Współczuje mężom przyszłych (tutejszych) żon

ile cię trzeba cenić ten tylko się dowie, gdy utraci piękno swe w całej ozdobie, co cię stracił. Hipokryzji pogromczyni, pustostanów heroini, powróć i w sado-maso szale pieść nas leciutko, cichutko, doskonale :)

cichutko zapytam czy moge sie z wami przyjaznic, aaavilla jest tak cudowna hipokrytka ze sie z nia z checia zaprzyjaznie

Aaaavila to moja najlepsza kumpelka i nie jest hipokrytką. Ona walczy z hipokryzją! Ale witaj w klubie. Będziemy dla siebie wsparciem w tym świeci pełnym hipokryzji.

już nawet wymyśliłam nam nazwę: Antykrytki. Tak wiesz, od hipokrytki ale anty. Nieźle co? No, ale już o nas wiele wiesz. Może opowiesz coś o sobie? A w ogóle, gdzie moje maniery. Cześć laska. Wielkie YO. Witaj i ave :)

ja tam jestem jednak wielka hipokrytka, biore slub w tym roku i nie mam o czym rozmawiac z przyszlym mezem, opowiadam mu tylko o tipsach i o sukience...ale spoko i tak po slubie sie rozwiedziemy i bede na kafe wypłakiwac się... wiec teraz nie wiem czy pasuje do waszego klubu

tez bym sie chciala przylaczyc do klubu no cholera zwolnilam sie z pracy zeby moc calymi dniami latac po slaonach i wybierac suknie wyjelam wszystkie pieniadze z lokaty zeby urzadzic najwieksze wesele we wsi moim zyciowym celem jest sie pokazac na wlasnym slubie i maz tylko do tego jest mi potrzebny a potem mam go w dupie rozwiode sie i znajde nastepnego i wezne nastepny slub bo niczym innym nie potrafie zyc i o niczym innym nie potrafie rozmawiac przyjmiecie mnie czuje sie straszna hipokrytka glupoia cipa i fladra ktora niszczy zycie swojemu narzeczonemu

Dobrze chociaż, że widzisz swój problem. Możesz z nim walczyć. Myślę, że możesz być Antykrytką. Tylko musisz wyrzec się rozmów na kafe. No, spokojnie. Małe kroczki najpierw. Zacznijmy od tipsów. Już nigdy nie mów o tipsach. Oczywiście swoich. Bo o cudzych możesz mówić tak: "tylko o tipsach gadają, płaczą jak im się paznokieć złamie, bo to ważniejsze niż ślub i wesele i mąż i goście i kościół i kwiaty i rodzice i świeczka i zapitka i całe życie". Jak chcesz to spróbuj.

AUTORKA SAMA SOBIE ODPISUJE HA Ty to jesteś dopiero gagatek. To o Tobie i Tobie podobnych pisała wieszczka Aaaavila. Dla Ciebie to taka mała pokuta nie wystarczy. Musisz wpędzić w depresję przynajmniej 3 PM. Niech sobie uświadomią, że ich życie jest puste i bez sensu. Ew. możesz nawrócić jeszcze jakąś Antykrytkę.

Aaaavila! O czym Twoim zaniem należy pisać na forum Śluby i Wesela, jesli nie o przygotowaniach do ślubu i wesela? :D

a myślałam, że ten zrobie wszystko tylko mnie przyjmijcie do klubu

Kwik Rozpaczy oczywiście o hipokryzji głupich PM. Coś jak nauki przedmałżeńskie. Oceniają nieprzydatność pustostanów umysłowych do małżeństwa. Zapraszam na teścik. :) AUTORKA SAMA SOBIE ODPISUJE HA Ok, napisz potępienie dotyczące wyboru zaproszeń ślubnych, albo choć zawieszek na alkohol.

a myślałam, że ten hehe (najpierw musialabym je miec - nie myslalam jeszcze o tym) ok juz pisze zaraz cos wymysle hm no mocne to musi byc

