Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pizza na sniadanie

CZEMU W POLSCE DZIECI UWAZAJA, ZE SIE IM NALEZY DARMOWA POMOC OD DZIADKOW???

Polecane posty

Gość Mama_Liliank22
Az żal to czytac. Moi rodzice pomagają bo kochają wnuczke i to co robią, robia bezinteresownie. Jak mozna brac cos za pomoc??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W ogole nie rozumiem po co ten temat :O przeciez kazdy wie ze babcia to nie darmowa nianka ktora musi opiekowac sie dzieckiem. Najczesciej babcie same proponuja takie rozwiazanie a potem nie wiedza jak odmowic. U mnie jest tak ze moja mama czesto zajmuje sie synem a ja z racji tego ze jestem w ciazy odpoczywam sobie lub robie cos we wlasnym mieszkaniu. Ale mama w zaden sposob nie jest do tego przymuszana i czesto jej mowie ze to nie jest jej obowiazek ale ona sama chce zajmowac sie wnukiem bo sie wzajemnie uwielbiaja. Czesto syn wstajac rano juz mowi "baba" bo tak mame lubi. Ja za to od czasu do czasu cos jej kupie np biovital lub cos z kosmetykow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariazwieliczki
Jeśli ktoś z Państwa zastanawia się nad wyborem szkoły i kursów uwodzenia to serdecznie polecam Wyższą Szkołę Uwodzenia, Wywierania Wpływu i Rozwoju Wewnętrznego (www,wyzszaszkolauwodzenia,pl). Sama skorzystałam z ich oferty, ukończyłam kurs dla kobiet Alpha Female i wiele się we mnie zmieniło. Moje relacje z mężczyznami znacznie się polepszyły, w końcu potrafię ich uwodzić. Naprawdę warto skorzystać z kursów w tej szkole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja mama sama chciała się opiekować moją córką :) Do póki mała nie poszła do przedszkola babcia się nią zajmowała :) Teraz wyprowadziliśmy się do innego miasta a moja mama baaardzo żałuje, że nie widuje ukochanej wnusi.... Kwestia polega na tym, że ja bym mamy nie poprosiła o opiekę nad moim dzieckiem. Myślałam nad żłobkiem ( bo moja mama ledwo wtedy na emeryturę poszła) ale moja mama uważała, że to dla niej frajda a nie ciężka praca. Nie rozumiem jednak ludzi, którzy mówią: Moi rodzice ( czy teściowie) pomagają tej a nam to nie! Albo: Obowiązkiem babci jest pomoc w wychowywaniu wnuków! W życiu się z tym nie zgodze! Dziadkowie mogą top zrobić z dobrego serca, ale to nie jest ich obowiązek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosze nie zapominac
życie jest proste. dziadkowie mają prawo być takimi dziadkami jakimi chcą- są wolnymi ludźmi. Ale ich rdzieci tez mają prawo byc takimi jakimi chcą i robić jak uważająza słuszne. Uważam,że każdy powinien pomagać sobiewrodzinie nawzajem.Aco to za rodzinagdzie każdy sobie rzepkę skrobie?Moja teściowa przez pół roku niezajrzała donas jak się mały urodził -jasne, miała do tego prawo.i nie chodzi o opiekę ale samo zaintersowanie. Ale ja mam również prawo zmienić o niej zdanie i nie chcec utrzymywać z nią zażyłych kontaktów. Teraz ani na starość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prosze nie zapominać To troszkę inna sytuacjja ;) Rodzina powinna się sobą interesować nawzajem a i niwielka pomoc tez powinna w tak bliskim gronbie wystąpić. Chodzi tu jednak o to, że młodzi wręcz wymuszają na dziadkach opiekę nad dzieckiem... a to już jest lekka bezczelność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona herbatka z malinką
