Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marcowe koty

Mój facet zaczyna pracę biurową...z kobietami.

Polecane posty

Gość Mocarz
"uspokajam sie tym, ze ta sekretarka pracuje razem z męzem" Tzn. jestes spokojna, ze mloda laska pracuje z Twoim facetem ... na tym forum jestes oryginalem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcowe koty
możliwe tym bardziej, ze pracuja juz ze soba prawie 1,5 roku tylko, ze wczesniej moj facet jezdził w terenie, teraz bedzie pracował z nią i jej męzem... a co mam płakac? no pytam się? CO MAM NIBY ZROBIC?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mocarz
Jem kupe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mocarz
"a co mam płakac? no pytam się? CO MAM NIBY ZROBIC?" Gdy cie sytuacja przytloczy, to w kazdym momencie zycia mozesz zostawic wszystko i uciec na motorze przystojnego kochanka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mocarz
Mam sam kochanka i wali mnie po pracy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój od lat pracuje w otoczeniu kobiet. Mało tego, obsluguje wiele firm, więc sa to kobiety różne różniste, a jak wiadomo taka różnorodnośc to dla mężczyzn dodatkowy czynnik stymulujący :D :P I się nie martwię, jest dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mocarz
"I się nie martwię, jest dobrze" Hmm, bo jestes normalna ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj na szczescie pracuje z jedna laska tylko i to pasztetem ;) On ma gorzej bo ja studiuje z samymi praktycznie facetami, a potem praca to samo, sami koledzy i nie moze sie czepiac, bo nie ma na to wplywu:P Wiec z kim by on nie pracowal i tak nie bede sie bac, bo on ma gorzej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mocarz
Hanej, bo Twoj odbija to sobie na wyjsciach nocnych z kumplami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mocarz
"Nie wychodzi na wyjscia nocne z kumplami" Z wlasnej woli czy go ograniczasz, bo jak to drugie, to wiesz, ze w pewnym momencie wybuchnie i zacznie czuc druga mlodosc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mocarz
"Nie jestem z ludzi, ktorzy ograniczaja" Zabraklo "sie" po "ktorzy' :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mocarz
"siebie tez nie ograniczam" Twoj facet o tym wie czy woli nie wiedziec ;) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no z tym ograniczaniem to tez nie jest do końca tak, że "nie ograniczam i jestem super". Związek ma to do siebie, że owszem, trzeba miec własną przestrzeń, ale też własne terytorium i jak facet (czy kobieta) przegina, to tylko ćwok nie wyznacza granicy zaufanie ale też zdrowy rozsądek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5th klepka
nie martw się na zapas, bo wrzodów dostaniesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mocarz
"Haha, nie w tym sensie" Nie tlumacz sie. W dzisiejszych czasach kobiety ponoc bardziej dbaja o radosc dla siebie i coraz wiecej osob to rozumie :) "jak facet (czy kobieta ) przegina, to tylko ćwok nie wyznacza granicy " Tak tylko, ze normalni ludzie filtruja cwokow, przeginaczy zanim uformalnia zwiazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko trzebaby sobie jeszcze dopowiedzieć na pytanie, ilu jest tak naprawdę tych "normalnych ludzi" ... (mocno nieskończona myśl to jest ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mocarz
"(mocno nieskończona myśl to jest )" Bo wy dziewczyny to jak zwykle mocno i nieskonczenie myslicie, kiedy odpowiedz jest prosta ... malo :) Ale jak sie jest fajnym to sie takich samych spotyka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wy, faceci, jeśli nie macie czegoś "powiedzianego" wprost, łopatologicznie, to nie macie szans się domyślić :P (tak, wiem - bo my komplikujemy, nie mówiąc wprost. I po co? Odp. - bo tak jest czasem ciekawiej ;) ) dasz wiarę, że znałam tę odpowiedz???? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mocarz
"a wy, faceci, jeśli nie macie czegoś "powiedzianego" wprost, łopatologicznie, to nie macie szans się domyślić" Nieprawda, ja domyslic sie o co Ci chodzi sie moge ale pozniej nachodza mnie watpliwosci czy chce rozwazac wszystkie mozliwosci, podpunkty i aneksy, ktore moga sie zrobic w kobiecym mozgu, a ktore dotycza tylko jednej sprawy :) " (tak, wiem - bo my komplikujemy, nie mówiąc wprost. I po co? Odp. - bo tak jest czasem ciekawiej )" Mozliwe ale te slowa nie sa do mnie, bo ja lubie jak jest ciekawie i z czystej zlosliwosci, popartej oczywiscie sympatia do kobiet, sam czasem komplikuje. A po co, to wiesz. Odp. bo tak jest ciekawiej "dasz wiarę, że znałam tę odpowiedz????" Hmm, nie wiem. Czy Ty probujesz mi powiedziec, ze jestes jedna z tych, co mysla ? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ale pozniej nachodza mnie watpliwosci czy chce rozwazac wszystkie mozliwosci, podpunkty i aneksy" uwierz mi, chciałbyś ... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudka 27 to stara rura
klaudka 27 tylko sie nie posraj , dziecko imaz juz spi ? :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×