To jakiś zart...

Mój związek właśnie jest w trakcie rozpadu, a wszystko dlatego, że moj facet upodobał sobie animal, a ja nigdy tego nie zaakceptuję i on o tym wie. Nie wiem czy sie smiac czy płakać. Nie spodziewałam sie tego.

ehee

Co ehee? No co?! Lepiej mi powiedz jak mam to u niego zwalczyc!

Kup sobie maske z mordka psa i zakładaj :)

Głupia szmata z ciebie

oh, serio ? :D

Pokochaj albo rzuć :D

Nic z tym nie zrobisz. Odstaw się, idź z koleżankami do pubu i poznaj kogoś normalnego, na tamtego faceta nie masz co czekać. Jedno w tym wszystkim pocieszenie - na pewno nie będzie mu łatwo znaleźć kogos, kto podzieli z nim jego chore fantazje.

Nie wiem czy dobrze zrozumiała- facet chce ze zwierzaczkami teges? Rzuć psychola! Jesteś z Torunia? Idź do moskwy albo kotłowni w piątek-facetów na tony :)

Tylko, że ja go kocham. 4 lata razem i teraz dowiaduje sie o tym. Ja nie wiem co mam zrobic, chciałabym zeby sie zmienił. Ale jak? Jak z nim rozmawiac?

ale żee jak?? on zoofilem jest czy co? bo ja widocznie nie kumata w tych sprawach!!!

Tak... zapytał się mnie czy zgodziłabym się z psem.. ;( Wiem, to upodlające, ale taka jest prawda. Ja tego nigdy nie zaakceptuję, a on mnie wyśmiał gdy zaproponowałam mu seksuologa. 4 lata razem, a teraz sie dowiaduje ze on ma takie zaburzenia, ale to chyba da sie leczyc?

on puka jego puka on patrzy jak ciebie puka ! :D ps. o ktora chodzi bo nie kumam ! :O

byli sobie sasiedz malzenstwo mieli 2 rasowe duze psy psa i suke zgadnij co oni z nimi robili :D

Tak, rozumiem, że to powód do smiechu dla innych. Pewnie gdybym była po drugiej stronie też bym sie śmiała. Ale jestem po tej stronie. I dla mnie to jest dramat. On chce patrzec i moze jeszcze robic cos wiecej. Nie wiem, jak z nim rozmawiam to nawet nie używam takich słów. Tylko: "Zapomnij o tych sprawach", "nie zaakceptuję tego o czym myślisz" boje sie nawet nazywac rzeczy po imieniu.

pewnie naogladal sie filmow i teraz "co by tu jeszcze ...... " xxx :D

teraz *MYSLI "co by

Widzę, że super się bawisz na moim temacie.

cos trzeba robic ! :D

Bardzo CI współczuję :( Po 4 latach wyszło no! Straszne, ale nie możesz sie na to zgodzic, bo to jest chorę. Musisz go zostawić, przeciez nie możesz budowac przyszłości z psycholem :(

maria izabela de la krata Dzięki za słowa wsparcia. Na pewno nigdy sie na to nie zgodzę, ale mam nadzieję, że on się zmieni. Masz jakiś pomysł co z tym zrobic? Jak z nim rozmawiać, albo może jak rozmawiać, żeby udał się do seksuologa?

Skoro mu to proponowałaś i nie chciał to widać albo nie widzi w tym problemu albo się wstydzi. Jedyna rada- ultimatum- albo idzie do specjalisty- może być nawet psycholog i się leczy albo odchodzisz. Bo to musi byc leczona. Nawet jesli sie przestraszy i Ci obieca, że przestanie o tym mysleć to to zapewne wróci, a wtedy może byc jeszcze gorzej (bedziecie może po slubie, beda dzieci). No przykre to bardzo, ale wydaje mi sie, że inaczej sie nie da. Postaw ultimatum- twardo, daj czas na decyzje i wtedy zdecyduj. Jesli trezba bedzie odejdz, wiem , że to boli ale w życiu trzeba byc troche egoista i myslec o sobie. Ten związek Cię zniszczy jesli on sie nie zmieni.

No chyba cos da. Nie wiem, zoofilia jest zaburzeniem seksualnym, a takie zaburzenia sie chyba leczy? Ja pewnie go nie przekonam, seksuolog, czy psycholog chyba dałby rade

Musisz być twarda moja droga! Życzę Ci powodzenia i trzymam kciuki. Zapisuję temat, napisz jak już z nim pogadasz czy coś. Dobranoc :)

To jest po prostu nieopisana złość.. Czuje się oszukana. A on mi o tym powiedział nie dziś, nie wczoraj... Minęły juz jakies 3 miesiace odkąd wiem. I czasem było spokojnie, myslałam ze mu przeszło. Pytałam, to powiedział, że nie. To nie jest tak, ze on mi każe cos robic. Po prostu pyta czy miałabym ochotę. A mi się rzygać zaraz chce.. A teraz coś co wyda wam się smieszne, nawet jeśli on obieca mi, że zapomni o tym. TO PRZECIEZ JA NIGDY W ZYCIU NIE KUPIE PSA JESLI MIAŁABYM WYJSC ZA MAZ ZA TEGO CZŁOWIEKA. A marzyłam o domu pełnym zwierząt. Bo je kocham, teraz widzę, że on też, tylko k***a na inny sposob! :/

Czujesz wstrt do niego po prostu teraz co? No ja sie nie dziwie wcale, ja bym takiego faceta nie dotknęła już! Jesli uważasz, ze warto to walcz!

maria izabela de la krata Dzięki, napiszę jeszcze.

Nie wiem czy warto. Może jak ból minie to stwierdzę, że te 4 lata są niczym jeśli mam do konca zycia meczyc sie z takim człowiekiem. Zobaczymy, nie wiem jeszcze co zrobię. On na razie nie widzi w tym nic zlego. Mówi, że to tak samo jak geje czy lesbijki, teraz ludzie to tolerują a kiedys nie tolerowali. On mysli, że z czasem ludzie zaczną tolerować zoofilie :/

Homoseksualizm też można leczyć farmakologicznie :D natomiast na homofobię pomaga jedynie psychoterapia

Dałam mu warunek, albo zapomni o tych fantazjach albo odejde. Powiedział, że przestanie o tym myslec. Ale czas pokaże. :(