Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jamrozka zielonooka

POZNAJMY SIĘ - mamy!

Polecane posty

Gość AleksandraN
A jeśli chodzi o kupy to moja Ania też tak sadzi :) mąż tylko po pampersy ciągle jeździ :) Ja sama po cc już czuję się lepiej ale gdyby nie krwotok w życiu bym nie zrobiła cięcia. Dla mnie to był koszmar mimo że mnie uśpili ale po obudzeniu to było coś strasznego, później to głodzenie... ja rozumiem że moje jelita nie pracowały i nie mogłam jeść ale ponad dwie doby na samych kroplówkach to katorga a jak już mi pozwolili zjeść to ten kleik... hmmm niezapomniane przeżycie... bleeeee na temat chorób nie mam doświadczenia mimo że mój syn dużo przeszedł ale takie typowe choroby to miał raz infekcję z którą trafiliśmy do szpitala i trzydniówkę. Raz przyplątało się zapalenie oskrzeli ale szybko je wyleczyliśmy i to też w dużej mierze spacerami :) Ania dzisiaj skończy 5 tygodni i na razie poza kolkami jest (odpukać puk puk) spoko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ponownie mały śpi wiec mogę trochę poklikać an.na ja wstaję o 6.00 razem z moim dzieckiem nie licząc nocnych wstawań oczywiście mały między 6 a 7 ma okresmarudzenia potem zasypia jeszcze na pół godziny ale ja i tak muszę wstać aby cókę do szkoły wyprawić więc od rana aby przeżyć to tylko kawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aleksandra co do tych mięśni brzuch po cesarce to powiedz jest na to jakiś sposób bo ja małam dwie cesarki i po pierwszej spoko brzuszek ładny ale po drugiej masakra , dodam że mój syn ważył 4.700 kg jak się urodził ,do tego kopał nawet jeszcze na stole , więc nie muszę dodawać że mam mięśnie tak naciągnięte że masakra trochę ćwiczę ale boję się że już mi tak zostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
CC pod narkozą? Ja cały czas byłam wszystkiego świadoma :(.Dostałam tylko znieczulenie w kręgosłup.Wodę piłam 2 h po cięciu,a jadłam juz na drugi dzień.Małą miałam zaraz po zszyciu.Było to upierdliwe,bo zajmowanie sie dzieckiem gdy ma sie sprawne tylko ręcę jest lada wyczynem.Pomagały mi kolezanki,bo połozne jakoś nie miały czasu :(. Dzisiaj była połozna i stwierdziła,ze kupki w kazdego pampa są jak najbardziej normalne :).Marysia wczoraj pozbyła sie skorupki z pempka:). Moje starsze dzieci prawie wcale nie chorują.Ostatnio tylko Kasia 13 l,była podziębina,ale gdy wróciłam po dwutygodniowym pobycie ze szpitala nie było u niej już śladu choroby:). Dziewczyny o jakiej wodzie morskiej piszecie?To są jakieś kropelki do noska? Aleksandra podajesz Ani D3 i wit.K?Połozna poleca mi jakieś reklamowane kapsułki,ale chyba zostane przy starych sposobach czyli zwykłe D3 w kropelkach.Zawsze to tańszy sposób.Mam to podawac małej od 2 tyg.życia-czyli od jutra. Czekam tez na opinię innych dziewczyn w tej sprawie:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
s0nia jakbyś chciała to mnie został nienaruszony preparat VITA K+D odstąpię bo u mnie i tak się zmarnuje. mój mały po 2óch miesiacach przeszedł na sztuczne mleko to witamina K była zbędna>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
bogna-no moja Marysia tez ważyła 4700g.Jestem szczupłą osobą z budowy i mam 159 cm...czyli nie wielka baba:).To moja pierwsza cesarka i brzuch mi prawie całkiem znikł,ale zostało wybrzuszenie nad szwem:).Brzydkie i jeszcze jakieś bez czucia:(.Jutro mijają dwa tygodnie od cc i mam nadzieję,że to coś w końcu zniknie.Fakt czarno to widzę,więc jesli któraś z Was ma na to sposób to niech coś nam poradzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja 2 razy rodziłam sn, cesarki nie miałam i nie wyobrażam sobie tego, nie wiem dlaczego ale panicznie się jej boję. Jak rodziłam 2 synka i było mi tak ciężko urodzić, myślałam już że będą mi robić cesarkę, to poprostu tak się strasznie bałam... Poza tym dziewczyny ja pierwszego synka rodziłam 2 godziny, a 2 ponad 6 godzin!! A Wy ile czasu rodziłyście???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
