Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama zrozpaczonej dziewczynki

dziecko boi się przedszkolanki-nie chce iść jutro do przedszkola-co robić ?

Polecane posty

Gość mama zrozpaczonej dziewczynki

Moja córeczka od września chodzi do przedszkola. Na początku bardzo płakała i nie chciała zostawać ale to chyba normalne . Przyzwyczaiła się i po kilka dniach chodziła do przedszkola z radością i chęcią . W piątek przyszła nowa Pani,córeczka z tego co opowiadała jak leżakowali to pani zabroniła wstawać,mojej małej chciało się siusiu i pani nie pozwoliła jej wstać,mała się zsikała . Jak odbierałam małą ( odebrałam wcześniej niż zwykle to mała była cała zasikana i zapłakana). Przebrałam ją,ale że mała strasznie płakała to nawet nie porozmawiałam z panią . No i córeczka już od wyjścia z przedszkola błaga żeby nie musiała iść jutro .. A ja nie wiem co robić .. No ja rozumiem,że pani jest jedna,dzieci kilkanaście,może nie zdążyła jej przebrać,ale mała przeżyła to strasznie i nawet obudziła się dzisiaj w nocy z płaczem,że nie chce isć . Co robić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama zrozpaczonej dziewczynki
proszę o pomoc,może jakaś mama miała taki problem z dzieckiem ? Oboje z mężem pracujemy i nawet nie bardzo mielibyśmy z kim małej zostawić,ale z drugiej strony nie chcemy żeby to się na niej jakoś odbiło :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama zrozpaczonej dziewczynki
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedz pani, że jej zachowanie wystraszyło dziecko. Córci obiecaj, że porozmawiasz z panią i żeby się nie martwiła, że znowu coś złego sie stanie, czyli np. zsika sie znowu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babka z mazur
przede wszystkim musisz porozmawiac z ta przedszkolanka.powiedz jej ze mala bardzo to przezywa i niech ona teraz pomoze ci to naprawic.potem porozmawiajcie razem z twoja coreczka. a swoja droga to ja porzadnie opierdolilabym ta babe.co to znaczy ze dziecko nie moze isc do toalety.nie rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przedszkolanka :)
a nauczycielka przedszkola :P porozmawialabym z nauczycielka. poprosilabym (na spokojnie) aby w przyszlosci takie sytuacje nie mialy miejsca. powiedzialabym ze coreczka bardzo to przezyla i porozmawiala z samym dzieckiem- ze nic sie nie stalo, ze w przedszkolu jest fajnie, sa dzieci z ktorymi moze sie bawic itd :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama zrozpaczonej dziewczynki
No właśnie ja chciałam porozmawiać z Panią,ale mała była taka roztrzęsiona i zapłakana,że nie chciała mi z rąk zejść . Kurcze tamta pani miała takie podejście do dzieci,dzieciaki ją uwielbiały w tym moja córeczka,a teraz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama zrozpaczonej dziewczynki
Ja z małą rozmawiałam,że nic się nie stało,że przecież ubranka się wypierze,ale ona mówiła,że pani nie pozwoliła jej iść do toalety i że ona już więcej nie chce tam iść :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama zrozpaczonej dziewczynki
Tylko co ja mam zrobić jutro ? Zaprowadzić małą i zostawić w przedszkolu? Wiem,że nie będzie chciała zostać i będzie płakać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przedszkolanka :)
przyjdz nieco wczesniej zeby razem z dzieckiem "porozmawiac " z pania, aby mala wiedziala ze sprawa jest wyjasniona. pani powinna sama uporac sie z czyms do czego sama doporowadzila. to niekoniecznie z premedytacja, bo jak sie ma faktycznie kilkanascie dzieci i caly czas ktores czegos chce, cos mowi itd to juz mozna mimochodem odpalic "nie" choc to niczego nie usprawiedliwia. po prostu nie ma tu nikogo od razu wywozic na taczce czy kamieniowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przedszkolanka :)
