Maz , niechce dawac pieniedzy na nasze dziecko!

Jestesmy , małzenstwem, mamy mało dziecko 3mcy, moje 1000zł i on tam zarabia ok 1500, wiadmo, opłaty zycie itp... zostaja pawie nic.Problem w tym, ze ja nie pojde dorobic bo jak, brak nam na mleko, on nawet nie chce słyszec o dodatkowej pracy(mowi, nie chce ogladac naszego dziecka na zdjeciu)a tak przychodzi i niby tam zaglada bawi sie, ale nam brak pieniedzy...a on jaka facet nieprobuje nawet nic z tym zrobic.Wysyła mnie , ze mam ozyczac od ludzi i tak pozyczamy oddajemy.

daje mi po 15złz czego mam zrbic obiad i cos na sniadanie kupic.

Nie rozumiem jednego . W tytule piszesz , że nie chce dawać pieniędzy , a później , że nie chce iść do dodatkowej pracy . Czyli ile może to daje . Skoro Ty nie pracujesz to załóż może jakiś interes , który pozwoli Ci jednocześnie zajmować się maluszkiem np.przez internet . Jakiś sklepik internetowy czy coś

niechce dawac, daje jak wyzebram.. i niechce dodatkowo zarabiac, bo nie starcza!ja i interes przy dziecku takim plisss

złotych??

No widzisz , Ty nie założysz interesu bo się zapracujesz . A on ? To tez człowiek . Porozmawiaj z nim . 2500 to wcale nie jest mało z jednym dzieckiem . Znam osoby co za 2000 żyją i jest im dobrze .

kochana 1500 idzie na wnajem i opłaty.

to po pierwsze. Po drugie: rób listę wydatków i pokaż mu, co ile kosztuje. Przy okazji sama zorientujesz się, czy faktycznie on nie chce dawać czy po prostu nie ma już z czego.

mam dosc kurczakow z tesko i kiepskiego o sobie o dobrym zelu czy szmponie nie wspomne.

to trzeba było szukać bogatego faceta a nie wzięłaś biedę i co myślałaś, ze będzie zapieprzał. On tak samo jak i ty chce być więcej z dzieckiem. także jak on jest z dzieckiem to ty idź do dodatkowej pracy. A po drugie nie rozumiem, za wynajem niech płacą wasi rodzice jak nie zapewnili wam minimum mieszkania. Bo jak się zrobi dziecko to się jemu zapewnia naukę i minimum mieszkania. Także widać, że wasi starzy mieli was gdzieś, aby zrobić.

starszy niech ci dajaaaa rozwaliłaś mnie

o matko ''rozwalił mnie'' rodzice maja płacic za mieszkanie!

a co w tym dziwnego, że rodzice dają mieszkanie, mnie też dali i przynajmniej mamy gdzie mieszkać, i moje dziecko też będzie miało zapewnione mieszkanie bo zbieramy pieniądze na nie. i przynajmniej tak ja ja nie mam problemu finansowego, a nie tak jak wy i wasi rodzice, narodzicie dzieci i macie ich gdzieś.Ja wo.ę mieć jedno dziecko i dla niego mieszkanie, a nie tak jak widzę inne rodziny, 2-5 dzieci i klepią biedę, mieszkają przez całe życie na stancji, albo latają do urzędu miasta po mieszkanie socjalne, gdzie niejednokrotnie są o tym reportaże w telewizji. Jak nie stać na dziecko to się nie robi.

co w tym dziwnego, - pierdolisz ( za przeproszeniem) jak pojebana..nie moge tego obrac w inne slowa..nam rodzice dolozyli do budowy domu, i jestem im bardzo wdzieczna, ale to nie znaczy ze byl to ich zasrany obowiazek..jestes dorosla..

pojebani to są ci rodzice co narobią dzieci i mają ich gdzieś, cóż z tego, że to sa pełnoletni, ale domu, mieszkania nie kupisz za 2-10 tys. niejedna rodzina bierze kredyt na 30-40 lat i co, mają całe życie ciułać grosz do grosza bo muszą spłacać kredyt, a gdyby im tak rodzice pomogli to już co innego. Nie sztuka narodzić dzieci, sztuka zapewnić im godne życie. Widzisz, gdyby bylo nas w kraju mniej to szybciej można by bylo prace dostać. A tak, niektóre mamuśki narodziły kupę dzieci i teraz mamy duze e bezrobocie.

ale wez wdaj sie w rozmowe, jak te kretynki sie zleca.. uuu napisz tylko ze dzieci nie chcesz.. to zaczana cie zapewniac ze za 1000zl moza wyzyc , ba nawet odłozyc.