bogna czyli wit.K podaje sie dzieciom karmionym piersią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
s0nia witaminę K musisz uzupełniać jeżeli karmisz tylko piersią , to jest bardzo ważna wit odpowiedzilna jest za krzepliwość krwi i tworzenie tkanki kostnej , ja dokarmiałam synka butelką więc nie była potrzebna bo w miesznkach już ta witamina jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
an.na J Oskara rodziłam niecałą godzinę,a córkę trzy dni:).Z Kasią podawali mi oksy,bo gdy poród się rozkręcał to przechodziły mi skurcze i wracałam na salę...tam sie wysypiałam i na drugi dzień znowu na porodówkę i walka o urodzenie:).Udało sie na trzeci dzień,bo była konkretna połozna i robiła cuda abym wróciła na salę już z dzieckiem:).Mimo bólu do dzisiaj wolę cc.Cała ciążę panicznie bałam się naturalnego porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sonia - to się namęczyłaś - 3 dni!!! dla mnie te 6 godzin to była wieczność:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AleksandraN
W końcu moje pociechy śpią :) wszystkie na raz :D Ja byłam uśpiona bo nie było czasu na to znieczulenie w kręgosłup. Tak długo nie mogłam jeść bo chyba po znieczuleniu ogólnym dłużej jelita nie pracują a dziecka mi nie zostawili bo mówiłam że jest mi słabo i się boję ją wziąć na ręce. Poza tym przez te mięśnie (ich brak) wszystkie wnętrzności mnie bolały bo wszystko wyszło do przodu i trzymało się (nadal trzyma) na samej skórze. Krwotok spowodowany odklejeniem łożyska. Gdyby się odkleiło całkowicie walczyli by już tylko o moje przeżycie. Ani nie byłoby z nami. Moje dzieci mają bardzo dużo szczęścia. Obydwoje odratowane. Na brzuch nie mam sposobu tylko położna mówiła że mogę ćwiczyć ale dopiero za jakiś czas, najlepiej po konsultacji z lekarzem. Ani podaje wit D i K i mam właśnie te kapsułki ale jak się skończą to mam już kupione kropelki bo nie jestem zadowolona z nich. Wcale się tak fajnie nie otwierają jak to jest narysowane i muszę nożyczkami obcinać (najpierw je czyszczę spirytusem). s0nia maluszek karmiony tylko piersią musi dostawać wit K do trzeciego miesiąca życia a jeśli będziesz dokarmiać (choćby raz dziennie) sztucznym mlekiem to już się nie podaje. Ja pierwsze dziecko rodziłam szybko bo ok 9 rano dostałam kroplówkę a o 15.35 Alek był już ze mną. Z Anią ok 19 miałam potworny ból krzyża trwający kilka minut to pojechałam do szpitala i zanim tam dotarłam to miałam już skurcze co 10 minut a o 23.05 wyjęli ze mnie Anie :) nie wiem ile by to trwało gdyby nie krwotok i cesarka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja moją córkę rodziłam 15 godz o 8 rano wzięli mnie na prowokację bo leżałam już tydzień po terminie kroplóweczka zadziałała od 12 godz zaczęły się skurcze i tak do 22 lekarze tylko przychodzili i ochodzili w końcu zdecydowali się na zabieg , bo ja już nie miałam siły a poród i tak nie postępował , nic przyjemnego z drugim już się nie dałam tak wyrolować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Aleksandra pamiętam jak o 19.35 napisałaś,ze jedziesz na ktg i wróciłaś po prawie dwóch tygodniach,ale dobrze,ze wszystko zakończyło sie szczęśliwie:). Co do porodu z Kasią to nie męczyłam się.Przez pierwsze dwa dni skurcze nie były bardzo bolesne.Prawdziwe bóle miałam ostatniego dnia.O 9 byłam na porodówce,a o 14.10 już było po wszystkim :). Co do tych witamin to czytałam teraz rózne opinie i nie sa one przychylne do kapsułek.Podobno mozna kupić zamienniki o połowe tańsze,które sama kropelkujesz na łyżeczkę.Skocze potem do apteki i obadam sytuację:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale sie mamusie rozpisalyscie ja juz po spacerku maly mi spi wiec mam chwilke co do tej wody morskiej to ja uzywam sterimaru psika sie maluchowi do noska i dzieki temu nawilza sie nosek i dziecku jest lepiej wykichac i oczyszcza fajnie a jak mamy ciezszy katar to oprocz tego odciagamy odkurzaczem super sprawa:) a co do porodu to ja rodzilam 