do mam długo karmiących- nocne odstawienie

wesprzyjcie mnie trochę syn ma 20 miesięcy, karmie go jeszcze ale noce są fatalne dlatego postanowiłam zacząć odstawianie od nocy wczoraj było w miare ok obudził sie ok2 chwilę pokwęczał i spać, potem od 4 praktycznie co chwilę do 6 i potem kolo 7 wstal i dopiero wtedy dałam mu pierś dziś noc gorsza pobudka o 12 i tak praktycznie co godzinę, jestem wykończona dzisiaj wołał dzis cycy ale nie dałam dopiero po 6 jak był dobrze rozbudzony to dostał ile to może jeszcze trwać???? macie jakieś doświadczenia?

u nas było tak samo. W końcu zamknełam się w innym pokoju, a mały spał z tatą. Innego wyjścia nie było. Cycuś był tylko wieczorem. W końcu gdy miał 2 lata i 18 dni, powiedziałam że cycuś jest dla dzidzi, a on jest juz duży i nastąpił KONIEC:)

paula - a jak spał z tatą to było ok? budził się ??? bo moj mąż długo pracuje i nie da rady fizycznie jeśli on tylko miałby go nosić nocami i wstawać

2 lata :o?

budził się z tydzień, później juz nie. Dla mnie to było jedyne wyjście, bo byłam już na wykończeniu.

ale czemu miałby go nosić? U nas mały wstawał i mnie szukał - mąz tłumaczył, że mama jest w pracy. Dawał wodę do popicia i z powrotem do łózka.

ano u nas ja go noszę żeby go uspokoić bo inaczej wierzga po łóżku i płacze, nie chcę żeby darł się na cały blok, a i nic mu nie dajemy do picia

noce są dla mnie najgorsze bo rano trzeba do pracy, niby długo nie pracuję ale już mam dość chciałabym w końcu przespać ciągiem 5-6 godzin bo takie wstawanie co 2 h lub częściej jest wykańczające poza tym ząbki dziecka i tez żołądek powinien wypocząć no i oczywiśćie moje piersi też choć ja lubie go karmić

oj to źle, to już duży chłopak, nie noś - tłumacz, pokazuj, że jest noc, że minimini już śpi:P, i daj pić wody - jest sucho w mieszkaniu, może mu sie chcieć pić.

wiem, wiem, rozumiem Cię - ja 2 lata tak się budziłam, byłam wykończona

wyjdź do drugiego pokoju, albo zaklej sutki plastrem i powiedz że są chore i nie możesz karmić, albo wytłumacz że mleczko z piersi jest dla małej dzidzi, a on jest już duży. no i bądź konsekwentna! nie poddawaj się pomimo płaczu i próśb. ja co prawda nie odzwyczajałam, bo syn sam sie odstawił, ale odzwyczajałam od butelki (był do niej przywiązany mocno), oraz od smoczka (ssał go tylko w nocy) i tu pomógł patent z dzidzią. no i dawaj pić w nocy! mój ma niekapek w rogu łóżeczka i jak w nocy chce pić to sam sobie sięga nie budząc mnie :) jest sucho (pomimo chodzącego nawilżacza) i mi też się w nocy pić chce, więc nie dziwię się dziecku, że chce pić.

mój przed samym odrzuceniem piersi (miał 11 miesięcy jak odrzucił) ssał cale noce :( budził się o 24 i do 6 rano ssał co 20-30 minut! i to trwało ok 2-3 tygodni. po tym czasie, nagle z nocy na noc (w dzień już wcześniej odstawił) nie chciał mleczka.

mała agatka fajnie że się sam odstawił dzięki za rady od dzis niekapek z wodą dam mały sam usypia na noc juz dawno go odzwyczaiłam od cycka przed zaśnięciem a było to bardzo proste dzięki za rady

mój w nocy potrafi wypic bidon wody (pije ze słomki)

no dokładnie w nocy dużo piją. mój na noc ma niekapek i nawet 300 ml potrafi wypić (latem to i 3 takie kubki przez noc wypijał!) :) w dzień pije z bidonu, ale w nocy nawet oczu nie otwiera :P pije na leżąco i z bidonu nie chce lecieć :P

Ponad dwa lata,no to nieźle. Tylko po co 2 latkowi pierś skoro je wszytsko inne i ma już ząbki?

wody z cukrem, bo pewnie "gorzkiej" wody się nie napije. Jak sie zorientuje już że zamiast cyca dostaje taką właśnie wodę to sie powoli przestanie budzić, tylko rób to stopniowo, za jedno odebrane karmienie trochę wody, i tak jak już zostanie ci ostatnie karmienie a mały sie przyzwyczaji do tego, to zabierz cyca całkiem i za kilka dni przestanie się budzić nawet na tą wodę, bo organizm stwierdi że mu sie nie opłaca

imienniczko, to nie ten temat. Za to moje dziecko.

