Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jamrozka zielonooka

POZNAJMY SIĘ - mamy!

Polecane posty

U mnie różnica 10 lat! Tak się bałam drugiej ciąży bo pierwsza do 34 tyg. na podtrzymaniu. Ale stwierdziłam,że to ostatni dzwonek. Syn zakochany w siostrzyczce, chociaż na poczatku nie obyło się bez lekkiej zazdrości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Co tam słychać?? U nas różnica między chłopakami to dokładnie 17,5 miesiąca, tak chcieliśmy, ja jestem zdania, że im wcześniej tym lepiej, wiadomo jest ciężko, ale da się przeżyć:) Dziewczyny ile planujecie dzieci? Ja najchętniej przystałabym na tej 2.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AleksandraN
Ech Anię boli uszko ale na szczęście to nie zapalenie i skończyło się na kropelkach. Ledwo mi ulżyło jak wracaliśmy wczoraj od laryngologa to w domu się okazało że mam kryzys laktacyjny i nie mam mleka (zamiast ok120ml z jednej piersi mam ledwie 70ml z dwóch ). Ale i z tym sobie jakoś radzę, ciągle siedzę pod laktatorem i jak już mi trochę minął stres że stracę mleko to starszy ma temp 38 stopni a wcześniej tak uderzył się w głowę że ma guza jak stąd do Wiednia... co za dzień... wracam pod laktator Mam nadzieję że Wy macie lepszy okres teraz miłego popołudnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosik82
Ja się tak bałam w tej drugiej ciąży o to, że stracę małego i jej nie donosze,że na dwójce też juz poprzestane i nie będę ryzykować. Chciałam mieć bardzo córeczkę ale mam 2 chłopaków i powoli się cieszę z tego bo jednak faceci maja w życiu łatwiej :) my kobiety tyle musimy się namęczyć wycierpieć itd....a chłopaki zawsze z górki !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julaula
Zawsze chciałam dwójke dzieci:) Na razie na swiecie pojawiła sie Antośka fajnie by bylo za jakis czas postarać sie o Jasia i na tym zakonczyc proces pomnażania rodzinki :P ale zobaczymy jak bedzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Cześć dziewczyny :) Dzisiaj wróciłysmy z Marysią ze szpitala.Lezałysmy od ubiegłego poniedziałku.Mała jest już prawie zdrowa :).Jeszcze przez 14 dni ma brac inhalacje.Ciesze się,ze na forum widze Was wszystkie:).Jak znajde troche wolnego czasu to napisze co i jak u mnie:).Jutro mam patronażową wizytę pani doktor.Moja lekarka rodzinna pozna nareszcie Marysię.Dr.ze szpitala bardzo przypadła mi do gustu i u niej będe leczyć córcię:).Mała była na sterydach i troche przytyła.Dzisiaj jest grzeczna i prawie cały czas śpi...chyba odsypia szpital :).Buziaczki dla Was.Może na dniach wkleje na facebooku foty Mani ze szpitala.Zobaczycie jak pięknie porobione sa sale dl;a dzieci.Łóżko kosztuje 30 zł.za dobę,ale matki karmiace piersia maja pobyt za darmo,ale na własnym wyzywieniu.Pierwsza noc spałam na podłodze,bo było przepełnienie na oddziale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Aleksandra pisałam Ci kiedyś,ze około 6 tyg.mleko niby zanika,ale to jest normalne i musisz wytrzymać dwa-trzy dni i mleko wróci ale bardziej wartosciowe i odpowiednie dla większego bobaska:).Nie sciągaj pokarmu laktatorem.Niech Ania wisi Ci na piersi przez te trzy trudne dni,a bedzioesz mieć dużo zdrowego pokarmu.Przy laktatorze nie ma tego efektu,a piersi są mniej wydajne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AleksandraN