moja mama pilnowała niecały rok mojego dziecka... oddawałam jej za to swoje stypendium na pokrycie czesnego na studiach (ponad 2 tś na semestr), chociaż bardzo ciężko przędłam wtedy. Wyciągała rekę po jeszcze i jeszcze, kupowałam kawy, perfumy, dawałam pieniążki... Ale i tak na każdym kroku wypominała, że ona mi "dziecko wychowywała", mówiła tak ludziom, jakby nie wiem jaka była... To się nazywa babcia :D W końcu dziecko podrosło i dałam je do żłobka, płaciłam 150 zł na miesiąc i miałam spokój :] Dalej potrafi wypomnieć, ale zawsze jej przypominam, że za darmo tego nie robiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciąża, poród, macierzyństwo
Do powyzej - przykre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pashmina
Przyjzawszy sie metodom wychowawczym obu babc podjelam decyzje wychowywania dziecka samej z mezem plus calodzienne przeszkole. Co prawda doszly koszty i dojazdy, ale tak bylo najlepiej dla wszystkich a najlepiej dla dziecka. Jest przystosowane spolecznie, towarzyskie i dobrze radzi sobie w szkole. Tesciowa za to wychowywala drugiego wnuka, aby uchronic go od przedszkola. Rezultat tego wychowania to odludek nie radzacy sobie w spolecznosci szkolnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niuńńkaaaaa
Bardzo ważny temat poruszyliście. Ja też uważam,że pomoc dziadka lub babci powinna być całkowicie dobrowolna i traktowana przez dzieci jako normalna praca. Chodzi o to,że dzieci uważają,że taka pomoc im się należy i jeszcze mają wymagania i pretensje. Moim zdaniem dziadkowie mogą pomagać,ale jeżeli tego chcą i powinno to byc odpowiednio docenione. Ostatnio nawet min tym problemem zajęlo sie ministerstwo pracy bodajże.Wyszedł projekt,by niańka(którą może być babcia) rodzice zatrudnili u siebie do opieki dziecka legalnie.Tzn babcia jako prawowita niańka miałaby opłacane składki z najńższej krajowej , no a oprócz tego jakiś grosz również od rodziców. Projekt przewiduje,że aby pomóc rodzinom te składki płciłoby państwo,rodzicom dziecka pozostaloby ewentualnie płacenia swojej niani-babci jakiś pieniążków lub w zamian tak jak ktos tu pisał jakiś drobnych prezentów typu bilet do teatru,kosmetyki lub etc. ew zwrot za paliwo,w przypadku gdy dziadkowie dojeżdżaja do wnuków Moim zdaniem byłaby to czysta i klarowna sytuacja-babcia miałaby opłacone składki,niby z najniższej ale bądż co bądż przynajmniej to i czułaby by się,że wykonuje jakąś pracę,a nie że nikt tego nie ceni. U nas niestety jest tak,że wdzięczności dzieci za pomoc nie ma ,jest za to jeszcze pretensja,że min dzidkowie rozpieścili wnuka,za mało mu dali:O:O:O etc\ W naszy kraju nie dośc,że rola dzaidków jest nadwyrężana to niestety na dodatek wcale nie doceniana. Młodi mają lekceważący stosunek do swoich rodziców pomimo ich dużej pomocy,bo uważają że im sie ta pomoc należy:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To w Pl nie mozna oficjalnie "zatrudnic" dziadkow do opieki nad wnukiem/wnuczka ? Mieszkam we Francji i tutaj jest to normanie przyjete, nawet wiecej : czlonek rodziny moze pracowac w ten sposob u siebie w domu, podczas gdy "obca osoba" potrzebuje do tego specjalnego papierka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blacksoul*********************
nie kazdy moze pracowac na noc albo nie moze pozwolic sobie na nie pracowanie zeby zajac sie dzieckiem,na opiekunke mnie nie stac.i co wtedy????????????ja nie mam innej mozliwosci niz zostawic dziadkom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grrr..................
