Powody zrywania. Dlaczego zerwaliście ze swoją drugą połową?

Pytanie w temacie. Z jakiego powodu kończyliście związki?

ponieważ szukalam w mężczyźnie czegoś innego niż obecny mi oferował- zwykle niedopasowanie ot, tyle.

bo juz nie kochalam a przestalam kochac bo zaborczosc, zazdrosc, spowiadanie sie z kazdej minuty i brak oddechu na inne rzeczy mnei zmeczyly

jeden chcial sie ze mna zenic a mialam 20 lat i nie w glowie mi bylo chajtanie sie, dzieci itd studia zaczelam i chcialam poimprezowac jeszcze :P drugi zdecydowalam sie wyjechac za granice, poza tym nie pokochalam go a on mnie tak i dalej nie bylo sesnsu tego ciagnac trzeci chyba kara za 2 poprzednich, skurwiel zdradzil mnie, wyzywal, uderzyl etc patologia :O

z pierwszym... bo zapomnial mojego adresu i przypomnial sobie po pol roku :D z drugim... bo oprocz tego ze mial 18 lat, zero swojego zdania i nadopiekuncza mame, to jeszcze oczekiwal ode mnie dowodu milosci...

Bo jarał jak opetany - potrafil przepalic z 200 e tygodniowo.

dlatego, że była ode mnie 100 razy bogatsza i czułem sie przy niej jak pierdoła :( Miała wszystko co chciała a ja zasuwałem za 2000 miesięcznie i ledwie mnie było stac na cokolwiek po odliczeniu opłat :(

pastwienie się psychiczne

Chemia się wypaliła. Widocznie to nie było to;)

bo mnie nie kochał bo był zasranym maminsynkiem i mamusia zawsze była najwazniejsza bo mnie w drzwiach nie przepuszczał i wieczni sie pierwszy wpierdalał:O a i nie wiedział kto to kardiolog:O

Z powodu że mnie nie szanował,przychodził pijany,był nie obliczalny pod wpływem alkoholu.Nie miał mnie w kontaktach zapisanej,spotykał się z tysiącami dziewczyn i byłam strasznie zazdrosna.Nastąpił koniec.

1. bo jarał i ćpał po kryjomu.. 2. bo chciał się ze mną przespać jak miałam 15 lat.. 3. bo był złotówą a zarabiał dużo, był pierdołą, miał do mnie 3 min drogi i spóźniał się 40 minut..,ogólnie mnie denerwował, miał nie śmieszne żarty i mnie ośmieszał wśród znajomych 4. musiał wyjechać za granicę ja nie mogłam z nim.. 5. to dziecko któremu wszystko musiałam kupować i koledzy byli ważniejsi niż ja..też jarał. 6. zasrany playboy i narcyz.. nigdy więcej.. 7. tak samo narcyz i aktor.. teraz gra już w wielu filmach, wtedy tylko gadać potrafił 8. teraz z nim jestem i mam nadzieje że to już ostatni.. :) ale dużo gra na konsoli zamiast siedzieć ze mną :)

chlał jak pojeBANY dużą ilość alko - codziennie był agresywny i też ćpał nie szanował nikogo i niczego

Pierwszy był dupkiem, nie umiał się całować, w ogóle to była głupia, pierwsza młodzieńcza "miłość" i nie podobał mi się za bardzo, wstydziłam się gdziekolwiek z nim wyjść, bo był baaardzo wysoki a ja baaardzo niska ;p nawet za ręce się nie trzymaliśmy :P:P Drugi hmm... rozstaliśmy się, bo paliło mu się między nogami a mi akurat nie :] A trzeci... ZDRADZIŁ. więc kazałam mu wypierdalać. i wypierdolił... do niej :D:D żałosny palant. A teraz jestem od 3 lat szczęśliwie zakochana :D:D:D

bo mi sie znudzila

1. bo mnie zdradzil| 2. bo mnie zdradził 3.nie chce

Bo mnie zaszantażował po sprzeczce. Powiedział, że jak go nie przeproszę, to będzie spał na podłodze obok łóżka, wziął poduszkę i faktycznie położył się na dywanie. Przeprosiłam, udobruchałam, położył się spać w łóżku obok mnie i spaliśmy do rana. Rano wyszłam i już nigdy nie wróciłam do jego mieszkania. Nie chciałam nawet nie wiedząc, dlaczego. Teraz już wiem. Był manipulantem i próbował dręczyć mnie psychicznie. Wtedy byłam za młoda, żeby to wiedzieć, ale intuicyjnie czułam, że coś jest nie tak i moja psychika nie zgodziła się na takie traktowanie. I dobrze. Obecny nie jest aniołem, ale jest normalny. :D

Za egoizm głównie, czy to w życiu co dzienny, czy w łóżku. Za poryty beret.

1. chudy, brzydki, za bardzo interesowały go inne dziewczyny, klopoty z prawem. 2. zazdrosny, manipulany, nie pozwalal mi sie malowac, kilka razy uderzyl, blagal na kolanach zebym do nie zostawiala. 3. obecny:)

zerwalam (po 13 latach) bo nie mielismy juz o czym gadac. cieszylam sie gdy go nie bylo w domu. seks juz nie istnial. na koniec on zaczal czesto pic i podjelam blyskawiczna decyzje o wyjezdzie,zabralam corke i tyle.mam nowego chlopaka,niedlugo zaczne prace,mam zajebistych znajomych,kupe wolnego czasu. niczego nie zaluje. przez wiele lat nasz zwiazek byl fajny,ale po prostu sie wypalil.

agais moge o cos spytac?

pewnie

bo zostawił mnie na impresie i tanczyl z jakąś tandetną blondyną w dodatku srednio mi sie podobał , nie staral sie puszczal mnie wszedzie na imprezy az sobie kogos innego zapoznałam i go zostawilam w walentynki ;)

jestem z chłopakiem 10 lat....mam dokładnie takie odczuja o których pisałaś, czuję się za każdym razem gdy jestesmy razem, jakbym była sama, jak rozmawiam z nim, to czasem cos odburknie ale i tak przeważnie cały czas czuję z jego strony ignorancję,

po tylu latach trudno podjac decyzje o zerwaniu,bo zawsze przychodzi refleksja,ze moze to tylko taka gorsza faza zwiazku.... poczujesz,ze jestes gotowa to odejdziesz

agais jak myślisz, zawsze tak musi być po takim długim czasie? czy on tak samo ma jak ja? czy to tylko kobiety dosięga

ale jedno wiem na pewno... znaczna wiekszosc facetow nie zerwie z toba po latach,za to zrobi wszystko bys ty zerwala,jesli chca sie uwolnic. mysl TYLKO o sobie. i rob co uwazasz,ze jest najlepsze dla ciebie.

dziwnie jakoś tak się porobiło u nas, czy są jakieś sposoby by sprawdzić czy ja wogóle mu się jeszcze podobam:( czy coś czuje?

jesli tak bardzo chcesz jeszcze to sprawdzic,to zrob tak... wybierz odpowiedni dzien,ubierz sie super seksy,zrob mu kolacje czy co on tam lubi najlepiej,i spytaj go na koniec czy jest z toba wciaz szczesliwy. licz sie z tym,ze odburknie cos albo w ogole nie skomentuje... przynajmniej bedziesz wiedziala na pewno... ale tez dolozysz sobie upokorzenia,a ono najtrudniej przemija

Dobrze myślisz, wiesz boję się tego że mam już 25 lat:( i nie poznam już nikogo fajnego:( w moim wieku przeważnie już są zajęci i żonaci:(