i nie przedluzaj rozstania- buzi, do zobaczenia, mama wroci niedlugo, baw sie dobrze- nawet jak \nie bedzie chciala abys szla- po prostu wyjdz. tak jest latwiej- dla dziecka. powaznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smanna
Pamiętam do dziś, że gdy byłam w pierwszej klasie podstawówki, była taka pani, która ciągle nas poniżała, zwłaszcza te dzieci, które nie były tzw. przywódcami. Do dziś pamiętam, jak stawiała nas w rzędzie i każdego krytykowała i krzyczała o to, jakie kto ma buty, fryzurę itd. Dzieci w tym wieku niezbyt zwracają uwagę, czy mówią na lekcji na temat, często któreś się głosiło i mówiło coś nie do końca istotnego w tym temacie. Za to były straszne nagany. Może u Twojej córki jest tak samo? może pani ją za to sikanie wyśmiała? a może kazała śmiać się innym dzieciom? spytaj mam innych dzieci z grupy Twojej córeczki, czy pociechy się skarżyły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama zrozpaczonej dziewczynki
No tylko,że po reakcji dziecka wiem,że ona nawet nie będzie chciała wejść tam i będzie płacz,a taka rozmowa powinna być przeprowadzona w spokoju . Jestem między młotem a kowadłem,bo szkoda mi córeczki,ale też rozumiem tą nauczycielkę,no bo to jej pierwszy dzień w pracy,kilkanaście dzieciaków.. No ale kurCze mała jest wystraszona i na pewno zniechęcona :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiem na to
Uważam że należy zawsze poważnie słuchać co dziecko mówi. Pamiętam moją i mojej siostry "traumę" przedszkolną-przedszkolanka bijąca dzieci za przewinienia na oczach całej grupy po gołej pupie. Nie chodziło o uderzenie, ale o to by dzieci upokorzyć. Rodzice nie reagowali, bo nie brali tego poważnie co mówimy. A fakt, że większość z tych przedszkolanek okropnie nas traktowała-no tak, cudze "bachory" nie zasługują na cierpliwość :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama zrozpaczonej dziewczynki
Nie wiem,czy była mała wyśmiana,ale na pewno musiała taka mokra chodzić trochę,bo aż pupe miała czerwoną. Tym bardziej,że moja mała jest dość nieśmiałym dzieckiem i pewnie bardzo się wstydziła tego zsikania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babka z mazur
na te przedszkolanki to naprawde trzeba uwazac. co jedna to gorsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Parę miesięcy temu miałyśmy podobną akcje , tzn. córcia nie chciała chodzić do żłobka ( 2 latka) , rano wrzask , pod żłobkiem uciekanie , w szatni zawodzenie. Tak było przez 3 dni , gotowa byłam już ją zabrać . Zaczeło sie od tego że pani jednego dnia jeszcze przed tym wszystkim powiedziała że córka bardzo mocno udrapała dziewczynke w policzek . A już następnego dnia rano były akcje z płaczem. ja myśle jednak że być moze któas z pań ( jest ich 6 ) po tym podrapaniu krzyknęła na moja córkę i ona sie wystraszyła . Po tych 3 dniach , jak rozmawiałam z jedna z opiekunek poradziłą mi żebym na tydzień zostawiła córkę w domu żeby "odpoczeła" . Podchodziłąm do tego sceptycznie, ale ku mojemu zdziwieniu po tym tygodniu płacz jak reką odjął ! Córka znowu z chęcią chodziła rano , i tak jest do tej pory . Moze spróbuj taki urlop zrobic córeczce , z tym że moja była młodsza .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama zrozpaczonej dziewczynki
Tylko,że ja nie mogę sobie pozwolić teraz na kilkudniowy urlop,bo w ferie i ja i mąż mieliśmy urlop bo byliśmy w górach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama zrozpaczonej dziewczynki
No właśnie mała mówiła tyle,że pani nie pozwoliła jej iść,że nie mogła wstać i musiała leżeć.. no i cały czas płacze,że nie chce już tam iść..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tzreba uwazac na te
przedszkolanki, co jedna to gorsza?!?!! hehe blagam was, to raczej rodzice wychowuja dzieci- co jedno to gorzej :) bez urazy, ale taka jest prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama zrozpaczonej dziewczynki
