak dookoła słupa żeby z przodu była dupa. Szczyt lenistwa Położyć się na dziewczynie i czekać na trzęsienie ziemi. Szczyt złośliwości Zepchnąć teściową ze schodów i zapytać: - Dokąd się mamusia tak spieszy?! Szczyt szczytów kupa na Mont Everest. Szczyt głupoty Kupić portfel za ostatnie pieniądze. Szczyt chamstwa Narobić komuś na wycieraczkę, zapukać i poprosić o papier, a potem powiedzieć, że szorstki. "Per Aspera Ad Astra"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może ktoś się tak zastanawiał skąd się biorą muzułmańscy terroryści-samobójcy. Sądzę że po przeczytaniu tego tekstu wszystko się wyjaśni Nie możesz pić piwa, wina ani wódki, więc odpadają ci wszystkie związane z tym przyjemności: paw, lanie pod budką, knajpy z towarzystwem zalanym w trzy dupy, udane zakrapiane imprezy, sex po pijaku z pierwszą poznaną dziewczyną, ucieczka po wytrzeźwieniu itd W TV widzisz tylko meczety i duchownych gadających od rzeczy żadnej piłki nożnej, golfa, tenisa, wyścigów Formuły 1 itp Nie możesz sobie w ogródku postawić grilla z pieczenią wieprzową> doprawioną na ostro, nie wspominając o baterii butelek piwa wokół (patrz pkt.1) Nie możesz w weekend urwać się na ryby, bo co za idiota usiłowałby złowić coś w odległej o 100 km oazie? Zamiast porządnych garniturów luzackich jeansow musisz ubierać się w szarą szmatę od stóp do głow,łeb owijać drugą. Jesz tylko jedną ręką, bo druga służy do podcierania (jakby życie nie było dość skomplikowane, to jeszcze brak papieru toaletowego) Karaluchy po obiedzie u sąsiada pędzą na deser prosto do ciebie bo nie ma ani drzwi ani szyb w oknach. Spróbuj się zabawić przy tej muzyce. Chcesz sobie dłużej pospać, a tu codziennie o 5 rano zza okna muezzi drze pysk, że pora na poranną modlitwę. Kobiety chodzą zakutane od góry do dołu w szmaty i za żadną się nie obejrzysz, nie mówiąc o braku tak banalnej przyjemności jak rozebrane na maxa panienki na basenie miejskim. Narzeczoną wybrał ci ktoś inny i na dodatek ona śmierdzi jak twój osioł, więc w rezultacie nie wiesz co pieprzysz w ciemnościach. Nie możesz ogolić się rano gwiżdżąc jak skowronek, po czym wziąć prysznic, wiec śmierdzisz jak wielbłąd, z którym dzielisz izbę. Twoja żona tez nie może się ogolić ani wziąć prysznica, więc także śmierdzi (jak dwa wielbłądy), a szczególnie denerwujące są roje znarkotyzowanych much, latających za nią systematycznie co miesiąc. Wielbłąd odmówił posłuszeństwa 300 km od najbliższej oazy, więc żona musiała cię nieść całą drogę, po czym też odmówiła posłuszeństwa i odziedziczyłeś po niej cały rój much, więc się nie możesz wyspać Druga żona, którą znów wybrał ci ktoś inny, po rozpakowaniu okazała się cierpiącą na ostry syndrom niedopchnięcia 70-latką, na dodatek do złudzenia przypominającą kozę sąsiada.. A nagle ktoś przychodzi, wręcza ci pakunek i mówi, że jak pociągniesz za ten sznureczek, to wszystko się nagle zmieni!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W pewnym mieście grasował straszny smok. Mieszczanie nie mogli wytrzymać, więc udali się po pomoc do jednego z trzech rycerzy. Wielki Rycerzu - mówią - pomóż nam, smok gwałci dziewice, zabija mężczyzn, pożera dzieci i kobiety. Wielki rycerz na to:- Dajcie mi miesiąc na ułożenie planu. Mieszczanie na to - Co ty człowieku, za miesiąc to smoka nas tu wszystkich wytłucze. I poszli do drugiego rycerza. Średni Rycerzu - pomóż etc. Ten chciał się znowu zastanawiać dwa miesiące więc poszli do trzeciego rycerza. Mały Rycerzu - pomóż etc. Na to Mały Rycerz łap za miecz, zakłada zbroję, objucza konia i już jest gotowy do drogi. Pytają więc mieszczanie. Jak to czcigodny Mały Rycerzu, Wielki Rycerz chciał się zastanawiać miesiąc, Średni Rycerz dwa miesiące, a Ty tak od razu?! Na to Mały Rycerz - Tu się nie ma co zastanawiać, tu trzeba spi....lac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego zwolniłem moją sekretarkę? Dwa tygodnie temu byly moje urodziny, ale jakby nikt tego nie zauwazyl. Mialem nadzieje, ze rano przy sniadaniu zona złoży mi zyczenia, moze nawet bedzie miala jakis prezent...Nie powiedziala nawet \"czesc kochanie\", nie mówiac juz o zyczeniach. Myslalem, ze