s0niu używam laktatora bo moja Ania jak nie jest głodna to ani myśli wisieć na cycu :) poza tym uczę ją butelki bo niedługo będę wychodzić w soboty na parę godzin do pracy :) wreszcie wyjdę trochę z domu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Aleksandra kiedyś ściągałam pokarm laktatorem i przez to zaniknął mi on.Laktator nie ściaga tak mleka jak dzidzia.Rozumiem ,ze nie masz wyjscia i musisz ściagać.Miałam podobnie.Zaczęłam sobie dorabiać i po miesiacu przeszłam całkowicie na butelkę. Chce wyjść z Marysia na spacerek taki 15 minutowy,a ta diablica usnęła i spi jak zabita:).Zawsze robi na odwrót:).Dzisiaj była u mnie lekarka,a potem połozna.Marysia jest niby już zdrowa,a ja i tak sie trzęse gdy kichnie lub zakaszle. gosik 82 śmieszne jest to,ze urodziłysmy jednego dnia,a miałaś być na końcu:).Myślałam,że urodzę z Aleksandrą lub juląulą,a tu taka niespodzianka:). Marysia od trzech dni ma piekne wielkie oczy.Wczesniej nie było tego widać. Dziewczyny co sądzicie o szczepionkach przeciwko pneumokokom.Czy to nie jest zdzierstwo?Szczepienia kosztują około 270zł i nie są pojedyncze tylko trzeba robić je co miesiąc i za kazdym razem bulic kasę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AleksandraN
s0nia szczepionki przeciw pnemokokom są faktycznie bardzo drogie. Ja syna zaszczepiłam ale tylko dlatego że należało mu się za darmo. a że szczepienie rozpoczęłam po 6 miesiącu życia to miał 3 dawki a wcześniej jak sie zacznie to są 4 Mam nadzieję że mi mleko nie zaniknie tym bardziej że jak ściągam to właśnie mam mleko a po nocy jak małą przystawiam to kiepsko mimo że Ania najedzona jest. Ostatnio przespała nawet 6 godzin :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julaula
Hej Soniu my też chcieliśmy zaszczepic Antosie ale nasza lekarka stwierdziła ze skoro nie bedziemy posyłać dziecka do żłobka to nie trzeba szczepić wszystkich dawek a dopiero jak skonczy 2 latka możemy podać jej tylko jedna a zarazem ostatnią czwarta dawke i bedzie tak samo chroniona jak dzieci które wybrały cała serie. Mówi sie ze w grupie podwyzszonego ryzyka sa własnie dzieci posyłane do żłobka badz gdy któreś z domowników pracuje/przebywa w szkołach szpitalach itp instytucjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julaula
Ja też odciagałam laktatorem przez jakis czas pokarm i nie zanikł mi (na szczescie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Dziewczyny dziękuję za porady :).Zrobie tak jak radzi julaula.Marysia nie idzie do żłobka więc szczepienia nie będą mi potrzebne,chociaż lekarka sugerowała mi zrobienie ich,bo mam starsze dzieci w domu.Co do laktatora to mam złe doświadczenia.Może źle ściągałam pokarm i mi zaczął zanikać?A może taki mój urok?Teraz karmię wyłącznie piersią i niczym małej nie dokarmiam:).Marysia chyba się najada,bo czasami śpi po 5-6 godzin. Dziewczyny ,a jak tam Ania,Antosia i Tomuś?Grzeczni są?Moja mała jest b.grzeczna,ale czasami ma humorki:).Nie płacze prawie wcale,tylko gdy się złości to macha rączką i ,,mówi"ija-ija:),dajemy jej wtedy smoka i szybko sie uspokaja.Jutro córcia i Tomuś gosik 82 kończą miesiąc:),a w sobotę Antosia juz dwa miesiące:).Jak to szybko zleciało.Tylko ciąża strasznie mi sie dłuzyła.Małej nie bujam,nie noszę na rękach,ale w szpitalu widziałam wiele matek z przyklejonymi do rąk dziećmi.To było straszne...dziecko cały dzień noszone na rękach i bujane:(.Wszyscy sie dziwili,ze moja jest grzeczna i potrafi nie śpiąc leżeć sobie spokojnie w łóżeczku:).Napiszcie jak Wy sobie radzicie z wychowaniem maleństw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AleksandraN
