PAŹDZIERNIK/LISTOPAD 2011 łączcie się :)

oooo widze ze dzis pustki sa na forum,no nic moze wieczorem bedziecie buziaki:)

olgggaa, widocznie kazda tabelka inaczej pokazuje :) a ja dalej zadżumiona :( katastrofa

HEJ:) Z tego co widzialam to jest sporo tabelek. Ojjj to niedobrze, pewnie nie masz czasu zeby w domu polezec i sie wukurowac... Ja dzis do lekarza jade 1 raz, pewnie bedzie ogolna rozmowa itp bo z usg wiele jeszcze nie zobacze

witajcie ja jestem z topiku październik 2011 podczytuje Was sobie i postanowiłam Wam pokazać coś co na pewno Wam się spodoba http://www.youtube.com/watch?v=O8HwJaDIKe0&feature=related kajaja ja właśnie wychodzę na prostą z zapalenia oskrzeli, lekarz przepisał mi antybiotyki ale ich nie wzięłam! codziennie do 16 piłam syrop z cebuli, smarowałam piersi plecy szyję vickiem, na noc piłam mleko z czosnkiem i miodem w ciągu dnia herbatę z malinami i cytryną i herbatę z miodem i z cytryną.cały czas leżałam w łóżku i się wygrzewałam.aha i gorący rosół działał cuda :) jadłam dużo kiwi pozdrawiam

Braun Aga - witaj! :) dobrze ze nie bralas tych antybiotykow! i wyleczylas sie domowymi sposobami:) Jak sie ciaza rozwija u Ciebie?? :) Pozdrawiam

ja dzis na 3:30 mam wizyte u GP ciekawe co powie dostane list i muszę dzwonić do szpitala umówić sie na usg mówili ze po poronieniu musze miec usg w 8-9 tygodniu ciazy wiec sie zobaczy jak to wyjdzie :) zawsze jak cos to do PL jade 2 kwietnia to pujde prywatnie do gin. i zrobie wszystkie badania w pl i usg i bede wiedziec dokladnie bo tutejsza opieka ciezarnych ma duzo do zyczenia. ja zadnych dolegliwości poza zgaga i bolacymi piersiami :)

olgggaa, tamagoci trzymam kciuczki za wizyte u gina Braun Aga, dzięki za filmik - jest świetny :) i dzieki wielkie za rady na temat leczenia się, fajnie że Ci się udało samej przeleczyć. jak czytam o lekarzach, którzy bez opamiętania przepisują antybiotyki kobietom w ciąży, to słabnę. jesteś najlepszym przykładem, że w wiekszości przypadków można uniknąć tak ciężkich specyfików i nie narażać naszych maluszków. widzę, że dzidzia ma termin na 1-ego października, a ja jestem wagą z 2-go :) tym serdeczniej Cię pozdrawiam, zaglądaj do nas kiedy tylko bedziesz miała ochotę :)

byłam wczoraj na wizycie bo bardzo się bałam o maleństwo ( z zapaleniem oskrzeli walczyłam prawie dwa tygodnie) i na szczęście jest ok. dzidziol ma 2 cm widziałam już główkę oczka rączki nóżki lekarz robił mi też fotę 3 d. u mnie już 8 tyg i 5 dni i jestem bardzo szczęśliwa :) Was też zapraszamy na nasz topik nas jest już wielki babiniec :) ponad 30 brzucholków :)

tamagoci - mam nadziej ze pozytywnie po wizycie:) u mnie termin przewidziany na 24.10:) tez wzielam zdjecie, to tylko pecherzyk ale bede sobie zbierac :D pecherzyk 6,2 mm bardzo ladnie sie zgniezdzil hehe:)

olgggaa, oglądałaś filmik Braun Agi? to a propos twoich 6 mm :) coś Ci jeszcze ciekawego mówił gin?

GP- lekarz domowy bylam wyniki zrobila na miejscu wszystko ok zadzwonila umowic mnie na usg powiedziala ze zadzwonia i powiedza kiedy bede miec usg napewno usg bede miec do konca 9tygodnia a jestem w 5 tygodniu ciazy termin mam na 23 pazdziernika.

Tamagoci jesteśmy bardzo podobnie, u mnie 6 tydzień a termin mam na ok 20.11 :) Niestety u mnie niepokojące bóle podbrzusza, dziś tak sie przestraszyłam, że zadzwoniłam do gina, jutro na 8:30 mam wizytę, mam nadzieje, że wszystko ok

kajaja - hmm pytalam o skurcze, mowil ze to normalne. Macica sie rozciaga. Pytalam sie o wspolrzycie bo bylam jakas taka "nietykalska" balam sie ale uspokoil mnie i powiedzial, ze jak najabardziej mozna tylko, ze nie jakos po scianach :) Ogolnie jest wszystko ok, mam pojawic sie za tydzien, wtedy zaklada mi karte ciazowa, da skierowania na potrzebne badania itp

