głupia sytuacja w małżeństwie... Poradźcie mi coś...

poza tym rozwieść to się można w każdej chwili przecież i za 5, 10 i za te 20 lat też. (Wtedy byłoby może najłatwiej, chciażby ze względu na dzieci, można by im było juuż coś wytłumaczyć...)

tu jest ten temat: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4731442

skoro zajmujesz sie dziecmi to połowa oszczedności jest Twoja, zainwesrujacie pieniądze w cos innego a Ty rusz sie do pracy

ale w co innego, on ciągle powtarza że jak już tutaj wszystko sobie ładnie dokończymy to musimy odkładać na ten letniskowy! Ja oczywiście idę do pracy gdy tylko dzieci pójdą do szkoły, na nic tak bardzo nie czekam!

jesteś po rozwodzie?

MONIKA mój mąż nie kocha innej :)) o to się absolutnie nie martwię :) kocha mnie (mimo wszystko tak myślę, zresztą mówi to ciągle) a ja jego!!!

nie jestem, nie myślę teraz o rozwodzie. Chciałabym żeby mój mąż zrozumiał i mnie i wybił sobie z głowy ten pomysł zamieszkania tam :((

a teraz już widzę o co chodzi :) komentarz jakieś drugiej veroni sss - przypadek wierzcie mi... Ktoś z wypowiadających się tutaj pewnie użył nicka albo to ty moniko - nie chce mi się dochodzić

e, to musi być prowo, nie rozumiem po co pisałaś na innym temacie o rozwodzie i nie kłam że ktoś użył podobnego nicka, bo to żenujące

ale mnie to nic nie obchodzi :P ja tylko poddaje pod wątpliwość wiarygodność tego topicu, skoro na innym piszesz, ze jestes swiezo po rozwodzie :)

prooooowo :O przesatncie juz odpowiadac tej idiotce ktorej sie z rana nudzi

i właśnie tak rozbijacie ludziom tematy... po co miałabym wymyślać tą historię, męża nie ma w domu (de facto jest u swoich rodziców) a ja nie potrafię sobie poradzić z własnymi myślami i uczuciami :( dlatego piszę

MONIKA powiem ci że wredna z ciebie baba jeśli to ty napisałaś...

moze masz rozdwojenie jazni, cooo? nawet zadnego dobrego wytlumaczenia nie masz . daj sobie spokoj juz

haha nie, to ty to napisales i moze warto sie przyznac i przestac ludziom kity wciskac?

dobra zrobiłaś swoje więc już zegnam. Mam nadzieję że osoby, które się tu wypowiadały zostaną i pomogą mi. Przede wszystkim proszę o wsparcie, bo i tak już jestem "dobita"

Nawet jeśli nie prowo - to i tak otrzymałaś już tutaj odpowiedzi ale ja i tak myślę że to prowo

dokladny taki sam styl pisma macie: ty i twoj rzekomy podszyw. to na pewno zbieg okolicznosci :/

a jakie mam mieć wytłumaczenie ludzie? - to nie ja? i jak mam się dalej tłumaczyć!? Nie jestem po żadnym rozwodzie i mam nadzieję że do tego nie dojdzie! Gdybym pisałan Na czarno to ok, ale takiego nicka moze wpisać sobie każdy, nie wiem monika czy to ty czy ktoś inny, nie chce mi się dochodzić. A jeśli to możliwe to sprawdzcie nr ID - chyba coś takiego isnieje...

no zrobilam i jestem z tego tytulu niewymiernie zawdowlona :D rada na przyszlosc: zmieniam nicki jak juz takie akcje przeprowadzasz :D ale tego juz sie pewnie nauczylas

jaki ten sam styl - osoba wypowiedziała się tylko raz i na tej podstawie wiecie już wszystko - oj wy marni detektywi

a po co ktos mialby uzywac twoje nicka. puknij sie w leb idiotko i zajmij sie czyms pozytecznym

monika domyślałam się że jesteś zadowolona, ale wierz mi że bardziej z ciebie śmieję się ja, jaka jesteś żenujaca. Pomyśl przez chwilę że to naprawdę nie byłam ja pomyśl jaką idiotkę z siebie robisz...

a ja nie widzę powodu dla którego miałabym wymyślać jakiś temat...

oooj tak, bo nawet nie wiesz jak twoja opinia mnie interesuje :D to ze cie zdemaskowalam nie znaczy, ze musisz sie teraz na mnie wyzywac. odejdz z honorem i jutro sproboj jescze raz, tylko bez gaf :D

MONIKA jesdno co ci mogę przyznać to spostrzegawczość i przykro mi że zniszczyłaś mi temat wiesz? poczuj się teraz w mojej sytuacji...

aha. i chyba nie musze wspominac kto w rzeczywistosci zrobil z siebie idotke i jescze dalej ciagnie te zalosna sprawe :P

Gdyby jeszcze ten temat był jakiś bardzo szokujący to rozumiem że ktoś by się pod Ciebie podszywał. Ale taki tam... Więc to na pewno Ty pisałaś. Mogłaś przynajmniej zachowac twarz i napisac, że owszem, przed tym męzem rozwiodłaś się z innym - przecież byłoby ok, ale zaczęłaś kłamać. Naprawdę nie masz co robić że takie prowokacje wymyślasz.

MONIKA na pewno pomyślałbym tak jak ty i większość osób tutaj (przy założeniu że to nie ty, ale ok wierze), że to prowokacja. Ale teraz widzę dopiero jak czują się osoby oskarżane o prowokacje gdy tak nie jest

właśnie gdyby ten teamt był szokujacy to mogałby to być prowokacja -w ten sposób pomyśl