He he s0nia moja Ania też była uosobieniem spokoju w szpitalu i przez jakiś czas w domu. Teraz ją noszę bo tylko tyle mogę zrobić jak ją brzuszek boli :( nie mam serca jej położyć i patrzeć jak płacze i się pręży biedna więc bujam i noszę :) podałam jej wczoraj sztuczne mleczko na jeden posiłek żeby brzuszek odpoczął od laktozy bo sztuczne mogę takie kupić a z mojego nie da się jej wyeliminować i widzę że jest troszkę lepiej to chyba raz dziennie będę jej podawać tą mieszankę żeby trochę jej ulżyło Co do laktatora to jeśli już któraś musi to polecam elektryczny. Ja go kupiłam jak walczyłam o pokarm po pierwszym porodzie. Nie udało się co prawda ale to z powodu stresu związanego z operacją syna. I tak lekarka była w szoku że udaje mi się odciągnąć na jeden posiłek dziennie bo mówiła że rzadko się zdarza żeby po takich przejściach mieć choćby odrobinę mleka. Młodego nie mogłam przystawiać wtedy bo po operacji nie mógł się przemęczać a wiadomo że jedzenie z piersi to dla maluszka ogromny wysiłek. Wiem że to dzięki laktatorowi udało mi się choć tą odrobinę mleka utrzymać jakiś czas dlatego teraz wiem że jak go muszę używać to też będzie dobrze :) a zależy mi żeby Ania dostawała moje mleczko jak będę wychodzić w soboty z domu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Pokarm zanikł mi po ręcznym laktatorze.Ten elektryczny zapewne jest duzo lepszy:).Na chwilę obecną nie mam większego problemu z mlekiem.Czasami mam go więcej,a czasami piersi są miękkie,ale Marysia jakos się najada. Teraz robie małej codziennie inhalacje i oklepuję jej plecki.Na dwór jeszcze nie poszłysmy,bo dzisiaj było bardzo zimno i mglisto. Aleksandruniu bardzo mi szkoda Ani.Kolki są męczarnią dla dziecka:(i dla rodziców. W takim wypadku nie uniknie sie noszenia dziecka na ręku.Moja Kasia miała kiedys kolkę jeden wieczór i pamietam jak strasznie płakała,a ja biegałam z nia po mieszkaniu,trzymając ją na rękach,bujając i śpiewająć i robiąc jakieś cuda aby ją uspokoić.Dzieki bogu miałam lek robiony i gdy jej go podałam po około godzinie usnęła i więcej już nigdy nie miała kolek.Marysia też nie ma problemów z brzuszkiem,a jem duŻo niezdrowych pokarmów typu,frytki,smazone i czasami ostre dania. Mąż kupił Marysi szczotke do włosów i grzebyczek.Po dzisiejszej kąpieli ładnie ją uczesałam,a po chwili znowu miała irokeza na główce:(.Jej włosy żyją własnym zyciem:).Nie da się ich ulizać,uczesać jakoś inaczej...po chwili znowu stoją na czubku głowy hi,hi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Kafeteria zamarła:(. Aleksandra,julaula i gosik 82 na facebooku wkleiłam parę nowych fotek Marysi:).Wyszły trochę ciemne ale co tam.Wczoraj byliśmy z małą nad jeziorkiem,a dzisiaj pochodziliśmy po mieście.Na plażę jeszcze za wcześnie,bo tam bardzo wieje.Może jutro będzie lepiej i pochodzę z córcią po plaży. Mania ma uczulenie na oliwkę bambino i chusteczki pampersa.Jeszcze coś ją uczula,bo czasem ma malutką wysypkę na buźce. Na dzień kobiet mąż kupił jej śliczną grzechotkę:)Ja zamówiłam sobie zestaw herbat z górnej półki. Już lada dzień biorę się za odchudzanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Dziewczyny ostatni raz jestem na tym forum,które jest nudne.Życzę wszystkim mamom to co najlepsze,a moje koleżanki wiedzą gdzie mnie znaleźć:).Zatem żegnam Wszystkich:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×