Możliwe, ale sama sobie nie wyobrażam jakbym miała karmić syna a ma dopiero 10 miesięcy a już z niego duży chłopiec, a dwa lata to nie jest ani estetyczne ani to niczemu nie służy.

wg Ciebie nie, wg mnie tak:) Moje dziecko, moje cycki, nic nikomu do tego. :)

piszecie jeszcze na pivie-mamy w domu siedzące??

Podziwiam, ja po takim okresie nie spania chyba bym umarła, oszalała i w ciągu dnia miała ochote zabić wszystkich. Po co Wy tak długo karmicie?? Przeciez takie karmienie nie ma żadnej wartości dodanej, a tylko przysparza dziecku stresu jak trzeba zrezygnować.

Masz racje, Twoja sprawa. Tylko to skomentowałam, bo nie wyobrażam sobie że po 2 latach karmienia moich piersi. Ale gratuluje poświęcenia :)

Karmiłam 2 lata (wg zaleceń WHO), było cięzko, nie spałam, ale w sumie jestem z tego dumna. Nigdy nie potępiałam nikogo za to, że nie karmi, więc nie lubię jak ktos negatywnie komentuje mój wybór.

spaniem. Moj ma 3 miesiace i od skonczenia 2 przesypia cale noce...... Zasypia miedzy 20 a 21, o 24 specjalnie jest jeszcze budzony na jedzenie i spi do 8-8.30. A karmilam go do 2 miesiaca tylko. Nie wiem po co wy sie tak męczycie przeciez to jakos specjalnie dziecka nie uodparnia. Raczej w ogole z tego co slysze i widze.

Autorko, na gazecie jest forum dla mam karmiących i dla długo karmiących też, proponuję, abyś tam zadała pytanie. Kafeteria to naprawdę słabe miejsce, tutaj mało kto ma pojęcie o kp, raczej królują rady daj butlę, wodę z cukrem, glukozą, smoczek, po co karmisz, to obleśne itd ;) Pozdrawiam

woda z cukrem:, tęsciowa kazała mi podawać herbatkę - powiedziałam jej, że juz wolę cycka dawac.

a od czego zaleza te czeste pobudki na mleko w nocy ? bo moja mala caly czas wisi na piersi... i mam pytanie odnosnie karmienia 2 letniego, jak czesto dawalas piers? i czesto sie domagal? tez chce karmic do 2 lat wedlug zalecen :)

paula ty chyba sobie żartujesz? jak można spytać po co dziecku mleko matki (najzdrowsze i najbardziej pożywne jedzenie świata dostosowane pod KAZDYM względem do jego potrzeb i wieku), skoro może już jeść i pić inne rzeczy? to tak jak spytać po co dziecku owoce, skoro może już wpieprzać chipsy :P a poza tym nie rozumiem co jest nieestetycznego w karmieniu piersią? i dlaczego mówicie, że to niczemu nie służy myślałam, że to ja mało wiem na temat ciąży i karmienia, ale widzę, że jednak jestem niezła.:P

Ja dawałam Frankowi pierś po roczku 3 razy dziennie i w nocy na żądanie. Gdy miał 1,5 roku, piers była tylko rano, wieczorem, no i w nocy. Gdy zbliżały się drugie urodziny zaczęłam tłumaczyc, że juz jest duży, że urodziny, tort, świeczki itp i zeszliśmy do jednego razu. W końcu pewnego dnia powiedziałam, że już jest baaaardzo duży, a on na to "mniam mniam" - czyli w Jego języku - cycusie - "dzidzi".:) Co ciekawe kiedys tata mu kupił taką poduszkę - maskotke z cyckami, i on czasami ją bierze, przytula się, bierze do buzi i mówi że jest dzidzia:)