Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mam być silna

Moja babcia ma raka jak jej powiedzieć????

Polecane posty

Gość mam być silna
No i pojechali, do nieczego nie doszło. Tylko płaczą... Ciotka rzuciła się na babcię z płaczem, ochrzaniłam ja żeby cyrków nie robiła bo babcia jeszcze nie umiera i tylko ja denerwuje. Ale bezmyślna kobieta. Myslałam,ze podsuną jakis pomysł ale nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co mogę doradzić
pisałam wczoraj jako czekaj cierpliwie. Co mogłabym Ci doradzić. Poszukaj prywatnej przychodni onkologicznej i idz na konsultację Proponowałam Ci wczoraj kontakt z HOspicjum Domowym i uważam, że jest to niezbędne. Będą mogli wzmocnić babcię podając w domu kroplówki. Pytaj o Hospicjum u lekarza pierwszego kontaktu albo poszukaj w internecie gdzie w Twojej miejscowości sie znajduje i zadzwoń. Umówisz się na spotkanie. Na prawdę to jest konieczne! Jeżeli babcia nie je i nie ma apetytu spróbuj kupić w aptece odżywki które zastępują pożywienie dla chorych na nowotwory. Produkuje je Nutricia nazywają sie nutridrinki. Są dość drogie. Można spróbować w aptekach wysyłkowych wychodzi wtedy taniej. Ale najpierw kup na miejscu niech babcia spróbuje bo może powie, że nie będzie tego piła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam być silna
Dowiem sie o to domowe hospicjum na pewno, dziekuje Ci. Jak trzeba bedzie jej robic zastrzyki to ja nie dam rady na pewno. Dzieki za pomysł z nutridrinkami, są drogie -opakowanie 200ml ok 6zł:-( jak bedzie chciała to jeść to mam nadzieję ze reszta rodziny sie poczuje i będą kupować. Ja sama nie wyrobię z jej emerytury na te wszystkie leki. A mam też swoje dziecko które musze nakarmic i ubrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam być silna
i bez tego hospicjum nie dam rady bo jeszcze pracuję więc mam nadzieję,że się uda:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co u Ciebie Margot?
czyli nie wiele pomogli....a jak babcia zareagowała jak ta ciotka rzuciła się na nią z płaczem? pewnie to dało jej do myślenia...kurde:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam być silna
no jak tamta z płaczem ją zaczęła tulić to i tamta płakała,ze to już koniec. Właśnie dlatego się zdenerwowałam, bo ja z nia cały czas rozmawiam ze bedzie dobrze, uspokajam a ta dwa dni mojej roboty zmarnowała w 5 minut a potem posiedziała i pojechała. Jutro rano jade do tego szpitala po leki bo juz nie mam jej co dawać, no-spa nie pomaga a przeciwbólowe które mam nie nadaja się na chora trzustkę i wole nie ryzykować. Pojade też na Banacha maja tam onkologię i spróbuję z lekarzem pogadać. Ale nie wiem czy to cos da bo znajomości nie mam w ogóle:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam być silna
offerma ja nie robię nic dla majątku to moja babcia, na która mogłam zawsze liczyć, zawsze była. Z resztą wszystko juz przepisała siostrze mojego ojca więc sprawa czysta. Mam nadzieję tylko,że wszyscy też sie jakoś poczują jesli chodzi o pomoc, leki, ewentualne odwiedziny w szpitalu bo ja nie dam rady, mam dziecko i pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orzech twarrdy
to jest przystanek od Banacha w strone Pl. Zawiszy, autobus 175, 167 (z innej strony).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam być silna
dziekuję orzech:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam być silna
a leczył sie tam ktos z twoich znajomych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orzech twarrdy
Nie ma za co. Mam nadzieje, ze babcie nie bedzie bolalo i uda Ci sie leki pozalatwiac. bus 136 jedzie do centrum Onkologii i jedzie tez w te okolice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam być silna
Ja z nia byłam dziś na Roentgena 5. Tam tez spróbuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orzech twarrdy
ode mnie nie, ale mialam w rodzine osobe z bialaczka i boje sie o mame ...ech. Tu masz forum nowotworowe, oni tam sa zyczliwi i sobie pomagaja na gazetapl http://forum.gazeta.pl/forum/f,37372,Nowotwory_damy_rade_.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerazona medycyna
kurde wiem co czujesz :(:(:( powiem jedno , spedzaj z babcia jak najwiecej czasu i zrob dla niej cos nie zwyklego zabierz ja gdzies, nie wiem zrobcie cos niesamowitego zeby przez chwile radosc poczula , kazdy z nas mu odejsc :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam być silna
dzieki, dobrze czasem pogadać z ludzmi którzy to samo przechodzą. Mam nadzieję,że Twoja mama nie zachoruje. Ja jestem cały czas w szoku bo pierwszy raz spotykam sie bezposrednio z tą chorobą i już dziś napatrzyłam się jak dorośli i dzieci cierpią:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam być silna
przerazona wiem ze każdy kiedyś umrze ale czemu tak??/ To chyba zawsze boli najbliższych... Teraz liczy sie dla mnie by miała nadzieję i jej nie bolało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orzech twarrdy
moja mama ma tez 60lat. Kiedys juz byla powaznie na cos chora i pamietam jak sie balam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orzech twarrdy
popatrz w necie po hospicjach, Wazne, zebys zalatwila leki przeciwbolowe(jak trzeba to morfine)zeby jej nie bolalo az tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam być silna
