nie chce faceta z dzieckiem

bo taki jest gowna wart. zrobil dziecko innej kobiecie i szuka ruchania dalej

?

Brawo! Wreszcie jedna NORMALNA :D Kto jeszcze woli faceta bez byłej żony(dziewczyny, konkubiny, narzeczonej...), dzieciaków i alimentów?

bo to ejst zwykly ruchacz ktory robi potem zostawia matke sama z dzieckiem czesto unikajac zobowiazania alimentacyjnego

a po co ja mam na cudzego dzieciaka lozyc jak stary tego dzieciaka jest gowna wart i nie umie zarobic

ja jestem tego samego zdania...zadnych facetow"po przejsciach" bo sa gowno warci

A kto Ci karze sie laczyc z takim osle?:o

na szczęście ja jestem bez żadnych przejść ;]

Też nigdy nie zdecydowałabym się na faceta z dzieckiem ale nie dlatego, że są "gówno warci" albo "ułomni" bo mają dziecko. Po prostu nie chciałabym być na trzecim miejscu bo wiadomo, że dziecko i matka dziecka zawsze będą najważniejsi.. I nie mówię o tych facetach, którzy zrobili dziecko a potem kopnęli w dupę swoją dziewczynę i zwiali zostawiając ją samą z dzieckiem, ci faktycznie są "gówno warci" :-O

na prawictwo do końca swoich dni

Hmmm a kobieta z dzieckiem też jest nic nie warta ? Ludzie co za ciemnosc głosicie sa rózne sytuacje w zyciu Nie mozna wrzucac wszystkich facetow do jednego worka Przewaznie to zona bierze dzieciaki po rozwodzie Moze to z jej winy rozpadło sie małzenstwo a facet to co jakis podgatunek ze nie moze miec rodziny ? Przesadzacie kobitki

to samo tyczy się kobiet

Popieram, tylko tacy potrafią niezłą szopkę odgrywać, z jaką tą złą kobietą byli związani i naiwna zapatrzona w niego faktycznie zobaczy w nim ofiarę wcześniejszej żony, dziewczyny, konkubiny, a nie męską dziwkę co się kurwi i to mu najlepiej w życiu wychodzi.

facet z dzieckiem zawsze moze sobie znalezcsamotna matke do zwiazku, a takich jst kilkunastokrotnie wiecej przez system prawny. wiec nie macie sie o kogo martwić na zapas :P

ale tu mowa o facetach, ktorzy robia dzieci i maja je w nosie. czy taki facet jest czegos wart? spotykalybyscie sie z takim wiedzac ze splodzil i zostawil dziecko? do mnie sie taki pryzpaletal a jak sei dowiedzialam ze zostawil kobiete w ciazy i ma w nosie dziecko, stara sie placic jak najmniejsze do tego alimenty to podziekowalam

Czytając różne tematy na tym forum odnoszę wrażenie, że jakieś 90% dziewczyn będących w wieku rozrodczym wybiera sobie na życiowego partnera faceta, którego już jakaś mądrzejsza wykopała wcześniej albo sam zwiał bo znudziła go zabawa w rodzinę :( Czy te dziewczyny są normalne? Na 100% nie! A potem piszą tutaj i pytają jak pozbyć się eks-żony, jak obniżyć alimenty, dlaczego on mnie posuwa ale nie chce się rozwieść....?????

Nie chcesz, nie musisz? Chwalisz się, czy zakręciłaś się?

Jestem facetem i trochę wiem o tym jak faceci potrafią grać przed kobietami, a one wszystko łykają jak bocian żaby. Faceci niestety często bez żadnych wyrzutów sumienia mają dwie twarze, jedną przed swoją kobietą, drugą przed kumplami.

Tacy o których piszesz autorko to faktycznie samo dno :-O

no właśnie dalej chodzi mu tylko o ...

a neistety patrzac po kolezankach duzo ejst talkich smieci. zrobia dzieci i potem w ciazy opuszczaja partnerke bo nagle im cos nie pasowalo. One same musza wiazac koniec z koncem bo taki oczywiscie idzie dalej i kolejna zapladnia

czytając wypowiedzi większości sfrustrowanych, jadowitych, nienawidzących, egocentrycznych i roszczeniowych pań na tym forum traci się niestety wiarę w ludzi, a głownie w kobiety...chciałbym w takim razie zapytać drogie panie, czy waszym zdaniem, mężczyzna, który ma dziecko nie ma już prawa do ułożenia sobie życia, a dziecko ma traktować jako karę???!!!! Zakładam, że drogie panie, pełne jadu i solidarnej nienawiści chórem odpowiedzą, że właśnie tak ma być i taki facet na szansę zbudowania związku z nową kobietą nie zasługuje. Ciekawe jest jednak to, że gdy kobieta ma dziecko i rozstaje się z mężem lub partnerem, to natychmiast szuka nowego i uważa to za coś, co jej się wręcz należy i jest naturalne. Taką postawę drogie panie zapewne uważają jednak za słuszną godną zrozumienia. ŻAŁOSNE !!! Bo mnie całe życie uczono, że człowiek się liczy, a w życiu różnie bywa. Może kocha się kogoś teraz szczerze i dojrzale i co, nie ma się prawa do tego, bo kiedyś miało się dziecko??!!!! Rozumiem, że szanowne panie, ex catedra i autorytatywnie stwierdzą róność pomiędzy sytuacją, w której facet z nudów odchodzi od rodziny, w której żona dała mu najlepsze lata swojego życia, bo mu się ****ać zachciało nowych lasek, z sytuacją, gdy po prostu się wpadło po kilku drinkach i dwóch, trzech spotkaniach, a o miłości nie było mowy. To oczywiście to samo, panie zapewne błędów nigdy nie popełniają, choć wydaje mi się , ze nie chciałoby wam się za własne błędy płacić, a jedynie łatwo się ocenia i dyskwalifikuje kogoś, może kogoś wartościowego. Widzicie drogie niewiasty, ja akurat jestem w takiej sytuacji, mam 40 lat i dziecko z kobietą, której nie znałem, to był tylko seks i dwa spotkania. Zwyczajnie złapała mnie na dziecko, choć chciałem do końca zachować się fair i z dzeckiem utrzymuję w miarę możliwości kontakt oraz pomagam finansowo. Ona natomiast nie znaczy dla mnie nic, nigdy nie znaczyła i nigdy jej nie kochałem, to co zrobiła, to był akt desperacji, by złowić na dziecko faceta z dużego miasta. Nie ma więc żadnej wspólnej przeszłości, ani kontaktów. Alimenty płacę, czasem odwiedzam dziecko, by miało tatę i tyle. Czy już nie wolno mi ułożyć sobie życia??? Widzicie Panie, poznałem kogoś obecnie, bardzo młodą dziewczynę i zakochałem się w niej. Nie chcę niczego przed nią ukrywać, ale po przeczytaniu tych waszych wyrzyganych jadem sądów, po prostu jestem przerażony i nie wiem, czy i jak mam jej o tym powiedzieć, skoro kobiety mają w sobie gen nienawiści i odrazy do facetów, którzy mają dzieci. Jezu, to nie hiv, a kobieta mojego życia zawsze będzie na pierwszym miejcu, ona, a potem długo nic i dopiero inne sprawy. Dlaczego jesteście tak zawistne i okropne, że aż rzygać się chce??? Nie osądzajcie tak ludzi, bo to obrzydliwe. Boję się teraz powiedzieć swojej dziewczynie o mojej historii...