Ja rozmawiałam z mamami innych dzieci to jedna z mam powiedziała mi że jej synek też się skarżył,że pani krzyczała .. No ale jak go odbierała to nie był a ani mokry ani zapłakany..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama zrozpaczonej dziewczynki
trzeba uważać ????- aa czyli Twoim zdaniem to moja wina,że dziecko się zraziło ? A może dziecka,że nie wytrzymało i się zsikało ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przedszkolanka :)
powaznie, nie martw sie tym :) dziecko musi uodpornic sie na to ze nie zawsze w zyciu jest kolorowo. im wczesniej tym lepiej. jesli Twoja reakcja byloby uzalanie sie nad nia, zostawienie ja w domu itd pokazalabys jej tylko ze placzem moze zyskac wszystko :) Pomysl moze zeby wziela ze soba przyjaciela- jaka przytulanke. jak bedzie jej smutno, czy jak bedzie sie bala- niech mocna ja przytuli. Ona (przutulanka) bedzie nad nia czuwac pod Twoja nieobecnosc, pozniej o wszystkim Ci opowie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mały odkrywca
pogadaj ze swoim dzieckiem ale nie wstylu: "musisz tam iść"tylko powiedz że pogadasz z przedszkolanką żeby mała byla spokojna bo mama nie da jej zginąć. Powiedz jej że każdemu zdarzają się jakieś głupie wpadki,opowiedz jej o jakiejś swojej wpadce niekoniecznie z sikaniem;) i że to wcale nie jest takie straszne,że jeszcze będziecie się z tego śmiały.Podejdź do dziecka z humorem, jutro rano w drodze do przedszkola zabawiają ją tak żeby zajeła myśli czymś innym a nie tym że idzie do przedszkola. Pogadaj z panią a małej powiedz że może być juz spokojna bo mama zadbała o to żeby się już nie powtórzyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tzreba uwazac na te
nie, absolutnie.to inna sytuacja. ale to tez tylko czlowiek, do tego pierwszy dzien w pracy... ale absolutnie to akurat nie wina wychowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama zrozpaczonej dziewczynki
nie przedszkolanka ; ) - ja się nad nią nie użalałam wcale,przebrałam ją,ubrałam i zabrałam do domu,a w domu cały czas jej mówiłam że w przedszkolu czekają na nią dzieci i zabawki . Chociaż nie jestem zadowolona ze stanu w jakim ją odebrałam cały czas staram się pokazywać jej te dobre strony przedszkola . Tylko,że jest mi przykro,bo takiej zapłakanej i trzęsącej się jej chyba nigdy nie widziałam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myślę że...
witam, trudno jest oceniać z boku, nie znam jakie jest to przedszkole ale ja napewno nie zostawiłabym małej w domu ponieważ będzie wiedziała, może tak robić ( z doświadczenia). Jeśli nie jest możliwe porozmawianie z przedszkolanką to ja bym rozmawiała z dyrektorką.Przecies musi być jakieś rozwiązanie. Rozumię dzieci jest wiele, ale to Pani jest dla dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama zrozpaczonej dziewczynki
Ale jutro i tak ją zawiozę do przedszkola,porozmawiam z panią i postaram się wytłumaczyć tą sytuację,,macie racje nie mogę jej pokazywać,że stało się coś wielkiego i że nie będzie chodzić do przedszkola .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przedszkolanka :)
wez tez pod uwage ze malo ktore dziecko chce chodzic do przedszkola :) w domu zawsze jest fajniej bo jest sam na sam- z babcia, mama itd. 100% uwagi poswiecone jest wlasnie jej. i jak tylko zdarzy sie cos co mogloby jej pozwolic tam nie chodzic to wykorzysta to w pelni :) Cos w stylu wrodzonego instynktu :P Powaznie, to sama wiesz ze nic sie nie stalo. Nie jest fajnie odbierac swoje dziecko w takim stanie i patrzec jak sie smuci, ale takie jest zycie :( i dziecko tez musi o tym wiedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przedszkolanka :)
i szczerze nie robila bym afery babeczce z pojsciem do dyrekcji. po co jej to na samym poczatku pracy? jesli sytuacja by sie powtorzyla- i owszem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×