blacksoul********************* ---> nawet tak nie pisz bo Cie zaraz zjada ze trzeba bylo sobie dzieciaka nie robic ;) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama tez liliany 11
ja zazdroszcze kolezankom gdzie mają do pomocy babcie ,ja nie mama bo rodzice nie zyją jedynie w wekkend jak jedziemy do tesciówej to mam czas wtedy dla siebie bo sie małą zajmuje, Jak córka dorosnie i bedzie miala swoje dzieci to nie ma takiej mozliwosci zebym jej nie pomogla bo wiem jak to jest jak sie wszystko musi samej robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tradycja01010
Davno mnie nie bylo w PL ale mysle kobiety na zachodzie zyja zypenie innaczj ...maja swoje hobby golf, kursy, spotkania, wycieczki..... w ten sposob wypelniaja swoj volny czas a jak jest w PL trzeba dzieciom pomoc nie myslac wogule o samej siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Black
Ty jestes niepowazna, rodzisz dziecko i WYMAGASZ pomocy, bo sobie nie radzisz? wlasnie tu sie o tym pisze, co maja zrobic np. samotne mamy bez dziadkow? oddac do domu dziecka czy zakasac rekawy??? Mam kilka dzielnych kolezanek co radza sobie same i wiem, ze to mozliwe, jak juz maja dzieci to potrafia sie soba zajac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blakwiekowia
W PL doja z rodzicow jak sie da, rodzice nie pojda do kina, do reastauracji, ale ich dzieci owszem. Za ich pieniadze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardotkkkka
dokładnie tak jestdziadkowie sobie odmawiają wszystkiego byle tylko młodym pomóc i jesze mają za to pyskiem zapłacone Oby ta mentalnośc nasza się w końcu zmieniła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tradycja01010
Mentalnosc musi zmienic sie tez u dziakow a mlodzi planowac svoje zycie a nie svoich rodzicow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos powinien z tym zrobic por
zadek, ale dopoki komus wygodnei to nie zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos powinien z tym zrobic por
TAk, to ofiara musi sie zmienic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotkastokrotkastokrotka
Uważam, że temat jest jak najbardziej na miejscu. Ostatnio był gdzieś tu na forum temat jakiejś kobiety, która miała wielkie pretensje, że jej matka nie chce się zajmować jej dzieckiem. Maskra jakaś Babcia czy dziadek oczywiście mogą pomagać, ale JEŚLI tego chcą i mają na to siły. Czyjś "argument", że skoro ONI nie chcą się zajmować ich dziećmi, to oni nie mają żadnego obowiązku zajmować się nimi na stare lata - powalił mnie z nóg. A przepraszam - tyle czasu i energii ile ONI poświęcieli na wychowanie swoich dzieci, spokojnie wystarczy by te dzieci zajęły się NIMI w odpowiednim momencie. Co mają do tego wnuki???? Słowa - nie prosiłem się na świat czy coś w tym sylu - przecież, nikt nie wybiera czy się urodzi My nie wybieraliśmy, a nasi rodzice wybierali?????????? Aha - nie jestem babcią. Mam 25 lat, nie długo sama zrobię z moich rodziców babcię i dziadka i nie myślę, z nich robić darmowej opieki dla własnych dzieci. Teściów też nie. Pozdrawiam serdecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamammam
bo najgorzej jak bida narobi sobie dzieci i szuka darmowej opiekunki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niestety temat niepopularny