dziewczyny, czy teminy podane przez lekarzy zgadzaja sie z Waszymi obliczeniami? podobno termin porodu oblicza się w ten sposób, że odejmuje się 3 miesiące i dodaje tydzień. np. złoty strzał = 29 stycz minus 3 miesiace = 29 paźdz + 7 dni = 5 list 2011 jako termin porodu

aa i tak , widzialam filmik:D

o widzisz, dobrze ze o tym napisałaś. mam dokładnie to samo, co w kontekście obolałego brzucha i piersi nie jest w sumie niczym dziwnym. podoba mi się termin "nie po ścianach" :)

ale to sie chyba od ost dnia @ odejmuje i dodaje

mi tez sie ten termin spodobal :) Piersi to tez mam strasznie obolale:( z dnia na dzien coraz bardziej

znalazlam kalkulator wg ktorego wyszlo mi tak samo jak powiedzial mi gin. :) czyli 24.10 http://parenting.pl/kalkulator-ciazy-porodu.html

no jasne, pomieszałam od pierwszego dnia ostatniej @ jest prawidłowo - sprawdziłam

olgggaa, a wg tego kalkulatora wyszło Ci, że jesteś w którym tygodniu?

5 tydzien 4 dni

halo? może dołączą sie do nas jeszcze jakieś mamusie, które spodziewają sie dzidziusia w październiku lub listopadzie? mało nas tu na razie ... :)

Witam Was brzucholki :) Ja podobnie jak Braun Aga jestem z topiku Paździrenik 2011 i serdecznie was tam zapraszam. Ja jestem obecnie w 6t.c. U gina byłam pierwszy raz 16/02, potwierdził ciążę, zrobił usg, ale nic nie powiedział dodatkowego, bo za wcześnie. Ponieważ miałam drobne plamienie (gin podejrzewał, że to od nadżerki, którą przed ciążą zaleczyliśmy) dostałam leki na podtrzymanie ciąży dupfaston i muszę duuużo leżeć, więc w pracy niestety L4 :( Co do objawow: już przed spodziewaną @ bolały i rosły piersi, czasami boli brzuszek i kłuje jajnik, mdłości są, ale raczej rzadko :) Termin mam na 19/10 :) ale się rozpisalam :D Pozdrawiam i zdrowia dla brzuszków :)

pazurek87 - witaj:) na topiku pazdziernik 2011 jest pewnie juz was tam peeeelno :) To musisz teraz duzo wypoczywac zeby wszystko bylo dobrze:) Dziewczyny macie mdlosci i wymioty?? Chodzi mi o te tzw. poranne mdlosci ja nic takiego nie mam i nie wiem czy jestem ta szczesciara, czy jeszcze za wczesnie hmmm

olgggaa życzę Ci abyś była jednak tą szczęściarą i mdłaości Cię ominęły, ale myślę, że to chyba jednak za wcześnie jak na nas :) ja jak narazie tylko kilka dni odczuwałam mdłości i to nie koniecznie rano, czasmi dokuczały mi wieczorem. Pozdrawiam :)

Mozliwe ze jeszcze za wczesnie:) A jak inne dziewczyny?? Jak sie czujecie??

Jeśli można to i ja dołączę się do Was. Kilka dni temu zrobiłam test i wyszły dwie kreski. Wizytę u lekarza mam dopiero 8 marca więc wtedy na 100% potwierdzi ciążę, ale ja nie mam wątpliwości co do tego. Dzidziuś ma 2,5 tygodnia. Jest tylko jeden problem. Tuż po poczęciu strasznie się rozchorowałam. Niestety nie obeszło się bez antybiotyków, ale uprzedziłam lekarza, że prawdopodobnie nastąpiło poczęcie i dała mi antybiotyki, które mogą przyjmować kobiety w ciąży. Mam nadzieję, że to nie zaszkodzi zdrowiu maleństwa, bo przecież w pierwszych 3 miesiącach wszystko się rozwija. Czuję, że te 9 miesięcy będzie baaardzo nerwowe.

atramencik123 - witaj! :) skoro przepisala Ci leki specjalnie dla kobiet w ciazy to powinno byc w porzadku, dobrze ze powiedzialas ze mozliwe bylo zaplodnienie. Dla kazdej z nas jest to nowa sytuacja:) Ale nie mozesz sie denerwowac, musisz myslec pozytywnie, bo bedzie tak jak bedziesz myslec. Ja tez mam sporo obaw ale jak tylko jakas przychodzi mi do glowy to odrazu staram sie myslec o czyms przyjemnym i odganiac czarne mysli ;)

Wielkie dzięki za pocieszenie. Generalnie jestem osobą twardo stąpającą po ziemi i niełatwo zasiać u mnie ziarno niepokoju, ale jesli chodzi o dziecko to chyba jak każda przyszła mama jestem nieco przewrażliwiona :)