orzech trzymam kciuki i modle sie by było dobrze. Powiem Ci że od dziś będę sie modlic za wszystkich chorych. Moze to sie wydawać śmieszne ale ja wierzę że cuda sie zdarzają i nie tracę nadziei. Tobie też tego zyczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orzech twarrdy
ja co wieczor dziekuje Bogu za to, co mam w zyciu. Dobranoc, spij dobrze. Tez wierze w modlitwe. I modlitwa zawsze uspokaja. papa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam być silna
o hospicjum myslę cały czas. Dzis wujek sie zadeklarował,ze jakby cos to zapłaca pielęgniarce żeby codziennie na 2-3 godziny przychodziła,zobaczymy czy to nie tylko puste słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam być silna
dobrej nocy orzech:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polski lek na raka
może skontaktuj się z doktorem farmacji który wynalazł rek na raka na bazie selenu... leczy raka prostaty z przerzutami do kosci i wiele innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polski lek na raka
przekopiowane ze strony: http://www.bochenia.pl/?id=350#comments Wielu z Was już wie z innych źródeł, że polska nauka ma czasami osiągnięcia na skalę światową, na miarę odkrycia niebieskiego lasera. Dziś przynoszę dobre wieści: odkryto / stworzono polski preparat w 100% naturalny (!!), który ma szansę stania się lekiem i zrewolucjonizowania leczenia nowotworów w Polsce. Nazywa się SELOL. Odkrywcą / wynalazcą jest dr Piotr Suchocki z Zakładu Analizy Leków AM w Wawie / Wydzial Farmaceutyczny. Pan dr wraz z prof. Kurasiem badali i nadal badają wpływ roślin na komórki nowotworowe, czyli fitoenzymów. Odkryli oni, że komórki rakowe są hydrofobowe, czyli są odporne na przyjmowanie do swojego wnętrza substancji UWODNIONYCH. To się łączy z kolei z tematem Wit. B17 (amigdaliny), która podstępnie rozsadza komórkę od środka. W związku z czym opracował preparat na bazie oleju zawierającego selen (bardzo silny antyoksydant). Łączy się to bezpośrednio z tym, co napisałem kilka postów temu, że amerykanie odkryli niedawno, iż nowotwór jest chorobą... wolnorodnikową. To się równiez łączy w linii prostej z tematem diety bogatej w przeciwutleniacze (anty-oksy-danty). Obecnie preparat znajduje się w fazie badań przedklinicznych, powodów można sie jedynie domyślać, nikt (żadna firma) nie zainwestuje w środek, którego nie można opatentować a więc i zarobić. Ale... preparat jest już wydawany pacjentom po wcześniejszej konsultacji lekarskiej i wypisie recepty. Od razu mówię, że lekarze wyznający zasady medycyny klinicznej jako świętości zgadzają się na wypis Selolu dopiero w stanie terminalnym, mówiąc inaczej jak sami są bezradni to w ostateczności wyrażają zgodę. Więc... albo masz zaprzyjaźnionego mądrego lekarza, który ma jakiekolwiek pojęcie o etiologii nowotworów albo napisz do mnie - udzielę Ci kontaktu do lekarza z Warszawy, który taką konsultację może przeprowadzić. Niestety bez zgody nie chcę podawać tu jego danych . Pomimo oleistej postaci prep. przyjmuje się w każdej formie NIEPRZETWORZONEJ termicznie w postaci sałatek, surówek, dodatku do kasz etc mówiąc inaczej, jeżeli jesteś w fazie aktywnej choroby I TAK POWINIENEŚ stosować rygorystyczna dietę bez mięsa, soli, cukru, olejów utwardzanych, dlatego nie jest to / nie powinno być żadnym wyrzeczeniem. Ja miksuję po prostu pomidory i warzywa w mikserze i na koniec dolewam Selol. Bezpośrednia relacja: "Moj tata brał Selol pod koniec 2008 r (...) Jedyne to wiem kto go robi - dr Suchocki a przepisuje dawki dr Szaluś w WIM na Szaserow w Warszawie. (...) Tata po selolu czuł sie o wiele lepiej , nie boloało go nic, biegunki owszem były, jesli bedziesz chcial wiecej informacji pisz." Dane kontaktowe: dr n. farm. Piotr Suchocki tel. 022 57-20-948 e-mail: suchoc(at)farm.amwaw.edu.pl 'at" zastąp @. OD RAZU MÓWIĘ... DR SAM NIE MA MOŻLIWOŚCI WYPISU RECEPTY, jest dr farmacji, nie medycyny, dlatego kieruje do innych osób - lekarzy. M.in. Wspomnianego dr Szalusia oraz mojego zaprzyjaźnionego lekarza. Pisać, dzwonić, zdrowieć W razie czego moje gg: 3570704 lub skype: hakim-azar. Daj nazwisko dr n. farm. Piotr Suchocki tel. 022 57-20-948 e-mail: suchoc(at)farm.amwaw.edu.pl 'at" zastąp @. chłopakowi. Znam osobę którą ten lek wyleczył z terminalnej postaci raka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orzech twarrdy
ej, jak tam? Wiadomo cos? Jak sie czuje babcia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam być silna
Witam, trochę mnie nie było. Byłam wczoraj u tego lekarza, który babcie wypisywał po receptę. Dostałam opierdol,ze mu głowę zawracam a nie poszłam do lekarza pierwszego kontaktu:-( z łaska przepisał mi ketonal dla babci, na razie pomaga ale zobaczymy później. Znalazłam w internecie prof onkologi dr SZczylika przyjmuje na prywatne wizyty w poniedziałki od 14-16.00 spróbuję sie do niego wbić ale przyjmuje rzadko i pewnie trzeba bedzie czekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam być silna
polski lek na raka dzieki, ale to chyba już ostatnia deska ratunku. Muszę o tym poczytać jeszcze w internecie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no a jak babcia
sie czuje czy boli ja caly czas i czy troche sie uspokoila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×