12 godzin i bylo to najgorsze 12 godzin w moim zyciu maly nie mogl sie urodzic bo mial za duza glowke w koncu mnie nacieli przy okazji rozerwalo mnie tak ze az szyjka mi pekla i do tego jeszcze moj synus byl wyciagany wacum takze istna masakra :( szycie trwalo bardzo dluuuuuuuuuugo i bylo niemal jak drugi porod w szpitalu musielismy lezec tydzien bo wywiazala sie infekcja wlasnie przez to wacum maly mial glowke spuchnieta i wogole wygladala nieciekawie a jeszcze do tego zoltaczka takze niemilo wspominam moj pierwszy porod powiedzialam sobie ze jak bede kiedys drugi raz w ciazy to albo zdecyduje sie na cc albo na znieczulenie bo to co przezylam przezz te 12 godzin to byla jakas rzez nawet nie pamietam ile razy na kozla wchodzilam i zpowrotem a bole krzyzowe byly masakryczne nikomu nie polecam porodu naturalnego napewno nie takiego jaki ja mialam dobrze ze na moim synku sie to nie odbilo w zaden sposob :) aha urodzil sie dosc duzy 4160kg i 60cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj dziewczyny, widzę, że sporo przeszłyście rodząc, moje porody przy waszych to pikuś!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Mamy to już za sobą.Marysia jest moim ostatnim dzieckiem :).Mąż jedzie zaraz do apteki i kupi zamienniki kapsułek z wit.Ki D3.To jest zdzierstwo tak nabijać kasę na niemowlakach.Nie jestem osobą oszczędną,ale wkurza mnie gdy zwykłe witaminki kosztują około 40 zł.Ubrania ciążowe też nie są tanie.Cwaniaki na wszystkim zarabiają :(,a Ty mamuśka musisz bulić.Ech...szkoda słów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny czy któraś z was karmi jeszcze swojego maluszka który skończył 16 miesięcy?????????? pytam bo mój mały budzi się o 4 nad ranem i jeszcze doi cyca i nie wiem jak go oduczyć bo jak mu nie chce dac to zaczyna plakac i juz jest po spaniu:( wiadomo ze pokarm to juz nie jest wartosciowy tylko to juz jest bardziej zabawa cycusiem ni jedzenie ale moze ktoras z was ma sprawdzony sposob:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do tych witamin to ja dawalam takie jak polozna mi polecila czyli w kapsulkach a potem pediatra kazala zmienic na kropelki bo sa mocniejsze no i tansze ale na recepte i do tej pory moj maly bierze wit D w kropelkach czyli devikap kosz 4.50 i starcza na dluuuuuuugo bo daje malemu co drugi dzien po 3 kropelki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Nasze babcie smarowały piersi musztardą i solą,ale nie wiem czy to sprawdzony sposób.Mój pomysł to przygotować mleko w butelce i gdy maluch zapłacze to dać mu to zamiast piersi.Zapewne wypluje smoczka i mleko,ale po paru chwilach głód weźmie górę i maluch opróżni butelkę zamiast piersi. Dużo piszę ,bo moja Marysia przesypia noce i dnie,a ja strasznie się nudzę:).Nie mogę wyjść z nią na spacer,bo jest b.zimno i wieje wiatr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
s0nia --- moj maly nigdy nie uzywal ani butelki ani smoczka bo nie chcial i jest juz na tyle duzy ze napewno nie zechce a ja nie bede go uczyc teraz z butelki skoro umie z niekapka pic ale obawiam sie ze nawet z niekapka nie bedzie chcial mleka bo kiedys prubowalam to w ogole nie chce innego mleka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Kurcze ciężka sprawa:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coś to życie na tym naszym topiku strasznie szybko zamiera :classic_cool: tak wcześnie spać chodzicie ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja naleśniki robię, bo się chłopakom zachciało teraz:) bogna- ja poszłam wczoraj spać po 22:) a Ty?? długo siedzisz wieczorami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej mamuśki:) jak tam wam się dzionek zaczął? ja też chodzę późno spać około 23 ale wiadomo wieczór trzeba małego ujarzmić i nie ma za bardzo jak pisać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj mussa:) ja się zabieram za kawę, bo narazie chłopaki się ładnie bawią:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×