Dziewczyny, Antykrytki, muszę kończyć niestety. Myślę, że jak wróci wieszczka Aaaavila to z nią będzie można intelygentnie pokonwersować i wymienić się uwagami z zakresu anty-hipokryzji. Wielkie YO Panienki :)

owszem to forum jest po to, by pisać o ślubach, ale bystry obserwator z łatwością zauważy, że dla sporej części z was brylancik, kokardka i kolor majtorów jest najważniejsze na świecie oraz z całej galaktyce i tylko to trzymasz was przy zyciu.

pozdrawiam ja tez juz zmykam chcialam zalozyc swoj temat ale hmm napisalo mi ze zalozylam w ciagu godizny 10 tematow co za bzdura

pozostający w rozumie eee tam, nie wpadajmy w przesadę. Ja też tu piszę jak nienormalna, a w naturze sprawa ma się inaczej. Myślę, że to infantylne pewnie czasem i śmieszne, ale przynajmniej się ludzie cieszą, a nie sobie złorzeczą. No i nie ma co popadać w jakąś trzęsionkę z tego powodu. Ot, ktoś bardziej się przejmuje, ktoś mniej, ktoś panikuje, ktoś się skupia na zewnętrznych oznakach, ktoś na wnętrzu. Odkąd jestem szczęśliwą i w miarę spełnioną kobietą przestały mi przeszkadzać takie rzeczy. Denerwuje mnie, to nie wchodzę i jest git. Po co komuś psuć radość? A niech ma jej jak najwięcej. :)

zgadzam się mądra kobieto ;)

"pozostający w rozumie owszem to forum jest po to, by pisać o ślubach, ale bystry obserwator z łatwością zauważy, że dla sporej części z was brylancik, kokardka i kolor majtorów jest najważniejsze na świecie oraz z całej galaktyce i tylko to trzymasz was przy zyciu." Co Ty pieprzysz :-) ? Wydajesz daleko idące sądy na temat ludzi, których nawet nie znasz :-) Dziwny jest ten świat... naprawdę :-) Jak ktoś się czymś cieszy, to od razu trzeba go zgnoić. Szczerze mówiąc, to po stokroć wolę infantylizm niż podłość.

nie umie swojego niku wymyśleć tyko podszywa się pod czyjś.. nie szkoda wam czasu gadać z chorym psychicznie?

mam nadzieje że sie wyszczekałaś spamowiczko;) Aaaavila! O czym Twoim zaniem należy pisać na forum Śluby i Wesela, jesli nie o przygotowaniach do ślubu i wesela? my sie nadal nie rozumiemy Warto pisać i sie radzić to normalna sprawa Ale jeżeli ktoś codziennie przez 10 godzin jebie przez cały rok ten sam temat czy taka kiecka czy moze kiecka z koronkami a może z fiszbinami to mnie szlag trafia że taka bladź jena z drugą podważają ze one mają inne zajecia i potrafia rozmawiac na inne tematy Wiec ja pytam w jaki sposób to robią jesli od rana do wieczora siedza na tematach o kieckach i tipsach do tej co nie zrozumiała przysłowia o karawanie :D Więcej czytaj książek a mnie zajmuj sie kokarkami w hurtowni :D zapraszam do dyskusji :)

HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahah ahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha< br /> HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAH AHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahah ahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha< br /> HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAH AHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahah ahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha< br /> HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAH AHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahah ahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha< br /> HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAH AHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahah ahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha< br /> HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAH AHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahah ahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha< br /> HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAH AHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahah ahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha< br /> HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAH AHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahah ahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha< br /> HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAH AHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahah ahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha< br /> HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAH AHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahah ahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha< br /> HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAH AHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahah ahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha< br /> HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAH AHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahah ahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha< br /> HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAH AHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahah ahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha< br /> HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAH AHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahah ahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha< br /> HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAH AHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahah ahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha< br /> HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAH AHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahah ahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha< br /> HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAH AHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahah ahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha< br /> HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAH AHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahah ahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha< br /> HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAH AHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahah ahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha< br /> HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAH AHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahah ahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha< br /> HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAH AHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahah ahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha< br /> HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAH AHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahah ahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha< br /> HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAH AHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahah ahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha< br /> HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAH AHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahah ahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha< br /> HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAH AHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahah ahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha< br /> HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAH AHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahah ahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha< br /> HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAH AHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahah ahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha< br /> HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAH AHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahah ahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha< br /> HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAH AHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahah ahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha< br /> HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAH AHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahah ahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha< br /> HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAH AHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahah ahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha< br /> HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAH AHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahah ahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha< br /> HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAH AHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahah ahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha< br /> HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAH AHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahah ahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha< br /> HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAH AHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahah ahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha< br /> HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAH AHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahah ahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha< br /> HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAH AHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahah ahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha< br /> HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAH AHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahah ahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha< br /> HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAH AHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahah ahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha< br /> HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAH AHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahah ahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha< br /> HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAH AHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahah ahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha< br /> HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAH AHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahah ahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha< br /> HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAH AHA HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahah ahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahHAHAH

no świetnie ;) dziękuje za poparcie mojej tezy że nie masz nic ( że nie macie nic ) do powiedzenia w temacie :D

"Ale jeżeli ktoś codziennie przez 10 godzin j**ie przez cały rok ten sam temat czy taka kiecka czy moze kiecka z koronkami a może z fiszbinami" A skąd Ty wiesz? Szczerze mówiąc, nie spotkałam się jeszcze z sytuacją, aby jedna i ta samo osoba, przez rok rozmawiała tylko o koronkach w swojej sukni :D Podaj link do postu, w którym jedna i ta sama osoba przez 12 miesięcy mówi o jednej rzeczy :) W gruncie rzeczy ciekawsze jest życie osób, które przez rok gadają w kółko o tym samym niż tych, odmierzają czas tego cudzego gadania. Najnudniejsze to jest gadanie o tym, że inni gadają... ;-)

podam linki jak chcesz to sama sie przekonasz

"że nie masz nic ( że nie macie nic ) do powiedzenia w temacie" Ależ w tym temacie zostało już powiedziane bardzo wiele i to wyczerpujaco. Ale skoro stwierdziłaś, że nie czytasz tekstów dłuższych niż jedno, krótkie zdanie... to cóż na to poradzić :) Jakbyś poczytała wcześniejsze wypowiedzi, to otrzymałabyś odpowiedź na swoje pytanie :)

Prosze bardzo poczytaj od deski do deski to sie przekonasz oto kilka z nich na tym siedza rok juz i pierdola w kółko to samo od 12 miesiecy http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4364025 nastepny temat rozgarnietych inaczej to: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4335159 nicki i tematy kiecek powatarzaja sie w kółko nastepny : niektórym desperatkom przygotowania sie przeciągneły se troche i juz jako meżatki pierdola nadal o fryzurach,kosmetyczkach i tipsach http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3299843 Chyba wystarczy tych dowodów na waszą infantylność,nudę i prymitywizm :) czy chcecie jeszcze deser?

Jednym słowem CZAS SIE OGARNĄĆ PRZYSZŁE MĘŻATKI :D

"zapraszam do dyskusji " O jakiej dyskusji mówisz, skoro otwarcie powiedziałaś, że nie czytasz wypowiedzi swoich rozmówców, ponieważ są za długie? Pewnych rzeczy nie sposób wyjaśnić w jednym, krótkim zdaniu. No ale skoro Ty nawet nie raczyłaś przeczytać tego, co ludzie pisali, to widocznie nie zależy Ci na odpowiedzi. I to ma być dyskusja? Przecież z Tobą nie da się dyskutować. Z Tobą można jedynie odstawiać pyskówkę. Ty wiesz swoje i zatykasz sobie uszy na to, co mówią osoby, które myślą inaczej niż Ty.

E

Do autora Ale jeśli zbliża się ten ważny dzień, to oczywiste że każda chce się poradzić.Ślub to najpiękniejsze przeżycie dla każdej przyszłej panny młodej. Nie rozumiem autorze Twojej nienawiści w stosunku do kobiet.