Autorko, Ty nie pracujesz, bo masz 3- miesięczne dziecko, więc skąd bierzesz ten 1000 miesięcznie??

ale co niektore jestescie tepe :/ ma tysiaka bo pewno ma macierzynski, a ze starzy maja placic za mieszkanie hahahahahaha tym tokiem myslenia jak chca miec wnuki musza na nie placic :D autorko ja na twoim miejscu bym dorabiakla w domu, masz znacznie wieksze mzoliwosci dorabiania niz maz ktory pracuje juz na etacie :)

pierwszy raz slysze, zeby rodzice mieli obowiazek zapewniac mieszkanie doroslemu dziecku... a niech ze se kuurwa samo zarobi...raczek nie ma?

mysza a ty nie filozofuj tu z tego c wiemy to klepiesz bide na maksa i sama bujasz sie z cv po spozywczakach, skoncz pierdolic z elaska z 3 miesiecznym dzieckiem ma szukac dodatkowej pracy!stary niech wezmie sie za robote.

Może dzięki takim topikom faceci zrozumieją, dlaczego biedny facet nie jest atrakcyjny. Potem z takim biednym kobieta z niemowlęciem na rękach musi do pracy zasuwać, bo on nie ma ambicji, żeby godnie rodzinę wyżywić.

no kochana ja pracuje od pierwszego dnia jak wrocilam z dzieckiem ze szpiotala, nie amm umowy, ani etatu ale dorabiam i mi na mleko nie brakuje :) jak ktos nie chce dorobic to nie bedzie, jak widac nie tylko maz autorki nie chce pracowac za wiele ale ona tez :D

kobieto co mam robic?? starymi szmatami handlowac?/? niemam pomysłu.. chiałąm zajac sie dzieckiem, ktore jest absorbujace.

skoro mąż nie chce dawać Ci kasy na zakupy, to rób mu listę zakupów, niech sam wszystko kupi, to zobaczy co i ile kosztuje. A pracę niech znajdzie sobie lepiej płatną ;) albo Ty mu poszukaj jak siedzisz w domu i masz internet ;)

A skad ten maz ma jej dac skoro ona mowi, ze on zarabia 1500 i tyle maja oplat za wynajem? Ma spod ziemi wyciagnac? Autorko - sama dorob a nie meza na drugi etat wysylasz!!!! Sama siedzi w domu a maz ma robic. Matko on tez chce byc z dzieckiem troche!!!! Nie masz pomyslu? Sa agencje pracy - idz i zalatw sobie robote na popoludnia i weekendy jak maz jest w domu i po problemie. Nikt ci tu nie da pomyslu na dobry biznes na ktorym miliony zarobisz :P

no słabe to jest .... ja akurat pracuje a poza tym mój maż przelewa mi swoją wypłate na konto zostawiąc sobie jakąś sumę na fajki czy benzynę itp. , ale mam koleżanki co siedzą w domu i sie żalą ze im męzowie wydzielają kasę , mało tego dużo z tych meżów pracuje na 2 etaty - dziecko widują tylko w weekendy a i tak żyłują kasy na wszystko . Takie sprawy to się ustala przed narodzinami dziecka . łatwo obliczyć , ze skoro po opłaceniu wynajmu za mieszkanie macie 1000 na "życie" to będzie cienko i to bardzo .

no słabe to jest .... ja akurat pracuje a poza tym mój maż przelewa mi swoją wypłate na konto zostawiąc sobie jakąś sumę na fajki czy benzynę itp. , ale mam koleżanki co siedzą w domu i sie żalą ze im męzowie wydzielają kasę , mało tego dużo z tych meżów pracuje na 2 etaty - dziecko widują tylko w weekendy a i tak żyłują kasy na wszystko . Takie sprawy to się ustala przed narodzinami dziecka . łatwo obliczyć , ze skoro po opłaceniu wynajmu za mieszkanie macie 1000 na "życie" to będzie cienko i to bardzo .

to biedaki maj a rezygnowac z posiadania dzieci??/ tak wnosek jesst tak??

my mamy z mezem blsko 40:( i chyba juz dzieci nie chcemy miec, boz kasa ciezko i chaty niemamy i miec nie bedziemy.

ja podobnie mam i do angli uciekac chce z malam dzieckiem 5 miesiecy. bo mam tylk 200zl dochodu almenty, i u dziadkow na wsi bez ogrzewania i wody mieszkam.