chociaz dzieci beda pamietaly -ale zjadly sniadanie, nie odzywajac sie ani slowem. Kiedy jechalem do pracy, czulem sie samotny i niedowartosciowany. Jak tylko wszedlem do biura, sekretarka zlozyla mi zyczenia urodzinowe i od razu poczulem sie duzo lepiej - ktos pamietal. Pracowalem do drugiej. Okolo drugiej sekretarka weszla i powiedziala: - Dzisiaj jest taki piekny dzien, w dodatku sa Pana urodziny, moze zjemy gdzies razem obiad? Zgodzilem sie - to byla najmilsza rzecz, jaka od rana uslyszalem. Poszlismy do cudownej restauracji, zjedlismy obiad w przyjemnej atmosferze i wypilismy po lampce wina. W drodze powrotnej do biura sekretarka powiedziala: - Dzisiaj jest taki piekny dzien. Czy musimy wracac do biura? - Wlasciwie to nie - stwierdzilem. - No to chodzmy do mnie-zaproponowala. U niej wypilismy jeszcze po lampce koniaku, porozmawialismy chwile, a ona zaproponowala: - Czy nie masz nic przeciwko temu, jesli pójde do sypialni przebrac sie w cos wygodniejszego? - Jasne - zgodzilem sie bez wahania. Poszla do sypialni, a po kilku minutach wyszla.....niosac tort urodzinowy razem z moja zona, dziecmi i tesciowa. Wszyscy spiewali \"Sto lat\" A ja, ku...! siedzialem na kanapie...w samych skarpetkach.\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć ,widzę ,że na dworze mróz jak cho...ra,a wszystkim chumorki dopisują,a ja właśnie miałam telefon w sprawie reklamacji moich mebli,wkurzył mnie na maxa,powiedziałam co my myślę o ich firmie,bo już nie miałam nadziei że się z nim dogadam,a on na koniec oznajmił mi,że zrobi mi przysługę i wymieni wadliwy towar,ale co mi krwi napsuł to już moje,ale dzięki za kawały są spoko,miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drogi Mężu: Piszę do Ciebie ten list, aby powiedzieć, że opuszczam Cię na dobre. Byłam dla Ciebie dobrą kobietą przez ostatnie siedem lat i nie otrzymałam za to nic dobrego. Ostatnie dwa tygodnie były dla mnie piekłem. Twój szef zadzwonił do mnie i powiedział, że rzuciłeś dziś robotę. Ostatniego tygodnia wróciłeś do domu i nawet nie zauważyłeś, że mam nową fryzurę, pięknie zrobione paznokcie, przygotowałam Twoje ulubione mięso i mam na sobie nową, piękną i kuszącą bieliznę. Przyszedłeś sobie, zjadłeś w dwie minuty, i poszedłeś spać zaraz po obejrzeniu meczu. Nigdy nie mówiłeś mi też, że mnie kochasz czy czegoś podobnego. Zatem albo mnie zdradzałeś, albo nigdy nie kochałeś. Ale to już nieważne, ponieważ odchodzę. P.S. Jeżeli masz ochotę mnie szukać, to nie rób tego. Twój BRAT i ja przeprowadziliśmy się razem do Szczecina! Mamy nowe wspaniałe życie! Twoja Była Małżonka. Droga Była Małżonko: W życiu nie spotkało mnie nic wspanialszego niż Twój list. To prawda, że byliśmy małżeństwem przez siedem lat, jednak do dobrej kobiety było Ci naprawdę daleko. Zauważyłem kiedy obcięłaś włosy w ubiegłym tygodniu i pierwszą rzeczą, którą pomyślałem było \"wyglądasz jak facet!\". Moja matka nauczyła mnie, żeby lepiej nie mówić nic, kiedy nie jestem w stanie powiedzieć czegoś miłego. Kiedy przygotowywałaś moje ulubione mięso, musiałaś pomylić mnie z MOIM BRATEM, ponieważ zaprzestałem jedzenia wieprzowiny już siedem lat temu. Poszedłem sobie spać, kiedy zobaczyłem Twoją nową bieliznę, ponieważ była na niej jeszcze metka z ceną. Modliłem się, żeby to był przypadek, że tego samego dnia, którego rano pożyczyłem mojemu bratu dwieście złotych, Twoja bielizna miała na metce 199,99 zł. Po tym wszystkim nadal Cię kochałem i czułem, że jeszcze możemy to naprawić. Zatem kiedy zorientowałem się, że właśnie wygrałem w totka dziesięć milionów, rzuciłem robotę i zakupiłem dwa bilety na Jamajkę. Kiedy jednak przyszedłem do domu, Ciebie już nie było. Jak sądzę, wszystko to stało się nie bez powodu. Mam nadzieję, że właśnie ułożyłaś sobie życie, tak jak zawsze chciałaś. Mój prawnik powiedział, że list, który do mnie napisałaś jest wystarczającym powodem, aby orzec rozwód z Twojej winy i nie dzielić majątku. Zatem trzymaj się. P.S. Nie wiem czy Ci mówiłem, że mój brat Karol urodził się jako Karolina. Mam nadzieję, że to nie problem. Podpisano - Bogaty Jak Ch..j i Wolny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×