bo 90% kafeteriii uwaza, ze im sie nalezy i ani im w glowie czytac o prawach dziadkow, smutne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe temat dobry :) U mnie na szczescie wyglada to tak, że moi rodzice mający : mama-46 lat , tata-48 lat, ja 26 lat, od 4 lat zyje na wlasny rachunek, rodzice teraz dopiero sobie jeżdża, zwiedzają. Zima - co drugi dzien dłuuuuugie narty, latem 3 tygodniowy pobyt w miejscach takich jak Chorwacja, Egipt, Kreta itp. Ciesze sie ze po wychowaniu nas czyli mnie i brata, są w stanie sobie wynagrodzic te lata, kiedy siedzieli w domu z nami i nas próbowali, co tez im sie udało, wyprowadzic na prostą. Dzis jestem mamą 3,5 rocznej dziewczynki a za ok 2 tygodni spoedziwam sie nastpenej córeczki :). NIgdy nie bylo tak, bym rodzicow wykorzystywala, chcieli to pomogli, zreszta mieszkają 1600km od mojego miejsca zamieszkania takze i to tez pomogło hehe, ale mimo wszystko jaka by mama nie była, ma swoje twarde zdanie na ten temat i ja nie zamierzam go podważać. Rozumiem ją, ciezko mi było wyjsc na noc na dyskoteke jak przyjechalam do nich w odiwedziny, bo corka moze plakac, bo ja matka i takie tam :) hehe takie gadanie, ale w praktyce inaczej sie to odbywało. Jestesmy tylko a za razem az ludzmi, ktorzy maja swoje potrzeby, a raz na rok na impreze jak sie pojdzie chyba nikomu jeszcze nic sie nie stalo hmmm? Ja nigdy nie uwazałam, ze moi rodzice musza zajac sie wnukami. Musieć, to musmy my - rodzice zająć sie swoimi dzieciaczkami :) A nasi rodzice zasługują na tzw drugie życie po 40-tce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prawa dziadków są ( dobrze ze w POlsce nie zyje ). Jesli dziadek, babcia czesto z wnukiem przesiaduja, wnuk jest zwiazany emocjonalnie ze swymi dziadkami, dziadek, czy babcia maja prawo do opieki nad wnukiem prawie jak jego matka :/ jesli nie ma tej emocjonalnej wiezi - dziadkowie maja lipe. To akurat wiem od prawnika swojego w POlsce :) ( załatwiałam sprawe kolezanki ). Dziadkowie czasem wymagaja, ale nic od siebie nie chca dac. DObrze ze ja mam normalna rodzine i nikt nigdy nikomu na glowe na sile nie wchodzi. Gorzej z tesciowa, ktora jak by mogła spała by miedzy mna a moim facetem i wspolnie z nim wychowywala moje dzieci :/// ehhhhhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy babcia maja prawo do opieki nad wnukiem prawie jak jego matka :/ jesli nie ma tej emocjonalnej wiezi - dziadkowie maja lipe ... nie rozumiem zdania. jaka lipa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem ze dziadkowie to wolni ludzie ze jak chca pilnuja nie ccha nie pilnuja ale jak wytłumaczyc ze jedne wnuki pilnuja prawie codziennie piatki światki i niedziele a inne wogle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem na wychowawczym
I mieszkam w Polsce. I jakoś strasznie źle nam nie jest. Właśnie dziś rozmawiałam z mężem o 2 moich dawnych koleżankach,które prezentują postawę pasożyta-jedna mimo,że ona i jej facet pracują,to jest na utrzymaniu rodziców-młodzi po 30 lat. A druga jest z mężem i córką-choć oboje pracują-na utrzymaniu jej dziadków-młodzi 29 i 28 lat,a dziadki coś koło 75 lat...Jej babcia opłaca wszystkie rachunki i nawet za opiekunkę do dziecka płaci... Ja od zawsze byłam typem osoby niezależnej, chciałam pracować. Mój mąż podobnie. Kupiliśmy mieszkanie-w prezencie ślubnym od rodziców męża dostaliśmy 5000zł na notariusza,a od moich rodziców sprzęt AGD. Także nie mówię,że nic nie dostaliśmy-absolutnie jak najbardziej jesteśmy wdzięczni za prezenty. Ale nigdy po nic ręki nie wyciągaliśmy. Miałam propozycję i od jednej i od drugiej babci-ale wolę być w domu z dzieckiem. Nigdy im nie zostawiłam do opieki-jak odwiedzamy dziadków to ma być dla nich przyjemność-oni się z dzieckiem bawią,a ja karmię,przewijam itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×