Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama zrozpaczonej dziewczynki

dziecko boi się przedszkolanki-nie chce iść jutro do przedszkola-co robić ?

Polecane posty

Gość mama zrozpaczonej dziewczynki
Mam w nosie to co sobie myślicie! Ja nie pozwolę na to,żeby dziecko było rozhisteryzowane,wystraszone,rozstrzęsione bo Pani NAUCZYCIELKA ma w nosie dzieci! . Koniec tematu,ja i tak zrobię po swojemu !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama zrozpaczonej dziewczynki
Może wy byście swoje dzieci olały i miały w nosie to,że przeżyło traumę w przedszkolu TAK TRAUMĘ,BO NIE WIDZIAŁAM SWOJEGO DZIECKA W TAKIM STANIE,ale ja nie pozwolę,żeby jakaś frustratka niszczyła psychicznie mi dziecko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama zrozpaczonej dziewczynki
Aha,i jeśli uważacie,że histeryzuję nad małą to jesteście w błędzie . Nie histeryzuję,tylko mam zamiar załatwić sprawę do końca!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaauuuuuuuuuu
I bardzo dobrze. Tak trzymaj. Podejmując pracę w przedszkolu, wiedziała, co ja czeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama zrozpaczonej dziewczynki
Dzięki,chociaz Ty jedna mnie popierasz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaauuuuuuuuuu
Wiem co mówię, pracuję w oświacie :) Mój syn na szczęście miał wspaniałe przedszkolanki, zawsze je miło wspominam i polecam innym mamom. Oczywiście nie dały sobie wejść na głowę, ale widać było, że dzieci je lubią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama zrozpaczonej dziewczynki
No właśnie tamta Pani była uwielbiana przez dzieci i też na głowę sobie wejść nie dała . Ja staram się zrozumieć,że ona nie chce dac sobie wejść na głowę ale bez przesady..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiedys nie takie rzeczy sie
w przedszkolach dzialy i nikt tego nie uwazal, za zlo. Dla mnie przedszkole to byl tez najgorszy okres w zyciu. Na szczescie ten koszmar trwal nie caly miesiac. Podczas lezakowania nie mozna bylo wstawac, wiadomo. Ja nigdy nie spalam w dzien, wiec w przedszkolu tez. Ale musialam lezec. Te dzieci ktore chcialy wstwac byly bowiem przywiazywane do lozeczek. Trzeba bylo zjadac codziennie te obrzydliwe kaszki. Pani stala nad marudami nawet kilka godzin i trzeba bylo wmusic to mleko z kluskami na slodko. Do dzis na samo wspomnienie mnie mdli. Jak ktores za glosno sie zachowywalo, czy wlasnie nie zjadlo, czy nie wiem co jeszcze... To do picia dostawalo sie taki przerazliwie gorzkie cos - nie wiem co to. Albo bylo sie zamykanym w takiej komorce, gdzie zwykle miotly byly trzymane. Ze o lanoiu i kleczeniu w kacie bez gaci nie wspomne... Mnie wiekszosc z tych rzeczy nie spotkala, poza sleczeniem nad ta kaszka i codzienna katorga kilkugodzinnego lezakowania :O Ale widzialam co sie dzieje i balam sie, ze to w kazdej chwili moze mnie spotkac. Zaczelam miec koszmary senne, znow zaleczelam lac w gacie, mimo ze mialam 5 lat i od dawna juz tego nie robilam. W koncu jak mnie ktoregos pieknego ranka zaprowadzili to sie tak wczepilam palcami w siatke, ze bojac sie, zebym sobie palcow nie powyrywala babcia mi obiecala, ze mnie juz nigdy tam nie zaprowadzi. Podobno potem ta ulica przez kilka lat chodzic nie chcialam. Ale tego juz nie pamietam, mowili mi... Wiec jak sie dziecko boi to moze sprobuj zmienic przedszkole? Nie wiem czy to mozliwe. Bo tez bedzie mialo traume :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama zrozpaczonej dziewczynki
No właśnie z tym przedszkolem nie wiem co zrobić,wiadomo jak cieżko o miejsce w panstwowym przedszkolu,a poza tym tamta pani wróci we wrześniu,ale co do września ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamachichi
ja też mam takie wspomnienie z przedszkola jak panie celowo nas przeziębiały, sadzały na nocniku, kazały siedzieć praktycznie prawie nago przez pół godziny, otwierały celowo okna w zimie i robiły przeciąg a same się zmywały do swojego pokoiku, ale któregoś razu ojciec mój przyszedł po mnie wcześniej niż powinien i zobaczył to, a że był przewrażliwiony na punkcie swoich dzieci to paniom się nieźle dostało-mury trzeszczały, taką aferę zrobił a ja już więcej do przedszkola nie poszłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzydk niesteeyhb45
autorko to az tacy biedni jestescie ze do panstwego dziecko wam przyjeli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama zrozpaczonej dziewczynki
Nie,nie jesteśmy biedni,ale też na pieniądzach nie śpimy,aczkolwiek niczego nam nie brakuje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzydk niesteeyhb45
a jakim cudem sie dziecko dostalo, powiedz? mieliscie zaswidcenia o pelnym etcie? to wystarczyloczy ja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama zrozpaczonej dziewczynki
A co to przesłuchanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamachichi
z państwowym przedszkolem nie jest tak łatwo-u mnie ( okol wawy) to tylko rodziny niepełne, wielodzietne, nam się udało, ale tylko dlatego, cały czas się dopytywałam no i pod koniec sierpnia ktoś zrezygnował i wzięli moją córkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama zrozpaczonej dziewczynki
ja w sumie po zanjomości przedszkole małej załatwiłam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzydk niesteeyhb45
mamo tak myslalam ze normalnie to ie ona nie dostala. a to po znajomosci ktos malej dopilnowac nie mze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzydk niesteeyhb45
jak to ktos zrezygnowal? jak to mozna zrezygnowac, nie rozumiem jaki moze bc powod? i czemu piszesz ze z r wielodzietnych przyjmuja? przeciez duzo dzieci to matka napewno nie pracuje wiec siedzi w domu wec jak to jest, kurcze ciekawe czy mi malego przyjma. mam juz lewe papiery o zatrudnieniu na caly etat, maz eglnie pracuje ale wciaz sie dygam a tak bym chciala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama zrozpaczonej dziewczynki
Jejku coś ty taki ciekawski/a ? Nie nie może jej popilnować,bo nasi rodzice jeszcze pracują,ja jestem jedynaczką,a mąż ma siostrę za granicą . Także nie ma kto jej popilnować,a poza tym wolałaby żeby dziecko było wśród rówieśników .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzydk niesteeyhb45
sluchaj mi chodzilo czy w tym przedszkolunikt niemoz okana ia zucic, bo skoro pzedszkole ktos znajomy zalatwil to chyba jest w kregu tegokrzedszkola tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaauuuuuuuuuu
Odnośnie podstawy programowej przedszkola, to chyba się ona zmieniła i nauczyciele przedszkola nie uczą już liter ani liczb, przynajmniej oficjalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama zrozpaczonej dziewczynki
Ojj napisałam że po znajomości ale to taka siódma woda po kisielu,bo przedszkole załatwiła moja kuzynka która tą pierwszą panią znała nawet dobrze,bo jej siostra (czyli moja też kuzynka) się z nią kolegowała . No,a teraz Pani nie ma..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama zrozpaczonej dziewczynki
Dziewczyny ja muszę lecieć,bo mała się obudziła i wymiotuje nadal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzydk niesteeyhb45
szkoda a jak ta dobra pani wroci to pewnie twoja mala juz do zerowki pojdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamachichi
do pyt z 21:15 no zrezygnował z jakiś powodów, podanie u nas składa się w okol marca, do września różne rzeczy się dzieją, może przeprowadzka, u nas właśnie niestety tak jest, że najbardziej uprzywilejowane są rodziny wielodzietne, najlepiej samotne matki, wtedy miejsce się należy do tego wójt jeszcze zapłaci za przedszkole, a jak ktoś ma pełną rodzinę do tego tylko jedno lub dwoje dzieci to może zapomnieć, nawet jak oboje rodziców pracuje na pełny etat, gdybym nie "molestowała" Pani dyrektor przez całe wakacje to też bym sobie mogła pomarzyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość...
Rozhisteryzowana mamuśko, weź się ogarnij, bo zachowujesz się, jak skończona frustratka. Dziecko przed chorobą źle się czuło, a ty wszystko zwalasz na panią z przedszkola, jak ty jesteś bezmyślna, a twoje dziecko ma dopiero 3 lata, a co ...... będzie dalej??? W szkole, to chyba wszyscy cię będą znać, bo w przedszkolu, to już chyba cie znają. Rodzice mają jedno, albo dwoje dzieci i nieraz zdarzyło się jemu przy nich zesikać, więc nie zgrywaj ideała z siebie, bo po twoich wypowiedziach widać jaka jesteś nakręcona .... z niczego, aż strach pomyśleć, co by było, gdybyś miała poważny powód. Wynajmij niańkę i sprawa załatwiona, tylko, jak ta niania z tobą wytrzyma, tego już nie wiem.,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama zrozpaczonej dziewczynki
Gość- nie histeryzuję! Ale też nie olewam. I nie zatrudnię niani,bo chcę żeby dziecko było z rówieśnikami .I nie oceniaj mnie proszę,bo mnie nie znasz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama zrozpaczonej dziewczynki
Teraz już naprawdę muszę lecieć,paaa !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musze szukac i znalezc
jeny, jaka sie tu prawie jatka zrobila. Ta pani to z tego idac jakas ciut niedojrzala, niedorosla do roli czy co :o czy bez doswiadczenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MIGOTKAAAAAAAA
czes mialysmy sie tuspotkac dzis i jestem, duzo ie zialo widze... a niektóre omentarze pozal sie boze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×